Skocz do zawartości
Nerwica.com

ALPRAZOLAM (Afobam, Alpragen, Alprazolam Aurovitas, Alprox, Neurol, Neurol SR, Xanax, Xanax SR, Zomiren, Zomiren SR)


magdalena

Czy alprazolam pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?  

209 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy alprazolam pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      186
    • Nie
      22
    • Zaszkodził
      17


Rekomendowane odpowiedzi

Witam!

To mój pierwszy post na forum. Krótko i treściwie na temat mojej historii z tym lekiem:

 

Afobam biorę od roku i 4 miesięcy. Zaczęło się od dosyć nagłegoi silnego ataku nerwicy podczas choroby, kiedy byłam już bardzo osłabiona . Nigdy nie przekroczyłam dawki większej niż 0,25. Pamiętam,że pierwsze próby odstawienia zaczęłam po 2 miesiącach, ale zakończyło się to efektem odbicia. Być może nie byłam wtedy jeszcze w najlepszej formie psychicznej. Niestety czynnik stresogenny nie może być tak łatwo usunięty. Na terapię nie chcę iść ( pewnie niejeden z Was ma wrażenie,że terapia przypieczętuje fakt,że nie możemy sobie poradzić sami z własną głową). Po pierwszej próbie zabierałam sie do odstawienie jeszcze raz, ale znowu zachorowałam, a osłabiony organizm jest w moim przypadku od razu atakowany setkami objawów nerwicowych.

Obecnie jestem w trakcie odstawiania, od jakichś 2 miesięcy z dawki 3/4 tabletki 0,25 zdążyłam zejść do połówki i okruszków. Na prawdę nie jest łatwo! Każde, nawet minimalne zmniejszenie pociąga za sobą kilka dni męki, dosłownie czyje każdy kawałeczek swojego układu nerwowego... potem jeszcze to przygnębiające uczucie osłabienia i oszołomienia...

Z nastawieniem psychicznym jest ogólnie ok. Wiem,że obecne gorsze samopoczucie psychiczne i fizyczne jest tylko skutkiem tego wstrętnego uzależnienia. Posta napisałam, ponieważ czytałam w tym temacie,że niektórzy z Was biorący ten shit i nie mają aż tak mocnych skutków ubocznych. Liczę na jakąś radę, wskazówkę, może lekkie uspokojenie,że niejeden przechodzi przez to, co ja obecnie.

Dzięki za cierpliwość ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lufa spoko,że Ci sie udało to odstawić.

Ja ostatnio zażywałem sobie codziennie przez ponad 2 tygodnie bo byłem narażony na stres.

Odstawiłem od razu i nic sie nie dzieje.Opinie o uzależnieniu od bardzo małych dawek np. 0.5mg/dobe są mocno przesadzone moim zdaniem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja biorę alprox już od jakiegoś czasu. Lekarz mówił mi, że mam go brać tylko w wyjątkowych sytuacjach, kiedy tragicznie się czuje. No i tak go biorę, chociaż ostatnio coraz częściej i boje się, że sie uzależnie. :/

 

Ale lek dobry - po nim czuć różnicę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziwny ten xanax / neurol , biorę teraz doraźnie neurol 1mg czasami 0,5 mg Sr doraźnie wezme ze 2 dni pod rząd,a potem jak przestaje brać wracają natarczywe myśli. Być moze to przez to że biorę do tego sulpiryd . Kiedyś xanax tka na mnie nie działał , nie miałem po tym tych myśli . Wszystkei te leki to syf , juz nie moge sie doczekać kiedy mi przejdzie i będę mógłto odstawić

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja dzis dostałam xanax do stosowania przez 3 tygodnie, az stimulton nie zacznie działać.

 

Lekarz ostrzegał mnie przed skutkami ubocznymi, bo one częśto się zdarzają i o tym, że to silnie uzaleźnia jesli się nie słucha lekara tylko własnych lęków.

 

Powiedział mi coś ważnego: " Nie diagnozuj siebie sama na żadnej podstawie! Ja za cholere nie wylicze całek siódmego rzędu a Ty nie dobierzesz sobie sama leku bo nie masz takiej wiedzy. "

:)

 

Ciekawa jestem jak to na mnie podziała.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jasmina,swiete slowa Twojego lekarza,tak wlasnie jest.

u mnie xanax nie wywolujezadnych objawow ubocznych,nawet sennosci,nadmiernego uspokojenia,dziala bardzo dobrze na leki i wlasnie przez to,ze jest nam tak dobrze po jego zazyciu,mozna sie latwo uzaleznic,ale to juz wiesz.

ale po 3 tyg.zazywania nic takiego Tobie nie grozi.

pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam! jestem nowa na forum...w czasie napadu zostałam natychmiastowo przewieziona do dyzurnego lekarza przy pogotowiu...stwierdzil nerwice lękową...pielegniarka wstrzyknela mi w pupe riwanol i chodzilam po nim otepiala przez 2 dni...od 3 biore xanax sr 0,5 mg i uwazam, ze jest to dla mnie dawka za mocna...czulam sie strasznie otumaniona, bolała mnie głowa, nie miałam natłoku myśli które nawiedzały mą głowę do tej pory tylko niechciało mi sie kompletnie nic, jeść, pić, rozmawiać...Mam pytanie. Czy mozna brac xanax tylko w razie atakow? lekarz zalecil stosowanie przez tydzien ale nie jestem w stanie funkcjonowac, zycie toczy sie dalej, mam studia i inne obowiazki, chce aby wrocila mi chec do zycia jaka byla jeszcze tydzien temu...czekam na odpowiedz i pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiesz, na stany lękowe dobre są niektóre przeciwdepresanty jak Anafranil czy Seroxat. Nie uzależniają i są skuteczne. Jeśli jednak chciałabyś doraźnie brać Xanax to sądzę że można sobie na to pozwolić, ludzie biorą latami, ale tylko doraźnie i nie uzależniają się. Tylko zwróć uwagę, czy u Ciebie "doraźnie" nie będzie oznaczało permanentnie bo to już krótka piłka do uzależnienia się. No i rozważ jakąś benzodiazepinę o dłuższym okresie półtrwania, np. Tranxane.

Pozdrawiam!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale te leki sa zapewne na recepte tak? Wczesniej atak pojawił sie u mnie w wieku 16 lat. Obecnie mam 22. Przez 3 tygodnie bałam sie zasnąć, czułam ból w klatce piersiowej i drętwienie lewej ręki aż do sytuacji z tego tygodnia kiedy to już cała się trzęsłam i czułam, że jak zamkne oczy to umre...Biore magnez z wit B6, mam jeszcze hydroxizinium i pijam meliske, moze pozostac przy tym i zaprzestac xanox, ciekawi mnie wogole to dlaczego lekarz nie przepisał mniejszej dawki np 0,25 mg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bierz doraźnie, to po pierwsze. Po drugie Xanax 0,5 mg bardzo łatwo przełamuje się na pół - będziesz wtedy miała 0,25. Pozdrawiam i powodzenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nika_kg, jesteś studentką - więc jak rozumiem sesja, zaliczenia, etc teraz. IMO nie bierz Xanaxu gdy nie musisz. Jak czujesz, że Cię bierze to możesz śmiało wziąć tylko wtedy. I pamiętaj, że to raczej lek do doraźnego stosowania - a nie przez długi czas. Na dłuższy czas to inne leki i terapia.

 

I tak jak pisze Korba - jak 0.5 to dla Ciebie za dużo to śmiało łam na pół. 0.5 to nie jest duża dawka. Jednak każdy ma inną wrażliwość. Ja na początku po 0.25 ledwo nie zasypiałem na stojąco i nawet te lekarz polecił łamać. Teraz niestety jak jest źle to i 1 mg nie wystarczy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale te leki sa zapewne na recepte tak? Wczesniej atak pojawił sie u mnie w wieku 16 lat. Obecnie mam 22. Przez 3 tygodnie bałam sie zasnąć, czułam ból w klatce piersiowej i drętwienie lewej ręki aż do sytuacji z tego tygodnia kiedy to już cała się trzęsłam i czułam, że jak zamkne oczy to umre...Biore magnez z wit B6, mam jeszcze hydroxizinium i pijam meliske, moze pozostac przy tym i zaprzestac xanox, ciekawi mnie wogole to dlaczego lekarz nie przepisał mniejszej dawki np 0,25 mg

 

Dokładnie, Xanax można przełamać. Te leki co pisałem są na receptę, ale w Twoim przypadku myślę że bardzo dobrą będzie konsultacja psychiatryczna, musisz mieć lekarza co będzie Cię prowadził. Hydroxyzyna jest ok, nie uzależnia, poza tym melisa, magnez, bardzo dobrze, nic złego z tego nie będzie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziekuje Wam :) Jestem juz umowiona do psychologa :) Niechce stracic kolejnego mezczyzny w swym zyciu przez te moje nastroje ;/ chociaz jak kocha to zrozumie i poczeka czyz nie ?:) Ale za wczesny etap zwiazku aby mowic o milosci, raczej gdy nie zwieje okaże się wporzadku :) 3mam kciuki takze za Was, buziaki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No tak działa na twój orgaznim , to tak jak ci tam juz wczesniej radzili weś połowe z połowy :D , nie przepisali ci najsłabszych bo stwierdzili pewnie że na twoje objawy moze być za mało. Ja juz po 0,5 fazki nie czuje , ale i tak sporadycznie to biorę więc nie jestem tak uodporniony ale mimo wszystko strasznie szybko wzrasta toleracja orgaznimu na tę substancje ..., Moja kuzynka miała coś w stylu twoich napadów tylko ona w ogóle cała była sparażliwana, ja też miałem paraliże ciała w wyniku emocji, ale to samo mi przeszło, bez leków nawet. Jednak na depresje i zaburzenia nerwifcowe innego rodzaju to lepiej brać leki antydepresyne w stylu xanax czy tam jakis innych którymi mozna leczyć długo. Ja i tak nie jestem zwolennikiem długiego brania leków, bo co to za życie jak ma być ono uzaleznione od tabletki , trzeba nauczyć się walczyć ze samym sobą w głowie,

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Do tej pory uwazalam, ze depresja mi nie grozi...Z reguły jak juz widze , ze cos dzieje sie ze mna nie tak biore sie w garsc, wynajduje sobie multum zajec zeby nie myslec o glupotach...jestem doskonale zorganizowana gdy mam duzo na głowie, problem rodzi sie wtedy kiedy nadchodzi weekend lub jakies przeziebienie i sie stresuje...Ale to nie depresja tylko te je... lęki. Bede walczyc bez tych tabsow...Wczoraj na wieczor nie wziełam, w nocy zaczelo bolec mnie serce wiec polozylam sie na lewy bok, skuliłam i przeczekałam, trwało to ze 3 godziny ;/ zobaczymy co przyniesie kolejna noc...

 

Svart czy po jakims okresie brania tych leków można normalnie cieszyc sie zyciem? Nie byc ospałym? Mysleć tj przed ich zarzywaniem?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nika_kg zażywanie antydepresantów z reguły przynosi sporą poprawę jak nie całkowity powrót do zdrowia.Grunt to trafić z lekiem i będzie dobrze.Ile je będziesz musiała zażywać zależy od tego jak będziesz się czuła.Wiadomo,że każdy chciałby normalnie funkcjonować bez leków,ale jak żadne metody nie skutkują czasami trzeba użyć tej metody aby powrócić do równowagi.

Sam Xanax wiele nie pomoże,gdyż on łagodzi na krótko objawy lęku i co najważniejsze nie nadaje się do długotrwałego leczenia ze względu na szybki wzrost tolerancji organizmu oraz uzależnienie.

Doraźnie działa znakomicie ale jeżeli chodzi o długotrwałe leczenie to tylko antydepresanty.

 

Pozdrawiam!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Svart czy po jakims okresie brania tych leków można normalnie cieszyc sie zyciem? Nie byc ospałym? Mysleć tj przed ich zarzywaniem?

 

Właśnie, można tylko trzeba determinacji, trzeba też mieć ten dobry dopasowany lek który to zadziała tak żebyś ty jak najlepiej się poczuła żebyś czuła poprawe. Ja od niedawna zarzywam te leki zaburzenia nerwicowe pewnie mam juz kilka lat w tamtym roku w szpitalu dopiero mi powiedziano co mi jest .. nerwica , przez rok nie zarzywałem leków ( no moze sporadycznie xanax jak juz nie mogłem wytrzymać bólu) ale co okazło się że nie jest tak łatwo z tego wyjść bez leków, na początek najlepiej własnie zacząć od leków i praca nad sobą czyli walka z chorymi myślami przykładowo. Praktycznie tak ciągiem to zarzywam coś od 2,5 miesiąca wczesniej xetanor , teraz sulpiryd słabe dawki , czuje poprawe. Nie jestem ci w stanie odpowiedzieć na pytanie ile taka poprawa moze trwać , jedni się uzalezniają i nie potafią bez tych leków żyć inni biorą pół roku, 2 lata i to bez leków juz przez długi czas czują się ok. Ja nie wiem jak będzię jak przestane brać za 3 miesiące dajmy na to, chodzi o to żeby doprowadzić funkcjonowanie mózgu do jakiejś stabilności, branie tabletek ma ci pozwolić na dojscie do siebie i prace nad sobą. Bo np : jeśli cały czas masz jakieś lęki , coś cię gnębi to nie masz czasu na pracowanie nad sobą tylko dołujesz się najczesciej jakimis zbędnymi rzeczami. Moge powiedzieć że przez tamten rok jak nie brałem tabletek to troche zmarnowałem czas bo trzeba z chorobą walczyć od razu a nie czekać aż się pogorszy,

Mimo tego daje radę też jestem studentem i jakoś z tym wszystkim sobie radzę jak zawsze , chodz nic mi się nie chce :P tak to jest na tym ostatnim roku studiów hehe

Powodzenia, ja ci radzę tak od siebie lepiej bierz jakieś leki , to cię nie zabije a może wzmocni

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry, to też mój pierwszy post na forum.

Moja przygoda z Afobamem zaczęła się w styczniu 2009. Ale od początku.

W 2007 zgłosiłem się na przeszkolenie wojskowe dla studentów, tam pani psycholog po krótkiej rozmowie stwierdziła że mam "zaburzenia nerwicowe" i "zaburzenia zdolności adaptacyjnych". Z wojska mnie zwolnili (akurat przed służbą zachorował mój tata).

Do wiosny 2008 jakoś funkcjonowałem (miałem w sumie tylko w stresie ucisk w gardle). Gorzej zrobiło się mniej więcej rok temu, wtedy zaczęły się zawroty głowy, potliwość, napady gorąca. Od pani neurolog dostałem zastrzyki na wzmocnienie (jestem wręcz chudej postury, wyniki badań wyszly jak najbardziej prawidłowe), dostałem też lek na zawroty (nazwy nie pamiętam, jakiś typowo neurologiczny). Dodatkowo stwierdzono przemęczenie.

Zawroty wkrótce minęły, został szum w głowie. Potem nadszedł czas komisji wojskowej i stwierdzono u mnie tylko jakieś zaburzenia osobowości, nerwicowych już nie.

A ponieważ szum nie mijał wybrałem się z początkiem roku do innej pani neurolog. Ta oprócz nilogrinu dała mi właśnie afobam 0,5 mg. Zaznaczyła od razu, że mam brać tylko jak będę czuć się niepewnie, bo to silny lek uzależniający, mam też nie prowadzić samochodu (zresztą i tak to już dawno porzuciłem przesiadając się na rower) i przebywać na powietrzu.

Do tej pory (5 miesięcy) szum mam, nie jest zbyt dokuczliwy. Mam też lekki ucisk w gardle czasami (głównie przy stresie). Łącznie zużyłem 7 tabletek. Po zażyciu pierwszej mnie zmuliło, ale z drugiej strony czułem się rewelacyjnie (potrafię spojrzeć komuś prosto w oczy, więcej mówię). Potem raczej innych dolegliwości nie miałem ( z tym, że zaznaczam, że biorę tylko doraźnie w/g zaleceń - raczej jestem spokojny, rzadko kiedy mnie ktoś/coś wytrąca z równowagi, wtedy raczej bluźnię ;))

Depresji ani podobnych stanów nie stwierdzono, chodzę raczej uśmiechnięty, co najwyżej nie chce mi się iść na zajęcia czy się uczyć :)

 

również dziekuje za cierpliwość i przeczytanie tego przydługiego posta,

pozdrawiam

Przemek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×