Samotność

carlosbueno, siedze w domu...

nie szkodzi internetowo tez można podrywać, no ale nie długo wyjdziesz z domu i często będziesz miała kontakt z facetami ( zawodowo oczywiście).

No raczej dziewczyna jak chce to dosyć szybko znajdzie kogoś, w sumie nie znałem dotąd osobiście żadnej dziewczyny który by nie miała powodzenia. Nawet taka bez nogi i półtora ręki A w drugą stronę trzeba się umieć sprzedać niestety

No raczej dziewczyna jak chce to dosyć szybko znajdzie kogoś, w sumie nie znałem dotąd osobiście żadnej dziewczyny który by nie miała powodzenia. Nawet taka bez nogi i półtora ręki A w drugą stronę trzeba się umieć sprzedać niestety

ja znam jedną ale ona jest dość poważnie chora psychicznie, rzadko wychodzi z domu i do zbyt urodziwych nie należy( oczywiście nie chodzi mi o Ladywind bo to niezła laska jest ) a facetów całe mnóstwo nawet przystojnych ale nieśmiałych, nie zaradnych itp. Moja siostra też np do 25 lat nie miała chłopaka no ale jakoś później paru poznała i wyszła za mąż choć jest ultraintrowertyczna i wybitnie nierozrywkowa i spokojna.

LucP84, carlosbueno, Nie zgadzam się z Wami..

 

 

To nie jest tak , że każda dziewczyna ma powodzenie a chłopacy są skazani na bóg wie co..

Powiem tak.. To działa w obydwie strony! Chłapacy i dziewczyny mają powodzenia jednak nie wszyscy..

Zależy od podejścia i innych czynników.. Charakteru i wyglądu..

 

 

Nie rozumiem słów " w drugą stronę trzeba umieć się sprzedać niestety" ..

silence_sadness, a ja się nie zgadzam z tobą oczywiście to nie jest tak że każda dziewczyna ma łatwiej od faceta w tym względzie ale statystycznie rzecz biorąc niewiasty mają łatwiej, nowoczesność nowoczesnością ale dalej to jednak to bardziej od facetów wymaga się podrywania,działania a kobiety często tylko mówią tak lub nie na spotkania z facetem. Znałem dziewczynę która w ogóle się facetami zbytnio nie interesowała, była zagorzałą feministką wręcz swym zachowaniem odpychającą mężczyzn a i tak miała wielu adoratorów bo była wolna i ładna i ją to strasznie wkurzało, u facetów taka sytuacja byłaby niemożliwa raczej.

No ale generalnie to jest tak że to faceci się kręcą wokół dziewczyn a one wybierają, przebierają...

Oczywiście że nie wszystkich, ale tych bez zainteresowania nie ma dużo. Znacznie częściej się zdarza natomiast że zainteresowanie jest tylko dziewczyna mniej lub bardziej nieświadomie odpycha kandydatów.

 

W drugą stronę trzeba umieć się sprzedać, tzn. że facet musi wykazać się czymś przed dziewczyną żeby zrobić wrażenie, jak nie ma się czym wykazać to jest problem :/ Natomiast dziewczyna wystarczy że nastawi sidła albo czasem nawet tylko zaakceptuje kandydata który sam się nawinie.

 

To wynika z natury i tego że jeden samiec może zapłodnić wiele samic, stąd też u zwierząt zdobywają partnerki głównie najsilniejsze osobniki, a u ludzi też to obowiązuje na poziomie instynktu.

są dziewczyny które nie mają powodzenia

 

tak, podobno facet powinien wykazywać inicjatywę, ale.. czy to takie sztywne te reguły, ludzie są różni, a ich zachowania to nie żadna stała.

Hmm...

 

 

Dobra nie neguję w tej kwestii..

 

Niech Wam będzie.. dzisiaj nie mam sił do prowadzenia konfrontacji..

 

 

Czemu nie wspomnieliscie o kwestii , w której to dziewczyny zarzucają się chłopakom i to takim ,którzy nie są ową osobą zainteresowani?

 

carlosbueno, Fakt pod wieloma względami mamy lepiej.. Ale to już robi się przereklamowane , iż to mężczyzna przejmuję inicjatywę..

 

Widzę co dzieje się dookoła i stereotypy są na wymarciu.. To jest XXI wiek a nie inna epoka..

carlosbueno, dzięki:), rzeczywistość jednak pokazuje mi, ze wygląd nie ma takiego znaczenia

Czemu nie wspomnieliscie o kwestii , w której to dziewczyny zarzucają się chłopakom i to takim ,którzy nie są ową osobą zainteresowani?

też tak się często zdarza ale taki facet to raz musi dobrze wyglądać i być tzw męski, czyli pewny siebie, co najmniej średnio zaradny życiowo, wiedzący czego chce itp albo sławny lub bogaty a dziewczynie wystarczy do powodzenia tylko uroda albo samo to że jest wolna w niektórych przypadkach.

carlosbueno, nie zawsze tak musi być..

carlosbueno, dzięki:), rzeczywistość jednak pokazuje mi, ze wygląd nie ma takiego znaczenia

bardziej chodzi mi o powodzenie, a nie samotność bo można by atrakcyjnym, obiektem zainteresowania płci przeciwnej a mimo to być samotnym bo nikt nam nie pasuje czy nie mamy ochoty, siły na związek.

carlosbueno, A jednak coś Ci w tej głowie mądrego siedzi..

 

Mądre słowa..

to nie jest takie proste pisałem wielokrotni. bo znam takich co są nieudacznikami w oczach społeczeństwa i kogoś mają.

 

co innego się liczy.

carlosbueno, temat jest o samotności

to nie jest takie proste pisałem wielokrotni. bo znam takich co są nieudacznikami w oczach społeczeństwa i kogoś mają.

 

co innego się liczy.

ja jakbym nie był owym nieudacznikiem w oczach społeczeństwa a przede wszystkim w swoich oczach to pewnie bym też kogoś miał.

 

-- 10 lis 2012, 21:24 --

 

carlosbueno, temat jest o samotności

niby tak ale ja pisałem o powodzeniu, bez powodzenia jest samotność, ale samotność często nie oznacza wcale braku powodzenia.

carlosbueno, Cos musialo , spowodowac , zem takiego zaczeli Cie spostrzegac..

 

 

ja jakbym nie był owym nieudacznikiem w oczach społeczeństwa a przede wszystkim w swoich oczach to pewnie bym też kogoś miał.

ja właśnie się zastanawiam już długo o co chodzi.

 

dlaczego np. biedni, bezrobotni a nieraz i brzydcy, alkoholicy kogoś mają. przecież to jest nieatrakcyjne, chyba się zgodzisz? to o co chodzi w tym wszystkim?

 

owszem, to że jesteś pewny siebie, masz kasę, pracę, jesteś przystojny i inteligentny to Ci pomoże. ale są ludzie którzy sobie radzą bez tego wszystkiego.

ja jakbym nie był owym nieudacznikiem w oczach społeczeństwa a przede wszystkim w swoich oczach to pewnie bym też kogoś miał.

ja właśnie się zastanawiam już długo o co chodzi.

 

dlaczego np. biedni, bezrobotni a nieraz i brzydcy, alkoholicy kogoś mają. przecież to jest nieatrakcyjne, chyba się zgodzisz? to o co chodzi w tym wszystkim?

 

owszem, to że jesteś pewny siebie, masz kasę, pracę, jesteś przystojny i inteligentny to Ci pomoże. ale są ludzie którzy sobie radzą bez tego wszystkiego.

 

 

 

 

I to jest wielka zagadka

 

Dlaczego tak jest a nie inaczej..

I to jest wielka zagadka

 

Dlaczego tak jest a nie inaczej..

a wiesz czemu tak jest?

 

kolejny raz stwierdzam ten fakt, wielu się zgadza, ale nie wie co w takim razie decyduje.

a ja ciągle nie znam odpowiedzi.

ja jakbym nie był owym nieudacznikiem w oczach społeczeństwa a przede wszystkim w swoich oczach to pewnie bym też kogoś miał.

ja właśnie się zastanawiam już długo o co chodzi.

 

dlaczego np. biedni, bezrobotni a nieraz i brzydcy, alkoholicy kogoś mają. przecież to jest nieatrakcyjne, chyba się zgodzisz? to o co chodzi w tym wszystkim?

 

owszem, to że jesteś pewny siebie, masz kasę, pracę, jesteś przystojny i inteligentny to Ci pomoże. ale są ludzie którzy sobie radzą bez tego wszystkiego.

 

Bo owi brzydcy, biedni, bezrobotni itd mają całkiem niezłe mniemanie o sobie i nie uważają się za jakiś gorszych a za swoją sytuacje obwiniają rząd i Tuska, często są też wrośnięci w środowisko gdzie wszyscy inni są biedni bez pracy i uważają że tak musi być .

Dopiero gdy uznamy się za gorszych zaczyna to nas blokować i zaczynami myśleć która by chciała takiego fajtłapę

Bo owi brzydcy, biedni, bezrobotni itd mają całkiem niezłe mniemanie o sobie i nie uważają się za jakiś gorszych a za swoją sytuacje obwiniają rząd i Tuska, często są też wrośnięci w środowisko gdzie wszyscy inni są biedni bez pracy i uważają że tak musi być .

Dopiero gdy uznamy się za gorszych zaczyna to nas blokować i zaczynami myśleć która by chciała takiego fajtłapę

jesteś tego pewien?

 

mówiłem też o tych mało pewnych siebie. takim też się zdarza nieraz. jakie tu dasz wytłumaczenie?

carlosbueno, Cos musialo , spowodowac , zem takiego zaczeli Cie spostrzegac..

 

 

najpierw ja sam zacząłem się tak spostrzegać co poskutkowało tym że nie mam już długo pracy i żjye u rodziców a po 30-ce jestem i teraz wszyscy mnie za nieudacznika uważają bo mają ku temu powody zdrowy chłop a siedzi w domu. Nawet jak kiedyś pracowałem uważałem się za gorszego bo to była mało nobilitująca praca sprzątacza na budowie, rozbiórkowicza, śmieciarza uważałem że z taką praca pewnie żadnej kobiecie się podobać nie będę abstrahując od tego że ta praca mi totalnie nie odpowiadała.

 

-- 10 lis 2012, 21:44 --

 

Bo owi brzydcy, biedni, bezrobotni itd mają całkiem niezłe mniemanie o sobie i nie uważają się za jakiś gorszych a za swoją sytuacje obwiniają rząd i Tuska, często są też wrośnięci w środowisko gdzie wszyscy inni są biedni bez pracy i uważają że tak musi być .

Dopiero gdy uznamy się za gorszych zaczyna to nas blokować i zaczynami myśleć która by chciała takiego fajtłapę

jesteś tego pewien?

 

mówiłem też o tych mało pewnych siebie. takim też się zdarza nieraz. jakie tu dasz wytłumaczenie?

może im się po prostu poszczęściło, obracali się wśród dużej ilości kobiet mają ciekawą osobowość, są wrażliwi niektóre kobiety bardzo to cenią. Zresztą ja nie jestem żadną wyrocznią żeby na wszystko znać odpowiedzi

Nawet jak kiedyś pracowałem uważałem się za gorszego bo to była mało nobilitująca praca sprzątacza na budowie, rozbiórkowicza, śmieciarza uważałem że z taką praca pewnie żadnej kobiecie się podobać nie będę

tylko że, po raz kolejny to zaneguję,

tacy "rozbiórkowicze" z mojego otoczenia to najliczniejsze gromadki dzieci mają. ktoś ich chce. i nie dość że rodziny utrzymać nie umieją nieraz (więc ewolucyjny model "zaradności" odpada), to im się udaje. pytam CZEMU?

 

-- 10 lis 2012, 21:48 --

 

może im się po prostu poszczęściło, obracali się wśród dużej ilości kobiet mają ciekawą osobowość, są wrażliwi niektóre kobiety bardzo to cenią. Zresztą ja nie jestem żadną wyrocznią żeby na wszystko znać odpowiedzi

to jest jakieś wytłumaczenie, ale wg. mnie za proste.

 

nie tylko Ciebie pytam.