Skocz do zawartości
Nerwica.com

Benzodiazepiny - Moja walka z uzależnieniem i odstawieniem


gosia hd

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie, znowu proszę o radę, dziś mam straszny dzień.Zawroty głowy i uczucie słabości jakbym miała zemdlec.Minęło już 37 dni od odstawienia alproxu.Czy to może być wciąż objaw odstawienny? Cisnienie mam dobre, tetno też.Tylko mrowienie w nogach i ta ogólna słabość, jednak najgorsze są zawroty głowy.Czytałam, że takue ostre objawy odstawienne mogą trwać od 24 do 56 tygodni😞? Niech się ktoś odezwie🙏

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 24.05.2020 o 14:46, Jastara napisał:

Witajcie, znowu proszę o radę, dziś mam straszny dzień.Zawroty głowy i uczucie słabości jakbym miała zemdlec.Minęło już 37 dni od odstawienia alproxu.Czy to może być wciąż objaw odstawienny? Cisnienie mam dobre, tetno też.Tylko mrowienie w nogach i ta ogólna słabość, jednak najgorsze są zawroty głowy.Czytałam, że takue ostre objawy odstawienne mogą trwać od 24 do 56 tygodni😞? Niech się ktoś odezwie🙏

Witaj, z jakiegoś powodu zaczęłaś brać benzo, odstawiłaś, ten powód nie zniknął a nawet przypuszczam, że mógł się nasilić.

Podawali wyżej jakieś opracowania dot. alprazolamu i wszelakie skutki uboczne mogą się dość długo utrzymywać. Mrowienie, ogólna słabość i zawroty głowy nie są aż tak ostrymi objawami odstawiennymi. Może próbujesz choroby pewnego wieku przypisać pod odstawienie benzo? Może coś innego dokucza? Pozdrawiam

 

W dniu 25.05.2020 o 08:49, Dario. napisał:

Witajcie.Po paru dniach ciągu alkoholowego.Nie mam nadziei dla siebie.Jeszcze w benzo się wpieprzyłem.Pozdrawiam was.

Po takim czymś normalne, że jest "kac moralny". Nadzieja jest zawsze, Ty ją tworzysz. Pozdrawiam, trzymaj się, widziałem wątki typowo alkoholowe i ludzie z poważnych tarapatów wychodzili.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Arnin napisał:

Witaj, z jakiegoś powodu zaczęłaś brać benzo, odstawiłaś, ten powód nie zniknął a nawet przypuszczam, że mógł się nasilić.

Podawali wyżej jakieś opracowania dot. alprazolamu i wszelakie skutki uboczne mogą się dość długo utrzymywać. Mrowienie, ogólna słabość i zawroty głowy nie są aż tak ostrymi objawami odstawiennymi. Może próbujesz choroby pewnego wieku przypisać pod odstawienie benzo? Może coś innego dokucza? Pozdrawiam

 

Po takim czymś normalne, że jest "kac moralny". Nadzieja jest zawsze, Ty ją tworzysz. Pozdrawiam, trzymaj się, widziałem wątki typowo alkoholowe i ludzie z poważnych tarapatów wychodzili.

Arnin dzięki że się odezwałeś.Sugerujesz, że w moim wieku mogę mieć różne inne schorzenia.Też o tym pomyślałam, zrobiłam podstawowe badania krwi, wyszło ok.Teraz czekam na wizytę u neurologa, może coś z blednikiem? Chociaż wątpię, spróbowałam dosłownie kawałeczek alproxu, zawroty odeszły.Czytałam, że alprox długo siedzi w organizmie, w kościach, tkance tłuszczowej / akurat u mnie mało jej jest/.Wiem, że metabolizm odgrywa też dużą rolę, na pewno u mnie jest już spowolniony niestety.W każdym razie nie chcę już brać alproxu, pod koniec zamiast pomagać szkodzil.Kupiłam tabletki ziołowe labofarm, niektórzy polecają, spróbuję.Dziękuję za odzew, pozdrawiam, jak u Ciebie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 27.05.2020 o 10:15, Jastara napisał:

.Dziękuję za odzew, pozdrawiam, jak u Ciebie?

Może też u Ciebie się odzywać nerwica i usilne szukanie przyczyn tych zawrotów, co wiąże się z wynajdywaniem nowych chorób, chodzeniem po lekarzach, robieniem badań. Miss~ pisała wyżej, że takie zawroty głowy mogą się dość długo utrzymywać. Jeżeli sprawdziłaś, że znikają bo zażyciu niskiej dawki leku to masz przyczynę i nie ma sensu szukać na siłę nowej. Ja jestem obecnie na 0,25mg i w miarę dobrze się czuję, mniej skurczów dodatkowych, ciśnienie się wyrównało i ogólnie zniknął ten ciągły lęk, jeszcze będę schodził z dawki, ale przeciągam to w czasie, 0,25mg to i tak 8x mniejsza dawka od przyjmowanej, więc takiego spustoszenia nie robi, za kilka dni za 0,125mg zejdę i będę tak trzymał przez kilka miesięcy. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Arnin napisał:

Może też u Ciebie się odzywać nerwica i usilne szukanie przyczyn tych zawrotów, co wiąże się z wynajdywaniem nowych chorób, chodzeniem po lekarzach, robieniem badań. Miss~ pisała wyżej, że takie zawroty głowy mogą się dość długo utrzymywać. Jeżeli sprawdziłaś, że znikają bo zażyciu niskiej dawki leku to masz przyczynę i nie ma sensu szukać na siłę nowej. Ja jestem obecnie na 0,25mg i w miarę dobrze się czuję, mniej skurczów dodatkowych, ciśnienie się wyrównało i ogólnie zniknął ten ciągły lęk, jeszcze będę schodził z dawki, ale przeciągam to w czasie, 0,25mg to i tak 8x mniejsza dawka od przyjmowanej, więc takiego spustoszenia nie robi, za kilka dni za 0,125mg zejdę i będę tak trzymał przez kilka miesięcy. 

Myslez, ze nerwica ma się dobrze u mnie.Od jakiegoś czasu mam w swoim otoczeniu stresujący czynnik ludzki i urosło to już u mnie do rozmiarów katastrofy.Wiem , że czynnik nie zniknie, nie umiem się tzw."wyluzować", nikt nie widzi problemu tam gdzie ja go widzę.Pozdrawiam i życzę zdrowia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Jastara napisał:

Myslez, ze nerwica ma się dobrze u mnie.Od jakiegoś czasu mam w swoim otoczeniu stresujący czynnik ludzki i urosło to już u mnie do rozmiarów katastrofy.Wiem , że czynnik nie zniknie, nie umiem się tzw."wyluzować", nikt nie widzi problemu tam gdzie ja go widzę.Pozdrawiam i życzę zdrowia.

Przestan wracać do tego Alproxu bo pojadę tam i CIe w końcu uduszę...!!! Wszystko co Ci się dzieje a nie jest nowe to skutek nerwicy i odstawienia benzo. KONIEC I KROPKA !

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, SayYes napisał:

Przestan wracać do tego Alproxu bo pojadę tam i CIe w końcu uduszę...!!! Wszystko co Ci się dzieje a nie jest nowe to skutek nerwicy i odstawienia benzo. KONIEC I KROPKA !

Witaj, gdzie byłeś jak Cię nie było? Miło Cię "widzieć"☺.Tylko raz wzięłam dosłownie okruszek żeby się przekonać co z tymi zawrotami.Nie wrócę już do tego świństwa, nie ma mowy.Tak więc nie grozi mi śmierć z Twoich rąk☺.Dzięki że się odezwałeś, co tam słychać u Ciebie? Jak się czujesz?Odpisz, pozdrawiam☺

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, SayYes napisał:

Przestan wracać do tego Alproxu bo pojadę tam i CIe w końcu uduszę...!!! Wszystko co Ci się dzieje a nie jest nowe to skutek nerwicy i odstawienia benzo. KONIEC I KROPKA !

Sam też nie tak dawno spróbowałeś bo chciałeś zobaczyć jak zadziała po dłuższej przerwie, więc Ciebie też trzeba udusić ;)🙂 Żarty, żartami, ale każdy taki chwilowy powrót odwleka w czasie rozłąkę z objawami odstawiennymi, to tak jak z narkotykami, czas czystości leci od nowa, człowiek ma wyrzuty sumienia, że wziął i zmarnował czas w abstynencji, taki jakby kac moralny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Arnin napisał:

Sam też nie tak dawno spróbowałeś bo chciałeś zobaczyć jak zadziała po dłuższej przerwie, więc Ciebie też trzeba udusić ;)🙂 Żarty, żartami, ale każdy taki chwilowy powrót odwleka w czasie rozłąkę z objawami odstawiennymi, to tak jak z narkotykami, czas czystości leci od nowa, człowiek ma wyrzuty sumienia, że wziął i zmarnował czas w abstynencji, taki jakby kac moralny.

Ja przedwczoraj wzięłam naprawdę okruszek i dziś mam objawy odstawienne takie same jak na początku, zgodzę się z Tobą, że czas czystosci leci od nowa niestety.Ja już nie wiem co robić, nie wiem ile życia mi jeszcze zostało i po co to odstawianie? Gdybym dobrze się czuła z tymi tabletkami to pewnie brałabym do końca, ale ja zle się czułam.Teraz odzyskałam siłę i energię, ale męczą mnie te zawroty a dziś znowu skurcze mięśni.Chyba już tak do końca życia będę się męczyć? Tak zle i tak niedobrze😭

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 29.05.2020 o 21:09, Jastara napisał:

Witaj, gdzie byłeś jak Cię nie było? Miło Cię "widzieć"☺.Tylko raz wzięłam dosłownie okruszek żeby się przekonać co z tymi zawrotami.Nie wrócę już do tego świństwa, nie ma mowy.Tak więc nie grozi mi śmierć z Twoich rąk☺.Dzięki że się odezwałeś, co tam słychać u Ciebie? Jak się czujesz?Odpisz, pozdrawiam☺

Ja nie biorę już żadnych psychotropów, raz jest lepiej a raz gorzej.... częściej ;lepiej dlatego rzadko tutaj zaglądam bo coraz mniej myślę o uzależnieniu... Nadal mam lekkie skutki odstawienne  takie jak właśnie zawroty glowy i kłopoty ze snem ale daję radę.… Pozdrawiam wszystkich serdecznie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziś wziąłem przed snem 150 mg pregabaliny i głowa przestała się trząś, chętnie bym brał 300 mg ale boje się że znowu dostane napadu,chociaż nie wiem co wtedy wywołało napad czy pregabalina sama w sobie czy połączenie mirtoru i lerivonem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, reebok91 napisał:

Dziś wziąłem przed snem 150 mg pregabaliny i głowa przestała się trząś

Pregabalina z tego co czytałem to działa na te same receptory co benzo, także klon, więc możliwe, że działa nieco przeciwdrgawkowo. Ciekawe jaki efekt miała by odstawka klonazepamu przy użyciu Pregabaliny, chociaż lepiej chyba nie chcę próbować bo mogę się z jednego bagna w drugie wkopać. Po prawie trzech miesiącach od obniżenia dawki na 0,25mg przestałem się intensywnie pocić przy najmniejszym wysiłku, mam wrażenie, że nieco pozwoliłem wątrobie się zregenerować, po klonie próby wątrobowe wyglądały tragicznie.

 

Jakiego napadu?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Arnin napisał:

Pregabalina z tego co czytałem to działa na te same receptory co benzo, także klon, więc możliwe, że działa nieco przeciwdrgawkowo. Ciekawe jaki efekt miała by odstawka klonazepamu przy użyciu Pregabaliny, chociaż lepiej chyba nie chcę próbować bo mogę się z jednego bagna w drugie wkopać. Po prawie trzech miesiącach od obniżenia dawki na 0,25mg przestałem się intensywnie pocić przy najmniejszym wysiłku, mam wrażenie, że nieco pozwoliłem wątrobie się zregenerować, po klonie próby wątrobowe wyglądały tragicznie.

 

Jakiego napadu?


Napadu padaczkowego,utrata przytomności i drgawki 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 1.06.2020 o 22:03, Arnin napisał:

A co lekarz na to? Podejrzewam, że pregabalina mogła namieszać w tej sferze, może za szybko wskoczyłeś na te 300mg? 

Nie demonizujcie już tak tej pregabaliny. Jestem pewien ze ona nic nie namieszała a może nawet złagodziła skutki napadu... Moim zdaniem do dawki 300 na dobę jest bardzo bezpieczna. Odstawienie nie sprawia zadnych klopotow. Zresztą tak się wypowiada większość ludzi co brala ten lek i ja to potwierdzam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

49 minut temu, SayYes napisał:

Nie demonizujcie już tak tej pregabaliny. Jestem pewien ze ona nic nie namieszała a może nawet złagodziła skutki napadu... Moim zdaniem do dawki 300 na dobę jest bardzo bezpieczna. Odstawienie nie sprawia zadnych klopotow. Zresztą tak się wypowiada większość ludzi co brala ten lek i ja to potwierdzam.


Trudno powiedzieć,pregabalina sama w sobie w ulotce ma napisane w skutkach ubocznych drgawki do tego mitrazepina w częstych ma też drgawki więc doskonałe kombo żeby dostać napadu. Do tego trzeba pamiętać że każdy człowiek ma różny próg drgawkowy. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 30.05.2020 o 19:47, Jastara napisał:

Ja przedwczoraj wzięłam naprawdę okruszek i dziś mam objawy odstawienne takie same jak na początku, zgodzę się z Tobą, że czas czystosci leci od nowa niestety.Ja już nie wiem co robić, nie wiem ile życia mi jeszcze zostało i po co to odstawianie? Gdybym dobrze się czuła z tymi tabletkami to pewnie brałabym do końca, ale ja zle się czułam.Teraz odzyskałam siłę i energię, ale męczą mnie te zawroty a dziś znowu skurcze mięśni.Chyba już tak do końca życia będę się męczyć? Tak zle i tak niedobrze😭

Hej....co tam u Ciebie ? Jak zdrowie? U mnie to samo... benzo nie zazywam, serce szwankuje... ostatnio bardziej... znacznie wiecej skurczów dodatkowych...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witaj, u mnie coraz gorzej.Nie zażywam już prawie 3 miesiące, wciąż mam te uporczywe zawroty głowy i teraz doszło znowu szarpanie i kopanie serca.Za tydzień ide do kardiologa.Nie wiem czy to skutek odstawienny, czy nerwica czy coś innego.Czasem w nocy budzą mnie silne jakby drgawki i pot, już sie zastanawiam czy to nie teżyczka? Albo jakaś inna choroba mojego wieku? Było już coraz lepiej, ale jakieś 3 tygodnie temu miałam bardzo duży stres i od tego czsu jest tylko gorzej.Dziś znowu oddałam krew , zobacze jak wyjdzie.Czasami mam dość.Cisnienie mam dobre, czasem ale coraz rzadziej duży spadek.Ogólnie czuję sie lepiej o tyle, że nie jestem już taka słaba, nie ciągnie mnie wcale do alproxu, tylko te zawroty i drgawki w nocy.Czego jednak spodziewać się w moim wieku? Nie będzie lepiej😞.Czasem myślę , że te tabketki narobiły jakiegoś spustoszenia w moim organizmie? Pozdrawiam Cię, dzięki za pamięć i że się odezwałeś, coś cicho tu☺

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy moge sie uzaleznic od benzo biorac je raz w tygodniu? Biore je zawsze z niedzieli na poniedzialek nasennie. Juz mi to gówno daje-w ogole nie usypia albo usypia na 4h max ale jakos mam tak przyzwyczajenie.

 

To uzaleznie sie czy nie? Gadać :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość BiologicznaCórkaDziewicy
5 godzin temu, neon napisał:

Czy moge sie uzaleznic od benzo biorac je raz w tygodniu? Biore je zawsze z niedzieli na poniedzialek nasennie. Juz mi to gówno daje-w ogole nie usypia albo usypia na 4h max ale jakos mam tak przyzwyczajenie.

 

To uzaleznie sie czy nie? Gadać :D

Bardziej tolerancja niż uzależnienie, skoro bierzesz raz w tygodniu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, neon napisał:

Czy moge sie uzaleznic od benzo biorac je raz w tygodniu? Biore je zawsze z niedzieli na poniedzialek nasennie. Juz mi to gówno daje-w ogole nie usypia albo usypia na 4h max ale jakos mam tak przyzwyczajenie.

Zależy które benzo, o długim czy krótkim okresie półtrwania. Używasz już słowa "zawsze" a więc występuje już pewna rutyna a rutynowe działania prowadzą do uzależnień. Skoro odczuwasz osłabione działanie to znaczy, że potrzebujesz więcej aby działało tak jak kiedyś, organizm się nasyca, wzrasta tolerancja.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 9.07.2020 o 11:18, Jastara napisał:

Witaj, u mnie coraz gorzej.Nie zażywam już prawie 3 miesiące, wciąż mam te uporczywe zawroty głowy i teraz doszło znowu szarpanie i kopanie serca.Za tydzień ide do kardiologa.Nie wiem czy to skutek odstawienny, czy nerwica czy coś innego.Czasem w nocy budzą mnie silne jakby drgawki i pot, już sie zastanawiam czy to nie teżyczka? Albo jakaś inna choroba mojego wieku? Było już coraz lepiej, ale jakieś 3 tygodnie temu miałam bardzo duży stres i od tego czsu jest tylko gorzej.Dziś znowu oddałam krew , zobacze jak wyjdzie.Czasami mam dość.Cisnienie mam dobre, czasem ale coraz rzadziej duży spadek.Ogólnie czuję sie lepiej o tyle, że nie jestem już taka słaba, nie ciągnie mnie wcale do alproxu, tylko te zawroty i drgawki w nocy.Czego jednak spodziewać się w moim wieku? Nie będzie lepiej😞.Czasem myślę , że te tabketki narobiły jakiegoś spustoszenia w moim organizmie? Pozdrawiam Cię, dzięki za pamięć i że się odezwałeś, coś cicho tu☺

Wiesz... na pewno musisz sie zbadac... mam wrażenie że Masz skurcze dodatkowe i holter wskazany... moze tez rytmonorm potrzeby jezeli chodzi o serce. a cala reszta to moze byc skutek odstawienia alproxu...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 13.07.2020 o 15:40, neon napisał:

Czy moge sie uzaleznic od benzo biorac je raz w tygodniu? Biore je zawsze z niedzieli na poniedzialek nasennie. Juz mi to gówno daje-w ogole nie usypia albo usypia na 4h max ale jakos mam tak przyzwyczajenie.

 

To uzaleznie sie czy nie? Gadać :D

na pewno nie pomaga w zasypianiu... poza tym ja przez zazywanie minimalnej dawki alpragenu przestalem spac wogole... dopiero po roku zaczelo sie normowac ze snem... ale i tak  nie jest kolorowo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×