Pod Trzeźwym Aniołem

petra, u mnie to nie pomagało, też robiłem sobie takie przerwy ale tylko po to by usprawiedliwić siebie przed samym sobą.

dzisiaj mija 4 miesiac bez alko

taaaa... wczorak jedna noc bez alko a to tylko dlatego ze myslalam ze cos jeszcze mam a nie było..

dzis zaczelam na nowo

nie chce tak zyc a nie mam sily z tym skonczyc

to tak pomaga....

- 60 browarów miesięcznie to normalne?!

 

Ludzie strasznie demonizują alkohol, a te dwa piwa dziennie to naprawdę niewiele i na pewno nie zaszkodzą, a mogą dać komfort psychiczny. Ja właśnie piję po te 2 piwka dziennie, ale mam żelazną zasadę- nie zwiększać ilości spożywanego alkoholu. Ćwiczę siłowo, dobrze się odżywiam, sylwetkę mam przyzwoitą, więc nie sądzę, by to mi zaszkodziło. Bywały też okresy, kiedy w ogóle nie piłem i rzucenie tych piwek nie sprawiło mi żadnego problemu, ale po prostu lubię piwo i nie widzę sensu, by z niego rezygnować. Absolutnie nie uważam się za alkoholika.

Równie dobrze można nazwać seksoholikiem kogoś, kto kilka razy w tygodniu przeleci swoją żonę. Alkohol podobnie jak seks to przyjemność, ale nie można przesadzać, jednak dwa piwa dziennie to tyle co nic.

To się ciesz, od takich 2-óch piwek się zaczynało a teraz się pije ciągami po pare dni A Ty petra ile masz lat i czy ten 13 sierpień to jakie ma znaczenie? piłaś od tego czasu non stop czy zaczęłaś pić więcej? bo coś mi się zdaje, że nie jest tak zle

Teraz pytanie co to jest ciąg? Picie od rana do wieczora przez ileś czasu czy po prostu codziennie np. tylko wieczorem.

dwa piwa dziennie to tyle co nic.

W mojej opinii:

Patrząc z perspektywy dni, miesięcy - wszystko w porządku.

Patrząc z perspektywy lat - marnowanie własnego zdrowia.

Jeśli 2 piwa nie więcej to nic się nie powinno dziać ze zdrowiem(wątroba może mieć ciężko) ale nie da się zatrzymać na tych umownych 2-óch piwach bo jak się pije codziennie to zaczyna się nałóg(prędzej czy póżniej) a ciąg to jest ciągłe dopijanie alkoholu przez pare dni, niekoniecznie bez przerwy 24/h

znowu... ku.rwa mac

Moja historia jest taka. Piję w weekendy po czteropak piwa. Ostatnio wypiłem dwa dni pod rząd, po sześć piw. Rodzice zabrali mnie na oddział szpitala psychiatrycznego, gdzie dostałem F10 i zalecenie leczenia się na zamkniętym oddziale. Niepije dużo a pomimo to rodzice zapowiedzieli że jeszcze wypje raz a do sądu wystąpią do sądu o leczenie pszymusowe. Ja nie mam kiedy się leczyc ja mam plany studia. Czy mogo to zrobic nie wiem już nic nie wiem ….

Picie jeden-dwa razy w tygodniu po pare piw to nic...większość społeczenstwa tak robi.

Dodatkowo piwo to nie to samo co wódka czy whisky.

kapitan_bomba to współczucie jeśli to prawda to starzy wyolbrzymiają problem, 4-pak to niekiedy pije koło południa w miesiącu koło 150 piw (czasem mam dni, że wogóle nie pije) a dwa dni pod rząd to też nic, mi się zdarzało po 2 tygodnie pić po 8 dziennie

kapitan_bomba, to raczej rodzice nadaja sie na oddział a nie Ty. Sory za szczerość ale nie mogłem się powstrzymać

i znowu 2 butelki

Nie przejmuj się Petra, w AA powiada się (żartobliwie) ,że kiedyś i tak wszyscy przestaną pić.I nie ma na to bata.

Kalebx3, przestana jak sie zapija na smierc eh

petra, tylko nie bierz przykładu z bohatera filmu zostawić las vegas.

Petra ,mam nadzieję ,że zdążysz wcześniej. Niektórym się udaje...i nie jest to w rzeczy samej aż tak śmiertelnie trudne.Poważnie.

i znowu 2 butelki

kurde dwie butelki samemu to jednak sporo i mam wrażenie, ze za często , moze pomyśł w wolnym czasie o jakiejś grupie AA

anonimowi alkoholicy? taa juz w niej jestem, wszyscy pija i to po cichaczu lol

petra,

ee to niedobrze bo z tego trzeba chcieć wyjśc samemu , ale jak jest terapia grupowa i zajecia z psycoterapeutą to może jakoś byś sie zmobilizowała na indywidualna nie mozesz isć tamtejszej słuzby zdrowia albo przy okazji tych AA jakoś sobie pogawędki załatwić

a moze ty wiesz kiedy to sie zaczelo? bo ja nie pamietam;/

petra,

wydaje mnie sie ,ze jak zaczełaś byc na forumie to jeszcze nie było az tak le czasami piłaś a tak często to chyba poczatek lutego zaczełaś prawie codziennie a teraz codziennie z tego co ja kojarzę

poczatek lutego... czyli mam problem bo pije codziennie i to tak zeby sie upic i pasc na ryj

przykre to

petra,

no przykre,ale dobrze,ze zdajesz sobie z tego sprawe i widzisz ,ze jest cos nie chalo to juz połowa sukcesu teraz tylko trzeba zacząć odstawiac jak benzo, niektórzy, powodzenia, ja tam wierze w Twoją dobra strone mocy, przestan nie nadajesz sie na Lorda Vadera

u mnie same ciemne strony