Skocz do zawartości
Nerwica.com

MIRTAZAPINA (Auromirta ORO, Mirtagen, Mirtor, Mirzaten, Remirta ORO)


yoan22

Czy mirtazapina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?  

169 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy mirtazapina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      122
    • Nie
      37
    • Zaszkodziła
      31


Rekomendowane odpowiedzi

Do Miko84 *i do innych. Napisałeś 2-3 lata temu coś takiego w tym wątku:

"Co do stanów zapalnych i łojotoku oraz problemów ze skórą to trzeba wiedzieć o paru rzeczach. Po pierwsze aktywacja osi HPA obniża odporność. Po drugie mimo silnego działania przeciwzapalnego glikokortykoidów, chroniczna aktywacja osi HPA powoduje procesy zapalne (nas interesują te w mózgu). Po trzecie ostatnim przystankiem zwiększonej aktywności osi HPA są nadnercza które produkują androgeny nadnerczowe - DHEA i androstendion, które mają spory wpływ na aktywację gruczołów łojowych skóry (CRH, czyli pierwszy przystanek - podwzgórze, także ma wpływ stymulujący gruczoły łojowe) - sam osobiście mam problem z łojotokiem i nie powinno was dziwić zwiększone uwalnianie łoju pod wpływem stresu - jest to spowodowane nadprodukcją androgenów nadnerczowych pod wpływem stresu. Więc związek stres-trądzik, nie jest wcale wzięty z kosmosu.

 

Ciekawa jest natomiast obserwacja popioła, że mirtazapina zmniejsza ten łojotok u niego. Może to się dziać przez zmniejszenie aktywności osi HPA przez mirtazapinę, czyli także zmniejszenie aktywności nadnerczy a docelowo androgenów nadnerczowych. W badaniach mirtazapina wykazuje działanie obniżające np. DHEA."

Mam problem właśnie z łojotokiem i trądzikiem. W badaniach wyszło mi podwyższone DHEA znacznie. Czy jest jakiś lek który hamuje właśnie te nadnercza. Czy ktoś ma doświadczenie ze zmniejszeniem łojotoku. Każdy z dermatologów odradza mi stosowanie terapii hormonalnych, ale może jakiś antydepresant ma taki skutek. Proszę Was piszcie, u mnie łojotok jest właśnie powodem mojej depresji. Brałem IZOTEK - bardzo silny lek pomógł, ale teraz mój organizm źle na niego reaguje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Mam taki mix rano Wellbutrin 300XR, Paroxetyna 50mg i na noc Mirta 30mg. Budzę się o normalnej porze wyspany, nawet trochę zamulony, ale hardcore zaczyna się po przyjęciu dawki rano Wellbutrinu i Paroxetyny, ciśnienie chce mi łeb rozwalić.

Który lek może być największym winowajcą tego stanu? Dodam że ciśnienie dochodzi do 160/100 i to po zażyciu leków na nadciśnienie. Podpowiedzcie coś proszę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej, biorę 40 mg citalopramu i 60 mg mirtazapiny. Mam pytanie, czy ktoś odczuwał większe pobudzenie przy wyższych dawkach mirty? Bo sprawa u mnie wygląda tak, że zwiększyłem z 45 mg mirty na 60, bo pomimo, że objawów swojej choroby jako takowych nie mam, to miewam dość często załamania, gdy coś przypomni mi o moim życiu wstecz. Jest to rozpraszające jeśli weźmie się pod uwagę, że człowiek pracuje, a tu nagle jego 'wydajność' spada, bo ma 'chwile słabości'. Jakbym miał bardziej odpowiedzialną pracę to pewnie nie podołałbym. Pomimo tak wysokich dawek miewałem nadal opory przed 'czymś nowym', jakąś sytuacją. To mnie skłoniło do zwiększenia mirty, bo cital biorę (teoretyczny) maks. Przez tydzień wszystko szło w dobrym kierunku, ale od kilku dni czuję jakby wyższa dawka mirty 'zbijała' działanie citalopramu. Z powrotem czuję rozdrażnienie, wewnętrzne napięcie emocjonalne. Teraz zamiast pogorszenia nastroju przed czymś nowym odczuwam dodatkowo związane z tym dolegliwości. Wyczytałem, że to może być związane ze zwiększonym poziomem noradrenaliny. Tylko gdzie tu znaleźć kompromis? Psychiatra uważa, że powinienem przejść na paro, ale nie chcę jej brać z tego względu, że jest to surowy lek, który jeszcze bardziej zbije mi moje libido. I gdzie tu będzie wtedy radość skoro będę miał kolejny problem...

 

[edit] Psychoterapia odpada. Byłem w sumie prawie rok na różnych terapiach i mój stan jest taki, że jedynie leki mi pomogą. Mam lęki odkąd pamiętam, PTSD i depresję przez to związaną.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja zwiększyłem niedawno mirtę z 30 mg na 60mg i to mi posłużyło, bo wcześniej zwiekszylem fluo z 20mg na 40mg i nie widziałem poprawy.

Leki wszystkiego nie załatwią za nas, ja też w roznych sytuacjach odczuwam niepokój, napięcie czy lęk, takie nasze zycie niestety.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam od miesiąca na mirtazapinie i brak skutków ubocznych a same zalety. Teraz nawet jeśli wezmę mirtazapinę o 23 to i tak wstaję samoistnie około 7 rano, na miansecu potrafiłem spać do 12. Czuję się na prawdę wyspany i najlepsze, że nie mam senności w ciągu dnia i nie śpię w dzień. Mirtazapina po przyjęciu dawki już po godzinie zasypiam. Mam w sumie sny o bujnej fantazji i pamięta się wszystkie sny. Kilka razy wypiłem kilka lampek wina albo piwa i wziąłem mirtazapinę na sen i nie polecam, straszny kac rano głowa bolała, lepiej już nie brać tego leku jak się dużo wypije.

 

Niech ktoś mi wytłumaczy jakim cudem potrafię spać krócej biorąc mirtazapine ( lek nasenny ), jak czasami pominę dawkę śpię raczej dłużej i nie jestem taki wyspany. Myślę, że to dlatego że po prostu sen jest zdrowy, twardy i człowiek się lepiej wysypia a dawka 15mg nie działa aż tak długo żeby spać pół dnia następnego?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam od miesiąca na mirtazapinie i brak skutków ubocznych a same zalety. Teraz nawet jeśli wezmę mirtazapinę o 23 to i tak wstaję samoistnie około 7 rano, na miansecu potrafiłem spać do 12. Czuję się na prawdę wyspany i najlepsze, że nie mam senności w ciągu dnia i nie śpię w dzień.

Wynikało to najprawdopodobniej z tego, że mirtazapina nie blokuje rec. alfa-1 adrenergicznych, które (oprócz blokady rec. 5-HT2A i H1) powodują sedację, a tym samym trudniejsze poranne wstawanie po mianserynie.

 

-- 09 lis 2016, 00:21 --

 

https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/27777607

The percentage of benzodiazepine users was significantly lower in the mirtazapine than in the SSRIs group at weeks 6, 12, and 24.

This study demonstrated mirtazapine as the first-choice antidepressant for current depressive episodes may reduce benzodiazepine use in patients with MDD.

 

-- 09 lis 2016, 00:28 --

 

https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/27744223

Higher cumulative dose of mirtazapine was associated with a decreased incidence of colorectal cancer. A small sample size of individuals who received mirtazapine, however, precludes definitive conclusions regarding protective effects with mirtazapine.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Raz wziąłem 15 mg do Wenlafaksyny i zjadłem pół lodówki. Nie, dzięki.
No mirta to jest mega - hardcore, też po max godzinie od wzięcia potrafię zeżreć wszystko co jest koło mnie a potem jak skończę to szukam kolejnego żarcia, lek taki sobie, duży plus, że zajebiście się śpi, gorzej ze wstaniem z łóżka, katastrofa. :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Raz wziąłem 15 mg do Wenlafaksyny i zjadłem pół lodówki. Nie, dzięki.
No mirta to jest mega - hardcore, też po max godzinie od wzięcia potrafię zeżreć wszystko co jest koło mnie a potem jak skończę to szukam kolejnego żarcia, lek taki sobie, duży plus, że zajebiście się śpi, gorzej ze wstaniem z łóżka, katastrofa. :mrgreen:

 

Zalezy od dawki ja po kilku dniach na 30mg wstaje wczesniej niz normalnie (kolo 8 a normalnei o 10), zamuly zero a jak bralem poprzednio to nie mialem sily zyc nawet po dwoch tygodniach.

W ogole swiat psychotropow jest malo przewidywalny biore CRF trzci raz w zyciu i za kazdym razem inaczej wchodzi, mozg tez zmienia sie z czasem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Raz wziąłem 15 mg do Wenlafaksyny i zjadłem pół lodówki. Nie, dzięki.
No mirta to jest mega - hardcore, też po max godzinie od wzięcia potrafię zeżreć wszystko co jest koło mnie a potem jak skończę to szukam kolejnego żarcia, lek taki sobie, duży plus, że zajebiście się śpi, gorzej ze wstaniem z łóżka, katastrofa. :mrgreen:

 

Zalezy od dawki ja po kilku dniach na 30mg wstaje wczesniej niz normalnie (kolo 8 a normalnei o 10), zamuly zero a jak bralem poprzednio to nie mialem sily zyc nawet po dwoch tygodniach.

W ogole swiat psychotropow jest malo przewidywalny biore CRF trzci raz w zyciu i za kazdym razem inaczej wchodzi, mozg tez zmienia sie z czasem.

Depresja cię znowu dopadła??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

re vengence

 

Raczej dystymia z niskim poziomem energii ale bez typowych dla depresji wyrzutow winy i emocjonalnego zmiekczenia.

Sama wenla dziaal tylko spoko na wejsciu i zejsciu z niej, po dodaniu mirty zawsze jest lepiej. Dla mnie osobiscie odpowiedz brzmi pewnie w 5HT1,5HT2a albo 5HT2c bo zawsze sie swietnie czulem po Prozacu(ale dopada mnie anoreksja i leki), po Agomelatynie tez czulem sie super (ale watroba napierdalala mimo dobrych wynikow wiec sobie darowalem).Coaxil tez jest ok ale to juz na ciezsza depreche.

W sumie po CRF czuje sie dosc dobrze, mam taka jasnosc umyslu, jak kiedys moge wydajnie pracowac i generalnie zauwazam ze anhedonia mija, o wiele wiecej rzeczy zaczyna mnie interesowac.

Wczoraj porobilem tez pare projektow i czuje te lekka maniakalna energie, zeby sie za rozne rzeczy zabrac.

Z drugiej strony moze to znowu jakas szybka odpowiedz a pozniej bedzie lipa, zobaczymy.

 

-- 27 lis 2016, 16:52 --

 

https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/27593622

 

-- 01 gru 2016, 21:47 --

 

TU ciekawostka

https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC3556730/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Do Miko84 *i do innych. Napisałeś 2-3 lata temu coś takiego w tym wątku:

"Co do stanów zapalnych i łojotoku oraz problemów ze skórą to trzeba wiedzieć o paru rzeczach. Po pierwsze aktywacja osi HPA obniża odporność. Po drugie mimo silnego działania przeciwzapalnego glikokortykoidów, chroniczna aktywacja osi HPA powoduje procesy zapalne (nas interesują te w mózgu). Po trzecie ostatnim przystankiem zwiększonej aktywności osi HPA są nadnercza które produkują androgeny nadnerczowe - DHEA i androstendion, które mają spory wpływ na aktywację gruczołów łojowych skóry (CRH, czyli pierwszy przystanek - podwzgórze, także ma wpływ stymulujący gruczoły łojowe) - sam osobiście mam problem z łojotokiem i nie powinno was dziwić zwiększone uwalnianie łoju pod wpływem stresu - jest to spowodowane nadprodukcją androgenów nadnerczowych pod wpływem stresu. Więc związek stres-trądzik, nie jest wcale wzięty z kosmosu.

 

Ciekawa jest natomiast obserwacja popioła, że mirtazapina zmniejsza ten łojotok u niego. Może to się dziać przez zmniejszenie aktywności osi HPA przez mirtazapinę, czyli także zmniejszenie aktywności nadnerczy a docelowo androgenów nadnerczowych. W badaniach mirtazapina wykazuje działanie obniżające np. DHEA."

Mam problem właśnie z łojotokiem i trądzikiem. W badaniach wyszło mi podwyższone DHEA znacznie. Czy jest jakiś lek który hamuje właśnie te nadnercza. Czy ktoś ma doświadczenie ze zmniejszeniem łojotoku. Każdy z dermatologów odradza mi stosowanie terapii hormonalnych, ale może jakiś antydepresant ma taki skutek. Proszę Was piszcie, u mnie łojotok jest właśnie powodem mojej depresji. Brałem IZOTEK - bardzo silny lek pomógł, ale teraz mój organizm źle na niego reaguje.

 

ja perdole, gościu masz podwyższone DHEA, które koreluje z powstawaniem trądziku. Byłeś z wynikiem u endokrynologa? Znacznie podwyższone DHEA może świadczyć o hormonalnie czynnym guzie na nadnerczach i jeżeli tak to on może odpowiadać za twoje syfy, bo napierdala cie hormonami. Ogarnij temat.

Zrób sobie chociaż USG jamy brzusznej z szczególnym uwzględnieniem nadnerczy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To niedobrze..Na wieczór nie odczuwam głodu, zażywam mirtol godzinę przed planowanym snem (ok.22h), rano jem śniadanie (10h), i po niecałych dwóch godzinach znów jestem głodna (13h). Lek biorę zaledwie od dwóch dni, a już odczuwam skutki uboczne leku. Czy poprosić lekarza o przepisanie czegoś innego? Wygląd ma dla mnie duże znaczenie, nie wyobrażam sobie przytyć 1/3 tego, co ważę obecnie, a na rynku jest ogrom innych leków..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To niedobrze..Na wieczór nie odczuwam głodu, zażywam mirtol godzinę przed planowanym snem (ok.22h), rano jem śniadanie (10h), i po niecałych dwóch godzinach znów jestem głodna (13h). Lek biorę zaledwie od dwóch dni, a już odczuwam skutki uboczne leku. Czy poprosić lekarza o przepisanie czegoś innego? Wygląd ma dla mnie duże znaczenie, nie wyobrażam sobie przytyć 1/3 tego, co ważę obecnie, a na rynku jest ogrom innych leków..

Po Depakine również większość osób Ci powie że się tyje, a nie każdy tyje, tak że najlepiej poczekać i będziesz widziała na własnej osobie czy jest to do opanowania czy nie i czy w ogóle będziesz tyć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja przytylem moze z 2 kilo z czego czesc to glikogen i woda pewnie odzyskane po glodzeniu sie na wenli.

 

Po prostu tzreba liczyc kalorie, duzo latwiej sie wtedy kontrolowac. Ustalic swoje dzienne TDEE i jesc odpowiednia ilosc.

Polecam cronometer.com do trackingu, jest tez masa polskich aplikacji

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×