Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nerwica i pory roku (objawy meteopatyczne)


Gość Ania1976

Rekomendowane odpowiedzi

na nerwice chorują silni ludzie:)

A ja dotąd sądziłam że jest odwrotnie...

Wytłumaczę ci na przykładzie w stylu rpg.

Twoja postać: siła +8

Inna postać: siła +6

 

Zdarzenie: nerwica (-5)

 

Twoja postać: siła +3 :(

(Ale na samej karcie postaci masz więcej).

 

Cóż, jedyne co mi zostaje to przeczekać najbliższą pełnię Księżyca - może w ramach terapii lęków będę robić za wilka? :)

Ja na księżyc nie reaguję, ale lubię na niego patrzeć.

 

nawet rankiem drazni mnie spiew ptakow i to ze swieci slonce i ludzie ktorzy ciesza sie np ladna pogoda ktora mnie nie cieszy:(

Mam nadzieję, że uda ci się z tego wyjść, bo takie coś to jest koszmar!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Całkiem niedawno rozmawiałam z moim psychiatrą na ten temat i powiedział mi,że większość osób chorujących na zaburzenia depresyjno-lękowe jest bardzo wrażliwych na zmiany pogody. Ja jestem w szczególności wrażliwa na silne wiatry, wtedy chodzę wściekła, deszcze zaś zawsze starają się namówić mnie żebym zakopała się pod kocyk i pozwoliła depresji rozkwitać :cry:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam wczoraj czulam sie ftalnie az mnie trzeslo jakby mi sie gotowala krew w zylach i taka niemoznosc stania w miejscu dzis tez jakos tak nie ciekawie jezu kiedy to sie skonczy bo oszaleje

 

[ Dodano: Dzisiaj o godz. 7:47 pm ]

witam wczoraj czulam sie ftalnie az mnie trzeslo jakby mi sie gotowala krew w zylach i taka niemoznosc stania w miejscu dzis tez jakos tak nie ciekawie jezu kiedy to sie skonczy bo oszaleje :cry:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam wszystkich interesuje mnie jedna rzecz czy w związku z nerwicą macie nasilone odczucia zmiany pogody?ja nigdy nie odczuwałam a od kąd mam nerwice lękową strasznie odczuwam,w pochmurne dni jestem strasznie rozdrażniona byle co wyprowadza mnie z równowagi a w słoneczne ale nie za gorące czuje się o.k a jak jest u was z tym odczuwaniem pogody?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W pogodne dni jest ze mną lepiej po tym względem że objawy nerwicowe nieco słabną, ale nie zanikają. Za to dokucza mi alergia ;). A w pochmurne z kolei moje samopoczucie psychiczne i fizyczne sięga dna, za to alergia daje spokój. Sam nie wiem już co lepsze ;).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No ja właśnie też nigdy przed nerwicą nie reagowałem na zmiany pogody ( jedynie w pochmurne dni byłem senny nieco). A teraz to masakra po prostu.. Na szczęście dziś swieci słonko, ja mam tabletki na alergię toteż czuję się całkiem całkiem ;).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

CZy ktokolwiek z Was miał tego typu objawy związane z pogodą?

- w chwili nadciągnięcia czarnych chmur deszczowo-burzowych cierpną mi ręce i nogi

- spłyca mi się oddech

- serce zaczyna łomotać jak oszalałe (puls i ciśnienie kosmiczne: 120, 100/160)

- zawroty głowy

- miękkie nogi

- białe plamy na skórze

- ból lewego barku

- zaburzenia ostrości widzenia,

- sztywnienie mięśni

Odpiszcie proszę. Czytałem, że podobne objawy może mieć choroba wieńcowa ale jestem chyba trochę za młody (32 lata). Zastanawiam się czy nie czas się wybrać do specjalisty. Tylko do jakiego: kardiologa czy psychiatry?

Podzielcie się proszę swoimi doświadczeniami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za Wasze odpowiedzi.

Wczoraj przeżyłem jeden z najgorszych ataków w moim życiu. Myślałem, że już będzie po mnie.

Dolegliwości uderzyły we mnie podczas burzy z ulewą. Byłęm kompletnie bezradny. Łykałem aspirynę, aspargin, neurol. Nic nie pomagało. Były momenty, że chciałem już dzwonić po pogotowie. Koszmar... :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mi wlasnie jest lepiej jak jest deszcz, burza, wichura, snieg i takie inne ... lepiej mi jak sie cos dzieje i jak jest chlodniej. Latem przewaznie 'umieram' bo jest goraco, czego nie znosze, slonce swieci i wogole tak jakos

czesto wybieram sie na rejsy statkiem i tam dopiero odzywam, ale tylko wtedy jak jakies porzadne fale sa :) i rzadnych dolegliwosci nie mam, a piersza mysl po zejsciu z pokladu to zeby isc i sie najesc :) rejsy bardzo pozytywnie wplywaja na moj apetyt, ktory z natury nie jest zbyt duzy a tu prosze ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jak odczuwacie te ostatnie upały?dzisiaj u mnie jest goraco i do puki nie zaczeło grzać tak do południa czułam się o.k ale po południu to już koszmar sece mi kołata i czuje jak by lekko kuło nie moge normalnie oddychać strasznie duszno i do tego senność koszmar...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nerwica trochę ustępuje, gdy jestem nad wodą, nad morzem.

Wyleguje sie na słońcu, dużo przebywam na świeżym powietrzu. Czyli późną wiosną, latem i wczesną jesienią.

Najgorzej jest przedwiośniem. Kiedy pada, jest szaro i ponuro.

To dodatkowo mnie dobija.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×