Skocz do zawartości
Nerwica.com

CHAD Choroba Afektywna Dwubiegunowa


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

rober6666, Zdrowa to ja nie jestem. Ale bywało gorzej, naprawdę. No i leków nie biorę. Tak, zawziełam się. Babka mnie ćwiartuje na kawałki, jest naprawdę idealnym terapeutą.

 

Dzisiaj powiedziała,że oceniam siebie zbyt surowo. Cóż......schemat z domu rodzinnego.....wymagania mamy....w szkole, na studiach......wszystko,żeby Ją zadowolić,żeby nie krzyczała.

 

Trzymam kciuki!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dużo złości ze mnie wychodzi.Nagromadziła sie przez 3 lata bezsilności.

Nakręca mnie, podnieca.

Bylem kilka dni temu w wesołym miasteczku w chorzowie.

Jeździłem na rollercoasterze jak oszalały, chyba z kilkanaście razy....

gram na bebnach codziennie, ćwiczę, trenuje z workiem

Dzięki temu pewnie jeszcze sie kontroluję. Inaczej pewnie poszedł bym w miasto szukac draki.

taki jestem i odkąd pamiętam byłem. Na przeciwności losu reaguję działaniem, złościa, wścieklością.Nie jestem typem depresyjnym, więc tym bardziej nie potrafiłem/potrafie poradzic sobie z CHAD.Dla mnie taki stan to kompletny szok.

Jutro dzwonie do mojej lekarki, zgodnie z umową. Będzie pewnie w szoku, podobnie jak ja jestem.

Widziałem juz jej bezsilnośc. Pytała mnie nawet czy nie chce do szpitala...Powiedziałem , że nie. szkoda czasu-jak nic nie pomoże to i tak do konca września kończę.Więc wole ten wrzesień byc w domu.

A tu szok!!!

naprawdę nie wiadomo co jutro nas w życiu spotka

RafQ

Non serviam !!!!

Robert

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobrze,że u Ciebie pozytywnie Robert.Może w końcu to ta właściwa kombinacja - oby.

U mnie 2 dni deprechy - wczoraj tragedia,ale dzisiaj troszke lepiej.Wczoraj gdyby nie benzo to pewnie bym się błąkał po mieście w nocy.Kiedyś jak nie wziałem uspokajaczy na czas (wtedy brałem doraźnie) i ta kur..a mnie dopadła to różne rzeczy wyprawiałem.Często godzinami laziłem po mieście (nawet w zimie przy -15 st) bez celu słuchając dołującej muzy,chodziłem po ciemnych zaułkach,czy przesiadywałem na dworcach.Nie wiedziałem co się ze mną dzieje i nie orientowałem się gdzie jestem - to była psychoza na maksa.

A lekarze dalej upierali się,że to po prostu zwykła Dystymia - chyba ich poje.ało całkowicie.

 

Martwi mnie brak hipomanii przez ostatnie 2 dni.

Pisałeś o agresji.Ja kiedyś byłem wrażliwym,spokojnym,bojaźliwym chlopakiem z marnymi warunkami fizycznymi.Wszyscy włazili mi na głowe wykorzystując moją postawę.

Odkąd choruje wszystko się zaczęło zmieniać.W tej chwili jak złapie pewien stan i mnie coś wku.wi to przestaje się kontrolować.Zero lęków,zahamowań i do tego poczucie potężnej mocy i pewności siebie.Wtedy często mam nadzieje,że ktoś mnie zaczepi na mieście lub jakiś frajer w pracy się o coś doj.bie.

Paradoksalnie odkąd zachorowałem ludzie przestali się mnie czepiać,dogryzać i ogólnie mam święty spokój.Na wszelkie akcje i zaczepki innych natychmiast reaguje furią.W sumie depra bardzo rzadko powoduje u mnie płacz czy mega smutek.Podobnie jak u Ciebie przeważnie zaczyna mnie wtedy roznosić.Kiedyś widząc jakiegoś frajera,który krzywo się patrzy na ulicy lub o coś się przyczepi natychmiast schodziłem z drogi unikając kłopotów.Teraz w takich sytuacjach idę z podniesioną głową i zawsze patrze im głęboko w oczy.Nikt nie jest w stanie zadać mi większego bólu niż ta dwubiegunowa ku.wa.

W dalszym ciągu regularnie ćwicze,chociaż ze względu na pogode rower poszedł w odstawke.Na zime kombinuje kupić treningowy,tak żeby nie stracić formy (tylko porządny a nie taki za 150 zł,z którego po 20 minutach treningu zaczyna się dymić)

Worek też leży,bo chwilowo nie mam go gdzie trzymać (w lecie tłukłem w niego codziennie),ale drążek,pompki i hantle obowiązkowo 4 razy w tyg.

Forma fizyczna jak nigdy dotąd,pozostaje zrobić porządek z głową.

 

Czas pokaże co z tego wyniknie.Jak aktualne kombo się nie sprawdzi,to zmiana i próby innych specyfików.Nie poddam się dopóki wszystkiego nie wypróbuje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzwonilem do swojej Lekarki.

Kazała utrzymać dawkę 5 mg escitalopramu. (Lit i depakina tez bez zmian )

Myślalem ,że mi zwiększy.W końcu duży jestem.

I chciałbym jeszcze większego "kopa" i szybszego powrotu do zdrowia.

Niecierpliwy jestem

Ale.....Escitalopram pewnie po 2 tyg nie pokazał jeszcze swojego pełnego oblicza i całej mocy dopiero nabierze

a po drugie jestem przeciez CHADowcem i wpadnięcie w manie, choc tak bardzo przyjemne szybko kończy sie w szpitalu na ciężkich dawkach neuroleptyków.

 

Dzis jak na razie mam lekki zjazd formy.

Zobaczymy jak sie dzień rozwinie

Robert

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki !!!

Nie mam teraz czasu, ale pobieżnie spojrzałem i wydaje mi sie rzetelny.

Kto , jak nie ja i i Wy mi podobni ma wieksze prawo do ocenienia takiego artykułu ??

przeczytam potem i wyraże swoje zdanie.Mam nadzieje , że ludziska to poczytają i zrozumieja wreszcie , że depresja i CHAD to nie lenistwo z ktorego wychodzi sie "biorąc sie w garść"...

Robert

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I co mam czytać w tym artykule teksty typu do roboty weś się w garść itp.Ludzie tam same głupoty piszą.Gdyby by się poczuli tak jak ja to by może zmienili zdanie.

 

[Dodane po edycji:]

 

Fajnie chociaż że Robert się czuje znacznie lepiej.Nawet najmniejsza rzeczy sprawai mi wysiłek.Chciałbym żeby tych pseudonaukowców to samo co mnie dopadło i ciekawe czy by się odrazu wzieli w garść.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

....przeczytałem.....

kolejny gó.wno wart grafomański tabloidzik.....

Więcej tam o zdrowej lasce niz zdychającym mężu.

Tylko Ona ułoży sobie zycie (nie przecze ,ma przerąbane ) a on pewnie w końcu zawiśnie....

Wychodzi na to , że CHAD polega głównie na ekstra manii i niszczeniu życia innym.

Depresja, lub stan mieszany to taki przerywnik w zabawie.

Gdyby tak napisali arytykuł na podstawie wywiadu a którymś/którąs z nas to by nikt nie chcial tego czytać....za mało sensacji,hehehehe.

Specjal-swięta racja :brawo:

 

[Dodane po edycji:]

 

Gdyby ten dziennikarz zapragnął naprawdę fachowy artykuł napisac, to powinien był przeprowadzic wywiad z kimś chorym, komu życie przez chorobe całkowicie się zawaliło.

Przeciez pisząc artykuł o treningu np Adama Małysza nie przeprowadza sie wywiadu z Jego Żoną????

Chyba że się Nas boją, jak świrów jakiś.Artykuł sugeruje, że jesteśmy beznadziejnymi świrami, którzy żyja tylko po to , aby niszczyć życie innym

Robert

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A czego tu się spodziewać po takim portalu jak onet.pl?

Dawno przestałem czytać te brednie co tam wypisują.Goście z ich działu np. sportowego nie mają nawet pojęcia o czym piszą.Piszą,żeby pisać a tytuły ich wypocin zawsze są tak sformułowane,aby wzbudzać sensacje.

Nic nie warty plotkarski i szukający sensacji portal idący na równo z prasą brukową.

Tam małolaty tylko mają ucieche,bo onetowe pseudo-fora nie mają adminów i nikt tego nie kontroluje.Pisząc swoje żałosne komentarze do równie żałosnych artykułów.

 

Ja omijam te śmieszne portale z daleka.Jedynym,na który czasami zaglądam jest msn polska.Wam doradzam to samo,szkoda sobie szarpać nerwów.

 

 

Robert,jak już wspomniałem - co do artykułów sportowych,to oni mają wszystko w czterech literach.Pamiętam parę lat temu jak pisali o Kubicy,to nie dało się tego czytać.Mnie do tej pory dziwi,że za te bzdury co oni rozpowiadali nikt im koło tyłków wtedy nie zrobił.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hahaha będe musiał tam zajrzeć,bo jeszcze nie miałem przyjemności tam gościć.

Sama nazwa "Sfora" już brzmi interesująco.Onet czy Interia to jeszcze ujdzie,ale Sfora? :lol:

 

P.S. Właśnie obczailem stronke.Polew na maksa jakie tam newsy są.A podobno,to z nami jest coś nie tak :mrgreen:

 

Sorka nie mogłem się powstrzymać :lol:

 

http://www.sfora.pl/Wszyscy-bedziemy-glodowac-Zabraknie-wody-i-chleba-a23997

 

http://www.sfora.pl/Lepiej-nie-chodz-na-lekcje-WF-Mozesz-tego-nie-przezyc-a23994

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hello

pomóżcie mi plz...

CHAD skrada się i strasznie się boję, nastrój skacze, nie umiem ogarnąć.

Myślałam że wyleczyłam depkę, nie umiem się nawreet przyznać że nie.

Nie wiem do końca czy to chad, nastrój mnie buja w ciągu paru godzin, nie wyrabiam. Od paru miesięcy, od dwóch tygodni wręcz dręczy.

Nie mam żadnych związków, nie potrafię ogarnąć ich nawet, zawsze czuję że nastrój możże się za godzinę zmienić, co zwykle się dzieje. Boję się podjąć jakąkolwiek decyzję, a nawet nie boję się podejmować, o ile jest krótkofalowa. Ale nie umiem ogarnąć kolejnego dnia. Proszę, pomóżcie mi.

 

Tutaj, albo gg 2185318

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

....przeczytałem.....

kolejny gó.wno wart grafomański tabloidzik.....

Tak mi się właśnie wydawało, ale z racji że nie miałam Chad to nie komentowałam. Zastanawiałam się nawet czy ta historia nie jest w ogóle wyssana z palca, bo wydaje mi się że każdy chory wie że jest chory i bierze to pod uwagę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tez mi sie tak wydaje....zero rzetelności

Chociaż w manii masz 100% pewności że właśnie ozdrowiałeś i nie zdajesz sobie sprawy z następstw swoich poczynań

Dzięki za tego linka.

Robert

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

rober6666

 

ja po prostu mam takie odchyły jakieś że biegam biegam ma pełno energii i nie wiem co mam ze soba zrobić. po tygodniu takiego latania to ja leże i umieram. zwykle jestem chora po takim 'ataku' ale nawet jak nie jestem to jestem tak niezywa ze po prostu nie jestem w stanie isc do pracy i spojrzec ludziom w oczy ;(;(

 

ja juz moge isc to psychologa lub psychiatry - ja jestem z mokotowa z warszawy byle nie daleko bo jak jestem za daleko od domu to tez wpadam w panike :(( mze tonie ta strona tu sie nie szuka lekarza? ja juz sama nie wiem czego szukam dzisiaj mi jakos mozg biega za szybko ::(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trafiłaś we właściwe miejsce.Jesteśmy po to,aby sobie na wzajem pomagać.Mało jest osób,które nas rozumieją a więc my - cierpiący na chad czy inne przypadłości doskonale rozumiemy,co czuje osoba zmagająca się z tym gó.nem.Jeżeli to Twoje pierwsze objawy choroby,to zapewne jesteś przerażona i nie wiesz co się z Tobą dzieje (ja tak mialem jak się zaczynalo).

Co do wyboru lekarza,to poszperaj w sieci,podzwoń po przychodniach i idź do psychiatry choćby nawet prywatnie.Na pewno dostaniesz coś,co pozwoli Ci przetrzymać ten pierwszy szok.

Nie wiem czy tu na forum są opinie odnośnie lekarzy,ale można zawsze wysłać PW do któregoś z użytkowników z Wa-wy który może Cie nakieruje i poleci kogoś.

 

Poklikaj w googlach,podzwoń i najlepiej jak najszybciej umów się na wizyte.

 

Pozdr

 

Rafał

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Katrin

Twoje objawy sa niepokojące, lecz niczego nie przesądzają.

czy w trakcie tego pobudzenia dokonujesz jakichs impulsywnych, nieprzemyslanych zakupów? ( wiem,wiem-każda normalna Kobieta tak kupuje,hehehehehehehe )

Chodzi mi tu o wariactwo zakupów, zadłużanie sie na te zakupy,poczucie pełni zdrowia, poczucie złości na innych , że za Tobą nie nadążają?

Masz przekonanie,pewność, że za chwile cały świat będzie u Twych stóp?

Sorry za pytanie-jakieś podboje sexualne?

Tak własnie wygląda mania.

Potem depresja. Ponoć w CHAD cięższa niż "zwykła", Choc to banał.

Leżysz i umierasz z lęku, nepięcia, beznadziejności.Nie miałem nawet sil sie ogolić czy wykąpać.szaleństwo bezsilności.

Jest jeszcze stan mieszany-jestem jego posiadaczem,hehe

To juz tragedia.WSZYSTKIE objawy depresji (lęk, bezsilnośc drealizacja, niemoc ) a do tego stałe pobudzenie, bezproduktywne napięcie na granicy utraty zmysłów, całkowita bezsennośc-żeby spać choćby 2-3 godziny wypijałem około butelki wódki z gwinta....po to żeby po 3 godzinach się zbudzic z jeszcze gorszymi objawami.Oczywiście 3 lata nieprzerwanych myśli samobójczych, próby samobójczej i szpitali...

jaka byłas wcześniej? Młodośc , dzieciństwo? (nie wiem ile masz lat-gentelmen nie pyta,hehehe )

Jeśli nie byłas jeszcze z tym u lekarza to wal czym prędzej.Jeśli to CHAD samo NIE PRZEJDZIE-będzie coraz gorzej,coraz cięższe przeciwstawne stany....ja mialem pecha-u mnie choroba wybuchła w jedną noc .W pełnej okazałości

Chojrakowa

Bardzo niechetnie z wiadomych względów witam Cie w temacie.....

Kiedy zaczęli podejżewać i na jakich podstawach?

RafQ

jak tam??

Masakra puszcza?

U mnie w porządku. (a powinienem sie juz szykować do drogi w jedną stronę )

Escitalopram działa

Bez fajerwerków jak na razie,stały kiedyś potężny lęk i napięcie są teraz epizodalne.

Derealizacja szczątkowa.Co za ULGA !!!!!! Nie być debilem !

Napęd troche zmalał po pierwszym szoku.

małe uboki w postaci zmniejszenia apetytu ( wrrrrrr, strace masę hehehehehe ) i zajebistych dzisiaj bóli głowy, oraz senności, ktora mija na szczęście gdy robie cos energicznego.

Poza tym spoko.

Worek , siłownia, myjnia,normalne sprawy codzienne.

Lek sie pewnie rozkręci jeszcze.

Wracam do życia poprostu. Straciłem jednak 3 lata na kompletna malignę, ktorej nie pamietam....

3 lata z życia mojego 6 latka czyli polowe jego życia....

Widze po ryju że sie postarzałem-dało mi to w kość.

Ale jestem szczęśliwy , że jak na razie powróciłem do życia.Mam znów swój rozbrajający bajer

Ustrzeliły mnie dziś Psy na gorącym uczynku, jak na prawdę przegiąłem samochodem.I sam nie wiem jak to robie, ale moj rozbrajający uśmiech, i nie cwaniacka, a luzacka bajera znow poskutkowaly.Pouczenie !!!!!!! Za cos co powinno skutkowac coś 3-4 stówami.Nie dałem żadnej kasy ,żebyście nie myśleli.Fart, dobry bajer, ich dobry dzien zapewne. Czasami można sie miło zaskoczyć.

Pozdrawiam Was oraz miłych Policjantów z Zabrza (świrują od tej pracy polegającej na babraniu sie w degenerackim gnoju, to może to forum czytają, nie :D:D )

Robert

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Robert - jak dobrze to słyszeć,że nareszcie wszystko idzie w dobrym kierunku.U mnie dzisiaj zaskakująco dobrze.Kładłem się spać zamulony w ch.j a obudziłem się wyspany,wypoczęty i z pozytywnym nastawieniem.Ogólnie dzień pod znakiem hipomanii oraz okresowo prawie całkowitej normalności.Derealizacja średnia a chwilami bardzo mała.

Ogólnie genialny dzień i same pozytywy.W tej chwili lekko mnie zamuliło,ale i tak jest ok.

Takie wahania są do zniesienia i w takim stanie da się już żyć.Wszystko byle tylko nie kilkumiesięczna depra,bo nie wiem czy przetrzymam.

 

BTW Ty straciłeś 3 latka,a ja Cie przebijam bo już 6 :P .Od 2004 w góre prawie nic nie pamiętam.

Zachowuję jednak umiarkowany optymizm i wiem,że jeszcze czeka mnie długa i wyboista droga.Grunt,że jest progres i to bardzo motywuje.

 

Chojrakowa - witamy,witamy.

Tylko pamiętaj,że tutaj obowiązuje zakaz poddawania się bez względu na wszystko :twisted:.Jak już rzeźnik pokroju Roberta przeżywający takie jazdy się do tego zastosował,to każdy musi bez wyjątku :twisted: .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

RafQ

Więc jednak znow lepiej !! ZAJEBIŚCIE !!

Masz w rację- w takim stanie jak teraz to juz mozna i do końca życia egzystować...

Fakt,nie jest to zdrowie, ale nie jest też totalna otchłań. Przede wszystkim odzyskalem umiejętność myślenia. Fakt , że myśle o pewnej rzeźni,hehehe , ale juz nie na sobie :D:D

Amon

Bracie

Co u Ciebie?

Panie Zdawkowy Moderatorze ?? :D:D:D

Robert

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czytam właśnie artykuł na onecie ChAD-owe życie... http://zdrowie.onet.pl/1623607,2041,0,7,,chad_owe_zycie,psychologia.html

 

http://zdrowie.onet.pl/1623607,2041,0,1,,chad_owe_zycie,psychologia.html

 

o matko czytam ten artykul az mi sie gorzej zrobilo :( ja juz nie wiem czytac takie rzeczy czy nie czytac szczerze mowiac jak mam manie to udaje ze jest ok wszystko ajka mam dola to udaj ze mam dola a tego calego chada to ja kurcze nie chce miec bo to sie przeciez najgorzej leczy nie!?

 

cytuje z artykulu:'Monika opowiedziała dziennikarzowi całą swoją historię. Dotrzymała obietnicy, którą zawarła w mailu: wprowadziła go w świat, o jakim nie miał pojęcia. I z którego mógł bezpiecznie wrócić do swojego życia. Jego szczęście. Monika wraca do pustego domu, do świata spustoszonego przez chorobę pod każdym możliwym względem – rodzinnym, materialnym i psychicznym.'

 

No wlasnie bo ile mozna gadac trzeba zaczac dzialac tylko czy to jest sens jak i tak to jest takie trudne do wyleczenia?? tzn niby ma sie isc do psychiatry pisze w tym artykule ale tez pisze ze bedzie coraz gorzej co nie!!?? to po co wogole cos robic???

 

czy wogole znacie kogos kogolwiek kto sie wyleczyl?? czy komukolwiek z was jest lepiej cos komus pomoglo a jak tak to co i kto i co oni takiego zrobili dla was i co wyscie sami zrobili!!??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

rober6666, narazie obserwacja z powodów występujących zachowań baardzo przypominających hipomanię: mało snu, dużo energii, ryzykowne zachowania, zwiększone libido, po czym powrót do normalnej deprechy, a później do ciężkiej, wręcz psychotycznej.

Te okresy 'wzmożonej aktywności', czyli to co wymieniłam wyzej i zapewne kilka innych rzeczy, o których zapomniałam, trwają krótko - czasem kilka dni maksymalnie. Nie wiem sama, mnie już wszystko jedno - dzisiaj dla odmiany napad lęków i histerii. Amen.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam.Widać że na forum jest lepiej.Wszystko zależy od diagnozy psychiatry.Co robicie na co dzień ,co wam pomaga może by zrobić jakoś liste?Uczycie się pracujecie?Czytacie książki?Powiem wam że lubie to zaćpanie psychotropami człowiek się zmienia jak zombi ale to lepsze niż bez leków.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×