Wkurza mnie:

Wkurzył mnie egzamin gimnazjalny z niemieckiego. Tyle się do tego uczyłam a poszło mi masakrycznie

nie wkurza mnie, a wkurwia mnie mój przełożony, załatwiłem sobie pewne dokumenty od kierownika, trując mu dupę o nie, poczym dostaje je po paru h z pełnym zadowoleniem ,by następnie dowiedziec sie ze z biurka zwinął mi je Mistrz (nawiasem mówiąc, to jest niższy rangą od kierownika kolejny mój przełożony) ponoć robił ksero, tylko na obiedzie przy ludziach powiedził mi "no może Ci dam jeden egzemplarz" kooooooorwa no rozjebał mnie, powiedziałem wiec hujowi ze sie czuje prawowitym włascicielm tych pierdolonych dokumentów to sie jebany zaśmiał

the end troche mi ulżyło

zero konsekwencji, czuje sie jak na jakiejs pierdolonej piaskownicy

wykładowca mnie wkurzył

czekanie na prawnika.

wkurza mnie, że chciałabym iść dalej do szkoły policealnej a nie wiem na jaki kierunek mam iść ((

Olewanie innych

Wkurzają mnie momenty, w których matka traktuje mnie jak jajko.

wkurwia mnie już wszystko.

wkurwia mnie już wszystko.

Mnie też , poziom wkurvienia poza skalą

No i zapisali mnie na psychoterapię.

Bzdurna teoria, że wrodzona chemia mózgu nie ma żadnego wpływu na psychikę.

Dzieciaki które drą ciągle mordę pod oknem

Dzieciaki które drą ciągle mordę pod oknem

Proponuję wziąć kij i natłuc któregoś. Zapewniam że to rozwiązanie pomaga.

samotność mi doskwiera...

Auman, chyba lepiej karabin maszynowy

Auman, chyba lepiej karabin maszynowy

Wiesz, ja bym ich bardzo chętnie wszystkich powystrzelał, ale niestety nie mogę legalnie posiadać broni, co więcej, zastrzelenie ich wiązałoby się z wizytą policji, więc jedynym rozwiązaniem jest brutalne pobicie któregoś z nich.

Obawiam się , że pobicie nic nie da , wstaną i nadal będą darły japy

Obawiam się , że pobicie nic nie da , wstaną i nadal będą darły japy

U mnie jak jednego zdzieliłem zomowską pałką to dwóch uciekło, a ten co go walnąłem też uciekł, jak już wstał.

Bicie dzieci jest nie humanitarne i nie moralne.

Bicie dzieci jest nie humanitarne i nie moralne.

Darcie japy pod oknem też jest niemoralne. Albo ćpanie. Z resztą to nie są dzieci, tylko potwory.

otóż to

Auman, Ciekawe jaki z ciebie był dzieciak. Pewnie siedzący cichutko, nic nie robiący i tylk usiechający się grzecznie do wszystkich.

Lepiej zeby dzieciaki teraz nie miały szans się wykrzczeć, wybawić ( nie mówię tu o ćpaniu) a w późniejszym wieku niech zatłuką jakąś staruszkę czy dziaka, bo drą na nich japy za byle gówno?

Wkurza mnie ciągłe udawanie że wszystko jest OK. I ta ciągła samotność, gdzie można gębę do dorosłego otworzyć jedynie "ilę płacę?" "dziękuje" , "do widzenia"

wrrrrrrrrrrrrr

Poza tym Java mi nie prądzi i nie mogę wejść na czata :/

Auman, Ciekawe jaki z ciebie był dzieciak. Pewnie siedzący cichutko, nic nie robiący i tylk usiechający się grzecznie do wszystkich.

Lepiej zeby dzieciaki teraz nie miały szans się wykrzczeć, wybawić a w późniejszym wieku niech zatłuką jakąś staruszkę czy dziaka, bo drą na nich japy za byle gówno?

Jaki ze mnie był dzieciak? Całe dnie siedziałem w domu i bawiłem się klockami Lego. Nie utrudniałem porządnym ludziom życia.

Auman, współczuję, pewnie się to teraz na Tobie odbiło. Ciągłe siedzenie z kolockami, bez współtowarzyszy zabawy, kontaktu z innymi?

Auman, współczuję, pewnie się to teraz na Tobie odbiło. Ciągłe siedzenie z kolockami, bez współtowarzyszy zabawy, kontaktu z innymi?

Tak było i odpowiadało mi to.