Skocz do zawartości
Nerwica.com

FLUOKSETYNA(Andepin, Bioxetin, Fluoksetyna EGIS, Fluoxetin Polpharma, Fluoxetine Aurovitas/ Vitabalans, Fluxemed, Seronil)


shadow_no

Czy fluoksetyna pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?  

242 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy fluoksetyna pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      155
    • Nie
      69
    • Zaszkodziła
      38


Rekomendowane odpowiedzi

Buspiron to dodatek do ssri, ktory w sumie dziala tylko przeciwlekowo, niektorzy twierdza, ze to placebo i nie czuja kompletnie dzialanie tego leku, tianeptyna ok, ale lekarze tez mowia, ze ten lek jest huja warty, choc ja uwazam inaczej, sam pisalem o tym nie wiem czy w tym watku bo sie juz pogubilem troche, tez mam troche funkcje poznawcze zaburzone, wiec czasami wolniej rejestruje, no tak myslalem ze ten punkt1, byl tam niepotrzebny, nie chce wchodzic w dalsza dyskusje bo nie ma to sensu, odnioslem sie tylko do tego co wkleiles, co do leków to tez uwazam ze TLPD sa skuteczne, ale lekarze sie boja tych lekow, maja ciezkie uboki i mozna sie nimi zabic w sumie bez problemu, IMAO w polsce tylko moclobemid, tez o tym pisalem w innym watku, selegilna no wiadomo, ale to na parkinsona, w stanach jest w plastrach i ponoc jakiejs oszamiajacej kariery nie robi, fluo ci pomogla to spoko, ja bralem prawie 4 miechy i zero reakcji, smiem twierdzic, ze nawet pogorszyla mój stan, ale wiadomo, co czlowiek to reakcja.

Buspiron nie musi dzialac na kazdego, tak jak nie na kazdego dziala SSRI pozytywnie. Co czlowiek to reakcja - Twoje ostatnie slowa z tego cytatu. Lekarze rowniez mowia, ze SSRI to swietne leki z bardzo mala iloscia ubokow, a chyba sie nie zgodzisz z tym? Oprocz samych tych lekow, nie ma problemu by je ze soba laczyc w celu synergii, problem jest w tym, ze lekarze sa niedouczeni, niedoswiadczeni i boja sie tego. Za granica kombinacje lekow sa dosc czestym przypadkiem. Fluo ogolem pogorszyla moj stan (wieksza apatia, anhedonia, PSSD itd.), ale przestalem miec po niej "depresje", czyli smutek, strach, lęk, nizsze poczucie wlasnej wartosci. Sam drugi raz nie wszedlbym w zaden SSRI, bo wiem, ze pogarszaja moj stan. Nie jestem fanem tej grupy lekow, serio. Widze jednak ich pozytywne wlasciwosci.

 

Aha zeby byla jasnosc, ja nie psiocze na ssri, tylko stwierdzam fakty, to nie jest moja jakas wymyslona teoria, kazdy kto dluzej pobierze te leki, twierdzi, ze nigdy drugi raz by w to nie wszedl, no moze nie kazdy, ale 90%, wiec daj spokoj z tym, ze ja psiocze na ssri, pracujesz w firmie faramceutycznej czy co?, nowe badania wskazuja, ze te leki ledwo co przebijaja placebo, wiec nie wkrecisz mi, ze sa tak bardzo skuteczne na depresje, bo nie sa i mijasz sie z prawda, ale ja mówie o czystej depresji, nie o fobii, nerwicy czy innym cudzie psychiki. :pirate:

Od kilku polowa Twoich postow to pojazdy na SSRI, serio. Problem w tym, ze 'czysta' depresja rzadko kiedy wystepuje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ricah, Fluo ogolem pogorszyla moj stan (wieksza apatia, anhedonia, PSSD itd.), ale przestalem miec po niej "depresje", czyli smutek, strach, lęk, nizsze poczucie wlasnej wartosci. Sam drugi raz nie wszedlbym w zaden SSRI, bo wiem, ze pogarszaja moj stan. Nie jestem fanem tej grupy lekow, serio. Widze jednak ich pozytywne wlasciwosci.

 

Widzisz co napisales wogóle? sam napisales to co ja o nich sadze, wiec o czym mamy jeszcze dyskutowac pomijajac juz sam fakt, ze anhedonia wywolana przez ssri, ogólnie rzecz biorac jest osiowym objawem depresji, czyli fluo leczy jeden objaw, ale wywoluje inny, nawet gorszy mozna byc rzec, ja nie prowadze krucjaty przeciwko ssri, tylko stwierdzam fakty, nawet w necie masz informacje o skutkach ubocznych ssri, ktore sam napisales tutaj: Fluo ogolem pogorszyla moj stan (wieksza apatia, anhedonia, PSSD itd.), jezeli dla ciebie to jest wyleczenie depresji to gratuluje.

 

Aha jak nie ma czystych depresji??

Sa depresje bez zaburzen lekowych czyste depresje, bez natrectw i tak dalej, nie wiem dokladnie jak to procentowo wyglada, ale mozna zobaczyc w necie, ja zdania nie zmienie o tych lekach i co bys nie napisal to dla mnie te leki sa hujowe i tyle, nawet lekarze tak na prawde to wiedza, tylko co maja pacjentowi powiedziec, ze zostanie pan emocjonalnym zombie bez zdolnosci seksualnych!?, pomysl, przeciez lekarze to nie debile, sami choruja na deprechy czy schizy, wiec doskonale wiedza, co jest ok a co nie jest, problemem jest to ze lekarz nie przyzna sie do bledu czy twojej racji i zawsze powie, ze to wina choroby nie leku, bo czerpie z tego korzysci, raz kasa za wizyte jesli prywatnie, bonusy wycieczki od firm znizki rozne itd, to jest biznes a nie leczenie i kazdy o tym wie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Widzisz co napisales wogóle? sam napisales to co ja o nich sadze, wiec o czym mamy jeszcze dyskutowac pomijajac juz sam fakt, ze anhedonia wywolana przez ssri, ogólnie rzecz biorac jest osiowym objawem depresji, czyli fluo leczy jeden objaw, ale wywoluje inny, nawet gorszy mozna byc rzec, ja nie prowadze krucjaty przeciwko ssri, tylko stwierdzam fakty, nawet w necie masz informacje o skutkach ubocznych ssri, ktore sam napisales tutaj: Fluo ogolem pogorszyla moj stan (wieksza apatia, anhedonia, PSSD itd.), jezeli dla ciebie to jest wyleczenie depresji to gratuluje.

Tak, zgadza sie, fluo wyleczyla mi jeden objaw, ale dowalila inne. Nie ma czegos takiego, jak jeden typ depresji. Fluo wyleczyla mi depreche, ktora charakteryzowala sie "smutkiem", ze to tak w bardzo duzym skrocie zamkne, ale pogorszyla mi stan bedacy "apatia" (brakiem jakichkolwiek emocji, pustka). To jest wyleczenie depresji, ale tez pogorszenie depresji.

 

Aha jak nie ma czystych depresji??

Sa depresje bez zaburzen lekowych czyste depresje, bez natrectw i tak dalej, nie wiem dokladnie jak to procentowo wyglada, ale mozna zobaczyc w necie, ja zdania nie zmienie o tych lekach i co bys nie napisal to dla mnie te leki sa hujowe i tyle, nawet lekarze tak na prawde to wiedza, tylko co maja pacjentowi powiedziec, ze zostanie pan emocjonalnym zombie bez zdolnosci seksualnych!?, pomysl, przeciez lekarze to nie debile, sami choruja na deprechy czy schizy, wiec doskonale wiedza, co jest ok a co nie jest, problemem jest to ze lekarz nie przyzna sie do bledu czy twojej racji i zawsze powie, ze to wina choroby nie leku, bo czerpie z tego korzysci, raz kasa za wizyte jesli prywatnie, bonusy wycieczki od firm znizki rozne itd, to jest biznes a nie leczenie i kazdy o tym wie.

Przeczytaj jeszcze raz moj post, powiedzialem rzadko kiedy tak sie dzieje. To jest roznica. I wlasnie w tym problem, ze zakladasz sobie klapki na oczy i nie chcesz widziec niczego innego. Nie jestes w tym momencie wcale lepszy od lekarzy slepo przepisujacych SSRI. Lekarze o tym wiedza? Nie powiedzialbym. Ucza sie takich bzdet na studiach, sami lekow nie biora (bardzo rzadko, a i tak SSRI moga wykazac sie u nich skuteczne), duza czesc osob czuje sie lepiej (nie wazne w jaki sposob, wazne, ze "jest lepiej"), wiec wg nich sa skuteczne. Uwierz mi, bardzo czesto lekarze to debile. Niejednokrotnie zglaszalem lekarzowi, ze zle sie czuje na SSRI, a on dalej kontynuowal/zmienial mi na inne SSRI, nie mowiac juz o pierdolach, jakie czasem slyszalem ("leki nie dadza panu emocji", po 4 lekach SSRI uslyszalem, ze "koncza sie panu leki p-depresyjne" i inne).

 

Ale skoro nie zmienisz zdania, to raczej nie ma sensu dyskutowac dalej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ricah, Ala jak mam zmienic zdanie, przeciez ty sam mnie do nich przekonujesz a za chwile w tym samym poscie piszesz, tak: Uwierz mi, bardzo czesto lekarze to debile. Niejednokrotnie zglaszalem lekarzowi, ze zle sie czuje na SSRI, a on dalej kontynuowal/zmienial mi na inne SSRI, nie mowiac juz o pierdolach, jakie czasem slyszalem ("leki nie dadza panu emocji", po 4 lekach SSRI uslyszalem, ze "koncza sie panu leki p-depresyjne" i inne).

 

Wogóle mogles zmienic choc lekarza, ja bylem u wielu, choc na poczatku leczylem sie u jednego dlugo.

 

Wiec ten lekarz wcale nie jest takim debilem, bo mowil prawde ze leki panu emocji nie dadza, oczywiscie mowa o ssri

One pozbywaja cie emocji bys sie nie targnal na swoje zycie i jakos znosnie funkcjonowal na tym padole, piszesz ze mam klapki na oczach, to ciekawe, a sam piszesz mi, ze czesto lekarze to debile, no ale nie wszyscy tak? zgadzasz sie chyba co ? ja bylem u gdzies 8 lekarzy i powiem ci tak 4 bylo na prawde dobrych lekarzy pozostali nie byli tragiczni, ale nie znali sie kompletnie na lekach, bo caly czas zagladali do ksiazeczki swojej, jak moge zmienic zdanie o czyms co wpierdolilo mnie w hujowy stan na dluzszy czas!! sam piszesz ze zaleczyly/wyleczyly depreche, ale zostawily ci anhedonia,apatie i pssd w zestawie, dla mnie to nie jest wyleczenie, malo tego gdyby na to popatrzec od strony prawnej to te leki nie powinny byc wogóle dozwolone do sprzedazy i zatwierdzone, bo jak lek przeciwdepresyjny, moze zostawic ci na lata objawy depresji?!, druga sprawa jak mozna nie byc przygnebionym majac anhedonie, apatie i pssd, no przeciez to jest abstrakcja, pomysl i ogarnij to. :pirate:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ricah, Ala jak mam zmienic zdanie, przeciez ty sam mnie do nich przekonujesz a za chwile w tym samym poscie piszesz, tak: [...]

Wogóle mogles zmienic choc lekarza, ja bylem u wielu, choc na poczatku leczylem sie u jednego dlugo.

Moze inaczej, bo moze faktycznie ciezko zrozumiec, co chce przekazac. SSRI moga narobic wiele szkod, jak anhedonia czy apatia, ale moga zrobic tez duzo dobra przy lękach, natręctwach czy nawet depresji. Nie sa to IMO leki dobre, ale nie najgorsze. EOT

Czemu nie zmienilem? Zmienilem, ba, zeby to raz. Bylem juz uuu...6 psychiatrow. 4 z nich to totalne debile, 1 wykazywal oznaki inteligencji, ale wymuszalem od niego mirte na problemy ze snem (co prawda nie jest) i drugiego na tianeptyne, takze osadze dopiero, jezeliby tiane nie zadzialala. Ale jak sie slyszy takie perelki od psychiatrow, ktorzy teoretycznie powinni sie znac, to rece opadaja...

 

Wiec ten lekarz wcale nie jest takim debilem, bo mowil prawde ze leki panu emocji nie dadza, oczywiscie mowa o ssri

One pozbywaja cie emocji bys sie nie targnal na swoje zycie i jakos znosnie funkcjonowal na tym padole, piszesz ze mam klapki na oczach, to ciekawe, a sam piszesz mi, ze czesto lekarze to debile, no ale nie wszyscy tak? zgadzasz sie chyba co ? ja bylem u gdzies 8 lekarzy i powiem ci tak 4 bylo na prawde dobrych lekarzy pozostali nie byli tragiczni, ale nie znali sie kompletnie na lekach, bo caly czas zagladali do ksiazeczki swojej, jak moge zmienic zdanie o czyms co wpierdolilo mnie w hujowy stan na dluzszy czas!! sam piszesz ze zaleczyly/wyleczyly depreche, ale zostawily ci anhedonia,apatie i pssd w zestawie, dla mnie to nie jest wyleczenie, malo tego gdyby na to popatrzec od strony prawnej to te leki nie powinny byc wogóle dozwolone do sprzedazy i zatwierdzone, bo jak lek przeciwdepresyjny, moze zostawic ci na lata objawy depresji?!, druga sprawa jak mozna nie byc przygnebionym majac anhedonie, apatie i pssd, no przeciez to jest abstrakcja, pomysl i ogarnij to. :pirate:

Sek w tym, ze lekarz mial na mysli ogol lekow, nie tylko SSRI. Tak, nie wszyscy lekarze, zdarzaja sie normalni, ktorzy maja wiedze i ogarniaja temat. U mnie tez fluoksetyna pogorszyla stan, nigdy bym jej nie bral, gdybym mogl wybierac, a nie psiocze az tak na nie. Dalej nie chce mi sie juz dyskutowac.

Bardziej abstrakcyjnym jest to, ze mozna byc przygnebionym majac apatie, nie odwrotnie. Jak chcesz byc przygnebionym, jak kompletnie nie odczuwasz emocji, a wiec tym samym smutku?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sek w tym, ze lekarz mial na mysli ogol lekow, nie tylko SSRI. Tak, nie wszyscy lekarze, zdarzaja sie normalni, ktorzy maja wiedze i ogarniaja temat. U mnie tez fluoksetyna pogorszyla stan, nigdy bym jej nie bral, gdybym mogl wybierac, a nie psiocze az tak na nie. Dalej nie chce mi sie juz dyskutowac.

Bardziej abstrakcyjnym jest to, ze mozna byc przygnebionym majac apatie, nie odwrotnie. Jak chcesz byc przygnebionym, jak kompletnie nie odczuwasz emocji, a wiec tym samym smutku?

 

No jezeli lekarz mial na mysli ogól leków to inna sprawa, pisalismy o ssri i napisales ze zle sie czulesz na ssri, dlatego odnioslem sie do tego co napisales i myslalem ze chodzi o ssri.

 

Co do smutku apatii itd, to jest troche bardziej zlozone, zlapales mnie w sumie za slowo i odwróciles znaczenie tego co ja napisalem,

powiem ci tak, to pokazuje jak ludzie roznie reaguja na te leki, ja na ssri bylem zawsze przygnebiony, to uczucie bylo tylko oslabione mocno poprzez zamulenie mózgu, miales w dupie wszystko i tego smutku tak nie przezywales, na ssri w sumie nie jest tak, ze nie odczuwasz smutku, ja bym sie z tym nie do konca zgodze, to odczucie jest splaszczone jak twój nastój, kiedys czytalem artykul i napisali tam, ze mimo iz wiele osób na ssri ma powiedzmy dobre remisja,to nadal odczuwa smutek i pustke i to by sie zgadzalo patrzac na ludzi na forum jak sie wypowiadaja i sam czulem sie podobnie, czulem sie nijak, nie chcialo mi sie zyc, ale umierac tez nie, stan hujowy, ale stabilny, ale zeby nie bylo tak, ze ja tylko na nie psiocze, to powiem ci, ze dzieki tym lekom wielu ludzi zyje i nie popelnili samobójstwa a to bardzo duzo, tylko czy o to chodzi by zyc na pól gwizdka i polowe wlasnych mozliwosci??, nie jestem przeciwnikiem tych leków w tym sensie, ze one nikomu nie pomagaja i wyrzadzaja tylko krzywde, mi chodzi o to, ze juz dawno powinna wyjsc nowa generacja leków.

Ssri sa lekami I rzutu w depresji i to sie jeszcze dlugo nie zmieni.

 

Tutaj to czytalem: http://www.psychologia.edu.pl/obserwatorium-psychologiczne/1156-piec-powodow-by-nie-brac-lekow-ssri.html

http://www.psychologia.edu.pl/obserwatorium-psychologiczne/1169-kolejne-watpliwosci-wokol-skutecznosci-lekow-ssri.html

 

Powiedz mi czy kiedykolwiek odczules poprawe nastroju po samy ssri? bo to ze nie czujesz smutku to jedno, ale poprawa nastroju to jednak calkiem co innego.

 

-- 29 lip 2015, 22:56 --

 

Ricah, No i jest jeszcze jedna, wazna kwestia, ty mówisz odnosnie fluo w sumie, ze ci pomoglo a trzeba pamietac, ze jednak fluoksetyna to nie jest do bólu typowy ssri, antagonizm 5htc2 tutaj ma bardzo duze znaczenie, na mnie fluo nie dzialala jak juz wczesniej pisalem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do smutku apatii itd, to jest troche bardziej zlozone, zlapales mnie w sumie za slowo i odwróciles znaczenie tego co ja napisalem,

powiem ci tak, to pokazuje jak ludzie roznie reaguja na te leki, ja na ssri bylem zawsze przygnebiony, to uczucie bylo tylko oslabione mocno poprzez zamulenie mózgu, miales w dupie wszystko i tego smutku tak nie przezywales, na ssri w sumie nie jest tak, ze nie odczuwasz smutku, ja bym sie z tym nie do konca zgodze, to odczucie jest splaszczone jak twój nastój, kiedys czytalem artykul i napisali tam, ze mimo iz wiele osób na ssri ma powiedzmy dobre remisja,to nadal odczuwa smutek i pustke i to by sie zgadzalo patrzac na ludzi na forum jak sie wypowiadaja i sam czulem sie podobnie, czulem sie nijak, nie chcialo mi sie zyc, ale umierac tez nie, stan hujowy, ale stabilny, ale zeby nie bylo tak, ze ja tylko na nie psiocze, to powiem ci, ze dzieki tym lekom wielu ludzi zyje i nie popelnili samobójstwa a to bardzo duzo, tylko czy o to chodzi by zyc na pól gwizdka i polowe wlasnych mozliwosci??, nie jestem przeciwnikiem tych leków w tym sensie, ze one nikomu nie pomagaja i wyrzadzaja tylko krzywde, mi chodzi o to, ze juz dawno powinna wyjsc nowa generacja leków.

Ssri sa lekami I rzutu w depresji i to sie jeszcze dlugo nie zmieni.

U mnie od poczatku byla anhedonia i apatia (z czasem sie nasilala) + slaba depresja objawiajaca sie smutkiem itp. Najwidoczniej znowu sie zle zrozumielismy, ale nie wazne ;p. To co pogrubilem - o to mi w zasadzie sie rozchodzilo.

Tutaj to czytalem: http://www.psychologia.edu.pl/obserwatorium-psychologiczne/1156-piec-powodow-by-nie-brac-lekow-ssri.html

http://www.psychologia.edu.pl/obserwatorium-psychologiczne/1169-kolejne-watpliwosci-wokol-skutecznosci-lekow-ssri.html

 

Powiedz mi czy kiedykolwiek odczules poprawe nastroju po samy ssri? bo to ze nie czujesz smutku to jedno, ale poprawa nastroju to jednak calkiem co innego.

Nie od dzis wiadomo, ze nie wiemy jeszcze co dokladnie stoi za depresja, a teorii jest wiele i w kazdej moze byc ziarnko prawdy. Poprawe nastroju? Nie. Nie odczuwalem smutku - tak jak napisales.

 

Ricah, No i jest jeszcze jedna, wazna kwestia, ty mówisz odnosnie fluo w sumie, ze ci pomoglo a trzeba pamietac, ze jednak fluoksetyna to nie jest do bólu typowy ssri, antagonizm 5htc2 tutaj ma bardzo duze znaczenie, na mnie fluo nie dzialala jak juz wczesniej pisalem.

Z tego co sie orientuje, silniej agonizuje ten receptor, niz blokuje. Blokada tego receptora ma byc pomocna przy anhedonii/apatii, bo zwieksza uwalnianie dopaminy. Pomogla mi na przygnebienie, gdzie SSRI moga pomagac w depresjach bez obecnej anhedonii/apatii, zatem ma to jakis tam sens.

 

a co to jest dokładnie to 5ht2 (a b c) i za co konkretnie odpowiada 5ht1 i 5ht3 jakby komuś się chciało wyjaśnić albo linka dać :D

5-ht2 to "rodzina" receptorow serotoninowych, tak samo te dwa pozostale. Najlepiej by bylo gdyby ktos bardziej obeznany sie odezwal w sprawie tego co daje pobudzenie/blokada danego receptora, bo mam tutaj dosc male info:

agonizm (pobudzenie) 5-ht1a - zwieksza uwalanianie dopaminy

agonizm 5-h1b - zmniejszenie agresywnosci, impulsywnosci

agonizm 5-ht2a - uwalnia dopamine, dobry na ZOK, moze wywolywac halucynacje

agonizm 5-ht2c - blokada dopaminy, problemy z funkcjami plciowymi

antagonizm(blokada) 5-ht3 - blokada dopaminy, dzialanie przeciwwymiotne

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a co to jest dokładnie to 5ht2 (a b c) i za co konkretnie odpowiada 5ht1 i 5ht3 jakby komuś się chciało wyjaśnić albo linka dać :D

 

Tak ciezko wpisac w google inni maja ci to wyjasniac, albo wklejac, jezeli nie chce ci sie nawet wpisac tego w google to szkoda czasu na rozkminanie receptorów, bo tego nie ogarniesz nawet, nie mówie tego po zlosci, nie ma sensu sie wkrecac w te recpeptory, na huj ci to. :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Vengence szukałem :) ale dokładne wyjaśnienie znalazłem tylko po angielsku ; po polsku tylko jakieś odnośniki kiedyś znalazłem ale było to powiązane z jakimś innym tematem i sobie nie zapisałem :( na /cenzura/ mi to potrzeba bo to jest ciekawe a pozatym chciałbym dokładniej poznać mechanike działania :) i skad przypuszczenie że nie zrozumiem ? może mnie nie doceniasz ;)

 

i to forum po to chyba właśnie jest żeby miłe osoby mi to wyjaśniły jak np. Ricah -dziękuje Ricah dziękuje :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ricah, Fluo jest antagonista 5ht2c, ale jak kazdy ssri jest tez agonista kazdego z tych receptorów.

 

-- 30 lip 2015, 12:21 --

 

Vengence szukałem :) ale dokładne wyjaśnienie znalazłem tylko po angielsku ; po polsku tylko jakieś odnośniki kiedyś znalazłem ale było to powiązane z jakimś innym tematem i sobie nie zapisałem :( na /cenzura/ mi to potrzeba bo to jest ciekawe a pozatym chciałbym dokładniej poznać mechanike działania :) i skad przypuszczenie że nie zrozumiem ? może mnie nie doceniasz ;)

 

i to forum po to chyba właśnie jest żeby miłe osoby mi to wyjaśniły jak np. Ricah -dziękuje Ricah dziękuje :D

 

Spoko, myslalem ze ci sie nie chce nawet szukac, sorry w takim wypadku, nie ze cie nie doceniam, tylko zalozylem, ze skoro nie chce ci sie szukac to tymbardziej wymiekniesz jak zaczniesz czytac co za co odpowiada, ale sie pomyliem, zwracam honor. :great:

 

-- 30 lip 2015, 12:23 --

 

Ricah, Powiedz mi czujesz cos po tej tianeptynie?? masz jakies uboki??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Vengence, ubokow zero. Co do dzialania... ja zaczalem od razu 3x1 (gdzies widzialem, ze Ty 1x1, 2x1 i 3x1), poczatkowo wydawalo mi sie, ze "odczuwam emocje", jakas lekka euforie, ze sie zakochalem, ze cos jest ciekawe - ale to wszystko na poziomie placebo. Ale zniklo to dzialanie. Wydaje mi sie, ze tez "przywrocilo" mi sumienie (chociaz nie mam 100% pewnosci czy je stracilem, wczesniej ogladalem jak ukrecaja byku jajca i zero reakcji, a teraz zobaczylem martwa rybe i klepnelo mnie).

 

Ogolem poki co dzialanie na poziomie placebo/zadnym, ale biore to dopiero tydzien. Z cala pewnoscia bede bral go 2 miesiace minimum, patrzac chocby i na efekt neuroprotekcyjny/n-genezy.

 

Ty gdzies pisales, ze dopiero 3x1 ruszylo. Jak jest teraz u Ciebie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Vengence, ubokow zero. Co do dzialania... ja zaczalem od razu 3x1 (gdzies widzialem, ze Ty 1x1, 2x1 i 3x1), poczatkowo wydawalo mi sie, ze "odczuwam emocje", jakas lekka euforie, ze sie zakochalem, ze cos jest ciekawe - ale to wszystko na poziomie placebo. Ale zniklo to dzialanie. Wydaje mi sie, ze tez "przywrocilo" mi sumienie (chociaz nie mam 100% pewnosci czy je stracilem, wczesniej ogladalem jak ukrecaja byku jajca i zero reakcji, a teraz zobaczylem martwa rybe i klepnelo mnie).

 

Ogolem poki co dzialanie na poziomie placebo/zadnym, ale biore to dopiero tydzien. Z cala pewnoscia bede bral go 2 miesiace minimum, patrzac chocby i na efekt neuroprotekcyjny/n-genezy.

 

Ty gdzies pisales, ze dopiero 3x1 ruszylo. Jak jest teraz u Ciebie?

 

Póki co nic nie ruszylo, ale ja jeszcze krótko biore, ja odczuwam lekkie otepienie po tym leku, choc moze to byc wina wenlafaksyny, która odstawilem niedawno, jeszcze nieraz mnie pierdolnie prad po glowie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rany boskie, a ja zaraz nie wytrzymam. Znowu wróciłam do fluo, po tym jak przed maturką wzięłam paroksetynę i dostałam znieczulicy ludzkiej. Generalnie dziwnie się na niej czułam. A w połączeniu z Afobamem to już w ogóle był kosmos... Do teraz nie wiem jak ja napisałam maturę będąc tak otępiałą :P

Tak czy siak, to już moje drugie spotkanie z fluoksetyną i pamiętam jak rok temu bardzo mi pomogła. Teraz jestem 8 dzień na niej i w skrócie- niefajnie. Bardzo niefajnie. Mam tak nasilone lęki, że jest gorzej niż przed samym braniem leków. Błagam, pocieszcie mnie, że to niedługo minie. To jakaś loteria jest- jak wczoraj było super, tak dzisiaj dla odmiany znowu słabo...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rany boskie, a ja zaraz nie wytrzymam. Znowu wróciłam do fluo, po tym jak przed maturką wzięłam paroksetynę i dostałam znieczulicy ludzkiej. Generalnie dziwnie się na niej czułam. A w połączeniu z Afobamem to już w ogóle był kosmos... Do teraz nie wiem jak ja napisałam maturę będąc tak otępiałą :P

Tak czy siak, to już moje drugie spotkanie z fluoksetyną i pamiętam jak rok temu bardzo mi pomogła. Teraz jestem 8 dzień na niej i w skrócie- niefajnie. Bardzo niefajnie. Mam tak nasilone lęki, że jest gorzej niż przed samym braniem leków. Błagam, pocieszcie mnie, że to niedługo minie. To jakaś loteria jest- jak wczoraj było super, tak dzisiaj dla odmiany znowu słabo...

nie wiem czy to Ciebie pocieszy ale ja mam tak samo tylko z e srtralina i lekarz mówił ze od 2 tyg do miesiąca powinno się unormować ale ja mam właśnie dodatkowo alprox

 

bo sertralina i fluo ma działanie pobudzające i aktywizujące co może dawać na początku leczenia takie objawy jak podniesienie lęku ale z czasem podobno mija :D

 

ewentualnie jest escitalopram jako mniej przeciwlękowy i uspokajający niż paroksentyna ale tez mniej pobudzający jak sertralina i fluoksentyna

 

ja mam wrócić do nie go jak nie wypali z sertraliną

 

pozdr

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dominik_wot dzięki za odpowiedź! I powiedzmy, że mnie pocieszyłeś :D Po prostu dziwnie mój organizm reaguje, bo rok temu to już placebo w pierwszym tygodniu działało, a teraz prawie 2 tygodnie i nic. Chociaż... rano jest najgorzej, bo przymulona jestem strasznie, ale za popołudniu lepiej. Zastanawiam się czy zwiększyć sobie dawkę do 20mg (tyle mam brać normalnie, ale wolałam zacząć od 10, żeby w miarę lekko wejść). Tylko znowu nie mogę teraz sobie pozwolić na dołek, a na pewno nie w ten weekend... Większa dawka bardziej pobudzi czy wręcz przeciwnie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dominik_wot dzięki za odpowiedź! I powiedzmy, że mnie pocieszyłeś :D Po prostu dziwnie mój organizm reaguje, bo rok temu to już placebo w pierwszym tygodniu działało, a teraz prawie 2 tygodnie i nic. Chociaż... rano jest najgorzej, bo przymulona jestem strasznie, ale za popołudniu lepiej. Zastanawiam się czy zwiększyć sobie dawkę do 20mg (tyle mam brać normalnie, ale wolałam zacząć od 10, żeby w miarę lekko wejść). Tylko znowu nie mogę teraz sobie pozwolić na dołek, a na pewno nie w ten weekend... Większa dawka bardziej pobudzi czy wręcz przeciwnie?

 

Jeśli 10mg cię muli to tymbardziej 20mg cie zamuli, szczególnie na początku, ten lek się strasznie wolno wkręca.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja bralam Bioxetin, ale to tez fluoksetyna. Czulam sie dobrze. Bardzo mi pomogl. Bralam przez pol roku. W ogole sie nie denerwowalam i nie wpadalam w panike, za to reagowalam na trudne sytuacje placzem, ktory szybko przechodzil. Jesli chodzi o libido to zarowno wtedy jak i teraz jest to tylko i wylacznie wina partnera. Czlowiek przez te chlanie jego seksowstretu sie nabawil.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lek mi zdecydowanie pomaga, to chyba te przysłowie do 3x sztuka. Niestety nerwobóle całego ciała dają mi popalić, ale staram się wyłączyć i normalnie pracować, niestety po pracy nic mi sie juz nie chce gdy na dworze 35C

 

Na razie jestem na fluo niecałe 2 miesiące, od tygodnia na 30mg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×