Skocz do zawartości
Nerwica.com

DOKSEPINA (Doxepin Teva)


Gość

Czy doksepina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?  

40 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy doksepina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      19
    • Nie
      14
    • Zaszkodziła
      11


Rekomendowane odpowiedzi

10 mg? To bardzo mała dawka i myślę,że możesz odstawić z dnia na dzień. Hutch na co bierzesz Doxepin w takich dawkach? Na depresję? Ja brałem go przez jakiś czas ale nie bardzo mi pomógł na samą depresję. Miał za to działanie uspokajające, więc jak bierzesz na nerwicę to jak najbardziej. Mój lekarz powiedział, że Doxepin ma słabe działanie antydepresyjne. Z trójpierścieniowców lepsze chyba są Amitryptylina i Klomipramina. Aha, jeszcze jedno: czy przy takich dawkach odczuwasz działania uboczne? Suchość w ustach, zaparcia, szybsze bicie serca?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Ja tego leku akurat nie uzywam,tylko bardzo bliska mi osoba.

Używa 10 mg. 3razy dziennie.

Mówi że pomaga.Nie czuje sie taki spięty.Jest bardziej rozlużniony.Zauważyłam że dobrze śpi,noi więcej.

Noi nie denerwuje się.

Skąd wiesz że trzeba stopniowo przestać.??

 

Acha noi trzeba by ten lek brać ok 3 tyg.by zauważyć czy działa.

Wspomnę jeszcze że ma się ogromny apetyt jak sie używa Doxepin.

 

Ciekawa jestem też czy można wypic piwo ,gdy sie go używa?Niewiesz przypadkiem??

 

Pozdrawiam.

 

[*EDIT*]

 

On jest chyba na nerwicę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pomytłka50mg rano i 50mg wieczorem.

do tego rexetin 20mg i afobam doraznie

depresja to juz przeszłosć u mnie zostały lęki doxepin ma mnie wyciszyc, uspokoić.

wiecznie afobamu nie moge jeść :evil: bo to zło :evil:

 

[*EDIT*]

 

ps: efektow ubocznych na razie niema

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mądrze mówisz :) wiecznie teog nie można brać. Doxepin powinien "wskoczyć" na miejsce Afobamu, tylko musisz mu dać czas. Jakby takie dawki nie działały wystarczająco dobrze to zawsze można podnieść. Max to chyba 150 mg? A próbowałeś Mianseryny?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

niewiem jaki jest max. Mianseryny nie próbowałem

wcześniej brałem leki z grupy ssri neuroleptyki 3czy4 pierścieniowe to dla mnie nowość

aha i snri

no i zalegają zalegają mi teraz te leki w szafce :(

to że zachwalasz ten lak jest budującę cierpliwie bede czekał na efekt

 

[*EDIT*]

 

3 dzień jestem nad pobudliwy mam zmniejszony apetyt ciężki oddech i kłopoty ze spaniem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam, jakie są objawy szybkiego odstawienia doxepinu? ja brałam go ponad rok razem z amitryptyliną, jakieś 2tygodnie temu je odstawiłam tak z dnia na dzień i się zaczęło... zawroty głowy, mdłości, brak apetytu, schudłam 4kg wciągu tych 2 tyg i to nadal mnie trzyma :( czy ktoś wie czy to jest normalne? proszę o odp

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Doxepin, choć jak wiemy to lek stary, trójpierścieniowy, jest w zasadzie lekiem dobrym, a na spanie nawet bardzo. Był moim pierwszym krokiem po wyjściu z bardzo poważnej depresji (potem Rexetin, a teraz Jarvis -biorę od jutra, także zobaczymy;D) po pierwszej fazie leczenia Zolafrenem na chwile przerwanym i zamienionym na największe świństwo na rynku czyli Risset (odpowiednik Rispoleptu) i Loquen (nie tak tragicznie, ale też dość depresyjnie). Co do samego Doxepinu to jak już powiedziałem, wspaniale się po nim śpi - naprawdę, aż nie chce się wstawać:D. Pełni on trochę funkcję takiego rozpalającego napędzacza i to właśnie czerwone policzki i wysokie tętno są uciążliwymi skutkami brania tego starszego preparatu. Ogólnie jednak daję 4:))

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Heheh ,"rozpalający napędzacz" ;) Trójpierścieniowce mają tę zaletę, że działają na receptor NMDA, a leki działające na ten receptor będą pewnie kolejnym krokiem w walce z depresją. W fazie testów są 3 leki-antagoniści NMDA.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też brałam Doxepin przez miesiąc w szpitalu - może była jakaś zmiana na lepsze, na pewno akurat tu żadnych skutków ubocznych. W tym czasie też był Cloranxen, Sulpiryd i Hydroxyzyna i jakoś jechałam na tym. Jednak po wyjściu ze szpitala mój psychiatra od razu zmienił leki, bo wszystko mi się pogorszyło, poplątało. Miał pomóc Mirzaten-nie pomógł.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Napisała przecież kombinację, która dała jej ulgę. Zależy na co brała mirtazapinę, jeśli na depresję, to nie trafiła z lekiem i grupą leków, jeśli na lęki, to w ogóle nie trafiła, bo mirtazapina jest bardzo przeciętna w farmakoterapii przeciwlękowej. Doxepin natomiast wśród TLPD ma najmocniejsze działanie przeciwlękowe i zrównawożone receptorowo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Doxepin czyli Sinequan brałem dawno temu, byłem wówczas na studiach. Pierwszy dzień był koszmarny - nadwrażliwość na światło i dźwięki. Cały dzień przeleżałem w łóżku podskakując przy każdym głosie czy innym dźwięku. Do tego nagłe napady silnego lęku, także podrywające mnie z łóżka, wrażenie arytmii serca. Nie pomagały uspokajacze (oxazepam), miałem nerwy "na wierzchu". Potem mój lekarz powiedział, że drugi raz by mi tego nie dał pomimo, dobrego efektu leczniczego. Następne dni były juz bez objawów ubocznych, a po 3 tygodniach czułem się jak nowo narodzony. Wszelkie lęki minęły, miałem nawet coś w rodzaju lekkiej manii (co chyba najlepsze nie jest), ale wówczas mnie to cieszyło. Przez 2 miesiące chodziłem w tej "manii", potem było juz normalnie. Doxepin brałem około roku, schodzenie z dawek trwało blisko 3 miesiące. Przez lata miałem potem spokój...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Doxepin bralam ok miesiaca i byl dla mnie jak placebo. Moglam zjesc na raz kilka tabletek (czego probowalam nekana kilkumiesiecznym brakiem snu) i nic. Cale noce przewracalam sie z boku na bok. Nie doswiadczylam ani zadnych skutkow ubocznych (nawet po konskich dawkach) ani tez jego dzialania. Doslownie zadnego. Dla mnie witamina C.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam mam pytanie dostalam doxepin na poczatku leczenia 50 mg na noc i wzielam 2 dni zaczelo mi sie krecic w glowie i jakos dziwnie sie czuje jak pijana chodze. lekarz zmniejszyl dzisiaj dawke na 3*10mg ale möwi ze to nie mozliwe 50mg zeby bylo za duzo a jak wy mieliscie moze to bylo za duzo jak na poczatek leczenia od jakich dawek wy zaczynaliscie prosze o odpowiedz :cry::cry::cry:

 

[Dodane po edycji:]

 

no i jeszcze jedno ile trwaly u was ciezkie dni zanim lek zaczol dzialac u mnie jest strasznie dzisiaj leze luzku i boje sie wstac moze jutro bedzie lepiej

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dziekuje za odpowiedz dzisiaj jest tak sobie wczoraj na noc wzielam 10 mg i dzisiaj rano tez 10 mg i dalej zakrecona moze lenki troche mniejsze ale zamölka totalna ile to jeszcze bedzie trwalo to nie zycie to wegetacja pozdrawiam i bede bardzo wdzieczna za za jakiekolwiek wskazöwki :idea::cry::?::idea:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Doksepina działa najszybciej ze wszystkich TLPD, niestety ze skutkami ubocznymi włącznie. Dawkę 50 mg na początku leczenia oceniam jako zbyt wysoką, zwłaszcza jeśli jest to Twój pierwszy lek psychotropowy. Za tydzień-dwa będzie lepiej. Jeśli nie, cóż, nie jest to lek dla Ciebie. Wtedy zostają SSRI, polecam jednak SNRI jako leki o szerszym spektrum działania. Doksepina ma działanie przeciwlękowe i słabe antydepresyjne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dziekuje zaodpowiedzi dzisiaj jest ...juz sama nie wiem jak sie czuje lenki jakby byly wieksze i w glowie mi sie troche kreci sprubuje wytrzymac jeszcze tydzien jak möwicie bo nie mam juz sily zmieniac pare miesiecy temu bralam lexapro ale tez sie zle czulam i lekarz zmienil na doxepine 5 mg jak mnie lenki zlapia mialam brac nawet 5 tabletek dziennie bo to male dawki i lepiej dzialaja ale teraz sie troche gorzej czulam i möj lekarz jest na urlopie i poszlam do innego lekarza no i ten dal mi 50 mg i scielo mnie z nög tak naprwde to po tej 50 ce gorzej sie czuje niz wczesniej moze to byl szok dla organizmu i nie doksepin tylko dawka mi nie sluzyla moze na 10 ce sie unormuje tylko kiedyyyyyyyy (Potem zmienil na10 mg) bede czekac tydzien jak nie bedzie lepiej to zmienie ten lek.Tylko te lenki to takie glupie czlowiek nie wie skad sie biora ja mialam kiedys problemy takie jak kazdy ma w zyciu i przetrwalam a teraz kiedy uklada sie wszystko dobrze to mnie szlak trafil a mogloby byc tak pieknie sorrki ze tak sie rozpisalam ale nie wiem juz co robic przetzymac to czy wpanice biec do lekarza bede barrrrrrrrdzo wdzieczna za pomoc i dziekuje za juz za dodane odpowiedz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

niemartw sie kochana ja rok temu zachorowałam na bardzo silną depresje nerwicowo-nerwową.Pierwszym moim lekiem jakim brałam był CILON(nikomu niepolecam po nim czułam sie okropnie myslałam że zwarjuje)odstawiłam go i w zamian lekarz przepisał mi właśnie doxepin.Napoczątki chodziłam bardzo ospała mogłabym spac 24 godziny na dobe ale po jakims czasie organizm sie przyzwyczajił i wszystko wróciło do normy :D zobaczysz to minie,doxepin jest bardzo starym i dobrym lekiem ,szybko przynosi ulge,niemartw sie ja tez myslałam ze niewyjde z tego a jednak sie udało :D wiadomo pozostało jeszcze wkrecanie(to przechodzi na samym koncu)mam tak ze cos mnie zaboli a ja juz wkrecam sobie chorobe,ale juz biore to jako zart :D 3mam za ciebie kciuki,mysl pozytywnie i niedaj sie tej chorobie

 

[Dodane po edycji:]

 

nerwicowo-lękowom miałam napisać :D przepraszam za błedy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie trwało dokładnie 3 tygodnie, zanim zaczął pozytywnie działać. Ale był bardzo skuteczny i gdyby nie pierwszy dzień potwornych objawów ubocznych, gdy myślałem, że nie przezyję, dziś brałbym go znowu. Było to bowiem kilkanaście lat temu. Uwazam, że kilkutygodniowe czekanie na efekt bez "znieczulaczy" w postaci czegos doraźnego, jest dość masakryczne. Mam za sobą 2 depresje lękowe (teraz trzecia) w ciągu ostatnich 20 lat, ale zawsze na czas czekania miałem oxazepam lub lorafen w razie ataku lęku. Gdy Doxepin zaczął działać nawet nie pamiętam, kiedy odstawiłem oxazepam. Nie był po prostu potrzebny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kameleon a jakie inne leki pomagały ci na depresje lękową. bo ja cierpię na podobną przypadłość i leki SSRI, którymi mnie faszerują (fluoksetyna i sertralina) pomagają jedynie na depresję, a lęki wręcz pogłębiają i powodują akatyzję. Mi osobiście wydaje się, że na depresje z lękiem najskuteczniejsze są antydepresanty sedatywne brane przed snem. Pech chciał że wszystkie nowe leki, poza Valdoxanem 200zł+VAT, są lekami które należy łykać rano, bo najczęściej powodują bezsenność i właśnie akatyzje. Nie wiem skąd taki trend w psychofarmakologii, ale niestety na depresje lękowe najlepsze są chyba stare trójpierscieniowce, a z nowszych o działaniu sedatywnym mianseryna, mirtazapina i trazodon. Czy ci pomogły jakieś SSRI, SNRI? Ja próbowałem już wenlafaksyny, sertraliny i fluoksetyny, które owszem miały dobre działanie antydepresyjne, ale powodowały nieprzyjemne nakręcenie wręcz agresje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×