Skocz do zawartości
Nerwica.com

mermaid

Użytkownik
  • Postów

    80
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia mermaid

  1. Mam takie odczucie, że nie leży mi ten lek. W tym tygodniu robię morfologię i mocz. Zobaczymy co wyjdzie. Będzie jeszcze badana tarczyca i robione ekg. Lęki i agorafobia prawie całkowicie ustały. Lek je uśpił. Jestem bardziej otwarta do ludzi i już ich tak nie unikam jak wcześniej. Wyczytałam, że zażywanie sertraliny może powodować problemy z krzepliwością. Stąd najprawdopodobniej te siniaki. To samo tyczy się spadków ciśnienia. Po wykonaniu badań skontaktuję się z lekarzem psychiatrą w celu ustalenia dalszego kierunku leczenia. Pozdrawiam Monika
  2. Witam, do skutków ubocznych zażywania Zoloftu zapomniałam dopisać spadki ciśnienia po około 4 godz. od zażycia leku. Są dni kiedy nagle zachciewa mi się strasznie spać i głowa robi się ciężka. Po zmierzeniu ciśnienia okazuje się, że mam 100/105 na 58/62.
  3. Witam ! Rozpoczęlam 4 miesiąc na Zolofcie. Dawka 0,25 mg na dobę. Moje spostrzeżenia: - lepiej śpię, - bardziej się socjalzuję z ludźmi, - zmniejszone lęki i agorafobia, - waga nadal stoi w miejscu - 59 kg przy wzroście 172 cm, - pogorszenie stanu szkliwa zębów, - od ponad tygodnia siniaki na nogach, - od czasu do czasu alergia ( pieczenie oczu, zapchany nos, swędzenie twarzy), - od około dwóch miesięcy napadowe dodatkowe skurcze (arytmia), trwające po kilka dni, - lekko spięte mięśnie pleców i nóg. Mogę stwierdzić, że jest dużo lepiej pod względem psychiki. Niepokoją mnie fizyczne objawy, których nie miałam przed braniem leku. Pozdrawiam wszystkich Monika
  4. Nadal 25 mg na dobę. -- N kwi 29, 2018 12:35 pm -- Tarczyca była badana dwa lata temu i było wszystko w porządku. Wtedy tez byłam taka osłabiona i w morfologii wyszedł duży niedobór żelaza. Może znowu mam anemię? Laborantka powiedziała mi, że jak nie można znaleźć przyczyny anemii w organizmie, to bardzo prawdopodobne, że przewlekły stres jest przyczyną problemów z żelazem. Przewlekły stres jest gorszy niż palenie fajek. Ale kto sie nie stresuje w dzisiejszych czasach. Dlatego forum tak żyje, bo ludzie wysiadają. Jak wygląda Twoja dieta? Zwiększ ilość mięska w diecie, to dobrze przyswajalne białko i żelazo oraz warzywa takie jak np buraki, które też z tego co kojarzę są bombą żelazową. Dodatkowo możesz zabulić za jakiś fajny internetowy suplement, po prostu przeczytaj o nim opinie. Nie kupuj żadnego gówna co reklamują, bo jak coś trzeba do bólu reklamować to znaczy, że ciągle sie nie sprzedaje. A no i bierzesz nanodawkę tej sertraliny, ja myślałem, że Ty już na docelowej się źle czujesz, bo mówisz po trzydziestu kilku dniach. Sertra w życiu nie zadziała jak będziesz jeść sobie to jak cukierki. Wejdź w końcu na dawkę jak należy i potem porozmawiamy o jej skuteczności bądź nie. Dzięki wielkie za sugestie. Najprawdopodobniej lek mi nie służy. Przez ostatnie cztery dni byłam bardo płaczliwa i rozdrażniona. Od dwóch dni znowu mam duża senność. Wczoraj znowu miałam swędzenie w okolicach szyi, pleców, i żuchwy. Zauważyłam, że pod wieczór mam podwyższone ciśnienie 135/85 przy tętnie 54-56. Na anglojezycznym forum wyczytałam, że lekka bradykardia może byc skutkiem ubocznym zażywania Zoloftu. Dodatkowo spinają mi się mięśnie pleców. Jednym słowem jest do bani. Pozdrawiam Mermaid
  5. Nadal 25 mg na dobę. -- N kwi 29, 2018 12:35 pm -- Tarczyca była badana dwa lata temu i było wszystko w porządku. Wtedy tez byłam taka osłabiona i w morfologii wyszedł duży niedobór żelaza. Może znowu mam anemię? Laborantka powiedziała mi, że jak nie można znaleźć przyczyny anemii w organizmie, to bardzo prawdopodobne, że przewlekły stres jest przyczyną problemów z żelazem.
  6. Może to opóźnione skutki uboczne? Gdybym była na 50 mg możliwe, ze dopadły by mnie wcześniej? Jestem tez po okresie i to osłabienie to może tez z ubytku żelaza? W piątek miałam bardzo napiety dzień. Byłam samochodem w dwóch miejscach, jednym, które bardzo stresogenne na mnie wpływa. Poza spiętymi plecami nie miałam ataku paniki. Po powrocie byłam bardzo zmęczona. Następnego dnia to już dętka. Może to napięcie psychiczne tak mnie z sił ograbiło? Wysiłek psychiczny i fizyczny, by wyjść z domu był tak duży, ze pochłonął ogromne pokłady energii? Organizm potrzebuje paru dni na regenerację? Co sądzicie o moich przypuszczeniach? Pozdrawiam Mermaid
  7. Witajcie, Kolejny 34 dzień na Zolofcie. Dzisiaj jestem bardzo senna i osłabiona. Poszłam na dwór skosić trawę i ledwo co skosiłam nieduży odcinek. Mam ciężkie oczy i od kilku dni zajady w kącikach, których nie miałam przed braniem leku. Czy to Zoloft tak mnie osłabia? Pozdrawiam Mermaid
  8. Witajcie, dziękuję serdecznie za sugestie. Wczoraj i dzisiaj było w miarę dobrze. Oczy nie swędziały, twarz nie robiła się czerwona. Zobaczymy co przyniosą koleje dni. Nadal jestem dość senna w ciągu dnia. Doszły do tego spore sińce pod oczami, których przed braniem leku nie miałam. Czasami też troszkę gorzej widzę. Śpię nieźle. Pozdrawiam Mermaid
  9. Witajcie, powróciłam do Zoloftu. Jestem 26 dzień na leku. Pierwszy tydzień dawka 12,5 mg. Samopoczucie niezłe, lekkie otępienie 2 godz. od wzięcia leku. Problemy z wypróżnieniem. Drugi tydzień dawka 25 mg. Ustąpiło otępienie, pojawiła się duża senność w ciągu dnia. Samopoczucie dobre. Chęć do działania. Trzeci tydzień dawka 25 mg. Pojawia się swędzenie za uszami, na twarzy. Twarz pokrywa rumień. Objaw pojawiający się wieczorem około godz. 22.00-ej. Czwarty tydzień ta sama dawka. Rumień twarzy się nie pojawia. Zamiast tego po przebudzeniu swędzą oczy i występuje uczucie blokady w gardle i piersiach. Po wzięciu wapna objawy ustępują. Po wapnie jestem bardzo senna. Od trzech dni mam pogorszony nastrój. Zoloft biorę po ponad półrocznej przerwie od leków. Wcześniej brałam Zoloft, który wywoływał alergopodobne objawy. Nie wiem co robić? Odstawić lek i poprosiś lekarza o kolejny specyfik? Cital tez mnie najprawdopodobniej uczulał. Pozdrawiam Monika
  10. Annamaja rozumiem Cię doskonale. Ja nie wychodzę z przerwami od ponad pół roku. To jest koszmar. Były już leki, które pomogły na krótko - miesiąc, terapia, która przerwałam z powodu lęku przed wychodzeniem. Czuję się beznadziejnie. Bywały dni, ze wychodziłam na ogród na kilkanaście minut. Jednak o wyjściu do sklepu czy kościoła czy innych skupisk ludzi nie ma mowy. W moim przypadku najprawdopodobniej depresja jest wynikiem konfliktu wewnętrznego, którego nie jestem w stanie rozwiązać. Ten problem przerasta mnie. Weszłam w rolę, w której nigdy nie chciałam być, zrobiłam coś przeciwko swojej naturze, przekonaniom. Najsmutniejsze jest to, ze choroba pokazała jak mało mam wkolo siebie przyjaciół. Ludzie, których uważałam za mi przyjaznych odsunęli sie ode mnie. Zachowują sie tak, jakby mnie nie znali. To bardzo boli. Mogę tylko liczyć na mamę i kilka osób. Żyję w ogromnym poczuciu winy i beznadziejności. Kiedyś aktywna, radosna, dzisiaj zagubiona, zalekniona, bez motywacji do dalszego życia. Trzymaj się ciepło i walcz ! Pozdrawiam Mermaid
  11. Witam ! Nadal walczę bez leku. To już 7 miesiąc odkąd odstawiłam Zoloft. Spostrzeżenia: lepiej śpię, jestem spokojniejsza i bardziej aktywna. Niestety brak ruchu przed terapią -zima 2017 i w trakcie oraz po odstawieniu leku odbił się na mojej kondycji i kręgosłupie. Od dwóch miesięcy uczestniczę w terapii manualnej. Jest b. bolesna, ale skuteczna. Dawniej mogłam tylko chodzić parę godzin i kładłam się z powodu bólu pleców i słabości. Teraz wytrzymuję prawie cały dzień. Niestety nadal problemem jest agorafobia. Mam problemy z wyjściem na dwór. I bardziej jest to lęk nie przed tym, że coś mi się stanie tylko niechęć do powrotu do świata, w którym doznałam dużo złego (mobbing w pracy). Mam nadzieję, że idę do przodu. Pozdrawiam Mermaid
  12. Witam , Jestem na odwyku od Zoloftu trzeci miesiąc. Jest ciężko. Od tygodnia męczy mnie bezsenność i natrętne myśli. Tak bardzo chciałabym wyjsć z tego cało ale nie wiem czy dam radę? Na amerykańskiej stronie opisane są historie ludzi, którzy tak jak ja walczą z zespołem dyskontynuacji. Przechodzą gehennę. Najgorsze jest to, że syndrom odstawienny może utrzymywać się przez kilka lat. Tak jak ktoś już napisał na forum, antydepresanty to legalnie przepisywane narkotyki. Jak zaczynasz je brać, to tak jakbyś zawarł pakt z dziabłem. Odstawienie ich na zawsze graniczy wręcz z cudem. Obym ja tego cudu doświadczyła. Pozdrawiam Monika
  13. Witam ! Jestem miesiąc po odstawieniu Zoloftu. Brałam dawkę 25 mg, potem ćwiartkę (około 2 tygodni). Odstawiłam nagle, bo było multum objawów. Od trzech dni mam lekkie drżenie w ciele i ból w okolicy żołądkowa- sercowej. Dzisiaj od popołudnia tętno 47-55 przy ciśnieniu 155/130-90/78. Nie wiem co mam robić? Skąd ta brachykardia? Pozdrawiam Monika
  14. Witajcie ! 42 drugi dzień na Zolofcie i chyba jeden z ostatnich. W piątek zwiększyłam dawkę z 25 mg do 50 mg. Oprócz bardzo ciężkiej, tak jakby "skołowaciałej głowy", po około 5-6 godzin od wzięcia leku spuchły mi bardzo powieki - wyglądały jak rogale. Swędziały mnie rowniez usta. Kolejne dni byłam już na niższej dawce i nie miałam już tak dużej opuchlizny powiek. Dzisiaj i wczoraj, mniej więcej o tej samej porze (około godz. 20-ej) zatkało mi nos, twarz sie zaczerwieniła, lekko spuchły powieki, doszło uczucie lekkich potów i ciśnienie skoczyło na 145/85 przy tętnie 58-60. Czuję się fizycznie kiepsko. Nie wiem tylko czy te moje objawy to lekki zespół serotoninowy i powinnam wziąć Afobam czy reakcja alergiczna na lek i powinnam wziąć hydroksyzynę? Jestem przyłamana, bo Zoloft to kolejny lek po Arketisie, który według mnie mnie uczula. W sobotę będę zmuszona iść do mojego lekarza i porozmawiać z nim co dalej w zaistniałej sytuacji? Pozdrawiam Mermaid
  15. Inez3, u mnie dzisiaj też okropna senność i niskie ciśnienie. Dodatkowo mam drugi dzień okresu i czuję się bardzo osłabiona. Już zaczęłam główkować czy aby nie mam problemów z cukrem i dlatego taka narkolepsja mnie dzisiaj dopadła. Ponadto doszedł mi taki niepokój wewnętrzny, którego nie miałam od końca lutego, kiedy zaczęłam przygodę z paroksetyną a potem sertraliną. Nie wiem czy to okres tak mnie nastroił czy co? Pozdrawiam ciepło Mermaid
×