Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

O, ja się w innym temacie zastanawiałam, czemu jestem taka bez sił... Widzę, że nie ja jedna. Dziś było trochę spacerku, trochę pozytywnych rzeczy (z moim ubezp. ruszyło do przodu), trafiłam na wspaniałą Panią doktor, ale nadal prześladuje mnie ten cholerny lęk o serducho. Trochę mnie nastraszył poprzedni lekarz... A tu mi wychodzi złe EKG, ale dziwnym trafem

(NA SZCZĘŚCIE!!!) morfologia, biochemia, immunochemia, rtg klatki piersiowej są w porządku. Do pełni radości brakuje mi poprawnego chociaż EKG i tego echa serca. Trochę boję się, co wyjdzie na echu serca. Ale muszę jakoś te lęki odgonić. Dzisiejszego dnia nawet dobrze się czułam, pomijając ranek (aż się popłakałam w gabinecie), ale też zażyłam rano tego blokera i relanium. I o dziwo, na razie jest okej, byle tak dalej. Na noc chyba sobie walnę też relanium, żeby nie zwariować, bo boję się nocy...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak pojade do Centrum Zdrowia Matki Polki i powiem, że kłuje mnie w klatce, serce szarpie itd to mogą mi na miejscu echo zrobić ? Czy bd musiał nocować ? :roll:

 

asdf, Ja, kiedy mnie kłuło, dusiło w klacie i waliło mi serce, postanowiłam skorzystać z okazji i ominąć kolejki u kardiologa. Pojechałam na pogotowie, tam zrobili mi ekg i stwierdzili tachykardię a następnie odesłali mnie na oddział ratunkowy do szpitala. Tam zrobili mi wszystko: ekg, echo, rentgen klatki piersiowej, podali kroplówkę, leki, zostawili mnie na noc na obserwacje, na następny dzień mnie wypuścili bo nie stwierdzili nic poważnego. Zalecili leczenie w poradni kardiologicznej. Ale dowiedziałam się, że nic mi nie zagraża i się uspokoiłam.

 

Czasem trzeba się niestety nakombinować.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zostałam zmuszona do zjedzenia kebabu w galerii, co przypłaciłam atakiem lęku. Wiedziałam, że tak będzie.

I tylko przyjaciółka, z którą się umówiłam po tej żenadzie powstrzymała mnie od zwrócenia tego szajsu. Kebab kurwa, też sobie wymyśliło to stare babsko. Przynajmniej rzuciła trochę grosza - za co jutro jadę do K - ale czuje się przez to jak dziwka. :(

kebab :why:

 

Właśnie, jadę do K.

Chryste, muszę z nim chyba porozmawiać o moich schizach. Żeby wiedział, z jakiego powodu sobie odebrałam życie, jeśli kiedyś to zrobię. Żeby było lepiej między nami, żebym się uspokoiła... Prawda? Ale ze mnie egoistka...

Już widzę jak będę spała. Już widzę jak jutro rano wstaję i się szykuję. Jak jadę autobusem. Rano.

Umrę ze strachu i bólu, trudno.

Jaka ta miłość jest głupia.

 

Apropo - po rozmowie z przyjaciółką uświadomiłam sobie jak bardzo jestem zaburzona. Bardzo. :-|

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kebab /cenzura/, też sobie wymyśliło to stare babsko. Przynajmniej rzuciła trochę grosza -

sorry, ale ja bym tak o babci nigdy nie powiedzial

a zapewne na spotkaniu z nia sie szczerzylas i udawalas zadowolona ze spotkania. eh.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie, nie mam babci, moi dziadkowie nie zyja

 

[Dodane po edycji:]

 

Kebab /cenzura/, też sobie wymyśliło to stare babsko. Przynajmniej rzuciła trochę grosza -

sorry, ale ja bym tak o babci nigdy nie powiedzial

 

to zależy od tego kto jaką babcię ma :roll:

to akurat nie ma nic do rzeczy. zmieszal mnie glownie teskt "przynajmniej rzucila troche grosza"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

chojrakowa, Współczuję tego kebaba :/, ja bym nie zjadł bo bym się bał, że mi zaszkodzi :((

 

jacas, chojrakowa, Peace & Love !

:)

 

[Dodane po edycji:]

 

chojrakowa, Współczuję tego kebaba :/, ja bym nie zjadł bo bym się bał, że mi zaszkodzi :((

 

jacas, chojrakowa, Peace & Love !

:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jacas, bo ty nie musisz się prosić o pieniądze. A ja mam w zasranym obowiązku wyciągnąć i z ojca i z babki tyle kasy ile się da - bo ją mają, a ja z matką niestety nie. Nie pracuje, więc chociaż tak jej pomogę. Pół na pół, jak z polowania, czaisz?

Nie wiesz ile razy się zeszmaciłam przed nim/nią, żeby było co jeść i jak żyć, wiesz nie masz zasranego prawa głosić takich chorych teorii, które mnie RANIĄ.

I tak mam wyrzuty sumienia, myślisz, że nie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wiesz nie masz zasranego prawa głosić takich chorych teorii,

a jakąż to ja teorie wyglosilem :)? to, jak odebralem twojego posta i zdanie na ten temat zachowalem dla siebie

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×