Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

Chciałam podzielić się dzisiejszym dniem...

Po pierwsze - znów niezdany egzamin na prawo jazdy. Nerwy zjadły mnie tak, ze zapomnialam o cofaniu na łuku i od razu pojechałam na górkę...

Potem - próba poprawienia sobie humoru: zakupy w rosmannie (13zl za fluid i cienie, cudowna promocja!) i w kuchni: wymyslilam przepis - duszony kurczak podany na porze karmelizowanym w occie imbirowym z kaszą jęczmienną i tymiankiem. :great:

Reszta dnia nie była juz tak przyjemna... Musiałam pojechać do kliniki z moją 6-tygodniową Kociną, bo się rozchorowała. Strasznie się o nią boję.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

9: pobudka, śniadanie, leki, kawa w łóżku, forum, fb, psiaki śpią

12: wstaje z łóżka, przenoszę się do kuchni, kręcę się i jęczę jak nic mi się nie chce, psiaki wywalam na siku

14: spacer z Zuzą jakieś 7 km

15: obiad i znów jęczę że muszę iść porąbać drewno i nanieść

15:30 rozpalam w piecu, przenoszę się do siebie, psiaki się kręcą, nudzą, pod sypiają

17: psiaki się ożywiają, nie patrząc na zegarek wiem że czas im przygotować żarełko którego wiem że i tak nie tkną

17:30, psiaki wracają do siebie i dalej śpią

18: próbuję obejrzeć Panoramę i 1 z 10, najczęściej w Mamy pokoju, Frasia na kolanach, mizianko, Zgrywus co i rusz warczy i odgania sunie, Pętela piszczy bo nie ma kolanek, jestem zmuszona uciekać od Mamy z pokoju bo hałasują

19: nie ma szans już nic obejrzeć, szaleństwo z psiakami na całego

21: wyganiam psiaki spać, ściele łóżko i przygotowuje się do snu, kładę się, psiaki kłócą się o miejsce w łóżku, po 10 minutach spokój, przeglądam forum, fb, tv

22 zmuszam się by wyłączyć lapka i tv

23 zasypiam

 

Tak w dzień w dzień... :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak zwykle nie udało mi się wstać o godzinie, o której chcialam.

Kot cały dzień szalał.

Próbuję uczyć się do kolokwium z farmakologii, ale leki, które przyjmuję (o, ironio...) mi na to nie pozwalają.

Poszłam dziś w wiadomym celu do KFC. Tak bardzo mi wstyd.

Przyszła do mnie M.

Brakuje mi ludzi.

Boję się, że źle wychowam kota.

Boję się, że mamie jest przykro, że nie przyjeżdżam.

Boję się uzależnienia od benzo.

Boję się, że mój chłopak mnie nie chce.

Boję się, że zawalę rok na studiach.

Boję się, że przez to P. też zawali.

Boję się jutra.

Boję się, że źle zarządzam moim czasem i że z niczym jutro nie zdążę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miałem dzisiaj zagadać do bardzo fajnej dziewczyny w aptece. Nie zrobiłem tego. Poza tym, że nie byliśmy sam na sam, spanikowałem i zachowałem się jak każdy przeciętny klient. Spieprzyłem sprawę. Kurczę i teraz w dodatku stosuję ten cholerny system oceniania oparty na wyłapywaniu błędów... Ale trudno ocenić się inaczej, jeśli brakuje sukcesów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bardzo fajnie spędziłam dzień, na wesołej zabawie andrzejkowej, było wróżenie z wosku, wróżenie z kubków,

wróżenie ze skórki jabłka, wrzucanie monety do miski z wodą, wróżenie z ręki, wróżenie z daty urodzenia, wyszła

mi 9-tka numerologiczna, podobno mam mieć szczęście w miłości i w finansach. Zrobiłam zdjęcie chłopakowi, który mi się podoba.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zaczyna się tragicznie, jak w depresji , nie poszłam do szkoły, jutro też nie pójdę bo nie daje rady nauczyć się na jutrzejsze zaliczenie

tylko w domu dobrze się czuje

wczoraj siedząc z koleżankami byłam na pół obecna , mam problemy z pamięcią i koncentracją, w czwartek idę do lekarza

w poniedziałek mam wizyte u ginekologa ale boje się isć

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Generalnie tragedia, ALE! Dostalam nowy projekt do zrobienia w Katedrze Nauk Fizjologicznych, I'm baaack in the game! Cos czuję, że to mnie postawi na nogi - za pół roku będzie nowa publikacja z moim nazwiskiem :yeah:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Średnio-kiepski, a do końca jeszcze daleko. :hide: Od samego rana robię za tragarza i taxi mojej siostry. Spa, basen, kosmetyczka, samochód zawalony ulotkami z adresem http://www.maragastrefaspa.com/oferta/medycyna-estetyczna/lipoliza/, próbkami kosmetyków i tym podobnymi rzeczami. Ale czego się nie robi dla siostry w dniu jej urodzin.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tragiczny. Poróżniłam się z rodzicami. Mimo iż się nie odzywałam to wyszło, że jestem niewidzęczna, że oni serce na dłoni a ja ich nawet nie kocham, że tylko grymasze i żądam, oni dla mnie wszystko, a ja nic, tylko wymagania i ich stresuje. Chyba gorzej być nie mogło. "No i czego ryczysz?", "Weź się w końcu w garść".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bardzo fajnie spędziłam dzień. Byłam na Wigilii w oddziale. Przyszedł ksiądz i dzieliliśmy się opłatkiem, składaliśmy sobie życzenia. Potem jedliśmy pierogi z kapustą i grzybami, sałatkę śledziową, sałatkę jarzynową, chleb, barszcz czerwony, ciasto i ciastka, piliśmy kawę. Spotkałam trzech sympatycznych kolegów, jeden ma 55 lat, drugi 28 lat, trzeci 30 lat. Później śpiewaliśmy polskie kolędy. Jestem najedzona i zadowolona.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×