Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nocne Darki - czynne 23:00 - 6:00


scrat

Rekomendowane odpowiedzi

pewno i lepiej - ale jak się nie ma w główce to się ma rozładowany komputer w nocy ;)

Oj ma się, ma się! Wielokrotnie miałaś już okazję mi to uświadomić;)

Alienated, można było ale nie w tym wątku :P

Racja! Czasami jestem niby obecny, ale tylko w wybranych tematach. Rzadko się angażuję w bezpośrednią wymianę zdań;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kiya, nie uważam się za eksperta od tych spraw, ale wyznaję podobną "filozofię" ;). Problem pojawia się jedynie w sytuacji chwilowego odcięcia prądu. Wtedy naładowana do określonego poziomu bateria (w zależności od ustawień) zaczyna doładowywać się od nowa. Czym to może skutkować? Pojęcia nie mam ;).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fakt, może i już dzień dobry ^^ A z tym 'dobranoc' to już też się kiedyś zastanawiałam. Bo tak się utarło, że to na pożegnanie, a przecież jest taki czas, kiedy jest już za późno na wieczór, a za wcześnie na ranek, więc by pasowało. Ale mimo wszystko brzmi dziwnie. Czy nie? xd

Ja zwykle o tej porze śpię. Dzisiaj nie mogę i coś czuję, że ostro odchoruję tę noc w tygodniu :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na forum nie było mnie dawno. Sama nie wiem, czemu, byłoby to usprawiedliwione, gdyby było ze mną dobrze, ale nie jest. Dzisiaj tak wyszło, że nie mogę spać, a chyba potrzebuję pogadać z kimkolwiek o głupotach, żeby się nie rozpłakać i tak mi się przypomniało, że tu przecież chyba zawsze ktoś czuwa, więc może się uda... No i się udało :) A Ciebie co motywuje do siedzenia tu tak długo?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

:hide:;). Ja już w zasadzie dawno powinienem spać. Czekam tylko aż rozmrozi mi się "pizza" z zamrażalnika, którą to zamierzam przed snem skonsumować ;).

Jeśli nie jest z Tobą zbyt dobrze, zaglądaj tu częściej. Nie wiem jak innym, ale mnie to chyba w jakiś sposób pomaga. Przypuszczalnie więc ma szanse sprawdzić się również w Twoim przypadku ;).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Akurat z tym "dobranoc" to praktykowałam już kiedyś, tak samo jak na pożegnanie w takim razie wypada powiedzieć "dzień dobry" ;) (moim mottem było "słońce wstaje, pora spać" :P)

 

Ja akurat po prostu lubię ten nocny klimat... Więc gdy tylko jest ku temu okazja - wykorzystuję ją.

 

aviska, "Najważniejsze [...] jest znalezienie kogoś, kogo szaleństwo pasuje do twojego" - ładne...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja powinnam spać od czterech, jak nie pięciu godzin :D Ale po co. A pizzą możesz się podzielić, dawno nie jadłam :)

Też myślę, że tu wrócę. To będzie bodaj trzecie czy czwarte podejście. Zobaczymy...

 

Nocny klimat jest fajny, to fakt. Ale wypadałoby się ten raz w tygodniu wyspać... Albo i nie.

Też mi się podoba :) To cytat z chyba najdzikszej książki, jaką czytałam i jest taki... Taki... No nie wiem. Przemawia do mnie po prostu niesamowicie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli nie jest z Tobą zbyt dobrze, zaglądaj tu częściej. Nie wiem jak innym, ale mnie to chyba w jakiś sposób pomaga. Przypuszczalnie więc ma szanse sprawdzić się również w Twoim przypadku ;).

Tak, popieram :)

Ja powinnam spać od czterech, jak nie pięciu godzin :D Ale po co. A pizzą możesz się podzielić, dawno nie jadłam :)

Pizzzaa! Mój poślizg w pisaniu był spowodowany właśnie tym, że buszowałam w lodówce szukając czegoś na "śniadanie" - zgodnie z zasadą "jem śniadanie, idę spać" ;)

 

A wstać muszę o 8. Jeszcze obejrzę sobie odcinek serialu do posiłku, a co! ;)

 

Z jakiej książki to cytat?

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kiya, a mnie ostatnio właśnie słońce strasznie w ciągu dnia przeszkadza (w ciągu wolnego dnia). Próbuję skryć się przed nim gdzieś w kącie i ogólnie jakoś średnio to wychodzi. Muszę chyba pozaklejać sobie czymś okna, bo czasami kompletnie wybija mnie to z rytmu...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kiya, a mnie ostatnio właśnie słońce strasznie w ciągu dnia przeszkadza (w ciągu wolnego dnia). Próbuję skryć się przed nim gdzieś w kącie i ogólnie jakoś średnio to wychodzi. Muszę chyba pozaklejać sobie czymś okna, bo czasami kompletnie wybija mnie to z rytmu...

 

Kup sobie dobre zasłony, takie, przez które praktycznie nic nie prześwituje ;) Ja takie mam ;) Co prawda nigdy ich nie zasłaniam, z tej prostej przyczyny, że mam kwiaty w pokoju. Więc za dnia okno jest odsłonięte dla nich, a w nocy dla mnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam płatki czekoladowe koło łóżka i tak od godziny się zastanawiam, czy je zjeść. Założenie jest takie, że do sylwestra muszę odrobinę schudnąć, żeby wyglądać zabójczo w sukience kupionej miesiąc temu, a płatki o tej porze miażdżą ten pomysł xd

Ja wstaję o wpół do jedenastej. Chyba. Chyba że sms mnie obudzi wcześniej, co jest bardzo prawdopodobne w sumie.

'Najgłupszy anioł' Christophera Moore'a, znasz może?

Alienated, znam ten ból, ja mam wiecznie zasłonięte żaluzje w pokoju, a że są niebieskie, to jest przyjemnie :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×