Samotność

[Candy14]

Kiya, ok.. ale bardzo szkoda mi, ze Cie nie zobacze

[inbvo]

TwojaLaura1, może nie szukać tak na siłe i wszelką cene tylko być otwartym a samo się zjawi niespodziewanie

czy to niby takie proste? nie wiem czy to tak jest.

 

i czemu jedni to dostają w wieku 16 lat a inni 30... wykończyć się można.

[TwojaLaura1]

dokladnie! mi nie chodzi oto zeby szukać na sile, bo to bezsensu, ale czekanie jest straszne. po drodze do tego zawiedziesz sie na paru "bliskich" i powoli tracisz nadzieje

[Gość]

TwojaLaura1, może nie szukać tak na siłe i wszelką cene tylko być otwartym a samo się zjawi niespodziewanie

czy to niby takie proste? nie wiem czy to tak jest.

 

i czemu jedni to dostają w wieku 16 lat a inni 30... wykończyć się można.

proste uwierz mi nie pytaj czemu wierz, że bedziesz szczesliwy,a wiara to połowa sukcesu.

[inbvo]

wierz, że bedziesz szczesliwy,a wiara to połowa sukcesu.

że niby tak po prostu??

[Gość]

inbvo, Tak po prostu uwierz mi ...pisze to z autopsji.

[inbvo]

dokladnie! mi nie chodzi oto zeby szukać na sile, bo to bezsensu, ale czekanie jest straszne. po drodze do tego zawiedziesz sie na paru "bliskich" i powoli tracisz nadzieje

....patrzysz jak innym się udaje, bez większego wysiłku.

i NIKT nie rozumie przez co przechodzisz.

 

-- 09 lis 2012, 20:06 --

 

inbvo, Tak po prostu uwierz mi ...pisze to z autopsji.

naprawde wierzysz że to coś zmieni?

przecież to od 'zewnętrznych okoliczności' zależy..

 

poza tym jeden ma łatwiej inni trudniej.

ale nie wiem już...

 

-- 09 lis 2012, 20:06 --

 

może i zmieni.

[Kiya]

dokladnie! mi nie chodzi oto zeby szukać na sile, bo to bezsensu, ale czekanie jest straszne.

W moim życiu nie ma innej opcji niż "na siłę". Dlatego nie rozumiem rad typu "wystarczy cierpliwie czekać".

[carlosbueno]

cierpliwie czekać to można na śmierć bo ona tylko sama przychodzi.

[TwojaLaura1]

dokladnie! mi nie chodzi oto zeby szukać na sile, bo to bezsensu, ale czekanie jest straszne. po drodze do tego zawiedziesz sie na paru "bliskich" i powoli tracisz nadzieje

....patrzysz jak innym się udaje, bez większego wysiłku.

i NIKT nie rozumie przez co przechodzisz.

 

dokladnie tak

 

-- 09 lis 2012, 19:26 --

 

mysle ze wiara moze wiele zdzialac, samo podejscie do tematu, podobnie jak z pisaniem sprawdzianu - wierze ze umiem to lepiej napisze, czuje sie zerem to mi nic nie wychodzi

typowo (niestety)

[inbvo]

wszyscy mówią że wystarczy uwierzyć w siebie,że jest się atrakcyjnym i wtedy... samo się znajdzie. ale czy to tak działa?

[TwojaLaura1]

kazdy czlowiek jest atrakcyjny na swoj sposob. mysle ze pozytywne nastawienie do ludzi pomaga - ze jednak masz dla kogo zyc i sie starac. jak myslisz ze nie mozna ludziom zaufac, ze zaraz Cie ktos oszuka, oklamie to zamykasz sie znowu tylko na siebie. chyba trzeba uwierzyc sie jest sie czegos wartym, ze jestes wartosciowy i zaslugujesz na przyjazn, milosc i dobre traktowanie :))

[inbvo]

jak myslisz ze nie mozna ludziom zaufac, ze zaraz Cie ktos oszuka, oklamie to zamykasz sie znowu tylko na siebie. chyba trzeba uwierzyc sie jest sie czegos wartym, ze jestes wartosciowy i zaslugujesz na przyjazn, milosc i dobre traktowanie :))

to nieosiągalne dla mnie. na razie.

zbyt wielu mnie skrzywdziło.

 

ale rzeczywiście pewnie byłoby łatwiej z wysoką samooceną.

[Kiya]

inbvo, dobrze powiedziane - byłoby...

[TwojaLaura1]

nie tylko dla Ciebie. Ja sama niby wiem jak powinnam postępować i ze byłoby lepiej jakbym czasami zaufała itd ale to tez chyba dla mnie na razie za trudne. Tez mam niska samoocenę, tez mi bardzo trudno i to nie tylko w kwestii samotności..

[inbvo]

inbvo, dobrze powiedziane - byłoby...

wybacz bezpośredniość:

 

też się boisz ludzi?

 

ale nie powinnaś mieć kompleksów. Ty nie masz powodów.

 

wysoka samoocena pomaga. ale jej zdobycie po szeregu niepowodzeń jest trudne. chyba tylko na siłę można myśleć pozytywnie.

 

ja się boję ludziom ufać, nie lubię pokazywać jaki jestem naprawdę, bo się boję skrzywdzenia.

 

i tak jak mówię: jednym to łatwo przychodzi, mają jedną dziewczynę za drugą a ja stoję w miejscu.

[Kiya]

inbvo, jestem ohydna, zarówno fizycznie, jak i z charakteru i osobowości. Nie tyle ludzi się boję, co kontaktów z nimi - ale to na dobrą sprawę na jedno wychodzi...

[TwojaLaura1]

"ja się boję ludziom ufać, nie lubię pokazywać jaki jestem naprawdę, bo się boję skrzywdzenia" - mam dokladnie to samo

 

to pytanie o bojaźń to do mnie? jezeli tak to odpowiadam: tak, bo na wielu sie zawiodlam i wiele razy sama zle postapilam bo sie balam i tak dalej

[inbvo]

TwojaLaura1, to było do Kiyi, ale dobrze że też odpowiadasz. ale co poradzić nie wiem.

 

inbvo, jestem ohydna, zarówno fizycznie

tu zaprotestuję otwarcie

 

, jak i z charakteru i osobowości.

no tu to tylko z forum mogę wiedzieć. ale raczej nie... dlaczego...

 

Nie tyle ludzi się boję, co kontaktów z nimi - ale to na dobrą sprawę na jedno wychodzi...

ale dlaczego się boisz? jest kilka możliwości, np. jak ja bo zostałem wielokrotnie wyśmiany i skrzywdzony, czy masz inne fobie?

[Kiya]

inbvo, wyśmianie, skrzywdzenie, też. Ale przede wszystkim - jestem nudna. Nie potrafię podtrzymać rozmowy ani w realu, ani wirtualnie. Nie mam nic do powiedzenia. A gdy nawet czasem mam - nie potrafię. Tylko marnuję sobą ludzki czas.

[inbvo]

inbvo, wyśmianie, skrzywdzenie, też. Ale przede wszystkim - jestem nudna. Nie potrafię podtrzymać rozmowy ani w realu, ani wirtualnie. Nie mam nic do powiedzenia. A gdy nawet czasem mam - nie potrafię. Tylko marnuję sobą ludzki czas.

DOKŁADNIE TAK SAMO O SOBIE MYŚLĘ

 

ale z Tobą chyba nie jest tak źle jak ze mną :) wirtualnie to ja napisałem 721 postów potwornie monotematycznych, ale przynajmniej prawdziwych.

 

też myślę że nie mam o czym rozmawiać z innymi. i że nic do powiedzenia ciekawego nie mam.

[Kiya]

inbvo, moje też są monotematyczne, wierz mi Większość jest o treści "płaczę". Poza tym jestem tu dłużej.

[Absinthe]

Kiya, skąd taki samokrytycyzm...jak Cię poznałam,to wzięłam za bardzo fajnego ludka....

[inbvo]

Kiya, dłużej.

może monotematyczne, ale nie w negatywny sposób. to co ja piszę ludzi prowokuje, drażni; przyznaj.

 

To co Ty piszesz raczej nie wkurza

[Gość]

@Kiya,

A tam, gadasz, fajna jesteś ;-)

Nie potrafię podtrzymać rozmowy ani w realu, ani wirtualnie. Nie mam nic do powiedzenia. A gdy nawet czasem mam - nie potrafię.

Też mam często ten problem.

 

@inbvo

Mnie nie