Skocz do zawartości
Nerwica.com

Masturbacja


nomen.nescio

Rekomendowane odpowiedzi

Znowu roztrzepani ludzie mają problemy i znowu nikt tego nie zauważa.Pisze jak byk że ma problem z masturbacją, piszcie jej dalej że to nic złego.Ciekawe jestem ile będą Cię leczyć lekarze.Pewnie do końca życia.

Swoją drogą musisz mieć strasznie Zimnych Rodziców.

 

[Dodane po edycji:]

 

Po po chcesz iść do seksuologa?? Chcesz utrzymywać tego barana?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dużo słyszałam o Kępińskim i fajnie, że wreszcie miałam próbkę tego co pisze. Według mnie - bardzo mądrze.

Masturbacja nie jest rozwojowa, więc warto dążyć do czegoś pełniejszego. Nie jest nawet na tyle twórcza, żeby się nadmiernie na niej koncentrować w poczuciu winy. Lepiej zrobić przestrzeń dla relacji z drugim człowiekiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

refren, przebywanie z drugim człowiekiem jest nudne. Masturbacja przynajmniej rozładowuje napięcie. Po orgaźmie drugi człowiek nie jest do niczego potrzebny, więc po co tworzyć związek? Masturbacja to doskonały substytut związku. I nikogo się przy tym nie krzywdzi.

Niemądry, nie chciałbym nikogo obrażać, ale chyba rzeczywiście jesteś niemądry...

albo po prostu lubisz prowokacje... (już chyba lepsze to drugie)

 

a przynajmniej nie rozpowszechniaj swoich chorych poglądów

 

jak można w taki sposób traktować drugiego człowieka ??

ręce opadają :hide:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też tak miałem, ale to da się wyleczyć, chyba, że Ci tak dobrze. Sztuka polega na tym, żeby znaleźć wspólny język, temat, połączenie, flow, wtedy jest fajnie i można gadać o wszystkim. Nie ze wszystkimi tak potrafię, nie zawsze mam nastrój.

Kończe na dziś.

nazywam się Gringo i jestem uzależniony, od forum internetowego :?

 

@Linka, to już jak stare dobre małżeństwo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dużo słyszałam o Kępińskim i fajnie, że wreszcie miałam próbkę tego co pisze. Według mnie - bardzo mądrze.

Masturbacja nie jest rozwojowa, więc warto dążyć do czegoś pełniejszego. Nie jest nawet na tyle twórcza, żeby się nadmiernie na niej koncentrować w poczuciu winy. Lepiej zrobić przestrzeń dla relacji z drugim człowiekiem.

No właśnie, dzięki refren, wreszcie jakiś konkret do tematu wątku :brawo:

 

Co do tego artykułu Kępińskiego, to też mi się spodobał

przeczytaj sobie moje komentarze w innym wątku

"Masturbacja a pogłębienie depresji" post390664.html#p390664

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć. Jestem nowa. Mam taki problem. Od bardzo wielu lat mam problem z masturbacją. Zasanawiam się, czy jej przyczyną jest moja nerwica natręctw??? Skąd mam wiedzieć, że to skutek choroby, a nie np. mój nałóg, moje zboczenie, brak silnej woli?? Skąd mam wiedzieć, czy moja choroba nie jest skutkiem masturbacji?? Nie wiem, czy mam to traktować w kategorii grzechu i czy trzeba się z tego spowiadać..?

 

 

 

niee napisz skad jestes i :comone:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Irbis20 Ty i ta twoja miedź, odsyłam do lektury http://asaha.com/ebook/MNjg2ODQ-/The-impact-of-copper-in-seminal-plasma-on-semen-parameters-in-men.pdf (naciśnij preview), a tu cytat:

The trace element copper has been identified as a highly toxic element

for sperm. It is known to affect sperm motility in humans, and experimental

implantation of copper in the epididymis, vas deferens, and scrotum of mammals has

been demonstrated to affect fertility detrimentally.

innymi słowy: miedź jest toksyczna dla nasienia. To jak już jesteś doedukowany skończ tą pro-miedzianą propagandę :pirate: Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wczoraj tak mocno waliłem kapucyna że teraz mam na nim bąble, musze sie zaopatrzeć w rzel

 

Bogate slownictwo...i jakże imponująca ortografia...

 

Krwiopij bo ja jestem bogaty duchem a nie słowem, i wbijam w uwagi pseudo nauczycieli polskiego :D.

Pozatym jestem murzynem i mówie slangiem;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

irbis20

"Psychopatka, przyczyną Twojej nerwicy jest nałogowa masturbacja.Nerwica jest jej skutkiem."

 

Nie! Takie myślenie, to dopiero napędza nerwicę! To dwie oddzielne sprawy, choć na pewno się jakoś łączą, bo chodzi o tę samą osobę i to samo życie. Niemniej mz nie ma tu żadnej koniecznej zależności. Raczej są inne przyczyny, które powodują jedno i drugie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miedz jest dobra na nerwy.Warto ją jeść aby roztrzepany mózg szybciej wracał do zdrowia.Jej nerwica wynika z zlej pracy mózgu.Jak czochra swoją boberkę to takie są tego skutki.Takie na siłę wymyślane "objawy" z tygodnia na tydzień inne to tez efekt złej pracy mózgu.Chory mózg bełkocze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam

A ja bym się z Panem Iribs20 zgodził.Ten Pan ma rację.

Sam mając depresję zmagałem się z masturbacją.Gdy przestałem się masturbować, po 3 miesiącach moja depresja znikła.

 

 

No chociaż nick mogłeś zmienić na mniej pasujący do Irbisa, widać, że to Ty, Irbis to w końcu dziki kot :pirate:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

irbis20

"Takie na siłę wymyślane "objawy" z tygodnia na tydzień inne to tez efekt złej pracy mózgu . Chory mózg bełkocze"

 

Jesteś geniuszem, nawet nie widziałeś człowieka, a już wiesz, że ma wymyślone objawy. Może załóż gabinet parapsychologiczny?

 

irbis20 :

"Jak czochra swoją boberkę " - Shad, my na o**cie takie kretyńskie uwagi kasujemy, no ale może gdzieś się trzeba wyżyć...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Masturbacja jest dobra dopuki sie od niej nie uzależbnisz, i dotego nie masz innych problemów psychicznych.

Wszystko jest dobrze jak masturbacje traktujesz jako dodatek do życia seksualnego, np jak jesteś z dala od swojego partnera, przez jakiś czas, można wtedy rozładować napięcie seksualne, ale jerzeli jakiś koleś to robi nagminnie i woli to zamiast robic to z dziewczynami to jest to zaburzenie. A potem lamentuje sie na forum że jest sie impotentem. Bo psychika i członek przyzwyczajony jest do ręcznej stymulacji.

Podobna sytuacja jest z facetami co lubią oralnie zaspokajać swoje potrzeby. Jerzeli robią to jako dodatek lub urozmaicenie życia erotycznego to luz. ale jerzeli koleś poza tymi akcjami nie jest wstanie odbyć stosunku no to jest problem. A w brew powszechnym opiniom seksuologów onanizm może narobić wiecej szkud niż pożytku, choć nie u każdej osoby.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio na terapii rozmawiałam na temat masturbacji, jako sposobu pozbycia się napięcia i złości. Mam już totalnie namieszane w głowie. Już nie wiem czy to jest dobre, czy też nie. Jestem katoliczką, a wg. Kościoła jest to "straszny grzech", którego nie wolno popełniać, który należy odrzucać. Natomiast mój terapeuta, i jednocześnie seksuolog twierdzo, że to wcale nie jest złe, z punktu medycznego to dobra rzecz, i lepiej wyładowywać te napięcie w ten sposób, niż okaleczając się, ponieważ masturbacją nie robię sobie krzywdy, żyletką natomiast tak. Ha hA! i kogo tu sluchać...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×