Skocz do zawartości
Nerwica.com

Samookaleczenia.


Samara

Rekomendowane odpowiedzi

greeniwoszek, A robisz to z konieczności? (zaharowujesz się w pracy fizycznej jak myślę?)

Ale czemu to robisz? :-|

By się "ukarać"? Zniszczysz sobie zdrowie,nic więcej....

klamczucha_88, Świadome,ale co potem? czego oczekujesz,jakich zmian?

Każde działanie musi mieć jakiś cel,sens, czegoś oczekiwać...Nie powiem, też mam z samookaleczeniem się pewne plany (ewentualne),ale wiem czego oczekuje, ewentualnych "zmian".

Wiem, to głupie, i ciężko to racjonalnie wytłumaczyć, ale zazwyczaj ta destrukcja nie prowadzi do niczego więcej :-| .

Twoje ciało,twój żywot - pewnie będę współczuł że robisz coś takiego, ale tego nie pochwalam...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Stark,

 

Robię to bo mam nadmiar energii w sobie,robię to by uciec przed bólem fizycznym który mnie trzyma już 12 lat,mój organizm nie reaguje na środki przeciwbólowe

czasem gdy dopada mnie dołek też ro robię i czasem niestety przywalam sobie dodatkowo

potrafię tak przypakowac łbem w szafę że zaraz mi lepiej :oops:

nie znoszę u siebie słabości fizycznej bo ona też pogłębia stany depresyjne

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

greeniwoszek, Rozumiem..(nie tak do końca,nie przeżywam czegoś podobnego,ale mogę choć spróbować).

Robienie czegoś takiego...chyba nie pomoże...

Żadne środki przeciwbólowe nie pomagają? Nawet te mocniejsze...?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Stark,

Niestety nie ,mam autoagresywny organizm,ale tez bardzo wysoki próg znoszenia bólu

czasem jednak ból jest tak okropny że przywalenie sobie z innej beczki odwraca uwage od tego który juz istnieje

to takie błędne koło trochę jest

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

klamczucha_88, niszczyć siebie można na wiele sposobów.
Ooo tak. To najszczersza prawda. A im więcej sposobów na raz stosuję, tym większa satysfakcja i myśli: teraz to już na pewno tak łatwo się nie pozbierasz...

 

Piszesz w tym wątku,leczysz się-to o czymś świadczy...
Zastanawiałam się ostatnio dlaczego tu piszę, dlaczego jeszcze jestem na forum. I wiesz co? Wiem dlaczego. Żeby sobie dokopać. Żeby obnażyć się przed Wami, żebyście mogli się ze mnie pośmiać, pomyśleć jaka żałosna jestem. Żebyście mogli wykorzystać moje słabe punkty i wbić mi nóż w serce. Podświadomie właśnie na to czekam...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cudak, Ależ ja nie zamierzam się zacząć regularnie ciąć i okaleczać,generalnie ból nie daje mi ulgi,czy przyjemności,to będzie 1 - razowe okaleczenie,cięższego kalibru...

(jeśli już dojdzie co do czego)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cudak, Ależ ja nie zamierzam się zacząć regularnie ciąć i okaleczać,generalnie ból nie daje mi ulgi,czy przyjemności,to będzie 1 - razowe okaleczenie,cięższego kalibru...

(jeśli już dojdzie co do czego)

Ty mógłbyś przestać bredzić już :evil: ?

Idż na terapie skoro masz takie myśli,aż takie :!:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cudak, Ależ ja nie zamierzam się zacząć regularnie ciąć i okaleczać,generalnie ból nie daje mi ulgi,czy przyjemności,to będzie 1 - razowe okaleczenie,cięższego kalibru...

(jeśli już dojdzie co do czego)

I to niby nie jest chore ????? w dodatku co chcesz przez to osiągnąć ? zrobic coś, czego juz sie nie da odkręcić, nawet jak sie poniewczasie zorientujesz, ze to była totalna głupota ????

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

klamczucha_88,

za swoje słowa biorę pełną odpowiedzialność

ale nie mam wpływu jak ktos odbiera to co do niego mówię,piszę

to jest tak że jak ktoś sobie w głowę wstuka że każdy człowiek to skurwiel to nawet gdy ktoś sie usmiechnie może być odebrane jako wpakowanie noża w plecy czy takie tam inne wyobraźnie

ja nauczyłam sie nie wpinkalać Ludzi do jednego worka

i myślę że jesli Ktoś rani kogoś bo ma taką ochotę to sam ma problem i powinien nas soba popracować

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cudak, Ależ ja nie zamierzam się zacząć regularnie ciąć i okaleczać,generalnie ból nie daje mi ulgi,czy przyjemności,to będzie 1 - razowe okaleczenie,cięższego kalibru...

(jeśli już dojdzie co do czego)

Ty mógłbyś przestać bredzić już :evil: ?

Idż na terapie skoro masz takie myśli,aż takie :!:

 

Svafa ma rację. Skończ pierdzielić głupoty, bo nam wszystkim mówisz, że autoagresja nie ma sensu, a sam 'planujesz' ZUPEŁNIE TO SAMO !!

I nie mów, że to 'na raz', że 'nic więcej nie chcesz robić' itd. Bo to brednie! CAŁKOWITE BREDNIE.

Nie chcę Cię urazić. Nic z tych rzeczy. Tylko kur*ica za przeproszeniem mnie bierze jak czytam takie coś.

Pozdrawiam, Abbey.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

greeniwoszek, tak, wiem, to jest w mojej głowie, ale wierz mi, moja głowa już tyle zniosła, że nie liczę na to, że spotkam jeszcze w życiu ludzi, którzy nie będą chcieli wsadzić mi noża w plecy. Nie dziś, to jutro, nie jutro, to pojutrze. Tak już jest po prostu...

 

Stark, zgadzam się z Abbey. Wiesz jak odebrałam Twoją wiadomość? Jakbyś kpił sobie z ludzi, którzy mają problem z autoagresją, jakbyś kpił sobie ze mnie, bo się kaleczę, a Ty jesteś ponadto i pokażesz nam, co to znaczy naprawdę się okaleczać. Wygląda to, jakbyś chciał z tego zrobić pokaz, drwiący z wszystkich z problemem autoagresji... Tyle że Ty chyba nadal nic nie rozumiesz. Nie masz pojęcia na czym to polega... Ciągle piszesz, że tego nie rozumiesz, że to głupie, a teraz oświadczasz, że sam zamierzasz to zrobić. Ale lepiej, mocniej, głębiej... Odważny jesteś, żeby tak sobie z nas kpić, wiedząc jak to się może skończyć...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Macie jakiś dziwny sposób interpretacji....

Każdy zrobi to co chce. I spokojnie,nie będę już nikomu wypominał co i jak.

Osuwam się w cień,obieram kurtyne milczenia...

Nie życzę nikomu dobrze czy źle.

Pozdrawiam, i życzę udanej dalszej dyskusji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Stark, a czy Ty naprawdę tego chcesz?

Siedzę w tym po uszy. Wsiąkłam w to tak głęboko, że okaleczanie stało się moim przyjacielem. Na dobre i na złe. Podejrzewam, że nigdy z tego nie zrezygnuję, ale u Ciebie to co innego. Ty świadomie, bez odgórnego musu, chcesz w to wkroczyć. To nierozsądne. Tylko nie rozumiem dlaczego chcesz to robić? Żeby wzbudzić emocje? Żeby zwrócić na siebie uwagę? Żeby zobaczyć jak to jest? Powiedz, dlaczego chcesz to zrobić? I to w dodatku w taki sposób?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Stark

Nie chcesz!zmienic najłatwiej jest napisać nie potrafie!

Co rozbiles aby go zmienic?no napisz?byłes na terapii sprobowales chociaz cos zrobic w tym kierunku by COS zmienic?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×