Skocz do zawartości
Nerwica.com

Problemy gastryczne, jelito nadwrażliwe, brzuch, itp.


fantomek

Rekomendowane odpowiedzi

Trillac i siemie lniane jak najbardziej wogóle ziola sa bardzo dobre na problemy gastryczne, gastroskopie tez mialam-okropnosc nigdy więcej!!!! tyle ze trzeba sie przyzwyczaic do tego siemienia bo jak ktos jest wrażliwy to moze tego nie przełknac.. i też mam jelito wrażliwe od wielu lat i wiem ze nie ma sensu pakowac prochow w siebie lepiej ziola i bakterie kwasu mlekowego tym bardziej dla osob ktore biora jakies mocne prochy!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Od wielu już lat borykam się z problemami jak sądzę na tle nerwowym które objawiają się napadami nudności czasem wymiotów szczególnie w sytuacjach stresowych choć mam wrażenie,że czasem wystarczy tylko sam fakt niewyspania i już jest źle. Do tego dochodzi jeszcze fakt uczucia dużego łaknienia który występuje u mnie właściwie cały czas i jeśli nie mam pod ręką czegoś do picia to jest praktycznie pewne, w czasie 15-20min tak wysusza mi się przełyk, że zaraz zbiera mi się na wymioty. Czuję jak bym miał jakieś obce ciało w gardle, zaczynam nerwowo przełykać ślinę i mam ataki nudności. Mam tego wszystkiego już totalnie dosyć, w róznych sytuacjach czuję się bardzo niekomfortowo, nie wiem jak sobie z tym poradzić? Zaznaczam,że nie odczuwam żadnych bóli żołądka. Nigdy też nie robiłem gastroskopii, na samą myśl o tym badaniu odechciewa mi się wszystkiego. Od dzieciństwa mam bardzo duży odruch wymiotny z byle powodu więc naprawdę trudno mi sobie wyobrazić u mnie badanie typu gastroskopia. Inna sprawa,że nie jestem pewny czy w ogóle miało by ono jakikolwiek sens jeśli to wszystko to kwestia psychiki? Chcę jeszcze powiedzieć,że absolutnie nie jestem osobą typu choleryka tylko naprawdę spokojną. Czy ktoś z forumowiczów ma podobne problemy, czy ktoś wie jak z tym sobie radzić? Bardzo proszę o pomoc

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie trudno powiedzieć co Tobie dolega(całkiem możliwe że to na tle nerwowym,choć ja tego nie przerabiałam).Najlepiej bedzie jeśli wybierzesz się z tym do lekarza,bo zastanawianie sie co to może być nic Tobie nie pomoże a wprost przeciwnie .Pozdrawiam i musisz być jak najlepszej myśli :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

co do gastroskopii, to wyleczyla ona moje wszystkie gastryczne objawy nerwicy.. a bylo ich sporo (przeokropna zgaga, nudnosci, wzdecia wilczy apetyt cala dobe (nawet po obiedzie), zaparcia/biegunki na przemian .. no chyba wszystko co tylko moze byc..)

 

przelamalem sie i poszedlem na gastroskopie.. kiedy dowiedzialem sie, ze nic mi nie dolega, wszystkie dolegliwosci zniknely jak reka odjal :)

 

fakt, badanie do przyjemnych nie nalezy, ale idziesz tam na czczo, wiec nie obawiaj sie swoich odruchow wymiotnych bo nie doprowadza one do zadnej konsekwencji (conajwyzej do napadow smiechu po badaniu).. nawet najwiekszy twardziel po zaaplikowaniu 2m rury w bebech, bedzie ryczal jak lew na puszczy, zapewniam :) takze idz i sie zbadaj, polecam :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

fakt, badanie do przyjemnych nie nalezy, ale idziesz tam na czczo, wiec nie obawiaj sie swoich odruchow wymiotnych bo nie doprowadza one do zadnej konsekwencji

nie chce straszyc ale badanie to jest najgorsza rzecza pod sloncem, odruchy wyiotne sa przez cale badanie ale jestes na czczo wiec nie bedziesz wymiotowac!! ja juz nigdy tego badania nie powtorze!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie!

Problemy jelitowe, mam od czterech lat, moja pani dr leczyła mnie Debridadem, a teraz Duspatalinem bez żadnych rewelacyjnych efektów. Wszystkie łazienki w okolicy-lokalizacja na wszelki wypadek dobrze znana. Przed większymi wyjściami, jeśli się na nie w ogóle decyduję, doraźnie stosuję Xanax, ale trochę po nim odjeżdżam i nie powinnam prowadzić samochodu, o alkoholu nawet nie wspominam.

Nigdy jednak nie zdiagnozowano u mnie nerwicy, po przeczytaniu Waszych postów, dochodzę do wniosku że cały czas leczę objawy a nie przyczynę. Więc teraz do innego lekarza marsz... tylko jakiego? Psycholog-z tego co przeczytałam sporo z was jest z nim w kontakcie i to pomaga. Może faktycznie powinnam usunąć z głowy „demony”

A czy ktoś z Was stosował inne metody, niekonwencjonalne, hipnoza, akupresura, akupunktura i z jakimi efektami?

Powoli czuje, że już nie mam siły na pozytywne myślenie i zaczynam się poddawać, i miewam „czarne” myśli, czy jestem na prostej drodze do depresji???? Wszystko jest dobrze dopóki nie boli brzuch, jak zaczyna…. zaczyna się koszmarrrr….

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kurcze,ja z jelitami mam podobnie tylko,że u mnie jest na odwrót,tzn. w nocy spokój,a jak tylko rano otworzę oczy to od razu zaczynają się burczenia,przelewania,mdłości,bóle i wzdęcia...Kolonoskopii nie miałam,chyba bym sie nie odważyła,słyszałam tyle strasznych rzeczy na temat tego badania.Miałam dwa razy gastroskopie i na trzecią tez bym się nie dała namówic...Ja oczywiście wmawiałam sobie raka żołądka,trzustki,jelita,oraz chorobę Crohna (zresztą od czasu do czasu dalej sobie to wmawiam).Uwierzyłam,że nie mam raka dopiero po gatroskopii,usg,oraz tomografii jamy brzusznej).Ogólnie mówiąc lekarze stwierdzili zmiany zapalne śluzówki żołądka i dwunastnicy,oraz jelito drażliwe.Leków się nabrałam tyle,że szkoda czasu wymieniac.Pomagały na jakiś czas,ale problemy z kichami zawsze wracały,więc już nawet nic nie biorę.Już to pisałam,że mnie najbardziej na tego typu problemy pomaga siemię lniane 2 razy dziennie,a na jelito drażliwe trillac,czyli bakterie kwasu mlekowego.Co do Sulpirydu,to też przypisał mi go właśnie gastrolog,ale odstawiłam go bardzo szybko,bo bardziej szkodził niz pomagał.Nie wiem jak działa na mężczyzn,ale ja dostałam mlekotoku,okres mi się zatrzymał na kilka miesięcy,poza tym miałam dziwne drżenia głowy...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mam do was pytanie ciagle mi jest niedobrze i juz wszystkim sie denerwuje i ciagle boli mnie brzuch nawet juz telefon jak zadzwoni to w brzuchu jakby sie gotowalo chodze

do psychaitry ale juz chyba bralem z dzieciec lekow i nic tylko mirzaten pomogl na dwa miesiace gdzie to leczyc moze u neurologa bede wdzieczny za odpowiedz pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

żaden neurolog czy gastrolog przy takiej dolegliwości nie pomoże. Sam na to choruję od kilku lat i od kilku miesięcy się leczę. Moimi objawami są ogromne nudności (czasami cały dzień) i biegunki. Ta choroba ma bardzo głębokie podłoże emocjonalne i jedynym sposobem pozbycia się tego jest długotrwała psychoterapia (ja mam okres terapii 8 miesięcznej i jestem na razie w połowie) Zostało udowodnione naukowo że połączenia nerwowe w żołądku są bardzo podobne do połączeń nerwowych w mózgu (żołądek przez niektórych nazywany jest drugim mózgiem :) ) Jak na razie wiem że źródłem takich objawów jest trzymanie w sobie wielu negatywnych emocji (lęk, nienawiść, niepokój, przygnębienie) Celem psychoterapii jest odnalezienie właśnie tego czynnika w sobie a jest to bardzo trudne zadanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Według mnie lekarz od żołądka i jelit mógłby jedynie pomóc nieco przy objawach ale prawdziwe źródło objawów będzie nadal aktywne. Ja swoje leczenie zaczynałem od leków. Brałem przez pół roku Velafax i dzięki temu udało mi się skończyć szkołę średnią i napisać maturę. W czasie brania leków moje dolegliwości niemal w 100% ustąpiły ale miałem duże problemy z emocjami co mi się wcześniej nie zdarzało (m.in. ochota do płaczu, samobójcze myśli) Leki odstawiłem 2 miesiące temu i dolegliwości żołądkowe w pewnym stopniu dają o sobie znać. Choć plusem jest to że minęły te wszystkie schizy prawdopodobnie spowodowane działaniem psychotropów na umysł. Myślę że jeśli to nie jest konieczne lepiej nie brać leków. One tylko maskują objawy ale choroba dalej się rozwija (u mnie prawdopodobnie znajdywała ujście we wspomnianych momentach słabości)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć!

 

Zakładam temat, bo potrzebuję szybkiej pomocy. Ostatnio nastąpił u mnie nawrót nerwicy żołądkowej. Na początku łudziłam się, że strułam się czymś, ale ludzie - ile można?

 

Od miesiąca bez przerwy boli mnie brzuch - potworny ból, potwornie bolesne skurcze, cuchnące i wstydliwe gazy przy każdej okazji (wstyd mi przed samą sobą i ludźmi :roll: ) a mam kontkat z ludźmi w pracy, biegunki, które ledwo mi idzie opanować, non stop się boję, że popuszczę i nie dobiegnę do toalety.

 

Ja wiem, że to z powodu nowej, denerwującej pracy, ale tak się składa, że nie mogę jej zmienić. Nie umiem już w zasadzie żyć. Schudłam do 45 kilo i coraz bardziej chudnę, cierpię potwornie - teraz kiedy to piszę boli mnie strasznie brzuch i w ogóle...

 

proszę o pomoc, jak zwalczyć te objawy, podajcie mi jakieś środki, cokolwiek. Błagam, bo ja już nie wiem jak żyć! Objawy mi mijają jedynie, kiedy biorę sobie wolne, ale natychmiast wracają, kiedy pomyślę o pracy, albo mój chłopak zaczyna ze mną jakąś poważniejszą rozmowę na jakikolwiek temat, albo jak zaczynam się denerwować. To mnie wyniszcza coraz bardziej!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć,

problemy z układem pokarmowym mam od już dobrych paru lat z tym że kiedyś pojawiały się z reguły w ściśle określonych sytuacjach a ostatnio mają miejsce coraz częściej.

Poczytałem w sieci trochę na temat zespołu jelita drażliwego i wszystkie symptomy idealnie się sprawdzają w moim przypadku (biegunki, wzdęcia, występowanie objawów głównie bo spożyciu posiłku, znikanie bólu po wypróżnieniu).

 

Chciałbym jednak udać się z tym do lekarza aby upewnić się co do słuszności moich przypuszczeń. I tutaj mam pytanie do osób ze zdiagnozowanym zespołem - jakie badania wykonywaliście? Piekielnie boje się gastroskopii, kolanoskopii czy innych rurek, które miałyby być wtykane w różne otwory mojego ciała i stąd moje pytanie :)

 

Pozdrowienia z Wielkopolski :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mysle ze jesli nie masz krwi w kale , to mozesz byc spokojny bo to nic powaznego , a jesli podejrzewasz jelito drazliwe to przygotuj sie ze na to nie ma lekow , mozna tylko brac ewentualnie espumisan na wzdecia czy cos na biegunke , ale biegunka przy jelicie drazliwym ..? tego nie wiem ale moga to byc tez robaki ale ja nie jestem lekarzem wiec najlepiej bedzie jak pojdziez do gastrologa i jesli wykluczy on wszystkie inne choroby to znaczy ze masz jelito drazliwe i spokojnie ono wogole nie zagraza zyciu ja juz z nim zyje prawie 4 lata wiec z czasem zapomnisz o tych dolegliwosciach!!

a co do badan to na pewno bedziesz musial zrobic kał , krew i jesli gastrolog zadecyduje o gastrosokpii to niestety ale bedziesz zmuszony( przeszlam to cholerstwo-gastroskopie- i dalo sie przezyc , dodatkowo nie podano mi znieczulenia w gardlo, wiec przeszlam horror).

[pamietaj idz do gastrologa bo on w tej dziedzinie jest fachowcem , rodzinny lekarz malo pomoze!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ale ja mam poważne pytanie do was.

 

mam głupie doświadczenia z lekarzami, którzy uważają, że objawy żołądkowo - biegunkowo - megabolesne związane z nerwicą, które wręcz uniemożliwiają mi normalne życie są normalne, i że to nic, bo to tylko nerwica.

 

i te konowały przepisują mi zawsze BELLERGOT!!!!!

 

ludzie, co ja mam powiedzieć lekarzowi, żeby się w końcu przejął moim cierpieniem?

 

belergot i nifuroksazyd i koniec...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie bierz tego paskudztwa bellergotu bo on uzaleznia!!!!!!

kochanie problem nie tkwi w tym ze ty masz jakies zaburzenia (owsze3m masz je bo tak reaguje nasz organizm na nerwice) ale problem tkwi w tym ze gdzies gleboko cos w tobie tkwi i masz z czyms problem i tu lekarze powinni sie toba zainteresowac twoja przyczyna!!!

posluchaj ja mam dusznosci , problemy z oddychaniem i problemy z chodzeniem ale mam tak silna wole ze sie niae daje , robie wszystko zeby wykluczyc wszelkie choroby i wykluczylam a objawy nadal sa i jak sie okazuje powod ich jest banalny - nie akceptuje siebie , problemy dziecinstwa!!

mysle ze powinnas udac sie do dobrego psychiatry i czekac az on ci wbije do glowy ze niec ci nie jest!

 

a jesli chodzi o te problemy to bylas u gastrologa?

jakie badania wykonywalas i jak wyszly????

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bellergotu nie brałam bo nie chciałam, wiedziałam, że mi nie pomoże. nigdy nie zostałam skierowana na specjalistyczne badania - zawsze diagnozuje u mnie lekarz, że czymś się strułam. a ja prawie że biegunkę popuszczam w spodnie z bolesnymi skurczami żołądka jak tylko się zdenrwuję! tylko że dla niego nerwica to nie choroba, a z kolei ja nie cierpię świrologów, bo ci z kolei zamiast dać mi w końcu coś, co mi pomoże, to analizują moje dzieciństwo, a nie mam czasu tracić swojego bezcennego dnia na to, żeby nudzić się przy jakiejś pani magister psychologii, tylko potrzebuję lekarstw. dziś czuję się dobrze, ale to tylko dlategom, że nie poszłam do pracy. odpowedź - rzucić pracę? ale ja mam tak w każdej robocie, w efekcie to bym musiała chyba z głodu paść!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

posluchaj nie chodz do zadnych zwyklych lekarzy tylko idz do gastrologa , jest to lekarz od ukladu pokarmowego wiec on juz bedzie wiedzial co zrobic!!! idz dowiedz sie i wyklucz choroby!!

 

druga sprawa , pamietaj leki za ciebie nie zdzialaja cudow jesli przyczyna tkwi nie w ciele tylko w duszy!!!! leki pomoga ale pamietaj ze to nie odwroci tego co jest w srodku !!bo nie wiem z jakiej przyczyny masz nerwice?! a co do psychologa to raczej on ci nie pomoze polecalabym bardziej psychiatre ktory udziela psychoterapii tylko dobrego!! to jest twoje zycie wiec bierz sie za nie i nie licz na prochy , bo nawet jesli wszystko ustapi po prochach to dolegliwosci moga wrocic predzej czy pozniej jesli nie wyleczysz duszy!! a nie wiem jaka jest przyczyna twojej nerwicy , ale na pewno cos jest przyczyna bo ona od tak sobie sie nie bierze!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kurcze,ja z jelitami mam podobnie tylko,że u mnie jest na odwrót,tzn. w nocy spokój,a jak tylko rano otworzę oczy to od razu zaczynają się burczenia,przelewania,mdłości,bóle i wzdęcia...Kolonoskopii nie miałam,chyba bym sie nie odważyła,słyszałam tyle strasznych rzeczy na temat tego badania.Miałam dwa razy gastroskopie i na trzecią tez bym się nie dała namówic...Ja oczywiście wmawiałam sobie raka żołądka,trzustki,jelita,oraz chorobę Crohna (zresztą od czasu do czasu dalej sobie to wmawiam).Uwierzyłam,że nie mam raka dopiero po gatroskopii,usg,oraz tomografii jamy brzusznej).Ogólnie mówiąc lekarze stwierdzili zmiany zapalne śluzówki żołądka i dwunastnicy,oraz jelito drażliwe.Leków się nabrałam tyle,że szkoda czasu wymieniac.Pomagały na jakiś czas,ale problemy z kichami zawsze wracały,więc już nawet nic nie biorę.Już to pisałam,że mnie najbardziej na tego typu problemy pomaga siemię lniane 2 razy dziennie,a na jelito drażliwe trillac,czyli bakterie kwasu mlekowego.Co do Sulpirydu,to też przypisał mi go właśnie gastrolog,ale odstawiłam go bardzo szybko,bo bardziej szkodził niz pomagał.Nie wiem jak działa na mężczyzn,ale ja dostałam mlekotoku,okres mi się zatrzymał na kilka miesięcy,poza tym miałam dziwne drżenia głowy...

 

 

hehe, a ja właśnie się zastanawiam jak wygląda kolonoskopia, podobno są dwie szkoły które coś o tym mówią - szpitalna - że niby usypiają do zabiegu i badają wszystko, druga taka prywaciarska że tak powiem, jest coś takiego jak kolonoskopia, że nie trzeba nawet usypiać, na coś takiego bym się zgodizł, bo mnie to nie uniknie..

 

ja w przeciwieństwie do przedmówcy, nie mam ani nie miałem bóli brzucha codziennie, sporadycznie się zdarzają, jak się napiję kawę, albo coś tam zjem, czasami mam po lewej stronie takie jakby gazy w żołądku, albo nawet czasami mnie kłuje po środku, po lewo czasami też, nie wiem czy się objawy nasilają podczas nerwów, może odrobinę, oglnie rzecz biorąc piję sok NONI, oraz jem AC Zymes i mi to chyba coś pomaga :) bóle brzucha mam po prawo, lewo, po środku czasami kłuje nisko, sam nie wiem kurde co to jest, ale trzeba si e przebadac, ale czy ktoś może ma jakieś doświadczenia w temacie kolonoskopii wykonywanej nie w szpitalu tradycyjnymi metodami?

 

p.s. polecam sok NONI i AC ZYMES mimo wszystko dla każdego kto ma problemy z żolądkiem, naprawde łagodzi pare objawów :)

 

[ Dodano: Dzisiaj o godz. 8:57 am ]

Cześć,

problemy z układem pokarmowym mam od już dobrych paru lat z tym że kiedyś pojawiały się z reguły w ściśle określonych sytuacjach a ostatnio mają miejsce coraz częściej.

Poczytałem w sieci trochę na temat zespołu jelita drażliwego i wszystkie symptomy idealnie się sprawdzają w moim przypadku (biegunki, wzdęcia, występowanie objawów głównie bo spożyciu posiłku, znikanie bólu po wypróżnieniu).

 

Chciałbym jednak udać się z tym do lekarza aby upewnić się co do słuszności moich przypuszczeń. I tutaj mam pytanie do osób ze zdiagnozowanym zespołem - jakie badania wykonywaliście? Piekielnie boje się gastroskopii, kolanoskopii czy innych rurek, które miałyby być wtykane w różne otwory mojego ciała i stąd moje pytanie :)

 

Pozdrowienia z Wielkopolski :)

 

a ja właśnie się zastanawiam jak wygląda kolonoskopia, podobno są dwie szkoły które coś o tym mówią - szpitalna - że niby usypiają do zabiegu i badają wszystko, druga taka prywaciarska że tak powiem, jest coś takiego jak kolonoskopia, że nie trzeba nawet usypiać, na coś takiego bym się zgodizł, bo mnie to nie uniknie..

 

ja w przeciwieństwie do przedmówcy, nie mam ani nie miałem bóli brzucha codziennie, sporadycznie się zdarzają, jak się napiję kawę, albo coś tam zjem, czasami mam po lewej stronie takie jakby gazy w żołądku, albo nawet czasami mnie kłuje po środku, po lewo czasami też, nie wiem czy się objawy nasilają podczas nerwów, może odrobinę, oglnie rzecz biorąc piję sok NONI, oraz jem AC Zymes i mi to chyba coś pomaga :) bóle brzucha mam po prawo, lewo, po środku czasami kłuje nisko, sam nie wiem kurde co to jest, ale trzeba si e przebadac, ale czy ktoś może ma jakieś doświadczenia w temacie kolonoskopii wykonywanej nie w szpitalu tradycyjnymi metodami?

 

p.s. polecam sok NONI i AC ZYMES mimo wszystko dla każdego kto ma problemy z żolądkiem, naprawde łagodzi pare objawów :)

 

[ Dodano: Dzisiaj o godz. 9:09 am ]

a mi kiedys gastrolog powiedzial, ze nie stwierdzono zwiazku pomiedzy nerwica a jelitem nadwrazliwym.... dziwne.

mądry ten lekarz, lol

 

[ Dodano: Dzisiaj o godz. 9:40 am ]

Witaj Leon,

 

ja widzialam przypadek dziewczyny ktora zostala wyleczona z tej choroby po przez dektoks organizmu, a takze refleksologie i terapie psychologiczna.

Tlumila emocje i jak zaczela je uwalniac, dolegliwosci zaczely zanikac.

 

Jezeli chcesz sie dowiedziec wiecej na ten temat to napisz do mnie na PW.

 

Pozdrawiam

 

to jest terapia na wszystko, bakterie glownie, ktore sie gromadza w naszym organizmie, ja jestem zywym przykladem tego, ze to ma ogromny wplyw na nasz organizm, zarazono mnie kiedys podczas przesuwania przegrody w nosie candidią albians i gronkowcem (zlocistym!) - nie dalem sie, sam drazylem temat, chociaz badan zadnych nie robilem, ale musze sie chyba zdecydowac na kolonoskopie i kolejny raz gastroskopie, bo raczej na 100% mam wrzody na dwunastnicy, bo kiedys mialem od permanentnego chlania kawy i stresu pewnie uczelnianego, co spowodowal refluks i potem wrzody, to pewnie sie odnowily, ale dobra kontynuując (zbieram na razie wywiad w tym temacie, bo nie chcialbym sie usypiac nie potrzebnie w szpitalu, skoro podobno prywatne kliniki oferuja juz alternatywne rozwiazania w tym zakresie, podobno nie rozniace sie od takiej do usypiania) lepiej zrobić badania kiedys tam w koncu, bo moge byc w bledzie, ale napisze co zauwazylem.

 

detoks, to jest oczyszczanie organizmu - kazdy w organizmie ma bakterie, sa one normalne, u mnie zaczelo sie od tego, ze przez przypadek mi zrobiono wymaz w gardle i co sie okazalo, 20 krotnie przekroczona norma bakterii w organizmie!

 

Zdziwienie i lekka panika, okazalo sie co sie okazalo, candidia + gronek, ale malo tego, zle samopoczucie, ciagle jakis smutasowaty, zmienne nastroje itp (nerwica, a moze depresja? no na pierwszy rzut oka TAK - szpec kazdy by Ci to powiedzial forumowiczu drogi - ale.. takie objawy jak jelito wrazliwe i depresja powoduje cholerna candidia albians, bakteria, ktora sie zywi slodkim.. mowiac najprosciej, wszystkim co sztuczne i przetworzone.. czipsy, czekoladka, inne łakocie z pulek sklepowych. To jest prawdziwa przyczyna wielu schorzen psychicznych.. a malo kto to diagnozuje.....

 

i teraz UWAGA - > nie ma sie czego bać sporo osób gronkowca zlocistego w gardle i sporo osob choruje, z tych dwoch jednak bakterii gorsza jest candidia, ona odpowiada i za to, ze czasam mozemy byc grubi, albo chudzi (ja jestem opcja nr 2.. sporo jem, a malo tyje i jestem niby very handsome.. ale chrzanic taki interes, skoro ta bestia zżera to co ja zjem słodkiego :) aaa, jest jeszcze drożdżyca, też bakteria żywi sie tym co jemy - zjada to co zjemy.. ale jst mniej groźna..)

 

dobra, dalsza część historii.

 

Mialem leczonego zęba, bo obumarł, potem się okazało, że pod 7 emką mam ropę, poszedlem w koncu zrobić zdjęcie, wlasciwie to nadal jeden dentysta chyba nie bardzo lubiący się doszkalać by mnie leczyl metodami sprzed 25 lat i tłukł ropę w zębe i pod nim antybiotykami (tabletki miały ok 1,5 cm długości, koń miałby problem z ich połykaniem chyba :D) - panoramiczne zdjęcie szczęki i co się okazało ?

 

guz wielkości prawie 2 cm, zeżarło mi po prostu kość pod spodem, pod korzeniami, nacierpiałem się sporo , czekał mnie zabieg (operacja może właściwsze słono) - wycięli to wszystko co tam było, zaszyli z powrotem dali materiał zastępczy jakiś sztuczny do kości i przez parę miechów żyłem trochę jak robokop, co się okazało potem? po badaniu histopatologicznym okazalo się , dziękować Bogu na szczęście nic groźnego co by mogło niepokoić, diagnoza wstępna - bakterie.. całe spektrum gówien jakie mogą być.

 

i teraz cofnijmy się jeszcze wcześniej w czasie - gdzie był błąd ?

leczenie zęba bardzo już dziurawego, niekanałowo - dentystka sama przyznała że o mały włos by nie wpadła do kanału, a jednak jak widać wpadłą i zrobiła mikrouraz, który mnie kosztował potem tyle cierpień , bo bakterie są w KAŻDYM zębie, niezależnie czy masz gronkowca, czy nie masz.. po prostu głupi pośpiech

 

Zatem ludzie drodzy:

 

do aptek idźcie i wymaz z gardła sobie zróbcie (zanieście to do lekarza laryngologa), jak wyjdzie candidia - nie panikujcie , jak wyjdzie gronek - nie panikujcie, jak macie więcej niż 18 lat i mniej niż 60 nic w sumie wam nie grozi, gronkowiec grozny jest dla osob starszych i dla dzieciakow, ktore maja slaba odporność.

 

jak nic nie wyjdzie, to może macie genetyczne obciazenie i słabą psychikę, albo tacy jestescie po jakichs przezyciach.

 

co jak co, prosze o wypowiedzi o tej kolonoskopii, a artykul mam nadzieję przyda się komuś kto jeszcze tej opcji nie przebadal, a założę się, że sporo , naprawde sporo osób z tego powodu cierpi, bo to niewidoczne zagrożenie, które jest wokół nas, móglbym jeszcze szereg objawow przytoczyc, ale szkoda na to czasu, poza tym, ok 50% ludzi ma gronkowca i inne bakterie w gardle, tylko tego nie monitoruje, jada świnstwa i sama sobie szkodzi potem :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hejka - biore od kilku tygodni krople L72 i troszke pomagaja, lęki sa coraz slabsze ale to bardziej tez zaleta tego ze jestem w ruchu i im wiecej chodze np po miescie tym lepiej ;)

 

tylko jest inna sprawa, zaczalem pracowac :D praca jest bezstresowa, siedze w biurze i wogole nie mam lękow - natomiast 2 dni przed 1 dniem pracy czyli w sobote zaczalem miec problemy z brzuchem, moze nie z brzuchem tylko wczesniej gdy mnie czekalo jakies powazne wyjscie to musialem sie wczesniej 2-3 razy wyproznic ;)

no i jest problem bo teraz codziennie do pracy to z jednej strony nie mam lękow ale znowu musze codziennie rano sie wyprozniac ostro a pozniej w pracy juz 4 dzien z rzedu czuje ze niby mi sie chce ale nie chce - brzuch nie boli tylko czuje ze cos tam sie zbiera ;)

 

szukalem po goglach jakis tabletek ale sam nie wiem co wybrac, bo sa tabletki albo na brzuch albo na biegunke, a mnie brzuch nie boli (czasami lekko cos poczuje takie mrowienie) ani biegunki nie mam, ale rano musze sie wyproznic wiec sam nie wiem czy to biegunka czy co, takze chcialbym cos kupic zeby rano brac razem z kroplami L72 - na gogle znalazlem IMODIUM - ale moze wy cos polecicie ciekawego :) nie chce jakis ostrych lekow tylko cos bez recepty ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

WITAM!!

JA TEŻ MAM TO PASKUDZTWO. I TO WCALE NIE JEST FAJNE, SZCZEGÓLNIE GDY SIĘ DENERWUJE. PAMIĘTAM JAK MIESZKAJĄC W ANGLI CHODZIŁAM DO SZKOŁY NAUKI JĘZYKA ANG. I BYŁO TO NOWE MIEJSCE, OBCY LUDZIE I JESZCZE OBCY JĘZYK. PAMIĘTAM STRES I ROZWOLNIENIE .WYCHODZIŁAM PODCZAS ZAJĘĆ BY SKOCZYĆ NA TRON, WTEDY MOGŁAM SIĘ SPOKOJNIE WYPRÓŻNIĆ I POZBYĆ SIĘ GAZÓW, KTÓRE POTĘGOWAŁY BÓL. PAMIĘTAM TEŻ JAK GŁOŚCNO MI JEŻDZIŁO W BRZUCHU, A DOOKOŁA INNI I CISZA... BO NP.BYŁ TEST I KAŻDY SIĘ SKUPIAŁ. WSTYD I ROZPIERAJĄCY BÓL,I WEŻ TU SOBIE RADŻ!!!! WRRR...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześc, miałam dziasiaj gastroskopię i żyję !! Nie było tak strasznie, myślałam, że będzie dużo, dużo gorzej. Fakt, że nic przyjemnego, ale jak trzeba, to trzeba. Samo badanie trwało 3-4 minutki. Nie miałam żadnego odruchu wymiotnego (chociaż rano nie mogłam umyc zębów, tak mnie naciągało), nie odbijało mi się, w ogóle spoko! Starałam się tak jak mówił lekarz oddycha miarowo i nie panikowac. Znieczulone miałam tylko gardło miejscowo i po dwóch godzinkach mogłam spokojnie najeśc się do syta - tylko teraz jeździ mi coś po jelitach, to chyba to wtłoczone powietrze :-) Głowa do góry jeśli ktoś ma to badanie przed sobą, będzie dobrze!!! Pełnia sukcesu, to przede wszystkim dobry lekarz, który wie co robi !!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Huh , ja pamiętam swoją , jakieś 1,5 roku temu ... sala w półmroku , lekarze o twarzach bez emocji :shock: i 2 m szlaucha wpychanego w gardło ... pocieszałem się że istnieje jeszcze endoskopia i :shock: kolanoskopia :shock::shock: których nie miałem . Kto wie co to niech zachowa dla siebie , kto nie wie , lepiej nie wiedzieć :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×