Skocz do zawartości
Nerwica.com

SERTRALINA (ApoSerta, Asentra, Asertin, Miravil, Sastium, Sertagen, Sertralina Krka, Sertranorm, Seraloft, Stimuloton, Zoloft, Zotral)


shadow_no

Czy sertralina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?  

104 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy sertralina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      60
    • Nie
      27
    • Zaszkodziła
      17


Rekomendowane odpowiedzi

miko84, ale mi chodzi też o podobne leki ssri typu fluo czy sertra, skoro tego nie brałeś, o której brałeś tamte leki? o ktorej się je powinno brać żeby regulowały sen?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witajcie,

 

jestem tutaj nowa, ale przeczytałam część wcześniejszych postów oraz ulotki do lekarstw, i mimo to mam do Was pewne pytania.

od ponad tygodnia leczę się sertraliną, którą przepisał mi lekarz specjalista (dawka 100 mg) i jest to mój pierwszy lek (wcześniej się nie leczyłam).

nie wiem, czy to był dobry pomysł, bo oprócz tego, że rzeczywiście jestem spokojniejsza, mam dużo efektów ubocznych, tzn.:

1) gdy biorę ją rano - cały czas chce mi się spać i ziewam co 5 minut, a wieczorem i tak nie mogę zasnąć,

2) gdy biorę ją wieczorem - jeszcze bardziej nie mogę zasnąć,

3) gdy budzę się rano, mam dreszcze i trzęsę się z zimna do tego stopnia, że zgrzytam zębami,

4) w ciągu dnia ciągle jest mi zimno, zwłaszcza w stopy i plecy, więc muszę się cieplej ubierać,

5) niezależnie, kiedy ją biorę, mam poszerzone źrenice, światłowstręt, ból gałek ocznych, ból głowy, znaczne zaburzenia koordynacji ruchowej i drżenie dłoni,

6) sertralina stępiła PMS, na który cierpię, ale pogorszyła dotkliwe bóle miesiączkowe, na które cierpiałam już wcześniej.

mam też wrażenie, że nie przeżywam żadnych emocji tak na 100%, że niewiele do mnie "dociera", że stałam się mniej rozmowna, mniej towarzyska i że w ogóle nie mam potrzeby kontaktu z ludźmi.

są to uciążliwe efekty, które nie pomagają mi wrócić do mojego wcześniejszego stanu.

 

nadmieniam, że powodem, dla którego zdecydowałam się udać do specjalisty, były takie dolegliwości, które pojawiły się niedawno, jak kłopoty z zasypianiem w tygodniu (do ok. 5:00 nad ranem nie mogłam zasnąć), potem cały dzień byłam zmęczona i podenerwowana (a z kolei w sobotę spałam po 9-10 godzin), większa nerwowość i napady złości, obniżony nastrój (uzasadnione, ponieważ ostatnio wiele przeszłam), lęki i niepokój, oraz ta dolegliwość, na którą cierpię odkąd pamiętam, ale wcześniej jej nie leczyłam - zaburzenia obsesyjno-kompulsywne.

specjalista określił moją przypadłość jako zaburzenia adaptacyjne połączone z depresją reaktywną i zaburzeniami obsesyjno-kompulsywnymi i przepisał właśnie sertralinę. dodał, że jego zdaniem są to dolegliwości przejściowe, które po jakimś czasie ustąpią i zalecił psychoterapię.

generalnie, to jestem dobrej myśli, ale po stosowaniu sertraliny boję się, że zostanę psychopatą, bo jak tak dalej pójdzie, nie będę zdolna odczuwać żadnych emocji...

 

i tutaj moje pytania:

1) jak można niwelować te efekty uboczne? czy jest na to jakiś naturalny sposób?

2) czy te efekty uboczne miną, tzn. czy mój organizm przystosuje się do leku?

3) jeśli efekty uboczne same nie miną, to czy są na to jakieś leki, które nie wchodzą w interakcje z sertraliną i które są bezpieczne?

4) jak mniej więcej będzie wyglądać poprawa (tzn. za ok. 3 tyg.)?

 

mój specjalista jest teraz na urlopie, więc nie mogę się go poradzić. byłam u innego i ten na bezsenność przepisał mi klorazepat (dawka 5 mg). po nim nie mam problemów z zasypianiem, ale na drugi dzień strasznie boli mnie głowa. czy to normalne? czy to bezpieczne połączenie substancji czynnych?

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja brałem zawsze rano przy śniadaniu, nie jest ważna pora brania przy tych lekach bo one z czasem powinny regulować sen, przynajmniej wg teorii.

 

pmjdp czas który bierzesz jest za krótki by ocenić działanie leku. To co odczuwasz to pewnie efekty uboczne które powinny minąć z czasem. Jedynym wyjściem jest to przetrwać. Jeśli po dłuższym czasie coś będzie Cię nadal męczyć na tym leku tzn. że jest źle dobrany i lekarz go pewnie zmieni. Ale na razie musisz przetrwać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pmjdp czas który bierzesz jest za krótki by ocenić działanie leku. To co odczuwasz to pewnie efekty uboczne które powinny minąć z czasem. Jedynym wyjściem jest to przetrwać. Jeśli po dłuższym czasie coś będzie Cię nadal męczyć na tym leku tzn. że jest źle dobrany i lekarz go pewnie zmieni. Ale na razie musisz przetrwać.

 

wiem, że to za wcześnie, żeby ocenić działanie leku i go nie oceniam, a moje pytanie dotyczyło dokładnie efektów ubocznych leku - czy jest jakiś sposób, żeby sobie z nimi poradzić albo je zmniejszyć?

to jest bardzo uciążliwe i frustrujące, bo np. już 3 razy w ciągu 5 dni zatrzymała mnie policja i kazała dmuchać w alkomat (byłam wyłącznie na sertralinie), bo jadąc na rowerze miałam takie same zaburzenia równowagi, jak pijany rowerzysta.

efekty uboczne uniemożliwiają mi dotychczasowe funkcjonowanie. i to mnie martwi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie ma innego sposobu jak to przetrwać. Lekarz mógłby zapisać jakiś lek który by to niwelował ale jak piszesz Twój lekarz jest na urlopie, więc nie ma innego wyjścia jak przetrzymać. Być może dawka na której jesteś jest zbyt wysoka dla Ciebie jak na początek, ale o tym zdecydował lekarz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wielka klapa jest na samej sertralinie. Z miansą było świetnie, dużo energii do życia, a teraz nie mam sił na nic. Ta obserwacja pod kątem chad wydaje mi się jakaś lipna i chyba profilaktyczna. Na 45 mirty i 225 wenli miałbym niezłą hipomanię, a i tak była anhedonia, brak chęci do czegokolwiek. Przynajmniej lamotryginę mam refundowaną... Może będę mógł wrócić do miansy, bo to naprawdę świetny lek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dżejmson zawsze możesz mienić lekarza ;) Miałeś nasilenie lęków na początku brania mianseryny i sertraliny? Po jakim czasie zadziałało to połączenie na anhedonię i czy początkowo nie miałeś jej nasilenia?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dżejmson, też mi się wydaje że to na wyrost ten Chad i najpierw powinieneś zmniejszyć dawkę do 50mg sertraliny i 30mg sertraliny. Lamo nie doda Ci energii. I fakt na 225mg wenli i 45 mg mirty z chadem to latałbyś po orbicie

 

-- 29 sie 2013, 18:39 --

 

freda, dam znać jak się sertralina sprawdziła u mnie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

miko84, ja uważam, że mój lekarz jest bardzo dobry i chcę przy nim zostać ;) Nawiasem mówiąc bywa, że lekarze na wyrost wpisują w papiery diagnozy, żeby ułatwić pacjentom pewne kwestie, rozumiecie ;) A co do nasilenia lęków, to miałem je tylko w pierwszym tygodniu. Nie miałem tego przy zwiększaniu dawki. Za to nasilenie depresji owszem, nawet w bardzo dużym stopniu. Czeka mnie jeszcze pewnie zwiększenie dawki do 150, dla własnego bezpieczeństwa zrobię to powoli, różnie to bywa.

 

elfrid, lamo nie doda mi energii, ale biorąc pod uwagę mój obecny stan jak chodzi o depresję, cenię sobie chwilę, w których po prostu jestem spokojny i mam stabilny nastrój. Najgorsze nawet lęki, moim zdaniem, są niczym w porównaniu do depresji. Lubiłem ten stan na sertralinie i miansie, gdy nie odczuwałem depresji. Przy nasileniu depresji mam gonitwę myśli, a gdy nastrój się poprawi, jestem spokojny jak dziecko i mogę się zająć codziennymi sprawami. Więc nawet mogę mieć wielkie lęki, jeśli tylko depresja nie będzie dawała popalić.

Wybaczcie chaos panujący w moich postach ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja odstawiłem lamotrygine bo chcę najpierw ocenić działanie antydepresantów, zresztą u mnie jak antydep. zadziała nastrój się stabilizuje bardzo ładnie, jak leki ładnie zadziałają to pomyślę nad lamo w celu zabezpieczenia się przed nawrotem depresji.

 

Dziś pierwszy dzień na sertralinie, obudziłem się z silnym lękiem ale już przechodzi, teraz mam delikatną akatyzje i lekki szczękościsk ale to dobrze świadczy, ciekawi mnie czy jak nie robiłem przerwy od wenli to sertra pokaże szybciej swoje działanie, w końcu to leki o podobnych mechanizmach działania tylko sertralina silniej działa na serotonine.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

elfrid nie no bo muszę przynać, że te pare dni co brałem mianserynę z paro miałem nasilone lęki i depresję ale były też jakieś takie przebłyski. Tak czy owak postanowiłem te 4 tygodnie wytrwać na mirtazapinie samej. Jak nie zadziała to wiem w co uderzać następnie. Przyznam, że ciekawi mnie to działanie u innych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No ale faktem jest też to że zrobiła się "moda" na sertraline z miansa na forum ;) aż sam się skusiłem.

 

-- 29 sie 2013, 20:20 --

 

Ja celuję z powrotem w serotoninę bo kiedyś paroksetyna (mój pierwszy ssri) zadziałała świetnie przeciwdepresyjnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

elfrid aripiprazol ma spełnić wiele funkcji-zwiększyć pobudzenie receptora 5HT1a dzięki blokadzie rec 5Ht2a,po drugie pobudza ona wydzielanie dopaminy i serotoniny co stanowi dodatkowe wzbogacenie działania sertraliny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

elfrid jak nie wyjdzie z mirtazapiną to na pewno SSRI+mianseryna, pewnie sertralina.

 

Marek1977 a nie lepiej dodać mianserynę? To chyba najlepszy dostępny antagonista 5-HT2c do miksów z SSRI. Jeśli chcesz łączyć je z neuroleptykiem to chyba najlepszym do miksów z SSRI jest olanzapina.

 

marimorena elfrid bierze, Dżejmson brał. Popiół chyba też? Początkowo możesz mieć nasilenie skutków ubocznych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie sertralina i mianseryna to najlepszy mix leków na depresje i lęki. Po dodaniu mianseryny do SSRI już praktycznie po kilku dniach można odczuć poprawę samopoczucia. Samą sertralinę też sobie chwalę, choć to nie to samo co z miansą. Z mirtą już nie ma tego efektu, mianseryna moim zdaniem spisuje się z SSRI o wiele lepiej.

Jeżeli chodzi o samą sertralinę, dla mnie działanie jest podobne do paro, jednak na Asertinie nie uświadczam senności, zamuły, no i co ważne - nie jestem głuchy na muzykę.

Chcę pogadać z lekarzem na temat tego, co lepiej dać na noc - miansę czy trazodon. Po trittico śpię o wiele lepiej niż na miansie, no i jak chodzi o libido też jest dużo lepiej. Pamiętam, że trazodon też wzmacniał efekt przeciwdepresyjny SSRI które brałem, ale jednak ten spokój ciała (brak objawów somatycznych nerwicy) i umysłu po mianserynie to jest coś ;) A taki spokój jest przeze mnie mocno pożądany.

Niedługo będę testować też połączenie ketrelu z asertinem, bo neuroleptyki działają na mnie bardzo dobrze przeciwdepresyjnie. Kwestię lęków odsuwam na drugi plan.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×