Jestem zła na siebie, bo czułam, że mój eks mnie oszukuje, pisze z innymi... miałam pewne przypuszczenia, a tkwiłam w "czymś" co podcinało mi skrzydła, nie miało żadnej przyszłości.
Ja się zmieniałam dla niego, bo ciągle coś mi zarzucał, a tak na serio to wszystko co złe to on.
Wkurzają też mnie emocje, które mną targają- wszystkie negatywne.