Skocz do zawartości
Nerwica.com

Benzodiazepiny - Moja walka z uzależnieniem i odstawieniem


gosia hd

Rekomendowane odpowiedzi

53 minuty temu, SayYes napisał:

O rany... to rzeczywiście się sporo działo u Ciebie. Oby wszystko się dobrze ułożyło. U mnie też nerwica szaleje ale nie wróciłem do benzidiazepiny. Zazywam cały czas zmniejszoną dawkę pregabaliny ale dołożyłem na noc Miansec żeby lepiej spac.. Straszne czasy nastały...

Ja też mam nadzieję że wszystko się dobrze skończy.Biorę alprox jak potrzebuję, ale pomaga mi dawka 0.125mg uspakaja mnie.Jak wygląda sytuacja u Ciebie w Krakowie jeśli chodzi o wirusa? Ja mieszkam na wsi, izolować się jest łatwo, ale do sklepu trzeba wyjść od czasu do czasu.Pozdrowienia☺

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Jastara napisał:

Ja też mam nadzieję że wszystko się dobrze skończy.Biorę alprox jak potrzebuję, ale pomaga mi dawka 0.125mg uspakaja mnie.Jak wygląda sytuacja u Ciebie w Krakowie jeśli chodzi o wirusa? Ja mieszkam na wsi, izolować się jest łatwo, ale do sklepu trzeba wyjść od czasu do czasu.Pozdrowienia☺

W Krakowie z izolacją gorzej. Obawiam się żę wirus będzie się rozprzestrzeniał cały czas. Dzisiaj kardiolog mi powiedział ze to się nie skończy szybko a już na pewno nie za dwa miesiące... Najgorsze ze to oprócz choroby i śmierci pociągnie za sobą ubóstwo... strasznie dużo firm zbankrutuje...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 12.04.2020 o 09:55, Arnin napisał:

Nawet do lekarza, apteki, po najpotrzebniejsze zakupy?

Do lekarz mozna jak sie rozmawialo z lekarzem i kazal przyjsc. Po zakupy mozna ale do najblizszego sklepu tylko i bardzo kontroluja i jak zboczydz z drogi dom-sklep to nie ma tlumaczenia. Albo jak cie zalapia jak idziesz q strone domu bez zakupow  Do apteki tez moge ale ttlko najblizszej. Jak w mojej aptece czegos nie ma to dzwonic musze do innej i jak maja dany produkt to wysylaja "przepustke" ze jedziesz odebrac lek. Mandaty sa dosyc wysokie. Jak cos tam zaczniesz dyskutowac a ze to a ze tamto to ci dowala kilka tysiecy euro albo zabiora na dolek i tyle. Lepiej zamknac gebe. Dziewczyna na poczatku myslala, ze biegac sobie moze i policja do niech podjechala i dziewczyna zaczela sie madrzyc od rau na glebe i na dolek. A za to ze szarpala to nawet sprawe sadowa bedzie miec. Jedynie co to moge wyjsc z psem ale na 10min i na 100m od domu. Jak zalapia za daleko to mandat. Chociaz tu sa opinie podzielone, bo stan wyjatkowy nie podaje na ile mozesz sie oddalic z psem wiec te 100m to wymysly lokalnych wladz a oni nie maja kompetencji. No ale policjant robi co mu szef kaze a nie co jest w ustawie 🤪 Ale ponoc bedzie mozna sie odwolac i sa szanse na wygrana. Jednak nie ma co sie klocic z policjantem lepiej wziac mandat i sie odwolac bo jak zaczniej gadac to tez dowalaja za nieposlusznstwo wobec wladzy czy tam za lekcewazenie itp. Jest lipa. W PL to ludzie sobie chodza w sumie gdzie chca oby sie nie gromadzili. My na 4 spusty w domach zamknieci na serio na kazdym kroku mijasz sie z policja wiec nie ma co. A niby taki lewacki kraj i rząd. Ale w sumie co sie dziwic komuna to komuna. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 1.04.2020 o 16:12, Jastara napisał:

Ja też mam nadzieję że wszystko się dobrze skończy.Biorę alprox jak potrzebuję, ale pomaga mi dawka 0.125mg uspakaja mnie.Jak wygląda sytuacja u Ciebie w Krakowie jeśli chodzi o wirusa? Ja mieszkam na wsi, izolować się jest łatwo, ale do sklepu trzeba wyjść od czasu do czasu.Pozdrowienia☺

Hej co tam u Ciebie ??? Co tam u Was wszystkich. Ja się staram trzymać ale różnie bywa. Lorafenu nadal nie biorę ale zdarzyło mi się kilka razy zażyć Cloranxen. No i odstawiłem Pregabaline. Schodziłem z 300 na dobę i nie było absolutnie żadnych skutków odstawiania. Totalnie nic się nie pojawiło. Tak więc prawdą się okazało że jeżeli dawka Pregabaliny nie przekracza 300 to odstawia się ją bezproblemowo. Obecnie zażywam tylko Miansec 10 mg na noc  żeby poprawić sen i to wszystko. A dni są różne... raz się czuje dobrze raz gorzej.... chyba jak każdy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, SayYes napisał:

Hej co tam u Ciebie ??? Co tam u Was wszystkich. Ja się staram trzymać ale różnie bywa. Lorafenu nadal nie biorę ale zdarzyło mi się kilka razy zażyć Cloranxen. No i odstawiłem Pregabaline. Schodziłem z 300 na dobę i nie było absolutnie żadnych skutków odstawiania. Totalnie nic się nie pojawiło. Tak więc prawdą się okazało że jeżeli dawka Pregabaliny nie przekracza 300 to odstawia się ją bezproblemowo. Obecnie zażywam tylko Miansec 10 mg na noc  żeby poprawić sen i to wszystko. A dni są różne... raz się czuje dobrze raz gorzej.... chyba jak każdy.

Witaj, u mnie dobre nowiny, mały po operacji wraca di zdrowia, od niedzieli córka już może być z nim w szpitalu☺. Jeszcze trochę tam będą, ale wszystko idzie w dobrym kierunku.Najważniejsze że mogą być razem, mama i synek.Ja znowu nie biorę alproxu i różnie się czuję, powiedz jak długo mogą być te dolegliwości odstawienne? Najgorsze zawroty głowy, słabe nogi.W nocy śpię o dziwo.Teraz całymi dniami pracuję w ogrodzie, jak brałam to byłam bardzo słaba, teraz tego nie ma no i skończyło się szarpanie serca☺. Na chwilę obecną nie biorę żadnych leków.Napisz kiedy przejdą te zawroty głowy?Cieszę się że też już nie bierzesz pregabaliny.Uważaj na siebie, szczególnie teraz gdy zaraza szaleje, pozdrawiam Cię i wszystkiego dobrego☺

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ile lorazepam ma dzialania? Wzielam 5mg przedwczoraj i 5mg wczoraj wieczorem i dzisiaj wieczorem chodze lekko zamulona. 24h to juz chyba nie powinno byc sladu nie  ?

Ps. Nie chce mi sie opowiadac dlaczego tyle wzielam. Kiedys juz tak zrobilam przez 3 dni i nie polecam. Na zejsciu zalamanie depresyjne placz i lament.  Pewnie czeka mnie to samo ale coz. Jutro wracam do 0.25mg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 21.04.2020 o 15:47, Jastara napisał:

Witaj, u mnie dobre nowiny, mały po operacji wraca di zdrowia, od niedzieli córka już może być z nim w szpitalu☺. Jeszcze trochę tam będą, ale wszystko idzie w dobrym kierunku.Najważniejsze że mogą być razem, mama i synek.Ja znowu nie biorę alproxu i różnie się czuję, powiedz jak długo mogą być te dolegliwości odstawienne? Najgorsze zawroty głowy, słabe nogi.W nocy śpię o dziwo.Teraz całymi dniami pracuję w ogrodzie, jak brałam to byłam bardzo słaba, teraz tego nie ma no i skończyło się szarpanie serca☺. Na chwilę obecną nie biorę żadnych leków.Napisz kiedy przejdą te zawroty głowy?Cieszę się że też już nie bierzesz pregabaliny.Uważaj na siebie, szczególnie teraz gdy zaraza szaleje, pozdrawiam Cię i wszystkiego dobrego☺

No to super że się trzymasz i nie bierzesz leków. Co do zawrotów głowy to jest to jeden z podstawowych objawów nerwicy i niestety może być już na zawsze. Też je miewam. Im mniej będziesz na nie zwracać uwagę tym mniej one będą dokuczliwe. Cieszę się że odstawienie pregabaliny nie było ani w 10 procentach takie ciężkie jak inni mówili. Ale może dlatego że brałem 300 na dobe a nie np. 600.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, SayYes napisał:

No to super że się trzymasz i nie bierzesz leków. Co do zawrotów głowy to jest to jeden z podstawowych objawów nerwicy i niestety może być już na zawsze. Też je miewam. Im mniej będziesz na nie zwracać uwagę tym mniej one będą dokuczliwe. Cieszę się że odstawienie pregabaliny nie było ani w 10 procentach takie ciężkie jak inni mówili. Ale może dlatego że brałem 300 na dobe a nie np. 600.

Ale te zawroty są okropne, jeszcze od wczoraj mam znowu soadek ciśnienia i pulsu.Nie wiem czy to od nerwicy, czy skutek odstawienia?Co do pregabaliny, też czytałam że 300 to dawka optymalna.Powyżej tego podobno już nie działa.Jak tam wirus w Krakowie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy długo trwaja objawy po całkowitym odstawieniu xanaxu? typu ciężka głowa, zwiększone DD, zawroty głowy? schodziłem o 0,25 co tydzien, aktualnie od 2 dni jestem na 0, da się przeżyć ale to uciążliwe, czy to się jeszcze bardziej rozkręci niż jest teraz? brałem jakieś 3 miesiące w dawkach terapeutycznych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 25.04.2020 o 12:28, Qtomo napisał:

Czy długo trwaja objawy po całkowitym odstawieniu xanaxu? typu ciężka głowa, zwiększone DD, zawroty głowy? schodziłem o 0,25 co tydzien, aktualnie od 2 dni jestem na 0, da się przeżyć ale to uciążliwe, czy to się jeszcze bardziej rozkręci niż jest teraz? brałem jakieś 3 miesiące w dawkach terapeutycznych.

Przez nawet rok może być rożnie i różne objawy się mogą pojawiać w mniejszym i większym nasileniu na zmianę. Niestety taka jest cena za chwilową ulgę na tego typu lekach...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jednak ponad 9 letnia przygoda z klonazepamem odcisnęła swoje piętno na zdrowiu psychicznym. Dałem się wciągnąć jak dzieciak w jego objęcia, tłumacząc sobie, że robiąc przerwy nie zrobi ze mnie wraku, spustoszenia w umyśle - głupi i naiwny ja. Ściślej mówiąc te lata zażywania substancji wywołały, podejrzewam, że nieodwracalne zmiany w mózgu, nie czuję się już sobą, mam kłopoty z pamięcią, która przed była prawie idealna. Przez ostatnie 9 lat mam szczątkowe wspomnienia, klonazepam ograbił mnie z czasu, wspomnień, życia. Wróciłem ostatnio do wyższych dawek ( na razie brak większych lęków, jak będą to wbiję znowu na okruszki na miesiąc/dwa) aby jakoś funkcjonować, życie bez klonazepamu na tym już etapie nie jest mi jednak pisane. Pozdrawiam i nie dajcie się za wszelką cenę zwieść benzo!

Edytowane przez Arnin

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Arnin, mogłeś zrobić fotomontaż w awatarze i dać Popeyowi napis: "Klonazepam".

 

Zaciekawił mnie jeden z komentarzy, gdzie ktoś pisał, że pamięć dobra do szczegółów utrudniała mu życie przeciążając umysł. Sam mam problem ze sobą, że chciałbym wszystko pamiętać. Tylko, że umysł po pewnym czasie jak wiadomo zapomina. Utrwala te informacje, które wydały się ważne, albo często się powtarzają. I rzeczywiście, niby to ja czytam, ale umysł pamięta i przetwarza to za mnie. Tylko ile danych przetwarzamy w chwili teraźniejszej, a ile może przejść do pamięci. Latami patrzyłem na logo Windowsa, a do tej pory nie potrafiłbym wymienić kolorów z tego okienka. Chciałbym mieć pamięć absolutną, znać każdy szczegół tak realnie, jakby się to działo teraz. Oczywiście niemożliwe. 

 

Ta wzmianka o świetnej pamięci daje do myślenia. Może pomóc w jednym z moich większych problemów psychicznych, czyli obsesji wszechwiedzy. Dzięki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, naftan_limes napisał:

Zaciekawił mnie jeden z komentarzy, gdzie ktoś pisał, że pamięć dobra do szczegółów utrudniała mu życie przeciążając umysł.

Sam o tym pisałem, klonazepam świetnie mi w tym pomagał.

 

2 godziny temu, naftan_limes napisał:

Chciałbym mieć pamięć absolutną, znać każdy szczegół tak realnie, jakby się to działo teraz. Oczywiście niemożliwe. 

Bardzo szybko byś zwariował, uwierz, nie jest to takie piękne jak się może wydawać, wyglądać w filmach....każdy kod kreskowy w sklepie, każdy numer rejestracyjny pojazdu, ilość płytek chodnikowych na danym placu, traumatyczne chwile które chciałbyś wyrzucić z pamięci, ilość samochodów danej marki i modelu widzianych w danym dniu...po części uzyskałem co chciałem dzięki klonazepamowi, dlatego, że spowalnia prace neuronów, ale jednocześnie wywołałem spustoszenie i nie ma już powrotu.

 

2 godziny temu, naftan_limes napisał:

Sam mam problem ze sobą, że chciałbym wszystko pamiętać. Tylko, że umysł po pewnym czasie jak wiadomo zapomina. Utrwala te informacje, które wydały się ważne, albo często się powtarzają. I rzeczywiście, niby to ja czytam, ale umysł pamięta i przetwarza to za mnie. Tylko ile danych przetwarzamy w chwili teraźniejszej, a ile może przejść do pamięci.

Umysł rejestruje dosłownie wszystko, prawidłowo działający mózg potrafi odfiltrować niepotrzebne rzeczy, nieprawidłowo działający zapamiętuje wszystkie niepotrzebne szczegóły i zaśmieca pamięć (analogicznie jak pamięć RAM w komputerze). Co ciekawe mimo takiej pamięci miałem/mam problem z zapamiętaniem przeciwstawnych rzeczy ( typu północ-południe, wschód-zachód, bardziej po angielsku) ale poradziłem sobie z tym stosując metodę zapamiętywania bazującą na przyporządkowaniu innego słowa, koloru do tego wyrażenia.

2 godziny temu, naftan_limes napisał:

Arnin, mogłeś zrobić fotomontaż w awatarze i dać Popeyowi napis: "Klonazepam".

Doceniam sakrazm, zaprawdę ciekawie by to wyglądało ;) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 24.04.2020 o 12:52, Jastara napisał:

Ale te zawroty są okropne, jeszcze od wczoraj mam znowu soadek ciśnienia i pulsu.Nie wiem czy to od nerwicy, czy skutek odstawienia?Co do pregabaliny, też czytałam że 300 to dawka optymalna.Powyżej tego podobno już nie działa.Jak tam wirus w Krakowie?

Cześć. Co tam u Ciebie ? Co tam u Was ? Ja od dwóch tygodni bez żadnych leków psychotropowych. Ani Lorafenu ani Miansecu ani Pregabaliny. Tylko Melisa. Coraz lepiej się czuję . Coraz mniej skutków odstawiennych. Powoli przypominam sobie siebie sprzed leków i mam nadzieję że już tak zostanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, SayYes napisał:

Cześć. Co tam u Ciebie ? Co tam u Was ? Ja od dwóch tygodni bez żadnych leków psychotropowych. Ani Lorafenu ani Miansecu ani Pregabaliny. Tylko Melisa. Coraz lepiej się czuję . Coraz mniej skutków odstawiennych. Powoli przypominam sobie siebie sprzed leków i mam nadzieję że już tak zostanie.

Cześć☺ Ja już znowu 18 dni bez alproxu, czuję się różnie z przewagą dobrego.Oprócz zawrotow głowy i czasem spadku ciśnienia nie mam już zadnych objawów odstawiennych.W nocy śpię, dziś było nieciekawie z powodu chyba tej rozpoczynajacej się pełni księżyca.Nerwica szarpie, atakuje, piję też melise ale niewiele to daje niestety.Szukam czegoś na uspokojenie skutecznego, byle nie benzo.Wnuczek od wczoraj jest już w domu☺.Pozdrawiam Cię, cieszę się że Ty też nie musisz już brać zadnych leków.Powodzenia 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 6.05.2020 o 06:47, Jastara napisał:

Cześć☺ Ja już znowu 18 dni bez alproxu, czuję się różnie z przewagą dobrego.Oprócz zawrotow głowy i czasem spadku ciśnienia nie mam już zadnych objawów odstawiennych.W nocy śpię, dziś było nieciekawie z powodu chyba tej rozpoczynajacej się pełni księżyca.Nerwica szarpie, atakuje, piję też melise ale niewiele to daje niestety.Szukam czegoś na uspokojenie skutecznego, byle nie benzo.Wnuczek od wczoraj jest już w domu☺.Pozdrawiam Cię, cieszę się że Ty też nie musisz już brać zadnych leków.Powodzenia 

Hej . U mnie coraz więcej dobrych dni. Świat bez leków psychotropowych jest piękniejszy. Jasne ze zdarza się lekki napad lękowy ale daję radę bez najmniejszego problemu 🙂 Pozdrowienia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, SayYes napisał:

Hej . U mnie coraz więcej dobrych dni. Świat bez leków psychotropowych jest piękniejszy. Jasne ze zdarza się lekki napad lękowy ale daję radę bez najmniejszego problemu 🙂 Pozdrowienia.

Witaj☺, cieszę się że uwolniłes się od leków.Ja też nie biorę nic już ponad 3 tygodnie i mam dni różne, ale na pewno lepiej się czuję nie biorąc.Niestety nerwica jest ze mną cały czas i nie wiem czy się uwolnie od niej.Jak tam w Krakowie zaraza? U nas na wsi ba razie spokój, pozdrawiam Cię serdecznie🌹. Jakoś cicho tu się zrobiło

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie wszyscy, jeśli ktoś tu zagląda ?Ostatnie kilka dni to był nieustanny stres, no i od wczoraj mam cały czas szarpanie i kopanie serca - ciśnienie w normie.Nie umiem tego opanować, boję się i jeszcze bardziej się nakręcam.U nas kardiolodzy jeszcze nie przyjmują nawet prywatnie, do przychodni dodzwonić się graniczy z cudem, na SOR boję się jechać z powodu zarazy/ była tam niedawno kwarantanna/.W nocy już nie wytrzymałam i wzięłam połowę z 0.125 alproxu, uspokoiło się na 3 godziny😞.Nie chcę znowu brać alproxu, już ponad 3 tygodnie jestem bez.Te skurcze jednak są bardzo dokuczliwe, boję się ich.Poradzcie co robić? Czy to już mój koniec się zbliża?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ponad 3 tyg już bez xanaxu, lekkie zawroty i dd nadal są, teraz biorę się za zolpidem, z jednej tabletki, od 4 dni jestem na 3/4 i nadal usypia przednio, chociaż doszedłem do wniosku że przy małym dziecku które nie dawno mi się urodziło jest to bez sensu, bo jestem zmuszony tak czy siak i tak w nocy się budzić i być nie wyspanym, można by rzecz że jest to nawet dobra sprawa przy odstawieniu tego, wiem że to pewnie dawki dziecięce, i macie tutaj pewnie dużo większy staż, ale wole dla własnego spokoju też się tutaj z wami dzielić tym.

Edytowane przez Qtomo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Jastara napisał:

Witajcie wszyscy, jeśli ktoś tu zagląda ?Ostatnie kilka dni to był nieustanny stres, no i od wczoraj mam cały czas szarpanie i kopanie serca - ciśnienie w normie.Nie umiem tego opanować, boję się i jeszcze bardziej się nakręcam.U nas kardiolodzy jeszcze nie przyjmują nawet prywatnie, do przychodni dodzwonić się graniczy z cudem, na SOR boję się jechać z powodu zarazy/ była tam niedawno kwarantanna/.W nocy już nie wytrzymałam i wzięłam połowę z 0.125 alproxu, uspokoiło się na 3 godziny😞.Nie chcę znowu brać alproxu, już ponad 3 tygodnie jestem bez.Te skurcze jednak są bardzo dokuczliwe, boję się ich.Poradzcie co robić? Czy to już mój koniec się zbliża?

Miałem takie dziwne dodatkowe skurcze na początku przy odstawieniu xanaxu, nawet na ciśnieniomierzu pokazało mi arytmie, też się trochę nakręciłem ale po tygodniu, znowu zrobiłem pomiar, wyszło już ok więc jakoś tak sam przestałem na to uwagę zwracać tym bardziej że odkąd pamiętam zawsze miałem właśnie takie czucie mocnego bicia serca i nigdy jeszcze nie umarłem xd

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Arnin napisał:

Jastara, powtarzaliśmy Tobie tutaj wiele razy żebyś zaczęła leczyć nerwicę, nieleczona będzie się tylko nasilać, nie zniknie magicznie po samym odstawieniu benzo. Potrzebujesz stałego leku bo samonakręcanie będzie się powtarzać a stres potęgować objawy nerwicy.

Co to jest stały lek, antydepresant? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×