Skocz do zawartości
Nerwica.com

Zaburzenia osobowości (cz.I)


Słowianka

Rekomendowane odpowiedzi

Sądze że niektórzy tutaj pozjadali swoje "względe" rozumy.

piszesz o mnie?

niestety uważam, że często przesadzasz. mam prawo tak uważać.

jednak nie uważam Cię za jakiegoś gorszego, nie. jesteś taki "nieutemperowany", strasznie impulsywny, w zachowaniu i w wypowiedziach. nie mam Ci tego za złe.

ale też staram się Ci nie dogryzać, tylko pisać co myślę. staram się, aby to była jakaś konstruktywna krytyka, Ty natomiast zaś tylko "odchukniesz" cokolwiek.. i tak to się kręci. nie dziwota więc że Twoje wypowiedzi i zagrywki irytują parę osób. jak Ci 10 osób mówi, ze jesteś pijany, to idziesz do domu, a nie pijesz dalej...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I teraz jest od razu lepiej, przynajmniej nie skaczecie sobie do gardeł, mam nadzieję, że tak pozostanie.

 

Dla mnie przekazywanie dobra jest wartością nadrzędną, ponieważ nie ma znaczenia kim jesteś, ważne że jesteście moimi braćmi i siostrami do każdego podchodzę indywidualnie i staram się tak robić.

Jednak gdy mam zły dzień, i nienawiść zżera jak w piątek, to potrafię nieźle namącić w wątku :P

 

Jak wypowiedz "Dalej ku2wa "

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

milano3, Radku, nie chodzi mi o jakieś natręty czy trolle.

Staram się jakoś do Ciebie dotrzeć. Może nie używam zbyt wyszukanych słów, ale mam nadzieję, że jednak coś z tego rozumiesz.

Musisz przestać powtarzać "bo to jest cecha bordera", bo będziesz się całe życie tak "wykręcać" i nigdy z tego nie wyjdziesz ani nigdy się nie podleczysz... bo ciągle jest wina bordera..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

milano3, a mnie się podobają się Twoje wypowiedzi. I nie mówię tego, żeby Ci było miło, po prostu tak jest. Bardzo lubię ludzi, którzy buntują się na świat jak Ty. I lubię ludzi "nieutemperowanych". Podsumowując, jakbym Cię znała, raczej na pewno bym Cię polubiła. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Vi., Krzyś, w ogóle nie czaję o czym Ty piszesz.. nie potrafię zrozumieć Twoich wypowiedzi. Nic a nic. Piszesz najpierw jak 7miolatek w zeszyciku ze szlaczkami, a potem jak wielki emo chłopiec o nienawiści itd...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mozna Krzysiu kogoś lubić i można temu komuś zwrócić na coś uwagę. To,że zwracamy komuś uwagę, nie oznacza,że kogoś nie lubimy. To nawet moze wynikać z troski o kogoś.

Mylisz pojęcia.

Trzeba mówić o wielu rzeczach, nie tylko o tych pięknych, ale o tych brzydkich rownież. I nazywać rzeczy po imieniu.

Przecież jak ktoś Ci napluje w twarz, to nie powiesz........że deszcz pada.

Jeśli komuś się coś nie podoba......to mówi o tym otwarcie.

Ja wiem,że Radek myśli o tym , co do niego tu mówimy. Pełna analiza...........

Radku, przyznasz,że masz przemyślenia w związku z tym co dzieje się ostatnio w tym wątku? Konstruktywne przemyślenia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

paradoksy, ja to rozumiem. Aczkolwiek dzisiejsza kłótnia o moje zachowanie u lekarza, nie podobała mi się. Bo uwierzcie mi, że na moim miejscu wy albo byście go zwyklinali, albo rozpłakali się i uciekli. Ja staralem sie zachować zimną krew.

 

[Dodane po edycji:]

 

New-Tenuis, dzięki wielkie :***

Monika1974, tak myśle. Ale nie tylko o swoim zachowaniu :) Chociaż po części takze

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

milano3, a mnie się podobają się Twoje wypowiedzi. I nie mówię tego, żeby Ci było miło, po prostu tak jest. Bardzo lubię ludzi, którzy buntują się na świat jak Ty. I lubię ludzi "nieutemperowanych". Podsumowując, jakbym Cię znała, raczej na pewno bym Cię polubiła. :)

 

 

Radek jest ciepłym chłopakiem, przynajmniej ja go tak odbieram. Tylko zagubionym w tym wszystkim, co go dotknęło, tak jak każdy z nas poniekąd. Ale nie oznacza to,że nikt nam nie może zwrócić uwagi.

Jak też tak często reaguję, staram się to zmienić. Bo słowo uwaga kojarzy mi się z oceną, odrzuceniem. Więc staram się Radka zrozumieć.

 

Gdyby Radka nie interesowało to, co się o Nim mówi krytycznie, nie reagowalby. A reaguje. Czyli.......nie przechodzi obok tego obojętnie.

 

Radku? Mam rację?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

teraz jest od razu lepiej, przynajmniej nie skaczecie sobie do gardeł, mam nadzieję, że tak pozostanie.

 

Dla mnie przekazywanie dobra jest wartością nadrzędną, ponieważ nie ma znaczenia kim jesteś, ważne że jesteście moimi braćmi i siostrami do każdego podchodzę indywidualnie i staram się tak robić. [ Ta częśc chyba jasna]

Jednak gdy mam zły dzień, i nienawiść zżera jak w piątek, to potrafię nieźle namącić w wątku :P ( Chodzi o to, że No body's perfect)

 

Jak wypowiedz "Dalej ku2wa "

^^ Chodzi o to, że czasem też się wyżywam na innych, ale staram się tego unikać i nie skakać do gardeł z podcinanie tętnicy.

 

Oczywiście, że można porozmawiać o czyichś wadach, ale nie mówić, że jest strasznie rozpuszczony, impertynencki tylko, że to nie jest to odpowiednie zachowanie.

Chodzi też o to, że jak rozmawiamy o kimś, to spokojnie a nie 2/3 posty na minutę w formie ostrej kłótni.

Starajmy się stosować Eufenizmy.

 

To tylko marzenia, nie wiem czy są realne i czy chcielibyście to wdrożyć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moniko, to dobrze, że próbujesz coś zmienić.

Ja zazwyczaj mówię, że co mnie to obchodzi, taki jestem, chociaż może to się będzie zmieniało.

Bo boję się zmian i nie wiem dokąd one prowadzą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Radku, bo........... kto ma miękkie serce, ten musi miec twardą dupę niestety.

Nie umiem znaleść w tym wszystkim złotego środka. Chcę się tego nauczyć. Chcialabym,żeby wszystko bylo idealnie, ale tak niestety w życiu nie jest. Dotarło to do mnie. Mam problemy z przyjęciem tego.

 

A Ty Radziu przyjmij do wiadomości ,że jeśli ktoś Cię krytykuje, nie oznacza to,że Cię nie lubi,że Cię odrzuca.

Kto się czubi, ten się lubi ;)

 

[Dodane po edycji:]

 

Vi., bo wszystko co nowe budzi lęk.

jesteś w dobrych rękach. A Krakowa też od razu nie zbudowano.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Helvetti, Dobranoc.

Radek,, powodzenia w szpitalu, pisz do mnie :)

Moniko, masz rację, nie od razu :)

 

[Dodane po edycji:]

 

Ja piurkuję...

 

Popłynąłem.

 

[Dodane po edycji:]

 

piórkuję*

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli już szufladkujemy ludzi w borderze :D to uważam, że Radek jest po prostu klasycznym przykładem bordera, który ma zachowania typu acting-out. Takie osoby są bardzo pewne siebie, narcystyczne, wyładowują swoje frustracje na innych i lubią ich prowokować, wyżywać się na innych, krytykować, mają wręcz zawyżoną samoocenę, nie dostrzegają błędów w swoim własnym zachowaniu i postępowaniu, próbują zwrócić na siebie uwagę poprzez bezczelność itd. W odróżnieniu od typu charakteryzującego się zachowaniami typu acting in. Taki typ zwraca na siebie uwagę w inny sposób. Wyładowuje się głównie na sobie, to do siebie czuje największą nienawiść, to sobie dogryza, to siebie katuje psychicznie, to na sobie się wyżywa, ma raczej niską samoocenę choć to się okresowo może zmieniać. Raczej rzadko kieruje agresję na innych. Najczęściej na siebie.

Nie obraź się Radku, takie moje odczucia.

 

Moniko, nie piszę, bo mam problemy znowu z terapią, i to poważne, a jakoś nie mam ochoty się przebijać przez te przepychanki na forum...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×