Skocz do zawartości
Nerwica.com

Depresja


ahhh

Rekomendowane odpowiedzi

Witam mam taki problem ze soba dosc powazny. Mam 20 lat i jestem w głębokiej depresji a przynajmniej tak mi sie wydaje i tak wychodzi z testów uzyskałem 37 punktów w tescie Becka

Opwoiem cos o sobie otóz mam wiele problemów ze sobą ze szkoła a takze z rodzina ostanio psozedłem do psychiatry poniewaz cierpie na nerwice natręctw psychiatra polecił mi abym udał sie do psychologa i tak zrobiłem po czym zapisali mi doxepin anafranil oraz wizyty w klinice uzalezniem poniewaz wychowywałem się w rodzinie uzaleznionej od alkocholu matka piła i dalej pije ojciec jeszcze gorzej a brat jak był w moim wieku to cpał i chlał do potęgi mam juz doła nie wiem co robic mam porblemy ze soba z rodziną nawet w szkole z przedmiotami scisłymi ostatnio jak wziołem doxepin to popbiłem się z ojcem jak przyszewdł w stanei wskazującym do domu po czym wyszłem z domu z zamiarem próby samobójczej poszelem do lasu juz nawet zawiązałem pasek od spodni koło gałęzi i wybrałem drzewo ale jakos nie miałem "jaj: aby obwiązac sobie go koło szyi nie wyrabiam juz z tym nie dosc ze choruje na nerwicę natrecw ( czasami mam takie ataki ze moje "rytułały" zajmują mi po 2 godziny ) ojciec pije matka pije porblemy w szkole brat choc juz jest starszy i wysZedł z nałogów to sam ma problemy oraz komornika na karku (ogólnie wychowywałem sie w biedzie i w alkcoholiźmie ) nei iwdze u siebie pozytywnych zeczy ostatni o tez cos zaczynam naduzywac alkcoholu czyli konczę juz tak jak mój ojciec który sam ma problemy ze zdorwiem ( z pewnoscią z przepicia) ale nie moze iisc na leczenie do szpitala bo jest jedynym zyweicielem rodziny juz nie iwem co robic skonczę tak jak brat w kleju i jabolach po czym tak samo jak on kiedys dostane delirki i będe bliski smierci aha nawet mam jzu zaliczone 3 wizyty u spychologo 1 ze szkoły a 2 od samosci aha przy czym na 1 wizycie Pani pyscholog zgnoiła mnie ładnymi słowami mówiąc ze jexstem pechowcem i wiele zeczy jest na moją niekorzysc po czym rozpłakałem się jak ciota w jej buirze nakładła mi jeszczem ówiąc ze z testów które wypeniełame wyszł oze jestem aspołeczny i lekko ponizej przeciętnej jesl ichodzi o szkolnictwo . Zrobienie przeze mnie czegos głupiego to tylk okwestia czasu i większej irytacji jzu i tak chodze p osiwecie nabuzowany i zirytowany co bedzie potem az boję sie pomyslec ah no i jeszcze mam problemy ze sne male to chyba z nerwicy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Masz depresje to pewne. Zapewne z powodu nerwicy i doswiadczen zyciowych. Po pierwsze zmien psychologa, lekarza zreszta tez jesli czujesz ze Ci nie pomaga. I pamietaj ze samobojstwo to nie rozwiazanie a ucieczka...ja mialam potworne mysli samobojcze, mialam dosc zycia ale wyszlam z tego dzieki pomocy KOMPETENTNYCH specjalistow i samozaparciu..stwierdzilam ze bedzie co bedzie i postanowilam sie nie poddac i isc dalej nawet pomimo paskudnego samopoczucia..niegdy nie pozwolilam sobie uwierzyc ze zycie jest tak do konca beznadziejne i to mnie chyba uratowalo. Tobie tez sie uda.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

... nei iwdze u siebie pozytywnych zeczy ...

Owszem, widzisz. Dostrzegles ze Twoje srodowisko, dom rodzinny jest patologia. Malo kto z rodzin dysfunkcyjnych ma tego swiadomosc, najczesciej sytuacja rodzinna postrzegana jest jako "normalna" ale tylko dlatego ze innej nie znaja. Ty postawiles pierwszy krok do przodu ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witaj ahhh

Smutna ta Twoja historia. Nie bardzo wiem co powiedzieć bo gadka typu bedzie dobrze pewnie nic nie da...Ktoś kiedys powiedział że szczęśliwym się zaledwie bywa tak samo jak nieszczęśliwym i ani jedo ani drógie nie trwa wiecznie...Wszystko się może zmienić.

Mogę tylko dodać że możesz być kim tylko zechcesz.

Odpowiec sobie na pytania czy chcesz aby twoje zycie w przyszłosci tak wygladało aby twoja rodzina przypominała twoich rodziców? Zapytaj sam siebie czy chcesz aby twoje dzieci czuły to co ty czujesz. Spójrz na swojego ojca i zadaj sobie pytanie czy chcesz wyglądać za pare lat tak jak on. Jeśli odpowieć brzmi NIE to zrób wszystko aby z tego wyjść. Masz 20lat myslałeś aby wyprowadzić się z domu? Myśle że jeśli będziesz się obracał w srodowisku alkocholików to nie przetrwasz. To jak zamknąć zdrowiejącego narkomana w pokoju pełnym narkotyków nie ma szans że nie skorzysta. Więc nawet jesli dasz rade przez jakiś czas nie pić to mieszkając z alkocholikami predzej czy pozniej do tego wrócisz....Samobójstwo to tchurzostwo bo co to za sztuka sie zabić??? Prawdziwą sztuką jest przeżyć całe życie!!! KOzystaj z pomocy specjalistów i walcz o siebie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zrobiles wiecej...trzy kroki....bo szukasz pomocy u specjalistów.

Nie bede pisala jak bardzo Ci wspolczuje.....szkoda byloby gdybys zmarnowal swoje zycie bo jestes bardzo mlody. Dzieki samozaparciu moglbys gory przenosic.

Jesli bedziesz trzymal sie terapii, bedzie dobrze, przetrwasz, moze potem podejmiesz jakas prace i zarobisz na swoje utrzymanie. Wtedy nie bedziesz uzalezniony od rodziny,zywiciela.Masz szanse wyjsc na prosta. Uwierz w siebie!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

co Ci da zabicie się? to jest game over i więcej życ już nie ma. Zrobić to zawsze możesz za parę lat. Narazie jesteś młody i możesz wszystko zrobić, żeby walczyć. Sam musisz wiedzieć jak, ale na początek to bym Ci radził zmienić tę psycholog.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×