Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

A ja sie dziś bede opierniczać jak zwykle hehehehe standardowo i wogle...hehehe kupię sobie wagon fajek :D i mleko do kawy i kawe i bede palic i pić kawe czyste szaleństwo :roll: . A w pon rano ide do lekarza bo korzonki nie dają mi zyć i wogle takie tam. Przy okzazji zapytam o jakies proszki na zucenie palenia i od pon koniec moze istnieje coś zastępczego od silnej woli bo u mnie nie dziala popsuła się :lol::?:?:roll:

 

Darek napisz co się stalo i dlaczego tak b źle myślisz? Nie ma problemu nie do rozwiązania co by sie nie stało wszystko się ulozy i bedzie lepiej. zbyt krytycznie do Siebie podchodzisz...Trzymaj sie /

sorki zr dziwnie ale pisałam na innym forum i nie chcialo mi sie juz poprawiac ...

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam dziś mega lenia, za nic nie chce mi się wziąc za pisanie prac zaliczeniowych........jaka beznadzieja, czuje próżnie w mózgu.

Dobrze, że chociaż siostra do mnie przyjechała i dzić pierwszy raz poczułam jak u niej w brzuszku fika koziołki moja przyszła chrześnica lub cheśniak - to mi poprawiło nastrój:-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć wszystkim po tak długim czasie.Dopiero teraz się odzywam bo oczywiście laptopek mi padł t.z.n. prawdopodobnie zasilacz.Cały czas mi się wyłącza sam i nie wiem co robić (mam nadzieję że chociaż mój post dojdzie i nie zdąży się wyłączyć)Pozdrawiam wszystkich :mrgreen: i postanawiam się poprawić ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hejka... wpadłem i zaraz daję nura spowrotem w notatki :?

 

xCarmen co się stało? wystawił cię???

Dzisiaj siegnalem dna
Ze mną zresztą też nie najlepiej...

a może troszkę przesadzacie?

Ja dzisiaj zostałam owrzeszczana, że nie załatwiam swoich spraw tak jak należy.

Aż mi się przypomniała ostatnia wizyta w dziekanacie. Zebrałem za cały wydział i w szczególności za naszego przedstawiciela że karty egzaminacyjne jeszcze nie odebrane :roll:

Mam dziś mega lenia, za nic nie chce mi się wziąc za pisanie prac zaliczeniowych........jaka beznadzieja, czuje próżnie w mózgu.

Ja się uczę logiki... jak wyżej

i postanawiam się poprawić

no miejmy nadzieję

 

dobra, więc wracam do nauki z tą oto pieśnią na ustach:

link

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ostatnie dni sa dla mnie fatalne....

Czuje sie okropnie...mam dosc siebie i swojego zachowania,tego ze inni ludzie nie zwracaja na mnie uwagi,ze mnie olewają i traktują jak idiote z którego mozna kpić,tego ze moje zdanie jest nie ważne,i wreszcie tego ze nie potrafie sie przełamać,że nawet jak z kimś rozmawiam to gadam jak jakiś kosmita....wczoraj i dzisiaj po prostu laziłem jak glupi po szkole sądząc ze może uda mi się przełamać,ale nie udalo sie,nie jestem w stanie rozmawiac z nikim,kurcze a tak tego chce....uczucie strachu przed odrzuceniem i traktowaniem przez ludzi jako tego gorszego -te uczucia mnie przerastają,..

W dodatku...doszlo do tego że....wystarczy ze zobacze jakiegos innego mezczyzne,chudego,z dobrą twarzą itp...to sie załamuje...

Doszlo tez do tego ze cały czas czuje agresje do samego siebie,bardzo silną agresje....

W dodatku okazalo sie ze mam baardzo dużo nauuuki......

No i zdrowie,,,,serce chyba zaczyna mi nie wyrabiać,śpie po 3-4 godziny ostatnio,i daawno nie poszlem spac przed 12.....i wydaje mi się ze moje serce słabiej bije,czesto czuje takie coś jakby mi brakowalo tchu bez powodu i na chwile serce przestało bic po czym po chwili znowu bije.

Przepraszam,ze dzis tak smuce.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

IceMan hahaha fajna "pieśn"

 

człowiek nerwica Wcale nie smucisz mi się wydaje że za bardzo się tym wszystkim przejmujesz. Odnosze takie wrażenie ze tuż po obudzeniu się rano piewrsza myśl Twoja to czy dziś się się uda i odrazu strach od razu doł... Nie rob nic na siłe. Z tego co pisałes to jak juz Ci się udawało coś odezwać do kogoś to potem docierały do Ciebie jakies wstrętne rzeczy. Na początek zmień otoczenie staraj się rozmawiac kolegować tylko z osobami ktore Są normlane nie z baranami bo to nie Ty masz problem tylko Oni dowartościowują się Twoim kosztem docinki jakie kierują w Twoją stronę są po to aby dowartościowac siebie...Wcale nie jesteś gorszy od innych śmiem twierdzić ze jesteś lepszy!!!! I jak nie morzesz spać w nocy powinienes skonsultowac się z lekarzem ktory prowadzi Twoje leczenie powiedziec wszystko. Nie mozesz tak robić nie wyspany wręcz padniety naprawde niczego się nie nauczysz nie bedziesz w stanie:( odpoczywaj śpij w nocy zamaist siedzieć przed kompem zorganizuj sobie tak wszystkie obowiążki zebyś rowniez miał czas na odpoczynek spacer i takie tam. Pozdrawiam i tule nie martw się będzie juz tylko lepiej. Wiem ze to nie łatwe ale polub siebie zaakceptuj takim jakim jesteś nie bądz dla siebie taki okrutny. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie ciepię CRMu :? Właśnie napisałam zaliczenie i mam nadzieję że zaliczę, ale takiego wodolejstwa to chyba jeszcze nigdy nie stosowałam w życiu :mrgreen::mrgreen::mrgreen: Jestem mega wykończona, a jutro jeszcze obrona trzech projektów się szykuje :? więc noc i ranek z głowy, trza się przygotować. Do boju, do boju, do boju...

Powiedzenie miesiąca - weź krasnala i rzuć nim o ścianę :mrgreen::mrgreen::mrgreen:

A tak apropo świetne urodziny i imieniny mam - cały weekend na uczelni, udowadnianie że się nie jest wielbłądem, tylko guźcem :mrgreen::mrgreen::mrgreen: Jak komuś się wydaje, że gadam od rzeczy, to się myli, to tylko wpływ CRM :mrgreen::mrgreen::mrgreen:

Za chwilę lecę na dworzec i do domciu, wreszcie :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z tego co pisałes to jak juz Ci się udawało coś odezwać do kogoś to potem docierały do Ciebie jakies wstrętne rzeczy. Na początek zmień otoczenie staraj się rozmawiac kolegować tylko z osobami ktore Są normlane nie z baranami bo to nie Ty masz problem tylko Oni dowartościowują się Twoim kosztem docinki jakie kierują w Twoją stronę są po to aby dowartościowac siebie...Wcale nie jesteś gorszy od innych śmiem twierdzić ze jesteś lepszy!!!!

No niestety nie moge zmienic otoczenia,a i zreszta w kazdym otoczeniu bylem postrzegany za jakiegos gorszego od innych ktorego mozna wyzywać i się z niego smiac

Oni sa lepsi bo umieja rozmawiać,normalnie zyc,komunikowac sie z innymi,bawic sie zyciem...sa zaradni,umieja sobie poradzic w większosci sytuacji życiowych

A ja????ja odkad pamietam zawsze musialem sobie radzic ze swoimi problemami sam,nigdy nie mialem przyjaciol w realu...juz nie mowiąc o uczuciach wyzszych :( >

Teraz boje się jutra bo jak zobacze znowu ludzi lepszych ode mnie...choćby pod jednym wzgledem to będe się dołował i znowu wpadne w wewnętrzna agresje w stosunku do siebie....

Dziś jak jechalem pociagiem to po prostu prawie płakalem ze smutku i z agresji.

A najgorzej bedzie jak będe widzial jakieś pary na ulicy.....chyba sobie wezme na jutro zapas Xanaxu na poprawe humoru ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No niestety nie moge zmienic otoczenia,a i zreszta w kazdym otoczeniu bylem postrzegany za jakiegos gorszego od innych ktorego mozna wyzywać i się z niego smiac

Oni sa lepsi bo umieja rozmawiać,normalnie zyc,komunikowac sie z innymi,bawic sie zyciem...sa zaradni,umieja sobie poradzic w większosci sytuacji życiowych

A ja????ja odkad pamietam zawsze musialem sobie radzic ze swoimi problemami sam,nigdy nie mialem przyjaciol w realu...juz nie mowiąc o uczuciach wyzszych

 

 

 

 

 

 

 

Sam sie tak postrzegasz...

Nawet nie wiesz jakie bzdury wygadujesz... a niby jaki????? jestes????????

 

Nie rozumiem czego Ty od siebie wymagasz nawet nie wiesz ile ile masz w sobie zalet wciąz skupiasz się tylko na negatywnym postrzeganiu siebie... Tak ni emozna bo takim mysleniem daleko nie zajdziesz... nie umiem Ci pomuc nie wiem co napisac i co doradzić bo ciagle uwazasz siebie za kogoś gorszego a tak wcale ni eejst!!!!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

człowiek nerwica nie ma ludzi lepszych i gorszych. Wszyscy jesteśmy równi.

 

smutna48 dziękuję za życzenia :D

 

A mój dzień - trzy obrony projektów, zaczynam o 15.20, więc trzymajcie kciuki. A teraz lecę się przygotowywać. A tak bym sobie dzisiaj w domu posiedziała, i nic nie robiła. Tym bardziej, że od wczorajszego wieczora czuję się jakaś osłabiona. Noc miałam dziwną. Nad ranem niby zasypiałam, a tak jakbym wszystko widziała i słyszała, byłam w takim dziwnym stanie, widziałam i słyszałam wszystko, chciałam się obudzić, a nie mogłam. Kiedyś mi się to już zdarzało, ale nie tak mocno jak dziś. Może to z nerwów i przemęczenia sesjowego. A dopiero 3 za mną, jeszcze 7 zostało :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam. mój nawrót jednak jest bardzo bardzo silny. Predwczoraj zacząłem kuracje citalem, ale dzisiaj go odstawiam (skutki uboczne). Wracam do dawnego psychiatry - wtedy moklar mnie wyciagna i zero skutków ubocznych. Wziałem signopam i kurde tez zamiast pomagac to jeszce osłabia , co multiplikuje lęki . A tu tyleroboty jutro spotkania z klientami. Szok co tu czynić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj miałem egzamin karate w toruniu na wyższy stopień, było ciężko trwał ponad 3 godziny, było praktycznie wszystko kończąc na walkach. Bardzo szybko się zmęczyłem i nie miałem już sił(nie mogłem nawet ręki w powietrzu przez chwilę utrzymać) w końcu przed oczami robiło mi się biało, oddychałem a jakby mi to nic nie dawało, myślałem już kiedy tylko to piekło się skończy a tymczasem sensei prowadzący mówił kolejne bardziej męczące zadania ale się nie poddałem choć chwilami już chciałem... w końcu byłem pewny, że nie zdałem, bo później nie nadążałem przy różnych technikach, ale w walkach szło mi nawet nawet. Na szczęście zdałem i powinienm się cieszyć, że wytrwałem mimo tego że już prawie mdlałem, ale dziś mam doła nie wiem czemu :/ Może dlatego, że teraz myślę, że mógłbym jednak zrobić więcej? Ale przecież po egzaminie ręce trzęsły mi się tak, że nie mogłem utrzymać widelca i noża, a jedzenie rozsypywało mi się poza talerzem...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przez swoje zachowanie straciłam kolejną osobę. Na własne życzenie. Już chyba tego nie uratuję. Za późno. :cry:

Wpadam w rozpacz... tak bardzo chciałabym zawrócić czas. Desperacja. Upokarzam się, byleby tylko ta osoba chciała nadal utrzymywać ze mną kontakt. Próbowałam ratować, ale zero odzewu. Koniec. A był mi bardzo bliski. Muszę chyba błagać tę osobę o wybaczenie, bo inaczej znowu czeka mnie załamanie. Ale dręczę się, że wtedy będzie kierowała nim litość. Boję się, że zostanę zupełnie sama. Nawet nie potrafię dokładnie opisać, co teraz czuję. Czy ja zawsze muszę wszystko rozp*****lić ? Ludzie ode mnie odchodzą. Na moje własne życzenie. Zrażam do siebie ludzi, którzy są mi życzliwi. Wmawiam im, że utrzymują ze mną kontakt z litości, że się zmuszają. Wystawiam ich na próby, ranię ich. Chcę, by o mnie walczyli, by pokazali mi, że im zależy. W końcu nie wytrzymują i odchodzą. Dla wyjaśnienia - znam tego chłopaka tylko z neta. Pisaliśmy od października. Nie widziałam go nawet na oczy, a cierpię, jakbyśmy byli parą i się rozstali. MUSZĘ to jakoś naprawić.

 

Do tego Ł. nadal się nie odezwał. Z opisów na gg (i nie tylko) wnioskuję, że prawdopodobnie spotyka się z jakąś dziewczyną. A pisało się nam świetnie dopóki nie pokazałam swoich zdjęć (poznaliśmy się poprzez neta) Mówił, że chce wiedzieć, jak wyglądam, po to aby móc mnie poznać na spotkaniu, o którym myślał. Ale widocznie nie spodobałam się. Widocznie jestem brzydka. Korci mnie, by zagadać i zapytać dlaczego się nie odzywa. Chociaż już właściwie wszystko jasne. Załamać się można. Nie jestem warta nikogo i niczego. Widocznie mam być sama.

 

To tylko wirtualne znajomości, a cierpię niesamowicie. Znowu mam myśli samobójcze. Czuję ból, który wydaje się nie do wytrzymania.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem warta nikogo i niczego. Widocznie mam być sama.

a myślisz że każdemu jednakowo będziesz się podobać lub nie? jeśli tak to mylisz się... nie ma co się dołować

 

anonim dałeś z siebie wszystko - czego więcej wymagać?

 

~10 godzin spędzonych nad programowaniem... ledwo żyję - a jutro od nowa - nad algebrą

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

człowiek nerwica nie ma ludzi lepszych i gorszych. Wszyscy jesteśmy równi

Są....lepiej wyglądajacy,pewni siebie,umiejący normalnie komunikować sie z ludżmi.....to sa lepsi ludzie ode mnie..

Sam sie tak postrzegasz...

Nawet nie wiesz jakie bzdury wygadujesz... a niby jaki????? jestes????????

 

Nie rozumiem czego Ty od siebie wymagasz nawet nie wiesz ile ile masz w sobie zalet wciąz skupiasz się tylko na negatywnym postrzeganiu siebie...

Jestem brzydki,gruby,boje sie wszystkiego,jestem nieśmiały i to bardzo bardzo bardzo niesmiały......wedlug innych zachowuje się jak debil,

nie umiem się zachować w sytuacjach z ludzmi.zawsze robie cos glupiego i ludzie sieze mnie śmieja,olewają mnie,traktuja niektórzy jak dziecko,jak bym był jakims ksmitą,...naprawde ja sobie tego nie wymyslilem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

anonim dałeś z siebie wszystko - czego więcej wymagać? [/quote

właśnie to jest najgłupsze, być może mam do siebie pretensje, że tak szybko wysiadłem

 

~10 godzin spędzonych nad programowaniem... ledwo żyję - a jutro od nowa - nad algebrą

 

Współczuję pamiętam jak kiedyś się tym bawiłem w wakacje, siedziałem ok3-4 godziny i już wysiadałem, a 10 to już masakra :shock:

 

 

 

PS: Mam limo tzn już jest żółte, ale nie chcę żeby w szkole było widać, znacie jakieś sposoby żeby siniak zniknął?Lód pomoże?

 

Są....lepiej wyglądajacy,pewni siebie,umiejący normalnie komunikować sie z ludżmi.....to sa lepsi ludzie ode mnie..

Problem jest w tym, że ty wmówiłeś sobie, że nie możesz się zmienić i strasznie się tego boisz. Zgodzę, się facjatę każdy dostał i nie łatwo ją zmienić, ale na Boga nikt nie jest na tyle brzydki, żeby ludzie się go bali i unikali(chyba że jest jakiś zmasakrowany po wypadku, nie dba o siebie itp.) Może po prostu w innych włosach wyglądał byś lepiej... Jeśli chodzi o pewność siebie to tu nie ma akurat żadnych przeszkód, żeby to zmienić, zresztą co masz do stracenia, skoro ludzie mają Cię za kogo Cię mają teraz, to chyba gorszej opinii o tobie już nie będą mieli. Znam ludzi którzy są naprawdę szpetni, chodzą niemodnie ubrani, ale jednak mają znajomych, skoro oni mogą mieć to czemu ty nie?...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o pewność siebie to tu nie ma akurat żadnych przeszkód

Są przeszkody...nie wiem jakie,strach,lęk ktory mnie paralizuje,i cos jeszcze jest przeszkodą bo nawet jak nie ma strachu to cos mnie blokuje...

Wiem bo od 7 lat pracuje nad tym i nic,mialem juz 3 psychologów i zaden mi nie pomógł

 

Znam ludzi którzy są naprawdę szpetni, chodzą niemodnie ubrani, ale jednak mają znajomych, skoro oni mogą mieć to czemu ty nie?...

widzisz bo oni napewno mają to coś,co sprawia ze fajnie sie z nimi gada i przebywa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

człowiek nerwica nie ma ludzi lepszych i gorszych. Wszyscy jesteśmy równi

Są....lepiej wyglądajacy,pewni siebie,umiejący normalnie komunikować sie z ludżmi.....to sa lepsi ludzie ode mnie..

 

Nie ma lepszych i gorszych ludzi. Ty sobie po prostu to wmówiłeś. Możesz mówić, że jesteś gorszy, a ja i tak ci nie wierzę, bo na pewno masz wiele zalet, tylko ich nie widzisz, bo wyolbrzymiasz wady. A wady ma każdy.

 

Mój dzień - zmęczona, po makabrycznym zjeździe. Ale... ale... ale... obroniłam projekty wczoraj (we are the champions my friend... :mrgreen: ), 7 przedmiotów zaliczonych, zostały jeszcze 4. Uff, to już z górki teraz. Dziś spałam już normalnie, a wczorajsze osłabienie okazało się przeziębieniem, które chciało mnie zaatakować, ale chyba mu się nie udało. Mam nadzieję, bo jak będę miała katar, to nie wiem co zrobię. Katar to najgorsze, co może człowieka spotkać :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×