Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

Hej,

 

U mnie Święta w porządku jesli chodzi o jakieś większe akcje. Jednak z całego podeksycytowania, szykowania, emocji itd trzęsłam się strasznie i czułam, że cała latam w środku. Przed Wigilią wzięłam 1/2 Validolu i było lepiej. Ucisk w szyi jednak towarzyszył mi cały czas. Na ucisk działa tylko przeciwbólowa i to tylko trochę.

 

Za to dziś, po Swiętach, miałam wizytę rodziny. Przed chwilą wyszli. Po obiedzie i ciastach zrobiło mi się strasznie źle. Nie umiem tego opisać, cała się trzęsłam, brzuch bolał, i krzyż, uderzenia gorąca i kołatania serca, do tego ścisk w gardle i nagły potok flegmy. Na to wszystko okazało się, że zaczyna mi się lekko okres. Czyzby to od tego???

Generalnie już ze 2 dni temu wnocy miałam podobnie, byłam tak spocona, że aż musiałam się przebrać. oczywiście nie mogłam potem usnąc ze zdenerwowania. A teraz masakra, choć już nieco lepiej niż 30min temu. Skąd ten lęk? Skąd ten ucisk? No i skąd ta FLEGMA? Dlaczego zlatuje kiedy się denerwuję???? Okres może zwiększać odczuwanie tego wszystkiego? Mam już dość............

 

Pralinka, jejku, strasznie mi Cię żal....Słuchaj, synek pewnie ma problemy z siusianiem przez te sprawy o których piszesz, dlatego badanie moczu jest okej. Pójdz z nim do lekarza koniecznie. O mężu już pisałam, zresztą sama miałam dzisiaj podobnie....Nie myśl o mężu bo to Cię przygnębi jeszcze bardziej. Jesteś silna wbrew pozorom, jestem tego pewna! dasz sobie radę sama w trudnych sytuacjach. Te wszystkie słowa, które usłyszałaś od rodziny, że wymyślasz, że masz za mało zajęć...- to wszystko uzbroiło Cię w siłę, którą wykorzystasz aby zmierzyć się z codziennością. A słowa innych, choć ranią, są bezwartościowe. Odpisałabym więcej ale sama właśnie strasznie źle się dziś czuję i jestem tuż przed okresem jak i Ty...Trzymaj się

 

Sinister, cieszą Twoje słowa o fajnych Swietach :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

sinister, dobrze że ci ciut lepiej :)

 

 

malenstwo31, ja przy przeziębieniu i grypie zawsze tak mam z nogami. Nawet lezenie mnie wtedy boli :?

 

 

fuzzystone, obnizona odporność przy białaczce zupełnie inaczej wyglada niż taka zwykła jak w okresie zimowym np. Łapałabyś wszystko co popadnie, była podatna na cięzkie schorzenia i już dawno wykryto by białaczke u ciebie

Bierz witaminy i tran, wspomagaj organizm i bedzie dobrze :)

 

 

Alice in wonderland, może po prostu emocje??? Okres tez może być, ja mam zawsze jazdy :roll:

 

 

pralinka1, współczuję rodzinki i sytuacji z synami. Z młodszym zdecydowanie do lekarza, sama nic nie zaradzisz. Męża nie obarczaj winą, tak się zdarza nawet jak się dba. Starszemu synowi wytłumacz że nie ma nic za darmo, że ciebie na takie prezenty nie stać i niech sobie odkłada z kieszonkowego lub zarobi jakimiś dodatkowymi obowiązkami. Jak ma takie wymagania to niech poczuje na wlasnej skórze jak ciężko na takiego iphona zarobić :!: Tu musisz być konsekwentna.

 

-- 27 gru 2014, 21:59 --

 

Aaaaaaa ja z tego wszystkiego zapomniałam dodać że czuję się cudownie, przez świeta zapomniałam że mam jakąś nerwicę :yeah::yeah::yeah::yeah::yeah:

Bolało nawet to tu to tam ale nic kompletnie sobie z tego nie robiłam i po chwili zapominałam że cos mnie zakuło czy zabolało :mrgreen:

 

Jestem szczęśliwa chwilowo, więc jak to zawsze mówię "chwilo trwaj" :D:D:D

 

 

I jeszcze pochwalę się moimi świątecznymi Skarbami :D

 

22055744190830005312_thumb.jpg

 

77992609072187941967_thumb.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Aaaaaaa ja z tego wszystkiego zapomniałam dodać że czuję się cudownie, przez świeta zapomniałam że mam jakąś nerwicę :yeah::yeah::yeah::yeah::yeah:

Bolało nawet to tu to tam ale nic kompletnie sobie z tego nie robiłam i po chwili zapominałam że cos mnie zakuło czy zabolało :mrgreen:

 

Jestem szczęśliwa chwilowo, więc jak to zawsze mówię "chwilo trwaj" :D:D:D

 

 

I jeszcze pochwalę się moimi świątecznymi Skarbami :D

 

22055744190830005312_thumb.jpg

 

77992609072187941967_thumb.jpg

 

Cieszę się, że ktoś spędził Święta w sposób wolny od nerwicy :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Poradzcie czy mam zrobic badanie markerów, gdy wynik bedzie dobry uspokoje sie, jeśli jednak bedIe zły to rozpocznie sie dramat dla mnie

 

Paula, ja mam nerwicę lękową i hipochondrię, ale przy Tobie jestem zdrowa na 100 %.

 

Poczytaj swoje posty, które pisałaś tutaj jakiś czas temu.

 

Zacytuję jedną z Twoich wypowiedzi z dnia 2 lutego 2013 r.:

 

Ja już mam dosyć samej siebie Te natrętne myśli, że mam raka sprawiają że jestem jak cień...raka kości to podejrzewam juz od roku, ale mam podstawy strasznie boli mnie kośc udowa:( i do tego boli mnie łopatka

Mąż z dziećmi poszedł własnie na basen, a ja zamiast isc z nimi, zostałamw domu, siedzę i płaczę:(

Nie mam żadnej radości w sobie, żadnego optymizmu, po co ja robiłam ten cholerny CEA?żeby teraz siedzieć i ryczeć...:(nic mnie już nie cieszy, jestem jak stara BABA, nie chce dbać mi się o wygląd, iść na zakupy, umalować, ładnie ubrać.

Nic mi się nie chce.Jednak bez psychiatry się nie obejdzie, chociaż broniłam się od tego, ale czuję, że jeszcze trochę i zwariuję kompletnie, patrzę na moje dzieci i ciągle myślę co będzie jak umrę....to nie jest normalne.

W małżeństwie też mi się nie układa, duży wpływ ma na to też moja hipochondria, mój mąż w tych sprawach jest zupełnie innym typem człowieka.

Ja też kiedyś byłam też takim lekkoduchem, wogóle nie myślałam o zdrowiu, pamiętam gdy kiedyś czytałam artykuł o hipochondryczce, to śmiałam się z tego, nigdy bym nie pomyśłała że to mnie spotka..

 

Kilka dni później, 12 lutego wysmarowałaś takiego posta (podaję link) post1136205.html#p1136205

 

Więc weź się za siebie i idź do psychiatry!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

sinister, dobrze że ci ciut lepiej :)

 

 

malenstwo31, ja przy przeziębieniu i grypie zawsze tak mam z nogami. Nawet lezenie mnie wtedy boli :?

 

 

fuzzystone, obnizona odporność przy białaczce zupełnie inaczej wyglada niż taka zwykła jak w okresie zimowym np. Łapałabyś wszystko co popadnie, była podatna na cięzkie schorzenia i już dawno wykryto by białaczke u ciebie

Bierz witaminy i tran, wspomagaj organizm i bedzie dobrze :)

 

 

Alice in wonderland, może po prostu emocje??? Okres tez może być, ja mam zawsze jazdy :roll:

 

 

pralinka1, współczuję rodzinki i sytuacji z synami. Z młodszym zdecydowanie do lekarza, sama nic nie zaradzisz. Męża nie obarczaj winą, tak się zdarza nawet jak się dba. Starszemu synowi wytłumacz że nie ma nic za darmo, że ciebie na takie prezenty nie stać i niech sobie odkłada z kieszonkowego lub zarobi jakimiś dodatkowymi obowiązkami. Jak ma takie wymagania to niech poczuje na wlasnej skórze jak ciężko na takiego iphona zarobić :!: Tu musisz być konsekwentna.

 

-- 27 gru 2014, 21:59 --

 

Aaaaaaa ja z tego wszystkiego zapomniałam dodać że czuję się cudownie, przez świeta zapomniałam że mam jakąś nerwicę :yeah::yeah::yeah::yeah::yeah:

Bolało nawet to tu to tam ale nic kompletnie sobie z tego nie robiłam i po chwili zapominałam że cos mnie zakuło czy zabolało :mrgreen:

 

Jestem szczęśliwa chwilowo, więc jak to zawsze mówię "chwilo trwaj" :D:D:D

 

 

I jeszcze pochwalę się moimi świątecznymi Skarbami :D

 

22055744190830005312_thumb.jpg

 

77992609072187941967_thumb.jpg

Miło czytać taki post. Starsza córa widzę w mamę idzie. :) No zdecydowanie jest progres, może dlatego, że uświadomiłem sobie, że jeśli byłby to rak lub białaczka, to po grypie jelitowej trafiłbym do szpitala, plus pisząc o raku od sierpnia już dawno nie miałbym siły siedzieć tutaj i biadolić plus nie miałbym apetytu a mam wilczy apetyt. No i jestem nastawiony na tę nadczynność tarczycy i jakoś wierzę, w to, że to mnie tak wykończyło zdrowotnie i mam nadzieję, że będzie nadczynność, którą zacznę leczyć. Jeśli nie to tylko przy takiej reakcji na ciepło omdleniowej zostanie sprawdzenie boleriozy, ale w to wątpię.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fuzzystone, osłabienie i podwyższona temp. w II połowie cyklu to jak najbardziej. Zastanawiałam się tylko nad moim roztrzęsieniem emocjonalnym. Zawsze miałam przed okresem "jazdy" ale zupełnie inne. Eh, co za życie...

 

D@ri@nk@, wspaniale czytać że fajnie minęły Ci Święta. Pisz Nam o wszystkim pozytywnym u Ciebie :) Mnie to bardzo podbudowuje, zazdroszczę ale dodaje mi to wiary, że niektórym udaje się z TEGO wyjść , choć na chwilkę...

 

Paulag24, moim zdaniem masz depresję Moja Droga. Spróbuj zwalczyć najpierw tę chorobę. Nie pamiętam już, chodzisz na jakąś psychoterapię? Proponuję Ci się wybrać i mówię całkowicie serio. Ja chodzę, większość z Nas tu chodzi. Ja żałuję, że nie poszłam już danwo temu. Paula, wybierz się na psychoterapię, moze dasz radę isc prywatnie? Gwarantuję Ci że Twoje samopoczucie polepszy sie diametralnie!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fuzzystone, osłabienie i podwyższona temp. w II połowie cyklu to jak najbardziej. Zastanawiałam się tylko nad moim roztrzęsieniem emocjonalnym. Zawsze miałam przed okresem "jazdy" ale zupełnie inne. Eh, co za życie...

 

 

Alice, ja zaczynam serio zastanawiać się, czy przypadkiem nie dopada mnie predwczesna menopauza. Ale z drugiej strony nerwica może też wpływać na progesteron i prolaktynę, więc sama już nie wiem.

 

Stwierdziłam, że zacznę brać olej z wiesiołka codziennie plus chyba kupię sobie krem z progesteronem. Możę to coś pomoże.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakaś przymulona jestem ... ciągle chce mi się spać, ale ostatnio kładłam się ok. 2 w nocy ... Mam nadzieję, że do sylwestra jakoś się pozbieram. Już nie kaszlę, nie mam kataru i nic nie ścieka mi po gardle, ale wciąż boli mnie gardło. W 1 dzień świąt przeszło ale następnego dnia wieczorem znów czułam ból podczas przełykania. I tak do tej pory w dzień jako tako ( tylko przy jedzeniu ) natomiast w nocy mnie boli. Już nie wiem co mam robić. Płuczę sodą oczyszczoną, psikam tym olejowym sprayem i nic. Dodatkowo jakoś tak dziwnie czuję też ucho po tej stronie co ten ból gardła.

 

-- 28 gru 2014, 17:57 --

 

W poniedziałek przed wigilią badał mnie lekarz, nic w tym gardle specjalnie nie widział, mówił, że jest podrapane i wyszuszone. Uszy podobno też ok.

 

-- 28 gru 2014, 17:58 --

 

Tzn. uszy też w porządku ( nie podrapane i nie wysuszone )

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fuzzystone, może wybierz się do ginekologa i powiedz mu o swoich obawach. U mnie w rodzinie był przypadek bardzo wczesnej menopauzy. I fakt, zbiegł się w czasie z chorobą psychiczną, którą początkowo uznano nawet za schizofrenię. Było też podejrzenie depresji. Jednak były to tak dawne czasy, że zostało to zbagatelizowane i uznane za chorobę psychiczną, bo tak pewnie było najprościej.

Ciekawe czy i ja jestem obarczona genetycznie wczesną menopauzą? A może u tej osoby zły stan psychiczny spowodował tak wczesne zmiany w ciele kobiety? jaka była kolejność - tego już nigdy się nie dowiem.

 

A ja dziś sobie płakałam ze 3 razy. Mąż pytał się co się stało. A ja nie płakałam z bezsilności...Wiece z czego płakałam? Ze złości :evil: Z wściekłości. Czuje złość, wściekłość na moje objawy, na szyję, na ucisk, na wiecznie zapchane flegmą drogi oddechowe...i do tego dziś na ból brzucha. Stąd pewnie moje problemy z zaciskaniem zębów i gardła. To typowe objawy złości. Jestem zła! Na siebie. Na to jaka jestem. Nie akceptuję siebie takiej. To nie JA. Ta prawdziwa JA gdzieś dawno odeszła a ja bym chciała byc taka jak dawniej......smutne to

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

A ja dziś sobie płakałam ze 3 razy. Mąż pytał się co się stało. A ja nie płakałam z bezsilności...Wiece z czego płakałam? Ze złości :evil: Z wściekłości. Czuje złość, wściekłość na moje objawy, na szyję, na ucisk, na wiecznie zapchane flegmą drogi oddechowe...i do tego dziś na ból brzucha. Stąd pewnie moje problemy z zaciskaniem zębów i gardła. To typowe objawy złości. Jestem zła! Na siebie. Na to jaka jestem. Nie akceptuję siebie takiej. To nie JA. Ta prawdziwa JA gdzieś dawno odeszła a ja bym chciała byc taka jak dawniej......smutne to

Nie powinnas być zła na siebie tylko na nerwicę. Powinnaś się na nia tak fkurwić żeby za każdym razie wyrzucać ją z siebie jak tylko się pojawi. Ja byłam taka wściekła tuż przed pierwszą wizyta u psychiatry, powiedziałam jej to i stwierdziła że to już połowa sukcesu. Jesli na coś jesteśmy źli to łatwiej nam to z siebie wyprzeć. Więc złość na siebie samą jest potwornym błędem to nie ty jestes winna :!: to twoja nerwicą i to ją powinnaś wywalić ze swojego życia, zniszczyć, zabić i nienawidzić. Traktowac jak wroga i unikac jak wroga :!:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie bezanadziejny wieczor wyszedlem z kolezanka, w glowie mi sie kolowalo teraz zaczalem robic tortille i nie skonczylem bo mam zawroty glowy, leze w lozku sztywnieja mi nogi i mam uderzenia goraca,mam to zwalac na nerwice czy tarczyce? do 16 stycznia to chyba zdechne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cześć moi mili. u mnie w święta też było dobrze, nawet bardzo. jestem przejedzona i przepita. ale dolegliwosci o obawy mam nadal. ciary przez głowe, bóle brzucha, pod lewym żebrem, przed chwilą mnie tak ukłuło, że od razu gorąco mi się zrobiło. piszczy mi w uchu, bolą mnie czasem plecy. eh już nie wiem sama co jest ze mną. ale pozdrawiam Was serdecznie :)

 

-- 28 gru 2014, 21:51 --

 

aaaa i znowu jakby mi sie cos w głowie wylało i od razu gorąco i lęk. nie wiem czy mam isc do neurologa, ale bardzo sie boje. myslicie, ze to moze byc od 5 dniowego maratonu alkoholowego?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

D@ri@nk@, no ja w sumie nie czuję aż tak bardzo złości na siebie, jestem zła na objawy a siebie nie akceptuję z TYM. Czuję się jakby TO wlazło mi na plecy jak jakiś zwierz i nie chciało zleźć :( Ja rozmawiałam z moją psycholog i czytałam tez nie raz ze niby z nerwicy wychodzi się godząc z nią, z objawami, z natręctwami... :shock: Że wypieranie spowoduje ze ona uderzy itak i powie JESTEM. Ponoć pogodzenie się z tym spowoduje, że z czasem zniknie i nie zauwazymy kiedy bo odejdzie sama..... Wiec jak to jest? 2 inne podejścia psychologów? A moze ta róznica wynika z tego ze jednak jestem roznymi osobami i kazdy ma inny rodzaj terapii. Hmmm.....Taka teoria zmienia zupełnie punkt widzenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Alice in wonderland, na pewno to jest zalezne od wielu czynników, przede wszystkim od osoby. Widocznie moje nastawienie i moja postawa przy rozpoczynaniu walki była sygnałem dla psychiatry że taka droga jest ok, co zreszta widac po moich wynikach leczenia póki co bardzo zadowalających

Zalezne jest pewnie od rodzaju objawów, od powodu nerwicy przede wszystkim od czasu trwania i tego co na nas wpływa. Ja np nie widze się w ogóle na terapii i psychiatra po rozmowie od razu odrzucila ta opcję jako poczatek leczenia. Widocznie indywidualne podejście jest bardzo wazne. Tak myślę, nie znam się...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a czy bóle trzusyki rzeczywiscie są w każdym przypadku bardzo silne? bo mnie pobolewa nad pępkiem czasem w plecach i lewym żebru ale nie jest to silny ból. lekarka mi powiedziała, że bóle trzustki są silne, ale czy zawsze?

 

 

U mnie w rodzinie jak ciotka dostała zapalenia trzustki, to skręcała się krzycząc na podłodze i czekała na pogotowie. To jest ból przez duże B.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×