Skocz do zawartości
Nerwica.com

ALPRAZOLAM (Afobam, Alpragen, Alprazolam Aurovitas, Alprox, Neurol, Neurol SR, Xanax, Xanax SR, Zomiren, Zomiren SR)


magdalena

Czy alprazolam pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?  

209 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy alprazolam pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      186
    • Nie
      22
    • Zaszkodził
      17


Rekomendowane odpowiedzi

Amon ja podobnie.Ponad 3 miesiące zażywałem 1.5 mg i też z dnia na dzień odstawiłem.Z tego co słyszałem to przy uzależnieniu fizycznym objawy odstawienne pojawiają się już po pominięciu jednej z dawek leku.Dzieje się tak podobno z tego powodu że alprazolam ma bardzo krótki czas półtrwania i "schodzi" z organizmu praktycznie całkowicie po ok 8 godzinach od zażycia pojedynczej dawki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

moja przygoda z afobamem zaczęła sie 4 lata temu kiedy to po kilku wizytach na pogotowiu , wykonaniu szeregu badań, głównie serca stwierdzono nericę lękową.dostałam od psychiatry afobam i brałam go doraznie nie przekraczajac dawki 0.25.wspomagałam sie walidolem itp. miałam względny spokój przez 3 lata , tyle ze dorażnie afobam brałam ale rzadko. to dobry lek jesli sie go bierze wtedy gdy naprawdę świat się wali.w maju tego roku nerwica udeżyła ze zdwojoną siła. dostałam od psychiatry nowy zestaw leków. mam do Was pytanie czy ktoś brał taki zestaw lub podobny, boję sie ze troche duzo tego jest ale czuję sie lepiej i ataki pojawiają sie rzadziej . prosze o opinie. oto mój zestaw:

rano- bioxetin 20mg

-spamilan 5mg

 

wieczór- spamilan 5mg

- biosotal 40 mg

 

i doraznie afobam 0.25

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to jest porównywalne. 10 mg diazepamu/relanium odpowiada w przybliżeniu 1 mg alprazolamu. Czyli brałaś np. 6 dziennie po 2 mg diazepamu albo 1.25 mg alprazolamu - co jest podobną dawką.

 

[Dodane po edycji:]

 

O! Amon_Rah szybciej wyjaśnił. Anyway lepiej brać jak najmniej :)

 

Pozdro.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Cierpię na fobie społeczną ...u mnie objawia się to tym że strasznie trzęsą mi się ręce ,a przed wystąpieniami publicznymi trzęsę się cała ...jak gdybym miała padaczkę.

Piszą wystąpienia publiczne mam także na myśli odpowiedzi ustne w szkole.

(a właśnie z odpowiedzi ustnych składa się około 70% oceny w mojej szkole)

Strach przed odpowiedzią ustną jest straszny .

I teraz jestem na takim etapie ,że wole dostać ocene niedostateczną niż wstać do odpowiedzi.

Jestem w klasie maturalnej więc chciałabym zacząć brać afobam doraźnie ...tylko w momencie jakiegoś większego stresu (np. referat)

Boje się ,że jeśli nie zaczne brać jakiegokolwiek leku to nie skończę szkoły.

Czy jeśli będę brała afobam sporadycznie to mogę się od niego uzależnić ?

Z góry dziękuje za odpowiedź...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tez myślałam, ze dam rade brać Afobam tylko doraźnie (mam nerwice lękowa z ostrymi objawami fobii społecznej). Gdy wzięłam afobam pierwszy raz (jedna tabletkę, nie pamiętam ile miała mg) mając ogromne lęki, to po jakichś 20 minutach WSZYSTKIE lęki mi przeszły! czułam się w stu procentach zdrowa, to było jak cud! Ale pamiętam, że już na drugi dzień zapragnęłam znowu się tak poczuć, jak całkiem zdrowa osoba, wzięłam więc jedna tabletkę (czyli dopiero drugi raz) i co? i NIC! poczekałam godzinę i nadal nic, wzięłam więc drugą :roll: i tak jak dzień wcześniej wszystkie lęki mi przeszły. Za kolejnym razem to już chyba wzięłam 4 tabletki żeby COŚ poczuć, bo czułam już coraz mniej działania afobamu, tzn. lęki mi przechodziły o jakieś 30%, nie tak jak pierwszego dnia o 100% po jednej tabletce i drugiego dnia o 100% po dwóch tabletkach. W kolejnych dniach nie brałam więcej niż 3-4 tabletki mając ciągle nadzieje, ze wszystkie albo chociaż większość lęków mi odejdzie tak jak przez pierwsze dwa dni brania, ale nic z tego. Tak jak mówię, przechodziło mi już potem o jakieś 20-30 w porywach do 40% lęków :( uzależniałam się od tego cholerstwa psychicznie tak, ze musiałam z lekarka potem ustalić w jaki sposób odstawić ten syf. Bo ten lek to jest jeden syf, uodparnia organizm od siebie w jeden dzień tak, ze trzeba na drugi dziej podwoić jego dawkę! czy to nie jest świństwo? phii..jeden z dwóch największych syfów jakie kiedykolwiek brałam (drugi to rispolept po którym dostałam konwulsji, katatonii, gałki oczne mi się wywracały do góry, trzeba mnie było na pogotowiu ratować :( )

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myślę ,że jednak trzeba spróbować .

Może będę miała tyle szczęścia ,że mój organizm od razu nie będzie potrzebował większych dawek .

Tyle się naczytałam ,że na pewno nie brała bym leku codziennie.

Z fobią sobie radzę ...na co dzień jednak są sytuacje z którymi nie potrafie sobie poradzić.

 

Jest jakiś lek podobny w działaniu do tego ?

(który AŻ tak nie uzależnia?)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tolerancja jest zależna od rodzaju organizmu.Niektórzy uodparniają się bardzo wolno,inni zaś już po kilku dawkach mogą potrzebować zwiększenia dawki aby osiągnąć podobny efekt.U mnie tolerancja wzrosła dopiero po ponad 3 miesiącach codziennego zażywania.Robię sobie więc przerwy od czasu do czasu aby organizm sie odzwyczaił a tolerancja na lek spadła.

I nie zgodzę się że benzo to syf.Po prostu nie każdy może je zażywać czy to ze względu na reakcje organizmu czy też wysoką podatność na uzależnienia.

 

A tak przy okazji to biorę tez rispolept i czuję się na nim bardzo dobrze.Jak dla mnie jeden z lepszych leków jakie brałem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja to wogle mam ogromny problem ze znalezieniem leku doraznie uspokajajacego i przeciwlękowego. Ostatnio brałam Clonazepan i wogle ale to wogle na mnie nie działa w zaden sposob :roll: Uzaleznienia raczej sie mnie nie imaja, tylko z afobamem mialam problem, a wyprobowalam juz naprawde wiele lekow, zanim trafilam na te ktore mnie wyleczyly prawie w 100%, a mianowicie chodzi mi o Asertin i Olzapin.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

AnkaSzklanka, napisz więcej o Rispolepcie. Jak dlugo bralas? Jakie dawki? Co sie dokladnie dzialo?

 

 

Senna, Jak chcesz podobny a mniej uzalezniajacy to moze Tranxene/Cloranxen? Przy okazji dziala dluzej.

 

Choc powiem, że skoro zadajesz takie pytanie to znaczy, ze wiesz zbyt malo by samemu sobie go ordynowac.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

AnkaSzklanka, napisz więcej o Rispolepcie. Jak dlugo bralas? Jakie dawki? Co sie dokladnie dzialo?

 

ja go bralam rok temu, wiec nie pamietam naprawde jaka to dawka byla, ale to byl sam poczatek brania. Od razu po tym jak wykupilam leki i przyjelam zalecona dawke zaczelam dostawac ataków. Ataki sie nasilaly przez okolo 3 dni, i tego trzeciego dnia to juz byl atak wedlug mnie nie do przezycia. Nie pamietam dokladnie CO sie ze mna dzialo, ale odczuwalam to tak jakbym miala zaraz całkowicie zwariowac albo umrzec, nikomu nie zycze tego co ja przeszlam wtedy. Przypomianam sobie, że wiłam sie na podłodze i chodzilam na kolanach tak intensywnie ze wytarlam dziury w jansach! cała sztywaniałam, ciało mi sie prężyło do tyłu jak przy padaczce, powoli dostawalam niewładu twarzy, tak, że na pogotowiu juz mialam taki skurz ze nie bylam w stanie mowic , nie moglam poruszac tez jezykiem, byl jak z kamienia. To co zapamietam do końca zycia z tego ataku to to, że od samego poczatku ataku moje oczy zaczeły mi mimowolnie ciągnac (dokladnie, ciągnac) do tyłu górą, nie mozna bylo nad tym zapanowac, to jest uczucie jakby mialy ci sie oczy przekrecic dookoła wlasnej osi, pewnie widac mi bylo tylko białka, tak daleko mi sie schowaly do góry, jakie to jest meczace a jakie bolesne!!

na pogotowiu pakowali mi strzykawka po strzykawce w żyle i jak juz moglam mowic to dyzurny psychiatra stwierdzil ze to typowe przedawkowanie lekow :shock: a w moim wypadku przyjecie leków "nie dla mnie"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Brałem doraźnie przez około 4 lata.W tym roku zazywałem 3 miesiące 1.5mg codziennie.Ze względu na wzrost tolerancji postanowiłem odstawić.Udało się bez większych problemów z dnia na dzień.Nie miałem żadnych objawów odstawiennych.Planuję zrobić dłuższą przerwę w braniu aby tolerancja na lek się zmniejszyła.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Afobam to niezłe bagno. To jak alkohol czy narkotyk - musisz sobie strzelić kielicha (działkę) by być sprawna. Potem znowu. Więcej i więcej. I zawsze masz wrażenie, że jest potem lepiej. Ale tak naprawdę staczasz się na dno.

 

Mam nadzieję, że nie doszłaś do jakichś dużych dawek. Że to było naprawdę doraźnie. Ale to jest do brania doraźnie krótko, a nie przez 4 lata.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×