Mój dzisiejszy dzień

Alex1963, oczywiście, że tak.

I trzyma za ciebie kciuki, jak zawsze i przytuli jak będzie potrzeba.

Korba, rozumiem:)Powodzenia z watroba:)

Stilnox wie,uzaleznia,ale niestety jak wszystko.Mnie fizycznie nie uzaleznilo tylko psychicznie,rytual i koniec.Najlepsze jest to,ze ja biore juz 6 lat ten lek z przerwami,ale jak wezme 1/4 tabl nadal dziala:)Czuje,ze dzala bo mnie relaksuje w lozku i czuje blogostan.Takze niewiem o co chodzi ze mna.Oczywiscie sie ciesze,ze mam mozliwosc brania tak malych dawek.Bo co ja biore 2mg na noc?Jak nie mniej...I zolpidem dziala krotko takze nie zamuli Cie:)

PhilosophyOfLife, to właśnie w zolpidemie jest cudowne - najpierw błogostan, sen i brak zmulenia. Zazdroszczę małych dawek

Alex1963, oczywiście, że tak.

I trzyma za ciebie kciuki, jak zawsze i przytuli jak będzie potrzeba.

Hura!!!!!!!!!!!

Alex1963, zobacz ile masz tu przyjaciół, taka Anka to mały chojrak, taki mały, że go nie widać, właściwie nic nie może. Twoja radość jest dla mnie nieuzasadniona, acz miła.

Alex1963, zobacz ile masz tu przyjaciół,

 

I to mnie cieszy!!!!!

 

 

taka Anka to mały chojrak, taki mały, że go nie widać, właściwie nic nie może.

 

Oj moze... nawet nie wiesz ile dajesz mi radości!!!!

 

 

Twoja radość jest dla mnie nieuzasadniona, acz miła.

Cieszę się że jest ci miło!!!

Do wszystkich fanów zolpidemu: spróbujcie zaleplon (Selofen). Schemat działania ten sam tylko, że bez błogostanu

Wujek_Dobra_Rada, bede po nowym roku w kraju i ide do psychiatry,iwec moze zasugeruje mu ten owy lek ,ktory proponujesz.Chce lekkiej zmiany,aby nie brac tylko jednego leku;/Teraz go...no moge bo jestem w kraju gdzie tylko ziolka preferuja;(

Korba tez sie ciesze z dawek bo niewiem jakbym tak musiala brac coraz wiecej to bym wolala nie brac wogole juz wtedy.Ja jestem tchorz i balabym sie.Rozsadek byc moze by wzial gore nad tym.Boje sie tego,ale na szczescie odpukac dziala.Wiesz to byc moze sila sugestii, moze ja biore go nawet gdy nie potrzebuje.Teraz natomiast gdy mam autentyczne problemy ze spaniem juz te male dawki dzialaja gorzej;/

[

Mam fana!!! Aczkolwiek nie wiem, czym zapracowałam

Tym że jesteś wspaniała!!!!

Tak poza tym...wkurzaja Was znajomi,rodzinka ,ktora ciagle wytyka branie lekarstw??Moj Ojciec zalatwia i wysyla mi leki raz na pol roku moze i ciagle mi truje ,nie bierz tych narkotykow Ciagle pouczania itd.Mysli,ze ja to biore dla rozrywki;/ Porazka.Rozumie tylko ten,ktorego dotknal podobny problem.Moja Matka,Ciotki np rozumieje i tlumacza,ze to przeciez dla mojego dobra,aby sie nie meczyc(same we 3 biore uspakajacze itd od wielu lat)Wkurza mnie to bo wydaje mi sie wtedy ,ze jestem zla bo biore lekarstwa.Zazdroszcze ludziom,ze NIE MUSZA brac tychze ,,trutek'',maja jakas silna wole.Niestetu ja nie

Dodam,ze najlepszy jest zdziw,ze ja taka mloda biore TAKIE leki.WOW.Widze,ze tylko starsi ludzie maja przyzwolenie na chorowanie;/Mlodzi ludzie w dzisiejszych ,,fajnych'' czasach to fakt,okazy zdrowia;/I jeszcze porownuje,ze w Naszym wieku to Oni itd itp....Bez komentarza

PhilosophyOfLife, Nie branie większych dawek, raczej odwagi wymaga. Nie jest to objaw tchórazostwa, wręcz przeciwnie.

Zazdroszcze ludziom,ze NIE MUSZA brac tychze ,,trutek'',maja jakas silna wole.Niestetu ja nie

 

Mam tak samo... Codzienne poczucie winy gdy sięgam po Seroxat... i tak już kilkanaście lat....

Aha, widziałem Twoje zdjecia w takich trampkach sznurowanych wysoko... Czy są takie meskie? Gdzie mozna je kupić?

Wujek_Dobra_Rada, ja tam bym sie bala troszke:( dobra lepiej nie kraczmy

Alex ja kupilam te trampki na Ebay'u.Musisz wejsc na strone i poszukac:)Napewno cos sie znajdze:)

A mnie to przestało przeszkadzać - jest masa chorób przy których trzeba brać leki do końca życia....a poza tym wolę brać leki i czuć się dobrze, niż być warzywem a jednocześnie mam świadomość, że jeśli się tylko da to wykorzystam każdą szansę na to, żeby się wyleczyć.

Właściwie co jest złego w braniu leków?

Alex1963, bierzesz tylko Seroxat? Jak ze spaniem u Ciebie?Jak po tylu latach brania lekow sie czujesz?

[Dodane po edycji:]

linka, masz racje.Wlasnie nic nie ma zlego-tak mysle.Rowniez chce zycie przezyc jakos w miare dobrze.Ciesze sie,ze nie jestem(poki co) gorzej chora np nowotwor itp.Z takim porownaniem to i tak mamy dobrze.Wtedy te branie lekow przestaje miec znaczenie.Kazdy ratuje sie jak moze.Niestety spoleczenstwo mysli,ze biorac psychotropy sie trujemy,moze bierzemy je wrecz dla odurzenia i przyjemnosci.To nawet w TV jest mase przykladow np wczoraj chlopiec w serialu do Mamy powiedzial-''Mamo nie chce isc do psychologia bo tam same swiry chodza,psychole...''.No tak,wszystkie te madrocholki,ktore nie maja zielonego pojecia o ludzkich problemach...

Alex1963, bierzesz tylko Seroxat? Jak ze spaniem u Ciebie?Jak po tylu latach brania lekow sie czujesz?

Seroxat biore od 15 lat w cyklach 12 miesięcy biore 6 miesiecy niebiore..Spię idealnie.... zasypiam tam gdzie sie położę... Tak jak pisałem wcześniej mam cholerne poczucie winy że biorę leki... że nie dam rady bez nich..

A mnie to przestało przeszkadzać - jest masa chorób przy których trzeba brać leki do końca życia....a poza tym wolę brać leki i czuć się dobrze, niż być warzywem a jednocześnie mam świadomość, że jeśli się tylko da to wykorzystam każdą szansę na to, żeby się wyleczyć.

Właściwie co jest złego w braniu leków?

A jeśli faszerujesz się lekami i nadal jesteś warzywem?

chojrakowa, To masz podobnie jak ja...

Ja wczoraj się widziałem z kolegą- przyjacielem, znam go 11 lat.

Chodziliśmy między blokami, trochę gadaliśmy i wydaje się, że było w porządku...

Tylko, że poczułem się szczęśliwy i radosny, więc tak nie chciałem się czuć,

Moja nieświadomość i ja sam jestem dla siebie okrutny i okropny, chyba obejrzę pierwszą miłość...

chojrakowa, Nie martw się lekcjami, masz gorszy dzień...

Przytul się do mnie

;*** !

Vi., wypieprzyłam nauczycieli, zadzwoniłam, że nie dam rady.

DNO.

chojrakowa, Wiem, czytałem.

Nie martw się, wiem jak to brzmi głupio bo łatwo mówić.

Ja też miałem gorsze dni, a czemu masz terapię raz na dwa tygodnie ?

PRzykro mi, pamiętam jak ja byłem w podobnym stanie...

;** !

[Dodane po edycji:]

Will be better !!

Aneczko, nauczycielami się nie przejmuj..

masz gorszy dzień, masz do tego prawo

przykro mi tylko, że znów Ci gorzej..

Vi., " a po co mi terapia częściej? " - cyt mojej terapeutki

PO CHOJ

Haneczka hipochondryczka ma dzis:

CHAD

tasiemca

boreliozę

zespol odstawienny...a dzien wciąż trwa

Krwiopij, a skąd znowu ta borelioza? to ja mam boreliozę, oddawaj

Panna_Modliszka, musisz spać jak najwięcej...