Skocz do zawartości
Nerwica.com

SULPIRYD (Sulpiryd Hasco/Teva)


Czy sulpiryd pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?  

112 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy sulpiryd pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      78
    • Nie
      24
    • Zaszkodził
      23


Rekomendowane odpowiedzi

witam!

biore sulpiryd od 2 tyg i nie widze zadnej poprawy, psychiatra zapisal mi go na depresyjno-lekowe zaburzenia, 50 mg dziennie. Czy przy takiej malej dawce dluzej trzeba czekac na efekty? szczerze powiem, ze nic sie nie poprawilo, a wrecz przeciwnie, odnosze wrazenie ze jest ciut gorzej jeszcze :/

pozdrawiam, czekam na odp i zycze wesolych swiat wszystkim :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam również.

Sulpiryd jest jednym z najbezpieczniejszych neuroleptyków z małą ilością efektów ubocznych.Ja brałem 50mg przez 11 dni w dawce 1-0-0 razem z 25mg Zolft.

Znakomicie usuwa nudności które byłe dla mnie bardzo uciążliwe przez co często miałem zamiar odstawienia leków.Sulpiryd brany razem z Zoloftem to znakomita kombinacja przeciwwymiotna,uspokajająca. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trudno mi tu cokolwiek sensownego napisać, ponieważ nic nie wiadomo z jakiego powodu lek ten został ci przepisany. Generalnie zażywanie wszelkiego rodzaju psychotropów to kwestia wypośrodkowania pomiędzy ich działaniem terapeutycznym, a potencjalnymi efektami ubocznymi, które z różnym nasileniem, ale na ogół występują. Moje początkowe doświadczenia , jeśli chodzi o Sulpiryd, do pozytywnych raczej nie należą. Jednak zaznaczam od razu, że zażywałem wówczas dość wysokie dawki (do 600 mg), przy których różnego rodzaju skutki negatywne były już wyraźnie odczuwalne. Po latach miałem okazję ponownie zetknąć się z tym środkiem i przyznaję, że sięgnąłem po niego nie bez uzasadnionych obaw. Jak się okazało, zupełnie niepotrzebnie ponieważ w tym wypadku (zaburzenia somatyzacyjne) sprawdza się on całkiem nieźle. Oczywiście nie znaczy to wcale, że tak musi być w każdym przypadku, ale spróbować chyba nie zaszkodzi... Odnośnie Sulpirydu jest jeszcze jedna fajna sprawa. -Kiedy rzecz dotyczy chorób przewlekłych jest to lek w stu procentach refundowany:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie! Wybacz, że się nie odezwałem od razu, ale często robię kilka rzeczy na raz na komputerze i nie wszystko jestem w stanie monitorować. Moje problemy polegały głównie na zaburzeniach krążenia plus szereg objawów pobocznych... Udało mi się z tym uporać do pewnego stopnia. -Jest nieporównywalnie lepiej niż w chwilach największego kryzysu, ale też do całkowitego wyleczenia daleko... Stosowałem Sulpiryd skojarzony z Afobamem. Efekty były bardzo obiecujące, ale niepotrzebnie obawiałem się ryzyka uzależnienia. -Przedwcześnie odstawiłem Afobam i sytuacja nieco się pogorszyła. Później zmieniono mi leki na inne, co nie przynosiło absolutnie żadnych rezultatów. Aktualnie znów wróciłem do kombinacji Sulpiryd+Afobam i do tego jeszcze Chlorprotixen (wszystko w niewielkich dawkach), jest jakby lepiej, ale myślę, że warto by to wspomóc jakąś psychoterapią, na co w chwili obecnej nie bardzo mogę sobie pozwolić...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedź. Ja mam problemy krążeniowe i zastanawiam się czy Sulpiryd mógłby mi pomóc. Zapytam lekarza co o tym sądzi. Aktualnie jestem na Asentrze+Mianseryna. Nie wiem czy do tych leków można dołączyć małe dawki Sulpirydu...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zażywam rexetin afobam maniasec(nie wiem czy dobrą nazwe podałem) i teraz do tego sulpiryd , z tym ze afobam biorę doraźnie, lekarz przepisał mi sulpiryd na bóle (nie wiem czym wywołane) afobam wogóle na mnie nie działa, nie odczuwam nic oprócz ziewania a działanie lekko uspokajające trwa nie więcej niż 30minut i tylko czasem występuje, zobaczymy jak sulpiryd mam nadzieje ze trochę chociaż pomoże, po rozmowach z osoba która zna się na lekkach bo juz nie jedno przeszła i leczy się już od 20 lat dowiedziałem sie ze sulpiryd przepisuje się ludzią którzy wpadają w szał a ja raczej cierpię w środku, póki co moje rozpoznanie to zaburzenie osobowości z reakcją depresyjną. Dziękuje w każdym razie za opinie i pomoc ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dowiedziałem sie ze sulpiryd przepisuje się ludzią którzy wpadają w szał

Jednym z działań ubocznych Sulpirydu podczas stosowania dużych dawek jest tzw. akatyzja. Nie sądzę więc, aby przepisywanie tego leku ludziom, którzy mają problemy z kontrolowaniem własnych reakcji było szczególnie dobrym pomysłem...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na nerwice somatyczną i depresje babka przepisała mi 100 mg Sulpirydu to nie jest mocna dawka ale nie najsłabsza najsłabsze to są 50 mg. Biorę od około miesiąca , mnie pomaga generalnie bardziej chce mi sie po tym żyć. Mniej się stresuje. Opinie rózne już o tym słyszałem , ale to tak jest zależy od organizmu , jak orgaznim reaguje na składnik. Skutki uboczne , chodz przy mojej wadze to nie skutek uboczny :P : obżarstwo. PO odstawieniu chodz na na 2 dni trochę pojawiająsię mysli dołujące u mnie przynajmniej wracają rzeczy któe mnie zdenerwowały i mysle o tym po odstawieniu leku co wiadomo fajne nie jest dołować sięczymś czym nie warto. Sądzę, że jednak coś dodatkowo oprócz sulpirydu trzeba będzię brać bo na nerwice somatyczną mi za mało pomaga. JEdnak biore prawie miesiąć a pełne skutki to tak moze będą za 2 tygodnie to jescze poczekam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przy niskich dawkach 50-100 mg sulpiryd działa pozytywnie na depresję, bo powoduje uwalnianie Dopaminy. Nie polecam brać większych dawek gdy nie masz Schizofrenii, bo Cię ogłupi i zadziała depresyjnie, ale to Twój lekarz na pewno wie :) Do Sulpirydu na nerwicę somatyczną mógłbyś brać Mianserynę lub jakiś lek Trójpierścieniowy. Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mianserynę !! onie tylko nie to to działa na mnie strasznie otępiająco, wygasza mnie , trace po tym uczucia ,emocje. JA mam bardzo negatywne doświadczenia po tym a orgazm po tym to beznadziejny , mnie ten leg wygasza, brałem go przez jakiś cas bo spać nie mogłem , a to to unika[...]

A reszta postu Edit, chyba wiesz czemu, jaśli czytałeś regulamin//A_R

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sama zakończyłam przygodę z Sulpirydem, gdyż w żaden sposób na mnie nie działał. Niby miał działać na dolegliwości somatyczne, a tu kicha. Wytrzymałam trzy miesiące, potem brałam już nieregularnie (za cholerę nie mogłam zapamiętać, że muuszę to brać 3 razy dziennie i większość dawek i tak omijałam).

svart z Mianseryną było u mnie podobnie-brałam to jednak tylko kilka dni.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lena zgodzę się z tobą jesli chodzi o leczenie w zakresie zaburzeń somatycznych to u mnie sulpiryd też się nie sprawdził. Jednak , w moim przypadku znacznie poprawia samopoczucie, wzrasta poczucie pewności siebie, mam po nim większe siły i chęci do działania, po nim też zaczynam mysleć bardziej pozytywnie. Negatywnym działaniem tego leku jet spadek libido, brakuje tego czegoś, jako samiec 8) , bardzo mi tego brakuje, dlatego teraz zmienijszylem dawke do 50 mg i dorzuciłem xetanor. Czekam co będzie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi też lekarz przepisał Sulpiryd na zaburzenia żoładkowo-jelitowe i nie mogłam kompletnie nic jeść. Teraz znów go zaczęłam stosowac bo w ulotce pisze, że pomaga przy zawrotach głowy. A ja mam takie zaburzenia równowagi, że naprawdę ciężko mi normalnie chodzić. Biorę Vinpocetine juz 2 tygodnie 3 razy po 1 tabletce ale nie czuję żadnej poprawy.

Mam problemy z kręgosłupem i neurolog patrząc na zdjęcie przepisał mi Vinpocetine twierdząc, że to może być od krzywego kręgosłupa, ćwiczę specjalne ćwiczenia, mam rowerek treningowy ale nic nie pomagami :(

Mam nerwice, to pewne. Byłam kilka razy u psychiatry. Juz sobie nie radzę... ostatnio często płaczę z bezradności. Nie wiem co ze sobą zrobić kompletnie. Mam nawet myśli o smierci....biorę tyle leków, a to wszystko nic. Ale teraz to najgorsze są te zaburzenia równowagi. Czy to możliwe zeby występowały także z nerwicy?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Katarzyno w nerwicy jest wiele rzeczy możliwych , ja też przechodziłem przez straszne rzeczy związane z nerwicą, nie da sie tego opisać słowami jak strasznie źle sie czułem. To co piszesz może być od nerwicy, jednak nie można wykluczyć innych rzeczy.. miałaś jakieś badania robione ? Skoro te leki ci nie pomagają to może powinna się zbadać ..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam,

bralem sulpiryd przed miesiac w dawce 2x1 (50mg), po miesiacu mialem dwa dni przerwy, bo nie bylo lekarza, pozniej wzialem, ale jakos dziwnie sie czulem i znow odstawilem i zaczal sie mega hardkor, mam taka depreche, ze masakra, jakby sie zle czul w swoim ciele. Mialem tak raz jak wzialem meteclopramid (prokalktyna) Bralem tez ostatnio pseudoefedryne najpierw 5 dni po 120mg dziennie a po 2 tyg. przerwy 60mg. Nie wiem czy znowu zaczac brac ten sulpiryd, cholera nawet nie wiedzialem, ze to lek psychotropowy, lekarz dal mi go na zoladek, teraz mam nudnosci po jedzeniu. Zreszta po sulpirydzie refluks mi sie po tym tak nasilil, ze zolc mnie zalewala do pluc, ale teraz masakra psychiczna, jakbym zle sie czul w swoim ciele, natrectwa jakies masakra, placze bez powodu. Juz 3 dzien, musialem przeprowadzic sie do rodzicow, zeby se krzywdy nie zrobic. Znowu zaczac brac czy przetrzymac?

Najogrzej po jedzeniu mam nudnosci i po jedzeniu nasila mi sie ta deprecha.

 

help

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja biore 600mg w podzielonej podwojnej dawce rano i po poludniu i nic mi to nie daje... moze i jakies efekty pozytywne sa, sama juz nie wiem co jest na powaznie a co mi wmawia lekarz. Dopiero Cital mnie ruszyl ale to w negatywna strone.

 

[Dodane po edycji:]

 

No dobra, przyznaje sie bez bicia, 600 mg to dla mnie za duzo, mam meczace jak dla mnie objawy uboczne. Czy ktos wie, czy z sulpirydem trzeba sie bawic czy moge odrazu zejsc z dawki 600mg do 400 ? COs czuje ze moj organizm bedzie mi wdzieczny jesli odrazu odstawie to swinstwo ale bez przesady, tak nagle nie mozna, poza tym po 400 nie mialam efektow ubocznych.

 

[Dodane po edycji:]

 

Chyba ze to mala dawka Citalu tak mnie wziela, do kitu, ze w tym samym czasie zwiekszylam sulpiryd i dostalam ten nowy lek. Ja nie mam ochoty bawic sie w sprawdzanie, co tak na mnie dziala.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×