Skocz do zawartości
Nerwica.com

Samotność


ixi

Rekomendowane odpowiedzi

Trafiłam na taką osobę w przyjaźni - bo dla mnie przyjaźń to także miłość, tylko inaczej rozumiana. I obie uczymy się tego, że chcemy czego innego i czego innego potrzebujemy. Ale nie sprawia to większych problemów - wystarczy szczerze rozmawiać i potrafić dochodzić do kompromisów.

Dlatego powiem tak: trochę mi to przeszkadza, ale mogę z tym żyć i umiem się tego uczyć ;)

 

Trochę inaczej wygląda akceptacja czyjejś niezależności i skłonności do samotnictwa i wolności u przyjaciela, a inaczej u partnera/partnerki.

To prawda, ale jednak da się tego nauczyć jak się chce. Po prostu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jeśli masz fajnych znajomych, to już coś. Większa możliwość poznania kogoś na imprezach/urodzinach spotkaniach. Koleżanki znajomych, itp. i prościej jest wyjść do ludzi i iść gdzieś z kimś, niż samemu.

Mój główny problem ze spotykaniem znajomych na imprezach jest to, że zwykle tam się poznaje ludzi których ulubionym sposobem spotkań są imprezy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mój główny problem ze spotykaniem znajomych na imprezach jest to, że zwykle tam się poznaje ludzi których ulubionym sposobem spotkań są imprezy.

 

chyba lepsze to niż nic, w końcu zawsze może się ktoś trafić z innej bajki. Chyba że masz tylko takie towarzystwo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

( Dean )^2, z tego co pisałeś w innym wątku- masz więcej obowiązków, więcej problemów, po prostu masz bardziej ustrukturalizowany czas, w związku z czym ,,nie masz czasu,, skupiać się na samotności, nie przeszkadza Ci ona tak bardzo.. ;)

 

Aj ty zabijaczu dobrego nastroju:P:P

 

To nie prawda:P po prostu będe mieszkał z kumplem z LO w mieszkaniu,do tego codziennie smsuje z jedną dziewczyną czasem z kumplem,ktoś się odezwie na fejsie,to wciąż nie dużo ale więcej niż było dotychczas.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość abstrakcyjna

Sophia S., Mam sporo znajomych i nie mam problemu z ludźmi, ale sama się od nich izoluję. Potem mam dość swojej samotności w domu i wychodzę znowu do ludzi, by znów poczuć samotność w tłumie i przestać myśleć na chwilę. Nie tyle co irytują, co nie mogę poczuć się całkowicie dobrze wśród innych. Nikt mnie nie zna tak naprawdę. Ale to raczej mój problem, a nie innych. :roll: Ale irytują mnie też, że niewiele rozumieją, pogoń za nic nieznaczącymi rzeczami, zbyt łatwe ocenianie po pozorach, wymaganie szczerości i obrażanie się za nią.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość abstrakcyjna

Sophia S., W jakimś stopniu mnie niektórzy poznali. Ale większości już przy mnie nie ma. A Ci wszyscy znajomi nie są tego warci. Powierzchowne znajomości, głównie od imprezy do imprezy. Chyba już nie chcę.

 

-- 22 wrz 2013, 23:48 --

 

Kestrel, No właśnie. Niedopasowana, idealne określenie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość abstrakcyjna

Sophia S., Jak byłoby najlepiej dla mnie? Wyzbyć się całkowicie potrzeby przebywania z ludźmi, pragnienia miłości i pokochać samotność. Oczywiście jest to niemożliwe, więc miło byłoby poznać jedną wartościową osobę, której mogłabym zaufać i być sobą. Do końca nie wiem czego chcę, bo druga opcja też wydaje mi się nierealna. :roll:

 

Kestrel, Dlatego mimo wszystko jak znajomi dzwonią to wychodzę, przebywam z ludźmi, bo mogę się obudzić któregoś dnia i nikogo nie mieć przy sobie. A czasem nawet bywają dni, kiedy na jakimś spotkaniu było całkiem miło. Spotkania z innymi pozwalają mi też przestać tyle rozmyślać, zagłuszyć tą pustkę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wyzbyć się całkowicie potrzeby przebywania z ludźmi, pragnienia miłości i pokochać samotność.

Dla mnie też.

Ale nie da się,po prostu,choćby nie wiadomo jak człowiek chciał,izolował się,szczątkowe potrzeby tego typu zawsze będą,czy się chce czy nie...

Druga opcja...cóż to już prędzej,choć też zapewne niełatwo.

 

Co do znajomości,jeśli nie są toksyczne,to lepsze powierzchowne niż żadne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×