Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

40 minut temu, alone05 napisał:

Cały dzień oglądam filmy w telewizji, zjadłam 6 kawałków ciasta, ciekawe kto pobije mój rekord.

pójdzie w cycki 😂👍🏻

 

Ja oglądam serial na Netflix i tak pożeram mandarynki 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj zmyłam podłogę w kiblu, zmyłam schody i przedpokój, obierałam ziemniaki, wyjmowałam naczynia ze zmywarki. Poczytałam kilka fajnych książek, wypiłam dwie kawy Mokate Cappuccino ze śmietanką. Byłam na 1-godzinnym spacerze.

Edytowane przez alone05

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rano zadzwoniła do mnie psychiatra, pogadałam z nią o tym jak się czuję i jaki mam nastrój.
Lekarz ustaliła ze mną jakie będę brać leki. Powiedziała, że może mnie skierować na Oddział Dzienny

a ja powiedziałam, że się jeszcze zastanowię. Potem zadzwoniła do mnie terapeutka na telefon komórkowy,
żeby mnie się spytać jak się czuję, ja powiedziałam że dobrze się czuję.
Terapeutka dała mi zadanie zrobić rysunek statyczny, może to być człowiek, może to być
jakieś zwierzę, aby było nieruchome, nie ruszało się. Powiedziała, że będzie do mnie
jeszcze dzwonić w przyszłym tygodniu i mi powie czy otworzą warsztaty.
Rano wysprzątałam, umyłam łazienkę i kibel a także zmyłam schody i przedpokój.
Po obiedzie poszłam z mamą do biblioteki oddać książki, byłam w dwóch bibliotekach, tej dla
dorosłych i tej dla młodzieży, wypożyczyłam jedną książkę: "McDusia" Małgorzaty Musierowicz.
 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pół dnia spędziłam na wysłuchiwania, jak dziewczyny z ośrodka, w którym aktualnie jestem obgadują mnie, robią aferę i sprzedają do opiekunów o rzeczy, na które dostałam zgodę od tych właśnie opiekunów, a drugie pół spędziłam płacząc lub zabijając czas niczym konkretnym, będąc załamana i czekając na wyjście stąd oraz trafienie do docelowego ośrodka, jednocześnie obawiając się, czy tam nie będzie gorzej..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj przeszłam na dietę "mż" mniej żreć. Dzisiaj zjadłam na śniadanie połowę bułki grahamki z szynką, orzeszki ziemne, na obiad zjadłam zupę pomidorową, do picia kompot. Na podwieczorek zjadłam sernik, do picia kawa Cappuccino z mlekiem. Na kolację będę miała połowę bułki grahamki z serkiem Almette i herbatę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Spora jego część upłynęła mi w anim[e]owanym wymiarze z dala od realnej rzeczywistości [której zresztą i tak nigdy naprawdę nie dotykam - zupełnie jak Karin Dreijer ziemi w teledysku do "What Else Is There?" norweskiego duetu Röyksopp]. Ale nic to, przynajmniej się zrelaksowałam i choć na krótko mogłam poczuć się jak wtedy kiedy wszystko jeszcze było dobrze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×