Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

Niedziela... zaczęlam od forum, potem będę się lenić przed telewizorem. Zjem lody, wypije kawę, poprzytulam się do kogoś (jeszcze nie ma chętnych ale się znajdą) :mrgreen: a wieczorkiem pójdę na koncert zespołu, w którym gra mój chłopak (tłum ludzi walący ze wszystkich stron :? ) No cóż, czego się nie robi dla bliskiej osoby. Agorafobio idziemy się dziś zabawić :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to ja będę górą czego sobie i wam życzę.

no - wreszcie pozytywne myslenie. :mrgreen:

 

Wiedziałam są jednak ludzie dobrzy mają litość nad rzeczami.

heh - nad rzeczami owszem - gorzej z litościa nad ludźmi. Właśnie myślę i.... nie wiecie jak się robi pranie mózgu?? Albo jak się to "odkręca" - bo mojej znajomej ktoś takie zrobił i dziewczyna si marnuje. :(

 

Agorafobio idziemy się dziś zabawić Mr. Green

Bawcie się dobrze. Szczególnie ty, bo agorafobia mogłaby iśc w tym czasie gdzieś indziej. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam.....jak wygląda mój dzisiejszy dzień?? jak każdy poprzedni....

mam wszystkiego dość......codziennie budzę się z płaczem. Czasem nawet płacze przez cały dzień. każdego dnia myślę o tym aby to się skończyło wreszcie. Wszystkie te problemy które mnie otaczają. Mam lęki przed każdym nastepnym dniem. To chyba tyle....ogólnie tylko.

A i witam bo jestem tu nowy :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam Wszystkich i ciebie szczególnie sotom. Postaraj się o trochę uśmiechu dla siebie. Niezadreczaj się. Ja rowniez mam mieć nienajlepszy dzień. Myśli kołują mi po glowie, ale wiem ze muszę wszystko zrobić by wygrac dzień by byl taki jak ja chcę. Usilnie z tym będę walczyła. Ma być super i basta. Pa. Pozdrawiam. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam Ponownie.Jest mi bardzo przykro, bardzo chcę ci pomóc, lecz nie wiem zabardzo jak :roll: A może sprobuj pochodzić po forum , bo mnie gdy było bardzo ciężko i nie wiedziałam co ze sobą zrobić tak właśnie postąpiłam. Odezwalo się wielu do mnie z forum ludzi co dokładnie znali te uczucie. Już pisalam na innych postach - nie mogłam opanować placzu. I to forum mi pomoglo. Mam nadzieję,że i tobie pomoże.Czego sobie i tobie zyczę.Pa. Postaraj się uśmiechnąć, no malutko, no nawet z grymasem .To tak na początek. :shock:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tyle tylko że ja nie mam siły już :( Po prostu nie daję rady sam juz a nie mam nikogo tu obok siebie ani tu gdzie mieszkam kto móglby mi pomóc :(

Jest cholernie cięzko....

 

A skąd jesteś? Zawsze możemy zorganizować wyprawe do Ciebie, żebys sie przekoanł, że naprawde nie jesteś sam. Jesr nas miliony i wszyscy czujemy się tak samo. Różnica tkwi tylko w podejściu do sprawy. Pomyśl o tym i zastanów się co robiłbyś gdybyś czuł się dobrze. A przede wszystkim pomyśl o nas i wyobraź sobie, że każdy z nas jest sam tak jak ty ale nie samotny podobnie jak ty, chociaż może ci sie tak wydawać. Niedługo zrozumiesz, że się myliłeś :D

 

P.S. Prawda wiaterku :D Cieszę się, że jesteś już w "całości" po tej dobrej stronie. Ty jesteś żywym przykładem pozytywnego oddziaływania tego forum :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem z Warszawy.

 

Pomyśl o tym i zastanów się co robiłbyś gdybyś czuł się dobrze.

 

Niewiem....teraz nie potrafię o tym myśleć. Albo ciagle tylko sie denerwuje i płacze albo czuje nicość...pustkę. Zupełnie niepotrzebny nikomu :(

Nie mam wsparcia nawet w rodzinie....Bo to m.in oni mnie doprowadzili do takiego stanu.

Mam tylko 1 osobę która mi chce mi pomóc i nie odsuneła sie ode mnie jak wszyscy. Ale ona jest daleko ode mnie....

I najgorsza jest bezradność....Bo ja niewiem co mam robić już. Sa chwile że chce sobie coś zrobić.....niewiem...okaleczyć się albo coś....bo chociaż wtedy nie myśle bo ból przysłania to :( :( ;(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jesli sobie coś zrobisz to Cię zabiję i wszyscy z tego forum będą Cie zabijać pokolei :x To najgłupsza myśl jaka mogła Ci przyjść do głowy. Jesli masz choć tą jedną osobę która chce Ci pomóc, to pomyśl jak ona by się czuła gdyby Ciebie zabrakło. Poczułaby sie jakby to była jej wina, bo nie zdołała ci pomóc. Jeśli nie chcesz się starać dla siebie, to staraj sie dla tej osoby.

Będę myśleć o Tobie dzisiaj i postaram się wiczorem napisać coś, żeby dac ci siły. Zobacz, już sie o ciebie martwie a dopiero drugi post piszę :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To najgłupsza myśl jaka mogła Ci przyjść do głowy.

Ale są takie chwile że niemyślę już.....albo może nie chce.....chce się wtedy uwolnić od tego wszystkiego :(

Aby w końcu nadeszła ta ulga......

Dziękuje Ci bardzo że starasz sie mnie pocieszyć i mi pomóc. Bardzo tego potrzebuję teraz :( Dziękuje.

 

[ Dodano: Pon Lut 12, 2007 6:16 pm ]

Niewiem co się ze mną dzieje.....te napady lękow i nerwów mnie wykończą.....A gdy to mija to własnie czuje nicość....pustkę....i tak jest dzien w dzien :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Proszę daj sobie pomóc. piszesz że jest

Mam tylko 1 osobę która mi chce mi pomóc i nie odsunęła sie ode
a zobacz są i inne które również się martwią, sam to potwierdzasz

 

Będę myśleć o Tobie dzisiaj

 

Zobacz, już sie o ciebie martwie
i będą następni tylko słowo

 

Zawsze możemy zorganizować wyprawe do Ciebie, żebys sie przekoanł, że naprawde nie jesteś sam.
a ja

 

P.S. Prawda wiaterku Very Happy Cieszę się, że jesteś już w "całości" po tej dobrej stronie. Ty jesteś żywym przykładem pozytywnego oddziaływania tego forum Razz

nigdgy a to nigdy nie prosiłam kogoś tak bardzo jak ciebie byś postarał się wybaczyć wszystkim co cię zranili , po prostu wybacz im w myślach. A potem uśmiechnij się do siebie do mnie do nas i pomyśl o tej jedynej osobie. I powiedz sobie w myślach nie będę dodawał sobie cierpień przyciesz jestem dobrym, wartościowym człowiekiem. To jest prawda. Nikt nie jest doskonały. Zniżę się tak bardzo jak tylko potrafię przed tobą bo wiem że jesteś tego wart.Jeszcze raz pochylam głowę przed tobą bo dasz radę. Wierzę gorąco w ciebie. Proszę.Postaraj się. Proszę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

po prostu wybacz im w myślach.

NIektórym naprawde nie da się wybaczyć. A przynajmniej nie teraz...

 

I powiedz sobie w myślach nie będę dodawał sobie cierpień

Wiem....ale czasem po prostu już nie daje rady.....coś we mnie pęka.

 

Wierzę gorąco w ciebie. Proszę.Postaraj się. Proszę.

Dziekuje za te słowa. Naprawdę bardzo mi pomagacie. :(

Postaram się jakoś pozbierać....choc będzie bardzo cięzko. Jeszcze raz dziękuje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Postaraj się bardzo cię proszę .Net siada mi . Ale jutro rano napiszę do ciebie.A jak możesz to myszkuj na forum ono pomaga. Wierz mi.Oni mi pomogli.Pozdrawiam Ciebie i wszystkich

 

[ Dodano: Wto Lut 13, 2007 8:46 am ]

Witam Cię Sotom. Staram się zrozumieć twoj stan w jakim się znalazłeś. Napewno jest ci ciężko. Być może dobrze by bylo zasięgnąć porady u lekarza, opowiedzieć mu co się stało, a on coś doradzi. Mam pytanie - wybacz- czy kiedykolwiek brałeś jakie kolwiek leki ? Jeśli możesz odpisz, a jeśli nie, to zrozumiem.

Zazdroszczę ci natomiast że masz tą jedną osobę nawet gdy jest daleko, gdyż ja zostałam zupelnie sama z problemem ktory mnie dobijał. Pisałam o tym w innych postach. Nie będę się powtarzać. Świat mi się prawie zawalil przez jedno jedyne słowo. Szukałam kogoś, kto by mi pomógł, wiedząc że nikomu nie mogę powiedzieć co się dzieje ze mną. Straszne. Dużo mnie kosztowalo by nikt tego mojego stanu nie widzial. Jak cisly się łzy, no ryczeć ( dosłownie )mi się chciało , natychmiast uciekałam w jakąś dziurę by nikt nie zadawał mi zbędnych pytań .Co się stało? itp. Te dziadowskie słowo, zawarzyło na moim życiu. Przypadkowo trafiłam na to forum. Było też ciężko.pisałam bardzo dużo, dużo Poprostu wyrzucalam z siebie wszystko, myśli moje się kotłowaly, beczałam , pisałam, ale mnie przyjęto, otoczono opieką, poprostu poczułam się bezpieczna. Teraz czuję ulgę, ale dalej będę piać. Ponieważ pragnę być wolna, niezależna i wiem że to osiągnę poprzez ogromną pracę jaką musze włożyć w siebie.

Wywalanie każdego dnia z siebie wszystko co zostało zgromadzone przez nas , pomaga to tak jak porcja leków . Czlowiek powraca do siebie.Sama bym tego nie dokonala ale z forum pomalutku daję radę . Bo wiem że nie jestem sama. Sprobuj i Ty może ............. Wierzę w ciebie dasz radę. Jesteś tego wart, gdysz jesteś człowiekiem wrażliwym.Bo tylko oni mają możliwość........pozdrawiam i trzymam za ciebie. Dasz radę ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie - wybacz- czy kiedykolwiek brałeś jakie kolwiek leki ?

Nie....nigdy wlasnie nie brałem nic.

Dziś od rana jest to samo. Pustka....dół.....i tylko wyć mi się chce.

Staram się ale są momenty gdy chce się poddać. Wiem że niemogę tego zrobić ale chwilami czuję taką niesamowitą bezradność :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam Cię. Cieszę się ,najwrażniej walczysz ze sobą.

Staram się
i nie poddawaj się , zrób to dla siebie , ogromnie wierze w ciebie . Uda ci się.

Wizyta u lekarza rownież dobrze ci zrobi :roll: .Opowiedz mu wszystko, tz. co spowodowało,że az tak żle się czujesz. Nie wiem czy pracujesz zawodowo, a jeśli tak to napewno przydaloby ci się L-4 , odpoczniesz i nabierzesz sił. A co do leków, gdy by takowe ci przepisal wypytaj się dokladnie na temat ich dzialania. Jakie dają skutki. Najlepiej być świadomym co się bierze. A być może wystarczy tylko wypoczynek. A puki co pisz, pisz o wszystkim , wyrzucaj to z siebie, będzie ci lżej. Trzymam za ciebie. Pozdrawiam cieplutko.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy pracujesz zawodowo, a jeśli tak to napewno przydaloby ci się L-4 , odpoczniesz i nabierzesz sił.

Nie pracuje. Siedze własnie w domu w którym wcale nie czuję sie lepiej a wręcz gorzej tylko :( A nie mam zabardzo gdzie iść. A dom mnie tylko dobija :(

Wizyta u lekarza rownież dobrze ci zrobi

Mam zamiar iść ale muszę czekać na wizyte niestety :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No tak , to już mamy ustalony termin. :roll: .To najwarzniejsze mamy za sobą. A teraz idziemy ,,dalej " ;) Spóbuj pospacerować po forum i szukać w nim coś co będzie ci dawalo ulgę, a jak tylko się leciutko uśmiechniesz do siebie osiągniemy sukces. Skoro nie nie pracujesz zawodowo to na forum rozpoczynamy pracę nad sobą. Wiesz co nie wystawiam tobie a ani sobie na dzień dzisiejszy L-4. :P zabieramy się do roboty. Proponuję spotkać się z wieloma super ludżmi na forum. ;) Nie będziemy bierni. Pa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No tak , to już mamy ustalony termin.

W sumie szkoda ze taki odlegly. Myslisz ze w ogole leczenie jakimiś lekami mi pomoże?? Sporo czytałem oraz znam kogoś takiego kto ma podobne stany jak ja i pomógł Efectin. Czy mi też pomoże? I czy już zawsze bym musiał brać jakieś proszki??

 

Proponuję spotkać się z wieloma super ludżmi na forum.

Spotkac sie na forum z ludźmi czy ludźmi z forum? Bo jakoś niezrozumiałem :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sory. Z ludżmi z forum :oops:

W sumie szkoda ze taki odlegly
Co do terminu proszę nie zamartwiaj się. Dasz radę przetrzymać. Najwyrazniej widać już, może sam tego nie dostrzegasz , ale widzę poprawę

 

Spotkac sie na forum z ludźmi czy ludźmi z forum? Bo jakoś niezrozumiałem

:lol:

i cieszy mnie to. Natomiast ja skolei nie rozumiem, dlaczego usilnie sam sobie dopasowujesz lekarstwo , bez konsultacji lekarza. Dlamnie to jakieś dziwne. Dlaczego? :roll: Pozdrawiam cię cieplutko.Uśmiechnij się, bardzo cię proszę, jeśli mogę cię o to prosić :oops: Pa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dlaczego usilnie sam sobie dopasowujesz lekarstwo

Niewiem czemu....bo nie chce się uzależnić od czegoś...nie chce musieć brać czegoś niewiadomo ile :(

Sporo czytałem tu na forum o tym własnie i widziałem ze wielu osobom pomógł. Może dlatego....Moze i mi też pomoze. Bo niewiem czy dam rade sam wyjść z tego.

 

Uśmiechnij się, bardzo cię proszę

Postaram sie....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wiele osob tutaj pisze aby proszkow unikac, bo wtedy jest poprawa czasowa i potem nerwica wraca

 

sprobuj pocwiczyc, pobiegac nawet w miejscu - zmeczysz sie ale zobaczysz ze organizm cie slucha

 

trzydziesci brzuszkow, trzydziesci sklonow koncentruj sie na oddechu ale go niezmieniaj, nie wplywaj na niego a mysli wszystkie odganiaj, patrz jak pracuja miesnie i sprzatanie - szybko widac efekty, a jak sie sprzata to dookola jest porzadek tak jak powinno byc

 

jak chcesz ja moge cwiczyc rownoczesnie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam. No to ja się przylanczam do ćwiczeń

Postaram sie....
jestem chyba najszczęśliwszym czlowiekiem na świecie. :shock: i dlatego z fretką-f będę
mysli wszystkie odganiaj
no to co sotom
jak chcesz ja moge cwiczyc rownoczesnie

Zaczynamy.

mysli wszystkie odganiaj
.Super jesteś fretka-f. Wylazimy z tego dola. :mrgreen:

Pozdrawiam :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×