Skocz do zawartości
Nerwica.com

MIRTAZAPINA (Auromirta ORO, Mirtagen, Mirtor, Mirzaten, Remirta ORO)


yoan22

Czy mirtazapina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?  

169 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy mirtazapina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      122
    • Nie
      37
    • Zaszkodziła
      31


Rekomendowane odpowiedzi

Czy tylko ja tak mam czy czegoś nie rozumiem do końca i gadałem o tym z lekarzem. Mirtazapina 30mg tak około po pół godziny od wzięcia tabletki daje bardzo przyjemne wyluzowanie, cały ten ciężar lęku i depresji tak się fajnie rozmywa przyjemne uczucie, przyjemniejsze niż xanax o wiele. Ale nie mylcie z uczuciem senności bo to przychodzi dopiero pół godziny później jeszcze. A jest taki stan który trwa właśnie około pół godziny i jest mega przyjemny i daje taką ulgę jak nic. Pytałem się lekarza czy to może być jakaś sugestia no to on twierdzi że to tylko i wyłącznie działanie przeciwhistaminowe po takim czasie, no ale jak wezmę hydroksyzyna to w ogóle tego nie ma, jest zmęczenie, zamulenie i nic więcej. Coś jest w tej mirtazapinie specyficznego, z resztą ona wali po wszystkich receptorach serotoninowych tylko w sposób antagonistyczny a nie wychwyt zwrotny ? Specyficzny antydepresant, zajebisty, z mega mocnych dołów wyciąga w ciągu paru dni do funkcjonalnego poziomu. Wiadomo, że się jak świnia ale to mija z czasem. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, duzydzik napisał(a):

Czy tylko ja tak mam czy czegoś nie rozumiem do końca i gadałem o tym z lekarzem. Mirtazapina 30mg tak około po pół godziny od wzięcia tabletki daje bardzo przyjemne wyluzowanie, cały ten ciężar lęku i depresji tak się fajnie rozmywa przyjemne uczucie, przyjemniejsze niż xanax o wiele. Ale nie mylcie z uczuciem senności bo to przychodzi dopiero pół godziny później jeszcze. A jest taki stan który trwa właśnie około pół godziny i jest mega przyjemny i daje taką ulgę jak nic. Pytałem się lekarza czy to może być jakaś sugestia no to on twierdzi że to tylko i wyłącznie działanie przeciwhistaminowe po takim czasie, no ale jak wezmę hydroksyzyna to w ogóle tego nie ma, jest zmęczenie, zamulenie i nic więcej. Coś jest w tej mirtazapinie specyficznego, z resztą ona wali po wszystkich receptorach serotoninowych tylko w sposób antagonistyczny a nie wychwyt zwrotny ? Specyficzny antydepresant, zajebisty, z mega mocnych dołów wyciąga w ciągu paru dni do funkcjonalnego poziomu. Wiadomo, że się jak świnia ale to mija z czasem. 

To prawda z tym uczuciem spokoju błogiego po wzięciu Mirty.Bardzo mi pomagala ona podczas wchodzenia na różne leki.Czekalam do wieczora zeby moc ja wziasc i sie wyciszyc.Miec chwilę ulgi.Mirta jest dobrym lekiem,niedocenianym przez niektórych lekarzy.Mnie wyciagnela dwa razy z deprechy.Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 9.12.2023 o 08:43, duzydzik napisał(a):

Czy tylko ja tak mam czy czegoś nie rozumiem do końca i gadałem o tym z lekarzem. Mirtazapina 30mg tak około po pół godziny od wzięcia tabletki daje bardzo przyjemne wyluzowanie, cały ten ciężar lęku i depresji tak się fajnie rozmywa przyjemne uczucie, przyjemniejsze niż xanax o wiele. Ale nie mylcie z uczuciem senności bo to przychodzi dopiero pół godziny później jeszcze. A jest taki stan który trwa właśnie około pół godziny i jest mega przyjemny i daje taką ulgę jak nic. Pytałem się lekarza czy to może być jakaś sugestia no to on twierdzi że to tylko i wyłącznie działanie przeciwhistaminowe po takim czasie, no ale jak wezmę hydroksyzyna to w ogóle tego nie ma, jest zmęczenie, zamulenie i nic więcej. Coś jest w tej mirtazapinie specyficznego, z resztą ona wali po wszystkich receptorach serotoninowych tylko w sposób antagonistyczny a nie wychwyt zwrotny ? Specyficzny antydepresant, zajebisty, z mega mocnych dołów wyciąga w ciągu paru dni do funkcjonalnego poziomu. Wiadomo, że się jak świnia ale to mija z czasem. 

Mnie też wyciągnęła z bagna dość szybko pamiętam że nie miałem apetytu i nie mogłem spać i w ciągu kilku dni zacząłem jeść jak świnia i spać jak dziecko😜. To chyba podziałało jako placebo na depreche i nerwicę bo zacząłem znowu "żyć". Jednak w moim przypadku nie czułem żadnej ulgi po wzięciu tabletki tylko takie zamulenie po 30 minutach. Chyba że oto zamulenie chodzi. Coś jakby człowiek sieknął kilka kielichów ale bez upicia. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czesc, witam, to moj pierwszy post. Lecze sie na zaburzenia lekowe - nerwice od niedawna, miesiac temu bylam po raz pierwszy na wizycie u lekarza (pojawienie sie tam zajelo mi zdecydowanie za duzo czasu). 

 

Po doglebnym wywiadzie dotyczacych towarzyszacych mi objawow, dostalam od lekarza sertraline (przez pierwszy tydzien 25mg, potem 50mg rano), do tego prege (na lepszy sen 50 lub 100 mg na noc). Po miesiacu brania tej mieszanki + dojsciu duzych komplikacji w moim zyciu w ostatnim czasie, nie czuje jakiejs specjalnej poprawy. Owszem, nie mialam ataku paniki, ale poczucie zagrozenia i leku ciagle mi towarzyszy. Do tego totalny spadek sil i motywacji (nie wiem, czy ma to zwiazek z kiepska pogoda). Sen tez sie niespecjalnie poprawil, po 100mg pregi dalej potrafie przerzucac sie po lozku z myslami godzinami nim usne. Do tego ostatnio - w ciagu ost 2 tyg - stracilam dosc mocno apetyt (z tym nigdy nie mialam problemu) - no i powiedzialam o tym wszystkim lekarzowi. Po miesiacu zwiekszyl dawke sertry do 100mg rano i prege zamienil na mirtazapine (30mg). Jeszcze nie zaczelam brac nowego leku, ale czytam to forum i jestem przerazona, przede wszystkim tymi skutkami ubocznymi - tyciem i otumanieniem. Boje sie zaczac go brac ;(. Powinnam ufac lekarzowi, bo przeciez kazdy jest inny, ale jestem totalnie przerazona, szczegolnie tym tyciem. Wiem, ze nie jem ze stresu, bo zawsze tak reagowalam, tzn w ogole nie czuje glodu, ale nie jestem pewna czy jest mi potrzebny lek na pobudzenie apetytu, zamiast po prostu zlikwidowac stan zestresowania. Wiem, ze zyjac na jednej kanapce dziennie dlugo nie pociagne, ale moja wyjsciowa waga jest w porzadku i ja lubie :D.  Prosze o jakies wsparcie ;(. Pozdrawiam

Edytowane przez lulanda

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 9.12.2023 o 19:44, Lucy32 napisał(a):

To prawda z tym uczuciem spokoju błogiego po wzięciu Mirty.Bardzo mi pomagala ona podczas wchodzenia na różne leki.Czekalam do wieczora zeby moc ja wziasc i sie wyciszyc.Miec chwilę ulgi.Mirta jest dobrym lekiem,niedocenianym przez niektórych lekarzy.Mnie wyciagnela dwa razy z deprechy.Pozdrawiam.

Hehe czyli to nie tylko moja obserwacja, ale mirtazapina działa na tyle receptorów serotoninowych i nie tylko i żeby wyłapać ten co powoduje to błogie uczucie to chyba trzeba by studiować to pare ładnych lat, a nie wiem czy się w ogóle da. Ja na pewno wiem, że to nie efekt histaminowy, bo wiem jak się czuje bo hydroksyzynie. Ja bym obstawiał antagonizm któregoś receptora serotoninowego, ale to tam moje rozkminy tylko. No ale fajnie, że ten efekt jest bo jest to bardzo kojące i miłe. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, duzydzik napisał(a):

Hehe czyli to nie tylko moja obserwacja, ale mirtazapina działa na tyle receptorów serotoninowych i nie tylko i żeby wyłapać ten co powoduje to błogie uczucie to chyba trzeba by studiować to pare ładnych lat, a nie wiem czy się w ogóle da. Ja na pewno wiem, że to nie efekt histaminowy, bo wiem jak się czuje bo hydroksyzynie. Ja bym obstawiał antagonizm któregoś receptora serotoninowego, ale to tam moje rozkminy tylko. No ale fajnie, że ten efekt jest bo jest to bardzo kojące i miłe. 

Ja juz  drugiego takiego leku nie znam,i pewnie nie ma go.Bo nie wiem czym można by ja zastapic jak przestaje dzialac.Ciezko znalezc zamiennik🤔🤔🤣

W dniu 13.12.2023 o 14:08, lulanda napisał(a):

Czesc, witam, to moj pierwszy post. Lecze sie na zaburzenia lekowe - nerwice od niedawna, miesiac temu bylam po raz pierwszy na wizycie u lekarza (pojawienie sie tam zajelo mi zdecydowanie za duzo czasu). 

 

Po doglebnym wywiadzie dotyczacych towarzyszacych mi objawow, dostalam od lekarza sertraline (przez pierwszy tydzien 25mg, potem 50mg rano), do tego prege (na lepszy sen 50 lub 100 mg na noc). Po miesiacu brania tej mieszanki + dojsciu duzych komplikacji w moim zyciu w ostatnim czasie, nie czuje jakiejs specjalnej poprawy. Owszem, nie mialam ataku paniki, ale poczucie zagrozenia i leku ciagle mi towarzyszy. Do tego totalny spadek sil i motywacji (nie wiem, czy ma to zwiazek z kiepska pogoda). Sen tez sie niespecjalnie poprawil, po 100mg pregi dalej potrafie przerzucac sie po lozku z myslami godzinami nim usne. Do tego ostatnio - w ciagu ost 2 tyg - stracilam dosc mocno apetyt (z tym nigdy nie mialam problemu) - no i powiedzialam o tym wszystkim lekarzowi. Po miesiacu zwiekszyl dawke sertry do 100mg rano i prege zamienil na mirtazapine (30mg). Jeszcze nie zaczelam brac nowego leku, ale czytam to forum i jestem przerazona, przede wszystkim tymi skutkami ubocznymi - tyciem i otumanieniem. Boje sie zaczac go brac ;(. Powinnam ufac lekarzowi, bo przeciez kazdy jest inny, ale jestem totalnie przerazona, szczegolnie tym tyciem. Wiem, ze nie jem ze stresu, bo zawsze tak reagowalam, tzn w ogole nie czuje glodu, ale nie jestem pewna czy jest mi potrzebny lek na pobudzenie apetytu, zamiast po prostu zlikwidowac stan zestresowania. Wiem, ze zyjac na jednej kanapce dziennie dlugo nie pociagne, ale moja wyjsciowa waga jest w porzadku i ja lubie :D.  Prosze o jakies wsparcie ;(. Pozdrawiam

Ja tam żadnego otumanienia nie mialam od razu bylo...wieczorem wyciszenie i dobry sen,a od rana Power i chec do zycia ,ale to bylo na 30mg od poczatku i cztery lata spokoj od nerwicy i depresji

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam 

Od dłuższego czasu choruje na nerwicę lękowa, zaburzenia bordenline i bezsenność. 

Początkowo lekarz zaproponował fluoksetynę i alprazolam. 

Z fluoksetyny zrezygnowałem po 2 miesiacach ze względu na zbyt silne skutki uboczne które trwały zbyt długo między innymi nasilony lęk, pobudzenie i jeszcze bardziej nasilona bezsenność. 

Aktualnie zostałem przy alprazolamie i lekarz włączył mi właśnie mirzaten na początku 15mg aktualnie po 2 tygodniach mam brać 30mg przed snem. 

Śpij mi się dobrze, mam dziwne kolorowe sny ale niestety rano straszne zamulenie i czuję się jakbym był nieobecny. 

Czy ten stan rano minie? I czy bardzo można przytyć przy takiej dawce? Nie chce już przybierać na wadze ponieważ mam 7kg nadwagi...

I kiedy nastąpi działanie przeciwlękowe - przeciwdepresyjne? 

Dodam że narazie z alprazolamu nie mogę zrezygnować bo biorę go już bardzo długo i lekarz zabronił odstawić z dnia na dzień aktualna dawka 1mg 

Jakie macie doświadczenie z tym lekiem? 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Kamil8890 napisał(a):

Witam 

Od dłuższego czasu choruje na nerwicę lękowa, zaburzenia bordenline i bezsenność. 

Początkowo lekarz zaproponował fluoksetynę i alprazolam. 

Z fluoksetyny zrezygnowałem po 2 miesiacach ze względu na zbyt silne skutki uboczne które trwały zbyt długo między innymi nasilony lęk, pobudzenie i jeszcze bardziej nasilona bezsenność. 

Aktualnie zostałem przy alprazolamie i lekarz włączył mi właśnie mirzaten na początku 15mg aktualnie po 2 tygodniach mam brać 30mg przed snem. 

Śpij mi się dobrze, mam dziwne kolorowe sny ale niestety rano straszne zamulenie i czuję się jakbym był nieobecny. 

Czy ten stan rano minie? I czy bardzo można przytyć przy takiej dawce? Nie chce już przybierać na wadze ponieważ mam 7kg nadwagi...

I kiedy nastąpi działanie przeciwlękowe - przeciwdepresyjne? 

Dodam że narazie z alprazolamu nie mogę zrezygnować bo biorę go już bardzo długo i lekarz zabronił odstawić z dnia na dzień aktualna dawka 1mg 

Jakie macie doświadczenie z tym lekiem? 

 

zazwyczaj po ok 2-3 tygodniach, na poczatku muli potem juz nie ale nie ma reguły na to, tycie niestety bardzo często jest jako skutek uboczny, u mnie 15 kg w 2 mce mimo trzymania tej samej diety,

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, AnnoDomino34 napisał(a):

zazwyczaj po ok 2-3 tygodniach, na poczatku muli potem juz nie ale nie ma reguły na to, tycie niestety bardzo często jest jako skutek uboczny, u mnie 15 kg w 2 mce mimo trzymania tej samej diety,

Czyli rozumiem że zwiększając dawkę na 30mg efekt przeciwdepresanty- przeciwlękowy i nasenny będzie silniejszy ale tycie będzie jeszcze większe? 

Bardzo się tym martwię bo dopiero jestem po rzuceniu papierosów i apetyt mam bardzo wyostrzony... 

Muszę więc zapytać lekarza o jakąś inną alternatywę :( najbardziej zależy mi żeby mieć zdrowy i spokojny sen i aby efekt przeciwlękowy w końcu się pojawił abym mógł w końcu schodzić z takich leków jak alprazolam... 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Kamil8890 napisał(a):

Czyli rozumiem że zwiększając dawkę na 30mg efekt przeciwdepresanty- przeciwlękowy i nasenny będzie silniejszy ale tycie będzie jeszcze większe? 

Bardzo się tym martwię bo dopiero jestem po rzuceniu papierosów i apetyt mam bardzo wyostrzony... 

Muszę więc zapytać lekarza o jakąś inną alternatywę :( najbardziej zależy mi żeby mieć zdrowy i spokojny sen i aby efekt przeciwlękowy w końcu się pojawił abym mógł w końcu schodzić z takich leków jak alprazolam... 

nie koniecznie, 15 mg usypiało najlepiej bo działa mocno przeciwhistaminowo, wyższe dawki już zaczynały pobudzać bo uwalnia się noradrenalina

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Więc tak dziś jest 8 albo 9 dzień jak wróciłem do mirty w dawce 15 (wcześniej brałem 30 przez 5 lat i było pięknie ) nastrój się ustabilizował lęki zniknęły może lekki niepokój czuję  jednym minusem jest tego że bardzo słabo śpię po prostu nie mogę usnąć a jak usnę to budzę się gdzieś o 3 może 4 i do rana już nie śpię dużym plusem tego leku jest to że czuję się spokojny opanowany i mam dużo więcej energii i ciężko mnie wyprowadzić z równowagi do tego biorę tylko Pragiola 225 i nie czuję się zmęczony zmulony itp tylko w miarę normalnie ale zaczyna mnie wkuriwac że ze snem jest dość słabo 

W dniu 15.12.2023 o 22:29, Lucy32 napisał(a):

Ja juz  drugiego takiego leku nie znam,i pewnie nie ma go.Bo nie wiem czym można by ja zastapic jak przestaje dzialac.Ciezko znalezc zamiennik🤔🤔🤣

Ja tam żadnego otumanienia nie mialam od razu bylo...wieczorem wyciszenie i dobry sen,a od rana Power i chec do zycia ,ale to bylo na 30mg od poczatku i cztery lata spokoj od nerwicy i depresji

 
dokładnie miałem tak samo tylko że u mnie 5 lat ciszy i spokoju teraz po powrocie jest dość podobnie z tym że mega słabo śpię budze się gdzieś o 2 max 3 i już nie mogę dalej spać i męczę się do rana 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, Franzprzygidnik napisał(a):

Więc tak dziś jest 8 albo 9 dzień jak wróciłem do mirty w dawce 15 (wcześniej brałem 30 przez 5 lat i było pięknie ) nastrój się ustabilizował lęki zniknęły może lekki niepokój czuję  jednym minusem jest tego że bardzo słabo śpię po prostu nie mogę usnąć a jak usnę to budzę się gdzieś o 3 może 4 i do rana już nie śpię dużym plusem tego leku jest to że czuję się spokojny opanowany i mam dużo więcej energii i ciężko mnie wyprowadzić z równowagi do tego biorę tylko Pragiola 225 i nie czuję się zmęczony zmulony itp tylko w miarę normalnie ale zaczyna mnie wkuriwac że ze snem jest dość słabo 

 
dokładnie miałem tak samo tylko że u mnie 5 lat ciszy i spokoju teraz po powrocie jest dość podobnie z tym że mega słabo śpię budze się gdzieś o 2 max 3 i już nie mogę dalej spać i męczę się do rana 

A jestes na 15 tce i zamierzasz wejść na 30mg?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, AnnoDomino34 napisał(a):

nie koniecznie, 15 mg usypiało najlepiej bo działa mocno przeciwhistaminowo, wyższe dawki już zaczynały pobudzać bo uwalnia się noradrenalina

No właśnie zauważyłem bardzo dziwna rzecz. 

Po dawce 30mg wcale nie śpij mi się lepiej, wręcz gorzej a rano jestem jeszcze bardziej nie do życia...

Może dawka 15mg jednak była wystarczająca? Czy 15mg też będzie działać przeciwdepresyjnie- przeciwlękowo tak jak 30stka? 

(Tak wiem, że to pytanie do lekarza ale wizytę mam dopiero za miesiąc a nie mam jak się z nim skontaktować) opiszcie proszę swoje doświadczenia 

 

I i jeszcze jedno pytanie z waszych doświadczeń 

Który lek lepiej zadziała na was lepiej nasennie mirtazapina czy mianseryna? 

I po którym leku według was jest większe tycie? 

 

Będę wdzięczny za wasze doświadczenia 

Zdaje sobie sprawę że na każdego leki działają inaczej ale jeśli to tycie nie ustanie (a trzymam się diety/ chodzę na siłownię) to będę musiał szukać innej alternatywy... Biorę ten lek 2 tygodnie a już 3kg wagi poszło do góry.... 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich, mam pytanko czy na dzialanie Mirtor u trzeba czekać ileś czasu aż zaskoczy??? Do tej pory bralem juz kilka lat antydepresant sri plus pregabalina, ostatnio cos slabo zaczął ten zestaw działać ł na lęki i na samopoczucie. Lekarz kazał odstawic i przepisał MIRTOR 30mg i neurovit witaminy z grupy B. Po odstawieniu jest tragedia. Po dwójnie wszystko gorzej. Jestem zalamany... 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, Piotrek89 napisał(a):

Witam wszystkich, mam pytanko czy na dzialanie Mirtor u trzeba czekać ileś czasu aż zaskoczy??? Do tej pory bralem juz kilka lat antydepresant sri plus pregabalina, ostatnio cos slabo zaczął ten zestaw działać ł na lęki i na samopoczucie. Lekarz kazał odstawic i przepisał MIRTOR 30mg i neurovit witaminy z grupy B. Po odstawieniu jest tragedia. Po dwójnie wszystko gorzej. Jestem zalamany... 

To zależy 

W moim przypadku mirtor działa wyłącznie nasennie

Nie zauważyłem jeszcze działania przeciwdepresyjnego

U mnie niestety powoduje spory przyrost masy ciała 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, Kamil8890 napisał(a):

To zależy 

W moim przypadku mirtor działa wyłącznie nasennie

Nie zauważyłem jeszcze działania przeciwdepresyjnego

U mnie niestety powoduje spory przyrost masy ciała 

A ile bierzesz Mirty?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Lucy32 napisał(a):

A ile bierzesz Mirty?

30mg 2h przed snem 

Do tego stosuje preganaline i afobam. 

Napisz proszę czy zauważyłeś jakieś problemy dotyczące wagi ciała lub czy masz porrane "przymulenie"? Jak to u Ciebie wygląda? 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam ponownie ja. 

Stosuje już ten zestaw leków już 4 tygodnie i sytuacja wygląda tak rano afobam 0,5mgm wieczorem mirtor (mirtazapina) 30mg + afobam 0,5mg 

Ze snem jest okey, znaczna poprawa ale co rano czuje się bardzo przymulony to samo w pracy 

Pracuje w oddziale banku, wcześniej na infolini teraz w placówce już 2 miesiące i ciągły brak koncentracji, czasem po prostu czuje jakby mózg mi się zawieszał, ktoś coś mi tłumaczy a ja w ogóle nie mogę się skoncentrować tak jakbym miał zaniki pamięci. 

Powiedzcie proszę czy to za sprawą afobamu (stosuje go już kilka miesięcy niestety) czy to bardziej efekt mirtazapiny? 

Wcześniej brałem alprazolam ale wyłącznie mnie uspokajał a nie zamulał. 

Boję się, że w końcu stracę tą pracę...

Jestem już u kresu sił, i moja menagerka też. 

Co może poprawić tą koncentrację, pamięć? Lekarkę mam dopiero na kwiecień a myślę że do tego czasu po prostu mnie mogą zwolnic. 

Nerwica lękowa, stany depresyjne, bezsenność to powody brania owych leków.

Wiem, że to pytanie powinno być do lekarza ale nie ma z nią kontaktu... 

Co do samopoczucia czuje się w dzień spokojny ale bardzo otępiały, kawa za wiele nie pomaga.  

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 26.02.2024 o 22:10, Kamil8890 napisał(a):

Witam ponownie ja. 

Stosuje już ten zestaw leków już 4 tygodnie i sytuacja wygląda tak rano afobam 0,5mgm wieczorem mirtor (mirtazapina) 30mg + afobam 0,5mg 

Ze snem jest okey, znaczna poprawa ale co rano czuje się bardzo przymulony to samo w pracy 

Pracuje w oddziale banku, wcześniej na infolini teraz w placówce już 2 miesiące i ciągły brak koncentracji, czasem po prostu czuje jakby mózg mi się zawieszał, ktoś coś mi tłumaczy a ja w ogóle nie mogę się skoncentrować tak jakbym miał zaniki pamięci. 

Powiedzcie proszę czy to za sprawą afobamu (stosuje go już kilka miesięcy niestety) czy to bardziej efekt mirtazapiny? 

Wcześniej brałem alprazolam ale wyłącznie mnie uspokajał a nie zamulał. 

Boję się, że w końcu stracę tą pracę...

Jestem już u kresu sił, i moja menagerka też. 

Co może poprawić tą koncentrację, pamięć? Lekarkę mam dopiero na kwiecień a myślę że do tego czasu po prostu mnie mogą zwolnic. 

Nerwica lękowa, stany depresyjne, bezsenność to powody brania owych leków.

Wiem, że to pytanie powinno być do lekarza ale nie ma z nią kontaktu... 

Co do samopoczucia czuje się w dzień spokojny ale bardzo otępiały, kawa za wiele nie pomaga.  

 

 

To afobmam jest tu winny on osłabia działania leków i robi więcej szkód, nie mówie juz o tym , że bardzo silnie uzależnia, zejsc z tego to piekło. Jesli jest mirta to jaki sens afobam do niej?może solo spróbuj albo dołóż SNRI lub SNRI, Augumentacja takim kombo jest popularna i czesto daje poprawę

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 28.02.2024 o 17:09, AnnoDomino34 napisał(a):

To afobmam jest tu winny on osłabia działania leków i robi więcej szkód, nie mówie juz o tym , że bardzo silnie uzależnia, zejsc z tego to piekło. Jesli jest mirta to jaki sens afobam do niej?może solo spróbuj albo dołóż SNRI lub SNRI, Augumentacja takim kombo jest popularna i czesto daje poprawę

No właśnie zejść z tego to piekło :(

już sam o tym wiem. 

kiedy skończył się alprazolam nie byłem w stanie przez 4 dni zasnąć nie mówiąc o ciągłym lęku, drżeniu całego ciała, sztywności mięśni i uczuciu paniki. 

Nowa lekarka właśnie wyjaśniła mi że branie go tyle miesięcy było błędem a teraz nie mogę Sobie z dnia na dzień go odstawić bo dojdzie do jeszcze gorszych sytuacji zagrażających życiu. 

MIrtazapina wydaje się lekiem bezpieczniejszym według lekarza ale nie mogę odstawić afobamu zwłaszcza że brałem dawki do 1,5mg dziennie. 

Teraz mam brać 1mg i powoli schodzić do 0,75mg... 

o jakich szkodach dokładnie mowa? Bo to że uzależnia to już wiem...

gdy wezmę go wieczorem na drugi dzień około godziny 13-14 już czuję silną potrzebę aby znów go zażyć gdyż zaczyna się silny niepokój, sztywność mięśni i poty...gdy go wezmę wszystko mija czuje się uspokoiny ale ciężko się skupić wtedy na obowiązkach w banku. 

Wracając również do mirtazapiny podobno miała działać nasennie ale też przeciwlękowo... Póki co nie zauważyłem jeszcze tego efektu eh. 

Boje się, że czeka mnie jakiś odwyk od leków lub dłuższe l4...a na tą chwilę nie mogę Sobie na to pozwolić :(

Lekarka przepisała również preganaline ale po zastosowaniu tego leku po prostu straciłem pamięć przez jakiś czas i kazała odstawić.... 

ogólnie zestaw wygląda tak 

afobam 0,5mg rano 0,5mg wieczorem

mirtazapina 30mg wieczorem i pregabalina 150mg wieczór z tym, że jak mówię po tym zestawie wieczornym straciłem pamięć na 15h i nie pamiętałem zupełnie co robiłem a robiłem podobno rzeczy straszne. 

 

 

Edytowane przez Kamil8890
Musiałem dopisać kilka rzeczy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 1.03.2024 o 23:48, Kamil8890 napisał(a):

No właśnie zejść z tego to piekło :(

już sam o tym wiem. 

kiedy skończył się alprazolam nie byłem w stanie przez 4 dni zasnąć nie mówiąc o ciągłym lęku, drżeniu całego ciała, sztywności mięśni i uczuciu paniki. 

Nowa lekarka właśnie wyjaśniła mi że branie go tyle miesięcy było błędem a teraz nie mogę Sobie z dnia na dzień go odstawić bo dojdzie do jeszcze gorszych sytuacji zagrażających życiu. 

MIrtazapina wydaje się lekiem bezpieczniejszym według lekarza ale nie mogę odstawić afobamu zwłaszcza że brałem dawki do 1,5mg dziennie. 

Teraz mam brać 1mg i powoli schodzić do 0,75mg... 

o jakich szkodach dokładnie mowa? Bo to że uzależnia to już wiem...

gdy wezmę go wieczorem na drugi dzień około godziny 13-14 już czuję silną potrzebę aby znów go zażyć gdyż zaczyna się silny niepokój, sztywność mięśni i poty...gdy go wezmę wszystko mija czuje się uspokoiny ale ciężko się skupić wtedy na obowiązkach w banku. 

Wracając również do mirtazapiny podobno miała działać nasennie ale też przeciwlękowo... Póki co nie zauważyłem jeszcze tego efektu eh. 

Boje się, że czeka mnie jakiś odwyk od leków lub dłuższe l4...a na tą chwilę nie mogę Sobie na to pozwolić :(

Lekarka przepisała również preganaline ale po zastosowaniu tego leku po prostu straciłem pamięć przez jakiś czas i kazała odstawić.... 

ogólnie zestaw wygląda tak 

afobam 0,5mg rano 0,5mg wieczorem

mirtazapina 30mg wieczorem i pregabalina 150mg wieczór z tym, że jak mówię po tym zestawie wieczornym straciłem pamięć na 15h i nie pamiętałem zupełnie co robiłem a robiłem podobno rzeczy straszne. 

 

 

Mirta nie działa u Ciebie nasennie i przeciwlekowo bo Benzo osłabie działanie i blokuje ten lek, no niestety trzaba zejśc najpierw do 0 z afobamu , nie ma drogi na skróty

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×