Skocz do zawartości
Nerwica.com

CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III


Amon_Rah

Rekomendowane odpowiedzi

Jedynie Clonazepam- o dziwo- jest w stanie przerwać atak ( pod warunkiem że clona nie wyrzygam).

Nie mam pojęcia jaki jest mechanizm powodujący że benzodiazepina daje ulgę i co z tego wynika dla diagnozy i patofizjologi napadów

 

Mi też benzo pomaga często w migrenie.

Sam nie wiem czemu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wolał bym chyba chad od depresji jednobiegunowej, przynajmniej "polatał" bym sobie na tych waszych "górkach" a nie tkwił w ciągłej apatii i szarości, w swiecie bez wartości, bez celu i sensu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kot_, Czyli chciałbyś być tak jak my przez kilka miesięcy Bogiem :-)

Jest spoko tylko potem mamy ,,nieskazitelna przeszłość ,,i długi w bankach,tak że przemyśl to jeszcze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak sobie teoretyzuje tylko, bo straciłem sens życia. Wolę już chyba sznurek od takiego życia.

Wiem że ostra mania to ciężka choroba o przykrych konsekwencjach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie albo szarpie lęk albo depresja, jak się uda zapanować nad lękiem, to dosyć szybko przychodzi depresja,

a jak się chcę pozbyć tej depresji, zahamowania i ogólnego stanu zombie, to próbuję się pobudzić amisulprydem,

ale wtedy po jakimś czasie dopamina zaczyna dominować i działanie SSRI jest spychane na drugi plan i znowu lęk,

wkurwienie, agresja i na nowo, odstawka AMI i monoterapia SSRI i tak na okrągło, nie da się znaleźć równowagi,

już 5 rok kombinuje z lekami, łącznie 15 lat - wcześniej wegetowałem na samych SSRI czekając na cud który

nie przychodził. Przerobiłem już absolutnie wszystko poza Duloksetyną i Wortioteksyną, w które nie wierze.

 

Ehh i takie kiwanie się od lewa do prawa, jeszcze pogoda męczy, bo często się zmienia, dobrze chociaż,

że na nowo robi się cieplej i wiosna praktycznie za rogiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też bym czasem se polatał :)

[videoyoutube=auCa6DFEsUI][/videoyoutube]

 

Zawody w Planicy to coś, na co czekam cały rok.

 

Czuję się mega chujowo i niech mi nikt nie powie, że chad jest lepszy od depresji jednobiegunowej. Jak sobie przypominam co kiedyś nawywijałem w hipo to mam ochotę sobie w łeb strzelić. Wczoraj wieczorem, po kilku dniach znośnego samopoczucia, coś takiego mnie dopadło, aż się żyć odechciało.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To wy manie macie o ostrych tylko przebiegach? Ja nigdy w manii nie byłam. U mnie hipomania przebiegała zawsze ze przykrymi skutkami :shock:

Jedni maja, inni nie maja. Ja np. tylko hipomanie.

Te "pozytywne" i te z przykrymi objawami.

Takie po ktorych zostaly fajne wspomnienia, takie ktore wypalaly i takie w ktorych robilem mniej fajne rzeczy.

Co to oznacza? To, ze hipomania zmienia nasze zachowania ale i sytuacja i sami mamy tez wplyw na przebieg tej fazy.

Hasselti, dla formalnosci, nie pomysl przypadkiem, ze pisze to aby cos Ci wytykac.

Raczej pisze o tym zebys wiedziala, ze przez odpowiednie podejscie, wiedze w pewnym stopniu

mozna "zarzadzac" swoja chad i czesto uniknac przykrych skutkow.

Nie zawsze to sie udaje, stad tez nie nalezy sie tym zaraz przejmowac a raczej wyciagac nauke.

W jakims stopniu "mamy prawo" miec takie odpaly ale i obowiazek starac sie nad nimi panowac i pilnowac leczenia farmakologicznego.

Wiem, troche to przewrotne :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moim głównym problemem to jest to, że ja zawsze musze coś odwalić i zawsze kończy sie sor'em. Jak juz sie człowiek nakręci to już nie da rady sie ocknąć, chyba, że ktoś dałby mi w morde (raz dostałam) i chyba klepki mi sie poprzestawiały bo zamiast się wyżywać na kimś to zaczełam płakać i automatycznie dostałam myśli samobójczych. :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moim głównym problemem to jest to, że ja zawsze musze coś odwalić i zawsze kończy sie sor'em. Jak juz sie człowiek nakręci to już nie da rady sie ocknąć,(...)

Wlasnie o to chodzi w tym zarzadzaniu zeby poznac swoje reakcje, wyczuwac zmiane fazy i starac sie na poczatku

kontrolowac. Pozniej musztarda po obiedzie.

Jesli wiec np. pewne sytuacje, ludzie, alkohol itp. powoduja wyskoki, postaraj sie ich unikac.

Wielu starych wyjadaczy chorujacych na chad zna juz na tyle siebie ze potrafi np. przewidziec zmiane faz choc nie zawsze jej zapobiec.

Ale juz nawet samaswiadomosc tego ze nadchodzi hipomania daje szanse na unikanie sytuacji ktore by ja nakrecaly

i/lub grozily wybrykami.

Pisalas, ze chodzisz na psychoterapie. Czy wiaze sie ona tez z psychoedukacja dot. chad?

Popularna ksiazka dot. psychoedukacji i psychoteriapii w chad jest:

Monica Ramirez Basco

Zaburzenia afektywne dwubiegunowe : podręcznik pacjenta : jak opanować wahania nastroju?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hipomania (mania ponoć nie, nie wiem, bo nie miałem) sama w sobie jest przyjemna. Człowiek czuje się swobodny, kreatywny, pełny energii, pewności siebie, do tego dochodzą podboje seksualne i zadłużanie się finansowe (u mnie te dwa ostatnie objawy mocno się odbiły w postaci depresji).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Byłem dzisiaj u doktorki z tych leków po których nie miałem poprawy odstawiła mi sulpiryd, i wprowadziła Rexetin 20. A więc teraz mam zażywać Kwetaplex XR 400mg. Asertin 100mg. Rexetin 20mg. i Lerivon 30mg. podobno ma mnie to wyciągnąć z tego doła z którym się męczę niespełna 3 miesiące. Na koniec lekarka mnie trochę postraszyła, że w użyciu będą trzy antydepresanty i jak bym zauważył objawy przedawkowania serotoniną to muszę do niej jechać albo do szpitala. Mtślę że przy mojej lekoporności nie dojdzie do tego, pierwszym objawem przedawkowania serotoniną jest gorączka, a więc łatwo sie kapnąć, że coś nie tak.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przyjemne hipomanie są przyjemne. Ostre manie z dysforią i urojeniami, szpitalem - nikomu nie życzę - wolę gnić w depresji.

Podpisuję się pod tymi słowami...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak sobie przypominam co kiedyś nawywijałem w hipo to mam ochotę sobie w łeb strzelić.

 

Musisz zmienić nastawienie, bo takie rozkminki działają destrukcyjnie.

Również nawywijałem i po pierwszej manii wspomnienia pogłębiały drpresję. W następnej ostrej - psychotycznej wylàdowałem całe szczęcie w psychiatryku, gdzie bycie wariatem jest zupełnie normalne.

Przyjmuję wspomnienia manii jako fakt dokonany i nie budzą one we mnie już żadnych emocji.Obchodzi mnie tylko szczęście mojego dziecka , ogólnie rodzinny i własne samopoczucie. Resztę olewam. Tak jest zdrowiej.

Spróbuj poczuć się poprzez swoje przeżycia wyjątkowy, bardziej doświadczony i przez to lepszy od związanej podszytymi hipokryzją wydumanymi konwenansami reszty społeczeństwa.

Mogą sobie tylko pomarzyć o przeżyciu takich ekstremów. Niejeden znudzony bogacz wiele zapłaciłby za manię z urojeniami i niespożyte libido.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×