Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

Ja pewnie bym z wrażenia zemdlała, jak by mi się syn urodził ;)))

Wielkie Gratulacje benzo :)

 

U mnie dzisiaj jest oki. Tylko lekko uciska mnie coś w gardle, co jest wkurzające, ale pomału ucze się tym nie przejmować. Wkurza mnie jedynie to, że musze dzielić jedną tabletke na 4, i raz na dzień zażyważ 1/4. Jeszcze nie poczułam, że coś biore. Ale jak to lekarz powiedział, musze być cierpliwa... No więc jestem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Beret wielkie gratulacje!U mnie kijowo.Wydaje mi się że odkąd biorę ten caly seroxat to czuję się jeszcze gorzej.juz go mialam odstawić w diabły,ale nie zrobię tego jeszcze powalczę.Dzisiaj jestem po dyżurze nocnym,w pracy miałam atak.Trafiłam na złą zmianę-nikt mi nie współczuł,usłyszałam tylko parę niemiłych słów.W domu trochę się przespałam,obudziło mnie walenie serca(pomierzyłam na zegarek 98u.na min.)wzięłam połówkę propranololu.Bardzo szybko przykre bicie w klatce ustąpilo ale czuję się taka wypluta i słaba.No i oczywiscie mam moją cudowną duszność.Cieszy mnie tylko fakt,że mam dziś psychoterapię o godz.16.Tylko żebym miala siłę wyjsć z domu...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ech... jest taki ktoś, kto wpływa na mnie jak balsam..., ale...

 

Ale mimo to czuję, że nadchodzi coś niedobrego, powtórka czegoś psychozopodobnego, co mi się zdarzyło jakiś czas temu. Jeśli będę pisać głupoty, zignorujcie to!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja dzis mam dosyc smętny dzien od rana planuje i nie moge sie za nic zabrac...kumple niedługo jadą na sunrise do kołobrzegu hmm może też się zabiore..., robie sobie kawe i jade pare spraw pozałatwiac...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie całkiem, całkiem :)

Leki chyba zaczynają działać :)))

Chociaż i tak nie jest to, co być powinno...

Ojjjj też chętnie bym się gdzieś wybrała. Niestety, moje lęki trzymają mnie blisko domu...

I jakoś, choć staram się bardzo, nie chcą mnie nigdzie daleko puścić :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mój dzisiejszy dzień obejmuje pełne wyposażenie objawów, wersja full wypas z turbo doładowaniem, all inclusive, czyli:

 

beznadziejny nastrój, mega dół, nastawienie super-antyspołeczne, jeden wielki lęk i do tego agresor gratis...

 

po prostu to jest super atrakcyjna promocja last minute (***** - 5 gwiazdek) do wyczerpania zapasów (cierpliwości)

 

PS - nie mam PMS-a :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzisiejszy dzień cały do dupy, zresztą wszystkie dni są beznadziejne :cry: Jesssuuu co tu zrobić żeby było już dobrze :?: Mega doły od kilku dni, żyć mi się nie chce, nic mi się nie chce :? Poleżałabym sobie tak kilka dni i nie wstawała już wcale. Dajcie mi czymkolwiek w łeb może coś tam się unormuje. Chcę się cieszyć, chcę czuć że żyje nic więcej tylko tyle mi potrzeba ;) Ehhh :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×