niemartw sie kochana ja rok temu zachorowałam na bardzo silną depresje nerwicowo-nerwową.Pierwszym moim lekiem jakim brałam był CILON(nikomu niepolecam po nim czułam sie okropnie myslałam że zwarjuje)odstawiłam go i w zamian lekarz przepisał mi właśnie doxepin.Napoczątki chodziłam bardzo ospała mogłabym spac 24 godziny na dobe ale po jakims czasie organizm sie przyzwyczajił i wszystko wróciło do normy zobaczysz to minie,doxepin jest bardzo starym i dobrym lekiem ,szybko przynosi ulge,niemartw sie ja tez myslałam ze niewyjde z tego a jednak sie udało wiadomo pozostało jeszcze wkrecanie(to przechodzi na samym koncu)mam tak ze cos mnie zaboli a ja juz wkrecam sobie chorobe,ale juz biore to jako zart 3mam za ciebie kciuki,mysl pozytywnie i niedaj sie tej chorobie
[Dodane po edycji:]
nerwicowo-lękowom miałam napisać przepraszam za błedy