Skocz do zawartości
Nerwica.com

Michał 1972

Użytkownik
  • Postów

    367
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia Michał 1972

  1. evil never dies, a ja polecam " Alkoholizm zobowiązuje" Wiele chorób stanowić może zrozumiałe usprawiedliwienie zachowań, które w innych warunkach byłyby nie tylko uciążliwe, ale nawet naganne. Z alkoholizmem jest inaczej. Alkoholizm nie usprawiedliwia, alkoholizm zobowiązuje. Jak to możliwe, że to książka nie tylko dla alkoholików? Podobnie jak wymiar uniwersalny mają pewne wartości, tak i powszechne wydają się określone problemy - alkoholicy nie mają na nie monopolu; nie tylko oni przecież nie radzą sobie z zaletami, z czekaniem, z cudzymi problemami, rozpoznaniem życiowych priorytetów... I wszyscy szukamy sposobu na dobre, satysfakcjonujące, pogodne i spełnione życie. Alkoholizm zobowiązuje - to wybór najnowszych tekstów na temat trzeźwego myślenia (nie tylko osób uzależnionych od alkoholu, alkoholików!), osobistej odpowiedzialności, potrzeby nieustannego doskonalenia się i rozwoju. Opatrzone przez autora komentarzami, uwagami i dygresjami, stanowią zaproszenie do wspólnych rozważań. Wiele z nich ma charakter i wymiar uniwersalny, mogą więc stanowić podpowiedź, propozycję także dla osób, które z alkoholem problemu nie miały i nie mają.
  2. nie ma co kombinować, Xanax to dla mnie tabletka szczescia, biore od 0,5 do 1mg na dzien po 2-3 razy w tygodniu i nie czuję jakiegokolwiek uzależnienia . Czasami robię sobie tydzień czy dwa przerwy , żeby sprawdzić czy wszystko jest ok. Jak mnie przyciśnie i nie mam jak załatwić recepty to zastępuję go chloroprotixenem , tyle , że ten mnie tylko przymula. No ale to zupełnie inny lek i już nie taki zacny. Wszak xanax to chyba król benzo
  3. a ja sobie dałem definitywnie spokój z anafranilem, wyjątkowo mi nie podszedł . Miałem chyba więcej skutków ubocznych niż jest wyszczególnione na ulotce, najbardziej dotkliwe to ciągły ból głowy, zawroty głowy, ciągłe zmęczenie , suchość w ustach taka , że wypijałem w ciągu 8 godzin w pracy skrzynkę wody mineralnej no i najgorsze to drżenie rąk do tego stopnia , że miałem problem się podpisać.
  4. no wlasnie zastanawialem sie co mnie kastruje, bylem pewien ze to chloroprothixen aha , no i polecił mi odstawić memotropil , żałuje , że tam pojechałem bo teraz to mam juz zupełny mentlik w głowie.
  5. dzisiaj byłem u innego lekarza i ten zaproponował mi zmianę porannego anafranilu 75sr na venlafaksynę 150er i wieczorną dawkę venli 150 zamienić na 75 , nie wiem co o tym myśleć . po anafranilu miałem skutki uboczne ale czułem, że zaczyna działać . do venli nie jestem taki przekonany
  6. biorę 7 dzień , łatwiej mi się rano wstaje , wzrostu motywacji nie zauważyłem , za to skutki uboczne zaczynają mnie przerastać . Drżenie rąk i to do tego stopnia, że mam problemy z podpisaniem się i nieznośna suchość w ustach , do południa wypiłem 3 litry wody no i z popołudniowych drzemek nici podobnie jak z jedzenia , dzisiaj cały dzień na dwóch bananach i bułce.
  7. Michał 1972

    Ostatnia litera

    jak , że nie ma słowa na ń , zaczynam od nowa agrafka
  8. scarlett33, to teraz uważaj żebyś się nie "przesiadła" z alko na clona
  9. Marek 1977, 225mg może tak ale jak mam 75mg i to jeszcze SR , więc nie mam pojęcie czy mnie pobudzi . póki co biorę 5 dni i nie oczekuję cudów , tylko zastanawiam się czy nie mam za małej dawki.
  10. nie piłem przez 2 lata , poczułem się na tyle mocny , że postanowiłem sprawdzić czy da radę wypić 3-4 piwka w sobotę i powiedzieć stop , i chuj z tego wyszło . Oczywiście na początku z dwa razy się udało ale później już popłynąłem . Nie będę Cie przekonywać , bo pewnie jak samemu nie spróbujesz to nie uwierzysz ale moim zdaniem tak się nie da, to tak nie działa . Teraz znowu nie piję od dwóch tygodni i tym razem nie będę już poddawał się żadnym próbom bo z góry znam ich efekt ( oczywiście w moim przypadku).
  11. w ubiegłym tygodniu lekarka zmieniła mi poranny Citabax 20 na Anafranil 75SR , podobno ma mi podnieść motywację . Wieczorem biorę Wenlę 150mg prócz tego rano Memotropil a w południe i wieczorem Chloroprothixen 15mg . Z tego co tutaj wyczytałem Anafranil większość z Was usypia więc czegoś tu nie rozumie
  12. Nie piję już prawie dwa lata i szczerze mówiąc nawet nie przychodzi mi do głowy żeby się napić, wszystko wskazuje na to , że wkrótce rozwiodę się z żoną , bo jak twierdzi nie da się ze mną wytrzymać. Stany depresyjne to u mnie norma , ostatnio zaczęły pojawiać się znowu lęki. Nie wiem nie mam pojęcia czy to kiedykolwiek minie, wiem jedynie ,że gdybym zaczął teraz pić z całą pewnością by mi to nie pomogło. Problem w tym ,że przestaję już dla siebie widzieć ratunek. Byłem przekonany , że jak przestanę pić to wszystko minie, niestety , jak widać jedno z drugim ma niewiele wspólnego. Jeszcze czekam i żyję nadzieją ,od przyszłego tygodnia spróbuję terapii , później ... nie mam pojęcia :/
  13. CórkaNocy, Całkiem niedawno miałem mix podobny do Twojego , Wenla 150mg wieczorem , Citalopram 20mg i Chloroprtothixen 15mg rano Dzięki temu poruszałem się pół metra nad ziemią :) Niestety z tego szczęścia zgłupiałem i po 3 miesiącach odstawiłem wszystko na raz . Teraz wróciłem do Velaxinu ale w dawce 300mg i Chloroprothixen 15mg i niestety nie jest już tak jak było . Zero jakiejkolwiek motywacji , miałem jeszcze zapasy Modafinilu ale wszystko zużyłem , mam teraz okres w pracy który wymaga ode mnie aktywności PRZYNAJMNIEJ 12 godzin na dobę a tu DUPA. Potrzebuję czegoś co z całą pewnością zadziała . O wellbutrinie słyszałem wiele dobrego więc pogadam jutro z panią doktor . Dzięki.
×