Skocz do zawartości
Nerwica.com

Benzodiazepiny - Moja walka z uzależnieniem i odstawieniem


gosia hd

Rekomendowane odpowiedzi

Mimi68 Jestem tu :) dobrze, że dałaś radę z tym gównem.. Ja przyjęłam ostatnià dawkę 20 września..od tamtej pory raz jest lepiej raz gorzej. .w zasadzie ciężko wyczuć czy ma się jeszcze skutki odstawienia czy to nerwica w połaczeniu ze stanami depresyjnymi..teraz to chciałbym wiedzieć najbardziej ale tego nie da się powiedzieć na 100 procent wiec trzeba żyć z dnia na dzień ..obecnie biorę lerivon10 oraz kwatiepnę50 na noc..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakie mieliście doświadczenie seksualne podczas/ po benzo? Mianowicie chodzi mi o ochotę na seks i sam seks? Jeśli mogę zapytać :lol:

 

Szczerze (?) Na samym początku jak nie było jeszcze rozwoju tolerancji i leki działały na full (dawka Clonazepamu 2x 2mg = 4 mg /dzień) ochota na seks żadna, totalna nirvana, rozluźnienie, nic..Clon to stary lek antypadaczkowy działający chyba najsilniej rozluźniająco na mięśnie szkieletowe wszelkie, a więc ogólnie uspokajająco na wszystko, niższe ciśnienie krwi, puls, stłumienie emocji, więc i na sferę seksualną działał równie osłabiająco, gdy leki z czasem traciły swoją moc to jakiś tam seks był w zależności od stanu nasycenia lekiem i pory dnia..Zależy też od wysokości dawki, bo jak później łykałem 26-30 mg dziennie CL, ..ponieważ przez prawie cały okres brania pracowałem zawodowo i stanowisko wymagało ode mnie myślenia więc wraz z łykaniem Clona zapijałem go często mocną kawą, chcąc być jakby z jednej strony pod wpływem, a z drugiej strony chcąc kontaktować..to głupie, ale tak robiłem i tak się czasem oszukuje psychikę, a kawa częściowo znosi siłę działania tych leków..seks jakiś tam był, ale jak mawiała Wisława Szymborska "dupy nie urywało" :) ..Za to po odstawieniu leków ooooo...to wtedy masakra, chciało się ***** wszystko co się rusza i nie ucieka na drzewo, a jak przyjeżdżałem na przepustki z oddziału nerwic do domu, do żony i ..tu pozostawię taktowne niedomówienie to hmm...to był chyba najprzyjemniejszy moment na całej przepustce :) może nawet jedyny przyjemny :)..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

He he, Przemek , nie rozwalaj mnie :mrgreen: No, ale to cudownie, że zgarniasz wszystko, co na drzewo nie ucieka ;) , jest jeszcze malutki problemik, przy antydepresantach libido spada na łeb i szyję. Może Ciebie to nie dotyczy, daj Boże :)

 

Może i spada ale ma też swoje plusy :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

buraczek58 Bo Ty jeszcze naszego kolegi nie znasz. Nic a nic :lol: he he Ja też myślałam, że on tylko w benzo oparach tudzież wspomnieniach owych benzo oparów siedzi ... ( resztę dopowiedzcie sobie sami :mrgreen: )

 

AddictGirl21 Odzywaj się do nas kochana ... żebyśmy wiedzieli, co się u Ciebie dzieje ( chyba, że ma Cię to dołować ). Nie chcę się martwić o Ciebie. I pamiętaj, nie bądź w stosunku do siebie zbyt surowa. Widzisz, buraczek wińsko wypiła i o zgrozo ... świat się nie zawalił. Tylko jej się odstawka nieco w czasie obsunęła. Pozdrawiam Cię Słonko :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja zolpa nie biorę, bo nic mi nie daje, a następnego dnia nie wiem, jak się nazywam. Po żadnym benzo nigdy nie miałam podobnego zamuła :roll:

Ale ja też hurtowych ilości zolpidemu nie próbowałam, natomiast słyszałam, że jedna dziewczyna brała 20 naraz i nawet ją to nie ruszało, taką sobie tolerkę wyrobiła. Nie każdemu zolp służy :bezradny:

 

buraczek58 Może kiedyś coś Ci napiszę na pw. Zastanowię się jeszcze ... bo nie wiem, czy potrafisz utrzymać język za zębami :mhm:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

buraczek58 resilient miał raczej na myśli zolpidem ( substancja czynna takich leków jak Nasen, Polsen, Hypnogen, Stilnox ). Imovane zawiera zopiklon, substancję o zbliżonym mechanizmie działania do zolpa, ale zdecydowanie rzadziej przepisywaną ( o czym może chociażby świadczyć ilość wpisów o jednym i drugim leku na forum ). Oba usypiacze są niby nowoczesnymi generykami, ale również potrafią wpakować człowieka w łapy uzależnienia. Koleżanka z forum jedzie już 6 rok na zolpie, bez przerwy ... a nawet Lorafen odstawiła :roll: Imo czy zolp, ciesz się, że już nie bierzesz.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

resilient, czy chodzi Ci o popularne Imovane?Mnie kiedyś wspaniale usypiał, ale dostałam go tylko na miesiąc. Brałam jednego tabsa i odpływałam. Nigdy nie czułam po nim dygotek, ale swoją "porcję" benzo na drugi dzień musiałam wziąć.

 

Chodzi mi o podobny w działaniu zolpidem (Stilnox, Nason, Onirex itd.. )

No właśnie z tego co czytam moja reakcja na niego jest jakaś nie standardowa... Własnie jestem drugi dzień po zolpie i gdyby nie benzo to by mnie rozdygotało.

Tylko, że po zolpie tak mi milutko ostatnio, że to własnie w tym problem. Wczoraj nie miałem żadnej tablety i jakoś nocka bez większych problemów przespana, co świadczy dodatkowo o mojej głupocie :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

buraczek58 Bo Ty jeszcze naszego kolegi nie znasz. Nic a nic :lol: he he Ja też myślałam, że on tylko w benzo oparach tudzież wspomnieniach owych benzo oparów siedzi ... ( resztę dopowiedzcie sobie sami :mrgreen: )

 

Arasha W jakich benzo oparach?? w jakich wspomnieniach?? Przemek od takich oparów ucieka, a o wspomnieniach stara się zapomnieć, nie myśleć, co nie znaczy, że one nie wracają do niego np przy okazji pisania bloga :( (no ale trudno)

 

Ale co innego towarzystwo pięknej dziewczyny o jagodowych ustach (od razu deklaruje,że nie próbowałem:),..) ..ehhh.. wychowanej w lesie, z dala od toksyn, smogu, kurzu, hałasu, na to nie ma rady :bezradny:

 

Arashka, podejrzanie dużo wiadomości masz na temat naszych użytkownikach, och Ty bezecnico :lol:

 

Tak, to straszna bezecnica! pół forum już się w niej kocha, a ona opanowała już większość wątków, w ogóle planuje rzucić studia i zostać tu moderatorem :mrgreen: , a może nawet administratorem (?!) :brawo: na pewno będę na nią głosował :mrgreen:

 

 

buraczek58 To się niebawem dowiesz :mrgreen:

 

Arasha Aha.., ktoś tu się chyba niechybnie prosi o lanie na du**e :pirate: wstrętne plotkary :( Myślisz, że Cię w tym lesie nie znajdę ?? uważaj :nono:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tylko, że po zolpie tak mi milutko ostatnio, że to własnie w tym problem. Wczoraj nie miałem żadnej tablety i jakoś nocka bez większych problemów przespana, co świadczy dodatkowo o mojej głupocie :(

Taa .. no właśnie "milutko", "pluszowo", "przyjemnie", podobno nawet problemy znikają :shock: Osobiście nie rozumiem, po cholerę pakować się w prochy nasenne, mogąc spać bez nich. Ja niestety nie mogę ... dlatego tym bardziej nóż mi się w kieszeni otwiera jak przeglądam wpisy w temacie Zolpidem, gdzie ludzie opowiadają jakie to nieraz fajne zajawki i fazy po nim mają. Poznałam kolesia, który pod wpływem zolpa przypalał się nawet fajkami i dopiero następnego dnia zorientował się, że ma dziury na brzuchu :pirate: Głupota ludzka nie zna granic - nie pisze o Tobie, tylko komentując niektóre wypowiedzi. Rozumiem jeszcze, jak ktoś bierze tabletki nasenne, bo nie może spać, to jest zrozumiałe, że bez snu nie da się normalnie funkcjonować, ale urządzać sobie takie akcje i fazy, to już mi się lekko nie halo wydaje ...

 

-- 10 lis 2014, 13:57 --

 

buraczek58 Bo Ty jeszcze naszego kolegi nie znasz. Nic a nic :lol: he he Ja też myślałam, że on tylko w benzo oparach tudzież wspomnieniach owych benzo oparów siedzi ... ( resztę dopowiedzcie sobie sami :mrgreen: )

 

Arasha W jakich benzo oparach?? w jakich wspomnieniach?? Przemek od takich oparów ucieka, a o wspomnieniach stara się zapomnieć, nie myśleć, co nie znaczy, że one nie wracają do niego np przy okazji pisania bloga :( (no ale trudno)

Jasne ...zwł. jak z tych oparów wyłania się anioł zstępujący w centrum Częstochowy :angel:

 

Tak, to straszna bezecnica! pół forum już się w niej kocha, a ona opanowała już większość wątków, w ogóle planuje rzucić studia i zostać tu moderatorem :mrgreen: , a może nawet administratorem (?!) :brawo: na pewno będę na nią głosował :mrgreen:

Właśnie ostatnio myślałam nad tą sprawą i miałam Cię zamiar nieśmiało o taki głos na moją skromną osóbkę poprosić, ale boję się, że jeden głos to będzie za mało. No, może jeszcze moi panowie się dołączą, ale gdzie tam pół forum :why:

 

 

Arasha Aha.., ktoś tu się chyba niechybnie prosi o lanie na du**e :pirate: wstrętne plotkary :( Myślisz, że Cię w tym lesie nie znajdę ?? uważaj :nono:

Ja już czekam w tym lesie i czekam, ale masz problem z dojazdem :pirate: Żadnego lania nie będzie ... zapomnij :time:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

He he, Przemek , nie rozwalaj mnie :mrgreen: No, ale to cudownie, że zgarniasz wszystko, co na drzewo nie ucieka ;) , jest jeszcze malutki problemik, przy antydepresantach libido spada na łeb i szyję. Może Ciebie to nie dotyczy, daj Boże :)

 

Nie, no tak WSZYSTKO to nie zgarniam, tylko TO co ładne :)..Nie, no żartuje, Przemek porządny..ale to co napisałem o oddziale nerwic i przepustce to prawda, dodam tylko, że wtedy żadnego antydepresanta akurat nie brałem, bo pan dr adiunkt stwierdził, że odstawi mi Clona w dawce ok 6 mg / dzień branego na przemian z Xanaxem przez dwa lata non stop w 3 dni (na te 3 dni dostałem Relanium, później już kompletnie nic), więc można powiedzieć "na żywca", w towarzystwie sympatycznych chorych psychicznie pacjentów oddziału psychiatrycznego, z których jeden twierdził, że mnie zabije! :mrgreen: bo jestem WILKIEM (tak uważał), totalna paranoja, ponoć były Zomowiec, któremu dawali psychodeliki na akcje..

 

Co do antydepresantów to prawda, z tym że jedne mocniej osłabiają popęd, inne mniej..pamiętam, że po Anafranilu to była lipa, wprawdzie to nie ssri, ale czasem dają..owszem chciało się i to często, ponieważ na forum są panie, więc posłużę się metaforą :mrgreen: statek zaczynał płynąć, maszt się naprężał, bo nabierał wiatru w żagle, ale wszystko to bez HAPPY END-u :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale co innego towarzystwo pięknej dziewczyny o jagodowych ustach (od razu deklaruje,że nie próbowałem:),..) ..ehhh.. wychowanej w lesie, z dala od toksyn, smogu, kurzu, hałasu, na to nie ma rady :bezradny:

 

A ja Wam mówię, że ściemnia :mrgreen: ( nie wierzcie w jego deklaracje !!! )

 

-- 10 lis 2014, 14:03 --

 

Arasha, to pół biedy. Najgorzej jak rano przychodzi sms ''ja Ciebie też'' i nie wiesz od kogo :mrgreen:

A ile już takich dostałeś :mrgreen: ???

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem wściekła. Akurat teraz kiedy postanowiłam sobie zrobić detoks moje ataki paniki, lęki i nerwica się nasiliły. Nie dam rady, te leki ratują mi życie. Kuźwa, czemu ja nie mogę być normalna?!?...............Przytłaczającym faktem jest to, że potrzebuję benzo jak powietrza i to jest KOSZMAR!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

AddictGirl21, wg. mnie postaw sobie priorytety. Bo jak wszystko na raz, to skończy się klapą. Najważniejsza jest operacja i skupiłbym całą siłę w tym kierunku, a jeśli chcesz zrobić krok do przodu z benzo, to ustaw sobie punkt zerowy, tzn nie, że łykasz 40 mg klona na raz gdy masz mega kryzys, tylko taka dawka, która pozwala Ci normalnie się czuć i będziesz wiedzieć z czego masz schodzić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

resilient, Dziękuję za poradę..............nie powiem...dziś przekroczyłam 4mg.....ale nie będę się tym przerażać bo jeszcze gorzej się wkręcę :hide:

 

-- 11 lis 2014, 18:25 --

 

resilient, Z tego co wyczytałam, łączysz nasenne z benzo? Jest to bezpieczne? Pytam bo ostatnio mam problemy z zasypianiem i nie wiem czy nie udać się do lekarza po Zolpidem...?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

AddictGirl21, niestety najczęściej tak jest, że jak coś sobie zaplanujemy, to potem jest tak, że się wszystko jebie i wywala do góry nogami, a nerwica w końcu nie śpi :pirate: Proszę Cię Słonko nie rób sobie wyrzutów, to ma być dobrowolna odstawka, a nie syberyjskie katusze :bezradny:

 

Ja wytrzymałam ostatnio ponad 4 dni bez benzo ... sama się dziwiłam, że aż tyle, bo chwytały mnie ataki paniki, ale jakoś dałam radę. Niestety piątej nocy nie mogłam zasnąć i przed 3 się złamałam i wzięłam 1 mg Clona ( bez tego bym nie zasnęła ). Myślałam, że następnego dnia będę spokojniejsza, ale gdzie tam ... organizm się pokapował, że dostawał mniej i musiałam dobrać w ciągu dnia jeszcze 0,5 mg. Ale nie zamierzam z tego powodu robić tragedii. I tak swoje życie już zjebałam ... długo przedtem zanim wzięłam pierwszego Clona do gęby :time:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

AddictGirl21, co do spania, to tak jak pisaliśmy wcześniej już o zolpie, to jest równie podstępny uzależniacz jak benzo. Jak chcesz to wejdź sobie na wątek o tym leku, ostatnio co prawda przycichło, ale miesiąc temu dużo osób pisało. Podobno nawet zolpa można w necie zhandlować za 50, a nawet 100 zeta ( jak ktoś jest zdesperowany i nie patrzy na cenę ).

 

Ja mam kuźwa problemy ze snem odkąd pamiętam. Od 10 lat jadę nieprzerwanie na lekach - początkowo przez 3 lata alpra, później Estazolam, aż mi w końcu lekarka w Wa-wce przepisała mirtazapinę. Dla mnie to jest idealny lek, bo pomaga mi zasnąć ( bo ja jestem jakaś pojebana, że bez leku nie dam rady ). Obecnie biorę sporo, bo 45 mg, ale brałam też mniejsze dawki. Czasami, jak jestem za bardzo emocjami naładowana i nie zasnę, to dobieram właśnie Clona. Mogłabym Estazolam, bo jest bardziej nasenny, ale nie chcę mieszać jeszcze benzo :bezradny: Wspominam Ci o mircie dlatego, że poznałam na forum wiele osób, dla których mirta okazała się wybawieniem z bezsenności, a jednocześnie nie uzależnia tak jak bdz i zolpy :idea:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×