Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

lampka1, szczerze mowiac, nic nie zaobserowalam oprocz tego wzniesienia na czubku glowy.. moze za duzo myslisz o glowie, bo ja kiedys mialam cos takiego ze jak tylko pomyslalam ze glowa boli i kiedy mnie ostatnio bolala to od razu zaczyala bolec. to bylo dopiero dziwne!!:/ jak ja ziewam to mam takie dziwne uczucie w uszach, jakby cos tam mi sie dzialo, ale to chyba normalne..

Rexim, ja tez nie biore jeszcze zadnych lekow(choc mam przepisane - boje sie).. ja tez sie boje jechac gdzies na wakacje, najbezpieczniej czuje sie w domu..ale z drugiej strony strasznie tego chce i mam nadzieje ze wypali!! :mrgreen: a Ty jak masz okazje to nie trac szansy przez glupia nerwice, zaloze sie ze jak bedziesz sie dobrze bawic ze znajomymi to nawet o niej nie pomyslisz. tylko wykup sobie ubezpieczenie!

buziale!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za odpowiedź! Dzisiaj przeżywałam okropne męki, miałam od rana taką depresję przez tą głowę... Z tym się zgodzę, że cały czas myślę o tej głowie. Niedawno myślałam o brzuchu i coś mnie w nim ciąglę cisnęło, teraz nie ciśnie w brzuchu, a w głowie gdy o niej myślę.

A strzyka mi, chrupie i czasem nawet jakby coś mi tarło w tej głowie niemalże cąły czas... daję przykład... wieczorej gdy leżę i czytam książkę (wtedy jest cisza) i mam głowę w jednej pozycji. Po jakimś czasie gdy tą głową ruszę, obrócę, czy cokolwiek innego to mi tak jakby coś przeskoczyło w czaszce, dokładnie w potylicy. Jest to męczące...

Może ktoś tutaj ma tak samo...? :-(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lampka :D

 

1. chrupanie w czaszce z tyłu- NORMALKA!!!

 

2. szum w głowie przy ziewaniu- NORMALKA!!!

 

3. wzniesienie na czubku głowy- NORMALKA!!! Haha a myślałam kiedyś, że tylko ja tak mam, ale porównałam z innymi i oni też tak mają :P

 

4. wrażliwe miejsce na czubku głowy, bardziej wrażliwe niż inne części na głowie- Też to miałam, razem z ciarkami i uczuciem "jeżenia" włosów na głowie i uczuciem "palenia" (o dziwo też na czubku głowy ;)). Moim zdaniem to zwykły objaw nerwicowy, albo niedobór magnezu, teraz już tego nie mam, chyba samo przeszło jak się na innych chorobach skupiłam :smile:;)

 

Reasumując myślę, że nie masz się czym martwić ;)

 

Pzdr.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wielkie dzięki za wielkie pocieszenie!!! :-) Dzisiaj na prawdę miałam wielkiego doła przez to... zresztą... sami wiecie jak to jest, nie muszę tłumaczyc w tym temacie... :-)

Jeszcze raz wielkie DZIĘKI! :-)

A widzisz, jednak hipochondrycy mają bardzo podobne objawy się okazuje :-)))

Zaraz lepiej się poczułam!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję :-) Tylko jak zapomniec o chorobach, jak zaraz odwiedzam babcię w szpitalu... ;-) No, ale ona już jest po wszystkim :-)

Wiesz, jak przeczytałam Twoją odpowiedź od razu lepiej się poczułam, a kiedy dodałaś jeszcze do tego uczucie jeżenia się na głowie i ciarek... mam to samo! Oczywiście jak zwracam na to uwagę, a teraz postaram się zupełnie o tym zapomniec! I o tym wzniesieniu, o ziewaniu, o jeżeniu, o chrupaniu w potylicy też! :smile: Mam nadzieję, że już mi to nie wróci...

Pozdrawiam Cię serdecznie! Ja również zyczę miłego wieczoru!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do odwiedzania babci w szpitalu to też przez to przechodziłam, nie jest łatwo ale można dać radę, zwłaszcza, że u Twojej babci już po wszystkim :)

A to jeżenie na głowie, ciarki, palenie miałam ok 3 lata temu (jak ten czas leci ;)) i gdyby miałoby to być coś poważnego to po tylu latach na pewno bym już o tym wiedziała ;)

O reszcie Swoich 'objawów' w ogóle już nie myśl :)

Na rozluźnienie polecam Ci poczytanie plotek na Pudelku :mrgreen::mrgreen::mrgreen: mi pomaga ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a ja ostatnio czuje ze mam caly czas temperature.. tylko ze jej nie meirze bo sie boje:/ ale czuje ze mam taka goraca glowe, to jest dziwne!! jak nie rak to to teraz.. mieliscie kiedys cos takiego? ze caly czas tak jakbyscie mieli goraco w twarz i mysleliscie ze to temperatura?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No jasne, że tak! Kiedyś stale myślałam o temperaturze i wyobraź sobie, że jak dotykałam czoła to było gorące, rozpalone! Ale jak już doszło do mierzenia termometrem to nic... normalnie... tak też bywa! Gdy o tym myślisz...!

Co do tej głowy staram się nie myślec, no może jak byłam w szpitalu u babci to trochę zwracałam na to uwagę, bo było tam cicho i slyszałam chrupanie wyraźnie... ale... staram się tym nie przejmowac. Zaufac i olewac :-)

Natomiast wymacałam kulkę w gardle... nie no masakra... dwa schorzenia w jednym dniu... co się porobiło... co to za kulka? Jakby migałek powiększony, nie to nie migdałek... coś jakby jakaś wielka kulka jak rak... nie, to nie to. Nie możliwe, znowu coś?! Jestem zła na siebie, bo wiem że to moja chora wyobraźnia działa :shock:

A pewnie nie każdy ma idealnie równą szyję po dwóch stronach... Masakra... zapominam o tym, bynajmniej staram się i idę spac.

Dobrej nocki wszystkim, nie pozwolę by to mi chumor zepsuło! Trzymajcie się!! :-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

lampka1, kurcze mam teraz to samo z ta glowa!! identycznie jak Ty!! niesamowite!! co do nierownej szyi to jakbys podotykala mojej to dopiero bys sie przestraszyla, moze dlatego ze caly czas dotykam tych wezlow chlonnych to one mi sie powiekszaja, albo przez tego zeba co mam do wyrwania.. :/

P.S.:ale z ta glowa to masakra!!! 8)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kitty341, masz znakomity talent do wkręcania sobie dolegliwości! ;) Jesteś piękna, młoda więc ciesz się życiem! ( wiem wiem że to czasem niełatwe). Co do węzła to możliwe że od zęba ja mam też dziurę jak Berlin w jednym z zębów więc może te węzły też od niego. Ale kitty, kurczę jakoś nie mogę patrzeć jak się zamartwiasz. Jakaś taka sympatyczna mi się wydajesz :P .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

adam_s, dziękuję :oops::mrgreen::mrgreen:

niestety masz racje z tym wkrecaniem sobie dolegliwosci, codzinnie cos nowego :lol: nie potrafie nad tym zapanowac.. wczoraj tez bylam w szpitalu(musialam zapisac sie do alergologa) i widzialam najpierw ludzi pewnie mieli raka, strasznie sie smutno zrobilo, stali przy kiosku i kupowali cos sobie jestem pewna ze babki mialy raka(bo byly chude,bardzo!) to bylo traumatyczne przezycie w tym szpitalu, ja Wam to mowie! jeszcze musialam czekac na moja przyjaciolke ktora jest na medycynie i tam sobie zalatwia praktyki(zawsze mnie pociesza ze nic mi nie jest:D).. i przeczytalam cos o cukrzycy, nawet potem przez godzine - dwie myslalam ze moglabym to miec. (teraz tez nie wykluczam) ale bardziej martwi mnie ta glowa ze mysle ze jest goraca.. + mam problemy z oddychaniem, tak jakos ciezko mi sie oddycha,kiedys to bylo, zniknelo a teraz znowu. ech rozsypuje sie co nie? :D

Adam, pewnie juz nie masz ochoty o tym czytac, wybacz mi, jednak naprawde nie potrafie sie powstrzymac :shock:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Spokojnie, mogę czytać ;). W koncu samemu tez mi się zdarza wkręcić sobie jakąś chorobę no i wiem, że trudno się uwolnić od przypisywania sobie chorób. Dzisiaj tak się zastanawiałem co mi jest z żoładkiem bo ciągle w mi coś gulgotało w brzuchu i było mi niedobrze. I stwierdziłem że to na pewno nie jest nerwicowe.. Chyba pognam do gastrologa niebawem..

Co do widoku chorych na raka to też jakiś miesiąc temu czekałem na tramwaj koło hospicjum to widziałem ludzi z nowotworami. Straszne, takie oczekiwanie na śmierć..

Fajnie że masz przyjaciółkę na medycynie, jakbym znał kogoś na tym kierunku to bym mu nie dał życ - ciągle bym się wypytywał co to znaczy że mi gulgocze w brzuchu a co jeśli mnie boli ucho :P . Ten ktoś zapewne czym prędzej zerwałby ze mną kontakt ;).

A ja dzisiaj byłem zamówić sobie inhalatory na duszności w aptece bo nigdzie nie było od zaraz. Jestem tylko ciekaw ile za nie zapłacę :?

Pozdrawiam :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

adam, czytalam Twojego posta na "moj dzisiejszy dzien" i teraz tutaj. nie strasz mnie z tym zoladkiem bo ja mam dokladnie to samo. ostatnio tez musialam wysiasc z autobusu bo mi sie niedobrze zrobilo, stwierdzilam ze zaraz zwymiotuje. smieszne bylo to,ze jak wyszlam,pobieglam szybko po wode i gume do zucia(wierze ze guma do zucia ma na mnie dobry wplyw), w sklepie tez myslalam ze nie wytrzymam..poszlam w cien, usiadlam na lawce, napilam sie wody i wzielam gume i przeszlo.strasznie balam sie znow wsiasc do busa ze znowu cos takiego bede miec i nie zdaze wysiasc, ale by byly jaja:D (tylko ze moja fobia kolejna-ale to od dziecinstwa- sa wymioty.jak ktos to robi - ja uciekam,boje sie i o tym mysle non stop, jak ja to wtedy placze.. ale na szczescie ostatnim razem 4 lata temu jak sie troche za bardzo nawalilam na wyjezdzie..koledzy nie mogli mnie uspokoic i nawet probowali mi wmawiac ze tylko pluje hehe :mrgreen::mrgreen: najlepsze jest to ze mi sie czasem sni to po nocach i wtedy caly nastepny dzien mi jest niedobrze i o tym tylko mysle..)

w kazdym razie wracajac do tematu autobusu to wsiadlam, pilam cala droge, zulam gume, sluchalam muzyki i przeszlo..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hmm a co do mojej kolezanki to podejrzewam ze juz mnie nie chce sluchac z tymi chorobami, o wszystko sie jej pytam- dzis sie strasznie smiala jak jej powiedzialam o tej goracej glowie :D ale jest bardzo duzym wsparciem, zawsze jak mam atak leku ze jestem na cos chora to dzwoni i mi powtarza ze nie jestem na pewno i sie ze mna smieje a to pomaga,jestem jej wdzieczna az po grob!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiecie z tą głową mi przeszło jak ręką odjął, kiedy przeczytałam Wasze odpowiedzi na moją "dolegliwośc" - teraz jak nie zwracam na to uwagi, to tego nie czuję, nie słyszę, nie zauważam... serio!

Ale... dzisiaj cały dzień macałam się po szyi... wydaje mi się, że z prawej strony mam kulkę, a z lewej nie... :roll: w dodatku to nie są migdałki, bo to jest niżej, przy grdyce jakby... i znów panika! Eh... i w dodatku jak przełykam mam wrażenie, że mi tam ciśnie, nie no szok... mieliście tak kiedyś? :-| Aż sama na siebie jestem wkurzona przez to! I znów ta "kulka"... :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kitty, dzięki za słowa...dziś znalazłem nową dolegliwość dla siebie - tężyczka, mam je wszystkie objawy - zmęczenie, mrowienie w rękach (nic dziwnego, skoro są stale w jednej pozycji :D ), bóle mięśni w nogach, duszności...i co powiecie jak nie tężyczka? a ja już chyba znam lekarstwo na moje dolegliwości - skończyć czytać wiadomości na internecie. :D

Pozdrawiam

 

PS kitty, problem w tym, że na wyjazd mam jechać sam... :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oj Lampka Lampka ;)

Ten guzek może Ci się zrobił od ciągłego macania szyi? Węzły są bardzo wrażliwe na dotyk. A może byłaś jakiś czas temu chora? Czasami po chorobach typu grypa czy angina węzły chłonne są powiększone przez długi czas, czasami nawet pozostają powiększone na stałe.

Spróbuj może przez jakiś tydzień w ogóle nie dotykać szyi i o niej nie myśleć, a jak po tygodniu niemacania Ci nie przejdzie to wtedy idź do lekarza, on na pewno rozwieje Twoje wątpliwości :smile:

 

Rexim uważam, że Twoje lekarstwo jest w naszym przypadku bardzo skuteczne :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Genialny pomysł, postaram się właśnie tak zrobic! Tylko, że nie wiem czy to są wezły, bo to jest tak niżej... w dotyku jak kośc ;-) Po lewej stronie też jakby coś takiego mam, ale jakby dużo mniejsze... hmm... dobra, spróbuje zapomniec, bo sama siebie mam nieraz dośc przez te "dolegliwości". A teraz wyszło tak, że jedno po drugim... :roll::-|

W dodatku dzisiaj dzień miałam troszkę zepsuty przez to, bo niby byliśmy na działce, a ja cały czas macałam tą "kośc" w szyi ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rexim, pierwsze slysze o takiej chorobie jak tezyczka.. nie czytaj tych glupot w internecie!! one nas tylko badrziej denerwuja, juz kiedys o tym pisalam ze ja jak czytalam te bzudury to mialam taki lek ze nie moglam nad soba zapanowac i potem widzialam u siebie objawy kazdej choroby.. to bylo straszne, dlatego od kiedy nie czytam nic na necie o chorobach to jest tego mniej:D

niestety.. ostatnio jak bylam w szpitalu to przeczytalam o cukrzycy (gł. hipoglikemia czy cos takiego..) oczywiscie mysle ze to MAM bo jakze by inaczej?! jestem caly czas senna! a to jest objaw tej choroby. NO TO SWIETNIE jakbym to mialam.. a to ze jestem senna to martwie sie tym bardziej niz wezlami chlonnym,i ktore chyba caly czas mi sie powiekszaja, tez je non stop dotykam :oops:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie no jest coś takiego jak tężyczka ale z tego co wiem to przy jej ataku występuje sztywność mięśni i multum innych objawów aż po utratę przytomności i drgawki. Występuje chyba po usunięciu tarczycy czy czegoś tam.

A ja mam już leki na alergię i nieco lepiej mi po nich.. Już się nie duszę, ale za to sobie wkręcam że zaraz stracę oddech. To co sobie wkręcam to juz zakrawa na paranoję.. Wiecznie coś! :? Żołądek też mi coś wariuje i ciesz tu się życiem czując się jak starzec..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

adam_s, nie zamartwiaj sie bo na zawal jeszcze mi tu zejdziesz i co wtedy? nie bedzie mnie mial kto pocieszac!! :lol: kochany, pisalam Ci, ze zoladek u mnie tez wariuje, mam kolezanke u ktorej tez wariuje(nie wiem czy ma nerwice czy nie, ale zawsze sie stresuje, poza tym miala robiona gasdtrologie, usg i wszystko bylo super extra a boli ja bardzo czesto). oddechu nie stracisz, bo jak ja oddycham to Ty tym bardziej :mrgreen: takze staraj sie o tym nie myslec i zyc sobie normalnie a nie jak starzec, bo starcem to juz moge byc bardziej ja niz Ty:P (patrz kto kogo pociesza tym razem!!!!! :mrgreen::mrgreen::mrgreen::mrgreen: )

a teraz dodam cos od siebie.. moj chrzesniak ma 2.5 roczku. prawdopodobnie ma rotawirusa bo caly dzien ma biegunke i boli go brzuszek.. czy jest mozliwe zebym ja tez to miala?? bo przeczytalam na necie(o NIE, to czego odradzam a sama teraz zrobilam!!) ze to tez wywoluje straszne wymioty a ja chyba bym umarla na zawal.. i sie bardzo boje ze zlapalam tego rotawirusa(mam 21 lat) od niego.. :cry: chociaz zawsze myje rece jak skads wracam, po toalecie, no ZAWSZE!! czy to mozliwe ze mam rotawirusa?! POMOCY nie chce wymiotowac!! :cry::cry::cry:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rotawirus, hmm... czy to to samo co potoczna nazwa "grypy żołądkowej"? Jeśli tak, to pamiętam, że u nas cała rodzina to miała... wteyd było okropnie, kolejnki do toalety, itd... Niestety, ale z tego co się orientuje jest możliwośc zarażenia się, m.in. przez ręce właśnie. Skoro dbasz idealnie o higienę rąk przed posiłkami raczej nie grozi Ci złapanie wirusa... Często przebywasz z tym dzieckiem? Choroba ta powinna po kilku dniach ustąpic... Staraj się póki co miec jak najmniej kontaktu z chorym, to nie powinnaś się zarazic... a nawet jeśli... to to jest choroba, która szybko przemija, także głowa do góry! :-)

A ja z tą szyją... hm... wiecie... byłam dzisiaj u lekarza rodzinnego (bo mam problemy z układem moczowym) i przy okazji poprosiłam go o sprawdzenie moich migdałków, aż marzyłam żeby mi dotknął tą szyję :oops::oops::oops: No i stwierdził, że mam zapalenie gardła, ale tej nierówności w szyi nie zauważył! Moja mama mówi, że też tak ma! Że to jest grdyka, czy jakoś tak i ona nieraz jest nierówna. Po jednej stronie większa kulka, po drugiej bardziej "schowana"... ale wiecie... jak myślę o tej kulce to aż mnie ciśnie przy przełykaniu! No, ale nawet jak ciśnie... Mama mi mówi, że jak się stale o czymś myśli to właśnie tak czuc i nie wszystko jest idealne w człowieku... zatem mam byc spokojna, że przy przęłykaniu po prawej stronie troszeczkę ta grdyka mi ciśnie a z drugiej nie? Bo właśnie zauważyłam to dopiero jak wymacałam tam większe :shock: Odpiszcie, proszę...

Wiecie, moja rodzina już wie o mojej chipohondri. Nigdy jeszcze nie byłam u lekarza od tych spraw, ale za dwa tygodnie mam iśc na wizytę do psychiatry... zgadzam się na to, bo zauważyłam że to wyszukiwanie kulek, nie kulek mnie przytłacza... a jak coś znajdę, to mam taką depresję, że szkoda gadac...

Ktoś mi musi wbic do głowy, że "normalni" ludzie nie zastanawiają się, czy to mają równe, czy tak samo po dwóch stronach, itp...

Póki co się jakoś trzymam i zapominam o tej szyi... ale aż się boje co będzie następne... :-( Też tak macie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak właśnie, rotawirusy to te od grypy żołądkowej. Trwa ona dość krótko bo tylko kilka dni ale jak wykańcza...brr!

A ja chciałem się "pochwalić" że mam podejrzenie grypy żołądkowej. No i skierowanie do gastrologa i na gastroskopie. Fuj aż się boję.. ;/

kitty341, dzięki że mnie pocieszasz ;). A Ty to w sumie taka staruszka jak i ja :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×