Skocz do zawartości
Nerwica.com

mobbek

Użytkownik
  • Postów

    47
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez mobbek

  1. u mnie nerwica lekowa zaczela sie wlasnie od nieprzespanej dobrze nocy i duzej ilosci alkoholu... rano mialem taka jazde ze trafilem do szpitala i zaczela sie przygoda z nerwica... u mnie caly czas towarzysza kolatania serca, mam to codziennie i trudno sie z tym zyje, lekow nie biore bo dzialaja na libido...
  2. bralem juz wszystko, seroxat, cital i cala mase innych lekow... to nie jest tak ze mam caly czas kolatania ale faktem jest ze np po alkoholu to mam bardzo duzo, nawet niewielkiej ilosc... zeby nie bylo, pije na prawde okazyjnie. leki nie sa ok bo np w moim wypadku obizaja bardzo prog pobudliwosci i po niektorych lekach czuje sie jakbym mial dostac epilepsji... ehhh ja juz nie wierze w dobre leki...
  3. u mnie podejrzewali zespol wpw i bylem w Centrum Kariologii Anin w Warszawie na ablacji ktorej okazalo sie nie bylo trzeba robic... nie mialem dodatkowej drogi przewodzenia w sercu... wszystko podobno na tle nerwowym... dostalem jakies leki betablokery a psychiatra tylko daje mi psychotropy wiec olalem ich wszystkich bo nie bede bral tego swinstwa... staram sie pomagac sobie sam choc to nie takie proste i nie zawsze jest ok... psychotropy wplywaja na moje libido daltego nie biore..
  4. ja tez tak mam, lekarze maja mnie za durnia i nie chce ze mna rozmawiac... wszystko jest ok ale te serce to najbardziej daje mi popalic, skurcze, zwolnienia, przyspieszenia, walniecia... porazka i niby wszystko jest ok....
  5. czyli co?? nie macie problemow z sercem? jedynie leki?
  6. Boziu ludziki... jak ja bym chcial miec Wasze problemy.. oczywiscie caly czas mam nerwice i dawno mnie tu nie bylo ale wracam do rzeczy: a czy takie problemy jak serduszko Wam takze dokucza? zatykanie, skurcze, bole klatki piersiowej i caly lek z tym zwiazany? ja nie chce nikogo urazic! Wasze problemy sa wazne ale wiem sam po sobie ze temat wychodzenia z domu, wejscie do autobusu, wypady do marketu ktore konczyly sie prawie omdleniem itd. to wszystko mozna przezwyciezyc, mi pomogla muzyko-terapia jak chodzilem na terapie grupowa/indywidualna. powiem Wam ze leki mozna przeskoczyc ale osobiscie nie moge przeskoczyc mojej psychozy na punkcie serca. caly czas kontroluje puls, czy rowno bije serce, czy jest miarowo itd. Bylem nawet w Centrum Kardiologii Anin w Warszawie z podejzeniem zepolu wpw, czyli mialem miec ablacje! na stole gdzie bylem podpiety do calej "serwerowni" i kiedy weszli mi do serca dwoma "drucikami" przez pachwine i pobudzali falami serce do niewyobrazalnych szybkosci. specjalisci stwierdzili ze nie mam arytmii! ze to wszystko na tle nerwowym! heh niby tak, niby powinienem sie zgodzic i powiedziec przeciez lepszego badania jak badanie elektorfizjologiczne nie ma i oni maja racje!! no tak ale moje serce codziennie mi o sobie przypomina a lekarze nie chca juz ze mna rozmawiac bo biora mnie za hipochondryka! z drugiej strony niektorzy z lekarzy twierdza ze moje serce nie jest do konca idealne ze nerwiaca nerwica a arytmia arytmia.. i ludzie powiedzcie jak tu zyc skoro co lekarz to inna gadka... czasami mysle ze nie ma juz dla mnie pomocy... Pamietajcie ze nikogo nie chce urazic ze jego problemy sa mniej wazne niz moje! :) napiszcie co o tym myslicie buziaki
  7. mobbek

    [Legnica]

    ja tez jestem z legnicy
  8. a mnie zastanawia cos takiego.. zmuszanie do kaszlu.. faktem jest ze zucilem palenie jakies dwa miesiace temu (paliem 15 lat) i mam zmuszanie do kaszlu. kiedys mialem tez tak ze jak mnie zmuszalo do kaszlu to serce mocno mi uderzylo i przechodzilo. oczywiscie tez mam cos z platkiem mitralnym, podejzewali zespol wpw ale bylem w centrum kardiologii anin w warszawie i okazalo sie ze nie trzeba robic ablacji i ze to wszystko nerwica. codziennie mam dodatkowe pojedyncze nadkomorowe skurcze ktore mnie od 4 lat codziennie dobijaja i to nakreca mnie maksymalnie... z tego co zauwazylem to nie ma na to leku... co mozecie mi powiedziec o mojej przypadlosci?
  9. cleo heh jakie to wszystko podobne... u mnie kardiolodzy (europejskie slawy z warszawy) stwierdzili ze serce mam meeeega zdrowe! natomiast moj kardiolog z mojego miasta jeszcze przed warszawa powiedzial ze mam tez sladowa niedomykalnosc zastawki mitralnej! powiedzial zebym sie tym nie przejmowal ale i mnie to bardzo zaniepokoilo ehhh.. a na codizen caly czas moje serce mnie atakuje ot tak bez powodu a to ze Jovita pisze ze to jest nerwowe no ok tylko co zrobic zeby tego nie miec, ok ok... wyluzowac, starac sie zyc spokojnie, nie palic itd.. znam te spiewki ale to nie jest proste pozdrawiam dziewczyny!
  10. witam, choruje na nerwice lekowa od kilku lat, ale moje serce co chwile nie daje mi spokoju. dzis np mialem dwa razy rano i wieczorem serie uderzen serca jakby seria z karabiuny jeden za drugim (szybko) nie wiem czy sa to kolatania ale jest to straszne uczucie. codziennie mam dodatkowe skurcze nadkomorowe, bylem nawet w Centrum Kardiologii Anin w Warszawie na Ablacji ale na szczescnie nie doszlo do tego bo podejrzewano zespol wpw. powiedzcie co mam zrobic, jakie podjac kroki z moim sercem bo tak naprawde moja nerwica chyba jest spowodowana tymi uderzeniami nadkomorowymi. lekarze, kardiolodzy mowia ze serce mam zdrowe i to wszystko na tle nerwowym no ale ludzie z tymi skurczami ja juz nie wyrabiam!!! pomozcie. Pozdrawiam Artur
  11. ja mam tez ciagle te potkniecia serca i naprawde mnie to tez dobija.. to sa pojedyncze skurcze nadkomorowe, u mnie to wykazalo na holterze 24 godzinnym... to nie jest tak ze tego nie widac na zapisie a my to czujemy.. holter to wykarze. lekarze zgodnie twierdza ze na to sie nie umiera i ze nawet "zdrowy" czlowiek ma pojedyncze szarpniecia ale tego nie czuje.. my zaliczamy sie do ludzi ktorzy to czuja ale ilez mozna z tym zyc.. ja np mam bardzo duzo wieczorami przed snem a po alkoholu to juz nawet nie chce mowic co sie dzieje.. piszac po alkoholu mam tu na mysli np 1 piwo bo ja w ogole nie pije. lekarz pierwszego kontaktu powiedzial mi zebym uczyl swoj mozg pozytywnego myslenia i zebym byl spokojniejszy bo to wszystko idzie z glowy a leki typu betablokery wcale szarpniec nie wyciszaja, wiem bo bralem tego typu leki... znacie jakies rozwiazanie pojedynczych szarpniec? Artur
  12. sprawa wyglada tak ze stwierdzono u mnie nerwice lekowa kilka lat temu. w kwietniu mialem badanie elektorfizjologiczne w Centrum Kardiologii Anin w Warszawie bo wczesniej stwierdzono u mnie zespol wpw co okazalo sie bledna diagnoza po badaniu w Wawie. dodatkowe skurcze mam codziennie od kilku lat a teraz zwlaszcza wieczorem jak jestem zmeczony. lekarze twierdza ze to psychika ale czy to az tyle moze trwac? ja juz rece rozkladam nad tymi skurczami. lekow nie biore w ogole, z lekami daje sobie rade (kilka lat walki i jedna 3 miesieczna terapia na koncie) poradzcie cos. Artur
  13. witam po dlugiej przerwie mam do Was pytanie, do wszystkich. czy Wy takze macie przy nerwicy problemy z sercem? dokladnie chodzi mi o dodatkowe skurcze nadkomorowe? objawy w stylu mocnego uderzenia i po chwili zatrzymania sie serca, po chwili wraca do rytmu i odnowa. pytam bo moja nerwica trwa juz jakies kilka lat i od tego wlasnie sie wszystko zaczelo, od problemow z dodatkowymi skurczami. czekam na Wasze posty Artur
  14. witam psycholog mi powiedzal ze mam nerwice lekowa i leczylem sie kilka lat a teraz okazlao sie ze to prawdopodobnie nie nerwica a zespol WPW czyli dodatkowe skurcze serca ktore "podobno sa normalne przy wszelkiego rodzaju nerwicach". wedlug kardiologa psycholog zle ocenil obajwy i cala moja nerwice lekowa jest spowodowana tymi wlasnie dodatkowymi skurczami serca.. Ludzi podobno wiekszosc przy nerwicy ma dodatkowe skurcze serca lub inne epizody zwiazane z sercem.. przebadajcie sie u kardologa (dobrego) bo okazuje sie ze nie trzeba jesc cale zycie psychotropow co jest w ogole pomylka.. oczywiscie nie kazdy bedzie mial takie objawy i nie do kazdego ten tekst, pisze o tym bo bardzo modne jest zganianie wszystkiego na NERWICE a czynniki moga lezec calkowicie gdzies indziej. Pozdrawiam Mobby
  15. mobbek

    Dobry wieczór

    glowa do gory, dasz rade... jak my wszyscy Artur
  16. mobbek

    Posluchajcie tego! :)

    dziekuje bardzo:) trzymaj sie cieplo :) Pozdrawiam Artur
  17. mobbek

    Posluchajcie tego! :)

    witam wszystkich, od lat choruje na to samo co Wy i nie raz pisalem o tym.. ale tym razem nie o tym bedzie mowa.. po kilku latach udalo mi sie wydac moja plyte cd z moja tworczoscia czyli to co robie na codzien... muzyka. wszystkiech chorych jak i tych zdrowych zachecam do zakupu mojej tworczosci http://allegro.pl/show_item.php?item=149637779 Pozdrawiam Mobby
  18. mobbek

    Aktualizacja "Ludzie z Forum"

    skoro wy dajecie fotki to i ja
  19. Agapla wezme to sobie do serca co napisalas :) fakt u mnie tez to sie objawia w stylu paranoii na tym punkcie i te ciagle wsluchiwanie sie w siebie... ehhh.. ale ok.. wiecej ruchu i mniej wsluchiwania sie.. dzieki :) Pozdrawiam Mobbek
  20. Smierc co Ty w ogole piszesz.. jaka Anemia... LOOOOOL [ Dodano: Pią Mar 31, 2006 6:00 pm ] dzieki mysle ze masz w 100% race.. dziekuje za odpowiedz :) Mobbek
  21. hej wszystkim, powiedzcie, co to jest.. siedze sobie przed kompem i nagle wstaje np do okna.. serce mi tak wali ze az w uszach czuje.. po chwili wraca do normalnego rytmu.. mam juz tak od dawna i nie wiem co to jest? jak to mozna sensownie wytlumaczyc? Pozdrawiam Mobbek
  22. tak ja mam to samo.. bylem u okulisty i mam sokoli wzrok a czasami mam dziwny wzrok, zamazany i odczuwam zmeczenie.. zauwazylem ze jak przerwalem branie lekow to mowili ze wygladam jak cpun az tak to bylo widac.. do tego co jakis czas mam problem tak.. kiedy mam glowe prosto i spogladam samymi oczami w prawo lub lewo to mi obraz przeeskakuje.. mowilem o tym lekarzowi to prawie mnie wybrechtal to samo okulista.. nie wiem co to jest.. mieliscie cos takiego? mobbek
  23. mobbek

    W koncu...

    brawo ludziki.. do lekarza i walczyc z choroba! Pozdrawiam Mobbek
  24. ja tak mialem ale tylko raz w zyciu.. zobaczylem w internecie jak Alkaida zarzyna (doslownie) czlowieka przed kamera.. tak to na mnie zadzialalo ze po 15 min kiedy rozmawialem z moja mama slyszalem mysli zabije Cie itd.. czulem ze musze ja zabic zeby poczuc sie lepiej.. MASAKRA!!! powiedzialem o tych myslach mojej mamie i to mi pomoglo.. pozniej przeszlo.. nigdy nie myslalem ze widok zabijnego czlowieka moze spowodowac takie mysli w stosunku do najblizszych. NIE OGLADAJCIE TEGO!!! pozdrawiam
  25. ja tez tek kiedys mialem, perfekcja do potegi entej ale dalem sobie spokoj.. nawet czasami pozwalam sobie na bledy w zdaniach bo nie chce mi sie myslec czy nalezy pisac rz czy ż jedyne co mam zwiazane z perfekcja to praca.. jesli ktos placi to robie to naprawde sumiennie i staram sie byc perfekcjionista (nie zeby sie chwalic) mysle kolego ze to swego rodzaju natrectwo, uczyli mnie o tym na terapii.. olej swoj perfekcjionizm.... nikt nie jest idealem pozdrawiam
×