Skocz do zawartości
Nerwica.com

PAROKSETYNA (Arketis, ParoGen, Paroxetine Aurovitas, Paroxinor, Paxtin, Rexetin, Seroxat, Xetanor)


Ania

Rekomendowane odpowiedzi

kloss, tak , ja tez czułam prądy i drżenie mięśni..paro z tego co wiem daje uczucie obojętności i mniej lęków masz...ja obojętności jeszcze nie mam..z tego co czytałam tutaj , jedni maja chęć do działania inni są obojętni , ja mam tak na polowe..zależy od dnia..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dzień dobry :)

Jak dziś samopoczucie?

hania33, zauważyłam, że po paro częściej boli mi głowa i czasem mam mimowolne drżenie mięśni. Najciekawszy skutek uboczny to są siniaki. Jakiś czas temu przebadałam się pod kątem krzepliwości krwi i wszystko w porządku. Brałam też jakieś specyfiki uszczelniające naczynia krwionośne ale siniaki jak były tak są. Jak zniknie jeden czy dwa, to pojawiają się kolejne. Latem miałam z tym problem i głupio mi było nosić krótkie spódniczki mając siniaki na nogach :)

Kiedy lekarz przepisał mi seroxat powiedział, że nie będę miała żadnych skutków ubocznych ale ja oczywiście panikowałam, bo też się naczytałam o paroksetynie cudów więc dał mi xanax, żeby jakoś wytrwać kiedy będzie źle. Okazało się, że nie musiałam go brać i gładko weszłam na seroxat. Zaczynałam od 5 mg i stopniowo weszłam na 20 mg. Już przy 10 mg (w drugim tygodniu) poczułam zmianę na lepsze. Od 1 listopada biorę większą dawkę 30 mg.

Escitalopram bierze moja znajoma i wchodząc na ten lek nie miała żadnych skutków ubocznych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Reakcja na lek u każdego może być inna. Niekiedy bywają paradoksalne reakcje - tzn. odwrotne do oczekiwanych. U jednej osoby rozpoczęcie kuracji lekiem obejdzie się bez większych problemów, u innej wystąpi cała masa uboków. Czasami nasza podświadomość reaguje na lek i wydaje nam się, że mamy wszystkie skutki uboczne wypisane w ulotce.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

i znów przywiało mnie na forum w sprawie uboków. Mam nadzieję że nie popadam w hipochondrię :D

Czy w ciągu dnia, a szczególnie po wstaniu rano też macie taki nieprzyjemny chemiczny posmak w ustach ? Mam nadzieję że to nie wątroba

 

ps Od niedawna biorę do Seroxatu Coaxil . Kiedyś miałem przepisany też do parogenu, i ostała się paczka . Trochę pomaga Coaxil, ale ma krótkie działanie .

Znacie jakiś dobry lek przeciwlękowy(aktywizacyjny) do paroksetyny .

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hania33 też masz siniaki???????????????? Przyznam się, że bardzo mi ulżyło, bo szukałam w internecie na ten temat i nic nie znalazłam. Czyli jednak to z pewnością po paro. Dziwne to :) Lęków na razie nie mam. Zniosę te wszystkie drżenia, potliwość, siniaki (zresztą takie skutki uboczne to nic w porównaniu co inni przechodzą), aby tylko tamten koszmar nie wrócił. brrrrrrr

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hania33 ja też większość na nogach ale zdarzają się na reszcie ciała, co przysparza mi czasem niezręcznych sytuacji, bo kiedy ktoś u mnie widzi ciągle te siniaki (np. na basenie) to pojawiają się pytania, czy wszystko w porządku i czy chcę o tym pogadać :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zigi7, niestety ze szczupłj kobiety zrobiłam się babą z lekką nadwagą. Przytyłam 16 kilo! Ale każdy organizm inaczej reaguje na lek. Po mirtazapinie podobno się tyje okropnie a ja...chudłam! :) Także nigdy nic nie wiadomo.

 

hania33, wiem, że kołatanie serca to somatyka nerwicy, nie trzeba mi tego tłumaczyć :) Pytanie tylko czy to bezustanne kołatanie jest bezpieczne dla serca, bo to mnie interesuje najbardziej. Samo to że mi wali to serducho zupełnie mi nie przeszkadza bo nie powoduje lęków absolutnie. Funkcjonuję tak, jakbym była zdrowa. Ale czy jest to bezpieczne dla serducha? Tego zamierzam się dowiedzieć...

 

-- 03 lis 2013, 23:04 --

 

nerwosol-men, pewnie, że się napędzamy :) ale jak człowiek 10 razy nie usłyszy od różnych ludzi - taaaak! Też tak miałam, to od razu inaczej się ten lek przyjmuje. Mi to forum (a raczej ludzie z niego) ogromnie pomogło w początkowym przyjmowaniu leku. Bez ich wsparcia rzuciłabym ten lek w diabły po tygodniu. A moje skutki uboczne trwały....3 tygodnie! :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×