Skocz do zawartości
Nerwica.com

skurcze dodatkowe serca


Magda

Rekomendowane odpowiedzi

powiem tak ja go brałam po porodzie na nawrót nerwicy lekowej plus w pakiecie dostałam depresje poporodową zapisano mi go bo karmiłam piersią a można go przyjmować i karmić ( wcześniej brałam Cital i niestety nie mogłam do niego wrócić choć byłam bardzo z niego zadowolona ale ni mogłabym karmić) w każdym bądź razie po zolofcie czułam się jeszcze lepiej niż po Citalu więc przy obecnym nawrocie postanowiłam, że też chcę zoloft i lekarz powiedział, że nie ma sprawy bo to również bardzo dobry lek, reasumując mnie on pomógł i na depresję i na nerwicę :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam,

 

choruje na nerwice lekowa od kilku lat, ale moje serce co chwile nie daje mi spokoju. dzis np mialem dwa razy rano i wieczorem serie uderzen serca jakby seria z karabiuny jeden za drugim (szybko) nie wiem czy sa to kolatania ale jest to straszne uczucie. codziennie mam dodatkowe skurcze nadkomorowe, bylem nawet w Centrum Kardiologii Anin w Warszawie na Ablacji ale na szczescnie nie doszlo do tego bo podejrzewano zespol wpw. powiedzcie co mam zrobic, jakie podjac kroki z moim sercem bo tak naprawde moja nerwica chyba jest spowodowana tymi uderzeniami nadkomorowymi. lekarze, kardiolodzy mowia ze serce mam zdrowe i to wszystko na tle nerwowym no ale ludzie z tymi skurczami ja juz nie wyrabiam!!!

 

pomozcie.

Pozdrawiam

Artur

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cleo heh jakie to wszystko podobne... u mnie kardiolodzy (europejskie slawy z warszawy) stwierdzili ze serce mam meeeega zdrowe! natomiast moj kardiolog z mojego miasta jeszcze przed warszawa powiedzial ze mam tez sladowa niedomykalnosc zastawki mitralnej! powiedzial zebym sie tym nie przejmowal ale i mnie to bardzo zaniepokoilo ehhh.. a na codizen caly czas moje serce mnie atakuje ot tak bez powodu :( a to ze Jovita pisze ze to jest nerwowe no ok tylko co zrobic zeby tego nie miec, ok ok... wyluzowac, starac sie zyc spokojnie, nie palic itd.. znam te spiewki ale to nie jest proste :( pozdrawiam dziewczyny!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pisze tak bo sama mam wypadanie platka zastawki mitralnej i wiem jak czesto mi dokucza serce , ale przyzwyczailam sie do tego i teraz nawet wielki lomot serca mi nie przeszkadza! a na poczatku byla tragedia codziennie myslalam ze umieram i w tygodniu bylam ze 4 razy na pogotowiu z dusznosciami i waleniem serca , zawsze ekg wychodzilo ok i dawali mi tylko hydroksyzyne na uspokojenie , tak sie tym wszystkim przejmowalam ze wpadlam w depreche i wylezc z niej nie moge mimo ze kolatanie serca juz mi nie przeszkadza dla mnie to normalka!

teraz mam nerwice natręctw , lęki i stany depresyjne wiec takie kolatanie serca przy tych chorobach to dla mnie pikuś!

jesli mielibysmy umrzec od tego to juz wieksza polowa nerwicowcow by nie zyla. Nie jestesmy w stanie powiedziec co bedzie jutro , moj znajomy chorowal na raka wątroby a zmarl na zawal !

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja staram sie przywyknąć,ale jakoś nie moge.....dzisiaj nocą co prawda ataku samego w sobie nie mialam ,ale ze snu obudziłam sie z jakims lekiem i szybkim biciem serca tak jakbym z jakiegoś koszmaru sie wybudzała a niic złego mi sie nie sniło. Wogóle często tak mam ze wybudzam się w nocy z bijącym szybko sercem tak jakby mnie ktos nagle przestraszył :evil:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no wiem,ze to tylko psychika { albo az psychika :D }.ale jak juz się rozkręcę to nawet mimo tego,ze powtarzam sobie ze nic mi nie jest to jednak czasami nie jestem w stanie juz tego zatrzymac :cry: ....np dzisiaj siedze w samochodzie, jeszcze nie ruszyłam i zaczylam mierzyc sobie puls, przez chwilę wydawało mi sie ,ze bije chyba nierówno no i zrobiło mi sie odrazu dziwnie,czuje jak cisnienie mi rosnie ,serce zaczyna walic wiec wyszlam szybko z samochodu i powtarzam sobie nic ci nie jest głupia wariatko no i przeszło,ale co sie nadenerwowalam to moje :evil: ...i za kazdym razem obiecuje sobie ze na drugi raz oleje ten puls i jakos nigdy nie moge :evil::evil::evil:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cleo27 a po co go sprawdzasz? nie rób tego i już ;)

 

 

 

no właśnie nie wiem po co? :D ....to moja taka mała obsesja,nawet chcialam sobie pulsometr zafundowac zeby cały czas mieć go na ręku i wiedzieć jaki mam puls kiedy siedze,ide,czytam itp..... :D { a tak swoją drogą to myślę,ze powinnam to z psychiatra skonsultować :D } :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja nie wie co sie kroi ale boli kłuje mnie strasznie zdenerwowałam się i teraz ztrudem oddycham mam wrażenie ze jak wezmę za głeboki oddech to mi coś pęknie w srodku eghhhhhh boli i tyle :(

Spokojnie napewno to tylko atak nerwicy,mnie też często kłuje i też z trudem oddycham i mam dokładnie takie samo wrazenie że jak wezme głęboki oddech to i coś w środku się rozwali,ale spokojnie to tylko nerwica ;) .Masz dobre serduszko ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×