Skocz do zawartości
Nerwica.com

Wkurza mnie:


*Wiola*

Rekomendowane odpowiedzi

to że dla mojej mamy priorytetem jest to by zmienić pościel i posprzątać i poukładać moje przywiezione rzeczy w szafie a nie to żebym wyszła z domu bo miałyśmy iść jutro do kina..no ale "zobaczymy jak się wyrobimy, najwyżej pójdziemy po wyjeździe (czyli za 2 tygodnie ) "

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wkurza mnie "kolęda" i że nie bardzo mam gdzie wynieść się z domu na ten czas, a nawet mi się dziś nie chce, pogoda do dupy, poza tym nie wiadomo o której dokładnie ten ksiądz tu przylezie. Że też muszą jeszcze istnieć takie durne obyczaje. :? Oczywiście nie będę mogła siedzieć u siebie podczas tej "wizyty", bo moim rodzice są bardzo praktykujący i nie znieśliby tego faktu. Dla świętego spokoju musiałabym zejść do nich i odpowiadać na jakieś idiotyczne pytania, których nie znoszę, typu "czym się teraz zajmujesz", "co robisz", "gdzie pracujesz", "wyspowiadaj się z całego twojego życia bo ciekawość nas zżera". Dość, idiotyzm, durnowatość. Nienawidzę, jak ludzie wypytują się mnie o takie rzeczy. Co ich to obchodzi. Nic nie robię i nigdzie nie pracuję, bo zgarniam się do kupy! :evil:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wkurza mnie prawie wszystko. Jak wyjdę z domu to sprzedawczyni, facet w kolejce, albo baba w autobusie, jak siedzę w domu to denerwuje mnie bezczynność, brak konkretnych zajęć. Jak mam pracę to wkurzają mnie zarobki, jak nie mam pracy to ich brak... Po za tym jak mam chłopa to on mnie wkurza, a jak nie mam to mi go brak...i ta samotność jak ktoś też tak to czuje to niech pisze: karola.b.ska@gmail.com

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

black swan, ajajajajaj, kolęda! :hide: Mój ksiądz chyba próbuje nas odwiedzić z zaskoczenia, bo o tej porze było dawno po, a w tym roku ani widu, ani słychu :lol:albo nie odwiedza już naszej rodziny przeze mnie A niech przychodzi jak najpóźniej, cieplej będzie na dworze i będzie można iść powłóczyć się... Zrobię wszystko żeby nie widzieć tej świni... Po tym jak rok temu mnie zjechał za wszystko - poczynając od mojego siedzenia przy księdzu, po to jak byłam inteligentna i mądra, a okazałam się głupia jak wszyscy :evil: (dziwne, że głupia jak wszyscy, skoro wszyscy poszli do bierzmowania, a ja nie, czyli nie byłam jak wszyscy, no ale to chyba trzeba poddać jakiejś głębszej analizie :lol: )

 

Wkurza mnie, że się nienawidzę, że się nigdy nie zaakceptuję, że inni mają lepiej, że jestem sama, że nikt mnie nie lubi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kinky Kylie, mi się udało uciec, poszwendałam się z psem, przyszłam jak już go nie było. Ksiądz u mnie jest dość nieśmiały i w życiu by nie zrobił tak jak opisujesz, ale i tak nie byłabym skłonna uczestniczyć w kolędzie. :P A takiemu księdzu co się czepia to nic innego jak tylko odpyskować można. :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Strachliwe, bojące się życia, niezdecydowane pizdoki ubierające maski błaznów, przyjmujące pozy outsiderów, kreujące się na degeneratów, próbując zamaskować tym sposobem swoją nijakość, bezbarwność, ukryć przed ludźmi fakt bycia żałosnymi ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem zła na siebie, bo czułam, że mój eks mnie oszukuje, pisze z innymi... miałam pewne przypuszczenia, a tkwiłam w "czymś" co podcinało mi skrzydła, nie miało żadnej przyszłości.

Ja się zmieniałam dla niego, bo ciągle coś mi zarzucał, a tak na serio to wszystko co złe to on.

Wkurzają też mnie emocje, które mną targają- wszystkie negatywne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mój wzmożony apetyt po esci, przez który jestem odkurzaczem do jedzenia (chcę przytyć, ale mimo wszystko - irytujące uczucie wiecznie pustego brzucha). Tak poza tym brak pracy, zima, niskie ciśnienie i mało światła

Na polepszenie cisnienia proponuje mały spacer, niech Cię troche wywieje i przemoczy w drodze do sklepu to krążenie Ci się poprawi. Po tem dobra książka. Proponuje "Piknik na skraju drogi" 180 stron tylko łykniesz raz dwa, a czytając ciśnienie nie raz mi się podniosło;]:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×