Skocz do zawartości
Nerwica.com

arienka

Użytkownik
  • Postów

    70
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia arienka

  1. myślę, że to działa w dwie strony Oczywiście :) Tyle że jakoś tak stereotypowo się przyjęło że facetów kojarzy się z potem a kobiety to pierdzą tęczą Hehe. Od razu mi sie przypomnialo, jak poznalam swojego partnera i on chyba naprawde myslal, ze kobiety pierdza tecza Szybko go sprowadzilam na ziemie i brutalnie zrozumial, ze my tez pierdzimy, sramy, smarkamy.....Troche mi go szkoda, bo do dzis widze, ze nie moze sie z tym pogodzic.
  2. Dziwne, bo ja bardzo namiętnie uczestniczę tutaj w dyskusjach od października zeszłego roku i nigdy nie doszłam do wniosku, by ktoś m nie "atakował"; owszem, zdarzały się osoby ostro krytykujące mnie lub moje poglądy, ale krytyka czy nie zgodzenie się z daną osobą niekoniecznie jest atakiem. Chyba masz racje. Na terapii powiedziano mi, ze ja wszedzie widze ataki na siebie, nawet, gdy ktos chce dla mnie dobrze, ja traktuje to jako atak. Jesli ty tez to zauwazylas, to pewnie tak jest. Aczkolwiek korzystam z tego miejsca, bo szukam wsparcia, a nie ublizania mi. No i pewnie nigdzie nie zadalam pytania o swoja osobe, ani nie prosilam, aby mnie krytykowac. Jakos wyrazajac swoje opinie, nie jezdze po nikim jak po lysej kobyle. Oczekuje wiec tego samego.
  3. A mnie sie wydaje, ze wypowiadam swoje zdanie tak samo jak inni, a ze co innego mi sie nie podoba niz komus, nie znaczy, ze musi mnie atakowac. Ja nie atakuje nikogo za to, ze sie z nim nie zgadzam. Ale jesli nie mozna na tym forum wypowiadac sie, co sie mysli i czuje, to moze zastanowcie sie, po co w ogole ono jest. Czy moze tylko mnie nie wolno sie wypowiadac?
  4. NN4V, czyli jak zwiaze sie z facetem, a po paru latach zacznie chlac, to mam byc na niego skazana do konca zycia, bo przede mna ukryl, ze ma slabosc? To dziala tak samo. Jak wiazesz sie z kobieta i nie mowi ci, ze ma lęki czy inne problemy ze soba, a po latach okaze sie, ze boi sie tego i tamtego i musisz sie opiekowac sierota, to tez bedziesz przy niej trwal do konca zycia? To zwykle oszustwo. Na oszustwie zwiazku nie zbudujesz. A jesli chodzi o glupote, to mamy ceche wspolna, bo mnie najbardziej na swiecie drazni glupota.
  5. arienka

    3w1

    Tak. Dokladnie. Czesc facetow ma napisane na czole "nie umiem wspierac bliskich", a czesc ma napisane "wyjatkowo posiadam zdolnosc wspierania bliskich" i patrz- z premedytacja wybieram tych pierwszych i potem mam pretensje.
  6. arienka

    3w1

    Oczywiscie. Najlepiej zabronic mu wszystkiego, a za nascie lat miec pretensje, ze nic nie robi i nie umie pomagac. Gratulacje. Wychowasz kolejnego obojetnego obywatela. A ja wyjatkowego. Sorry, zostane przy swoim.
  7. arienka

    3w1

    Tak wlasnie liczylam, ale czytajac ataki na moja osobe, zrozumialam, ze to byl blad. Albo to jest dalszy ciag pecha, albo trafilam na ludzi, ktorzy szukaja osoby do wyladowania swoich frustracji. Przerozne juz osoby tutaj poznalam i sa wsrod nich gorsi, a jakos nikt ich nie atakuje. A jesli chodzi o moje dziecko, to radze sie zajac swoimi rodzinkami i swoimi sprawami, tym bardziej, ze wiekszosc z was pewnie nawet nie ma dzieci, wiec co mozecie w tym temacie napisac. Zazdrosc to moze kierujcie na swoich bliskich, o ile ich macie i nie wyladowujcie sie na tych, ktorzy sobie probuja jakos radzic. Chyba, ze na dowod swojej racji, ktos z tych osob przyzna sie, ze mial takie relacje ze swoja matka, jak moj syn ze mna i dlatego tu jest. To wtedy moze mu uwierze.
  8. Ja bym na bank nie był z kobietą, która rościłaby sobie prawo do pogwałcenia moich granic/lęków. Dawno nie widziałem tak durnowatego wytłumaczenia dla rozwalania związku. Nie chodzilo mi, zeby rozwalac zwiazek, ale o to, zeby z taka osoba sie nie wiazac. Widzialy galy, co braly. Jak ktos mi nie odpowiada, to mu d..py nie zawracam. Jestem ciekawa, skad u ciebie ta agresja w stosunku do mnie. Czyzbym poruszyla czuly punkt?
  9. Nie. Tak samo, jak nie moglabym byc z kims, kto placi, zeby cos osiagnac. Po prostu priorytetem dla mnie jest ambicja. Ja jestem ambitna i nie lubie ludzi chodzacych na latwizne. Ale to akurat nie tylko kobiet sie tyczy- mezczyzni tez chodza na latwizne.
  10. Gdybym byla mezczyzna, napewno nie moglabym byc z kobieta, ktora ma prawo jazdy, ale nie jezdzi, bo sie boi albo nie umie i zrobila je tylko po to, zeby miec kolejny dokument ze zdjeciem.
  11. Pierwsza i najmocniejsza cecha, to nadmierna slabosc do alkoholu- wszelkiego rodzaju alkoholu i prosze nie wmawiac mi, ze piwo to nie alkohol. Probowanie robienia z kobiety idiotki, a potem dziwienie sie, ze sie nie udalo. Cwaniakowanie i lansowanie sie. Zero uczuc do zwierzat. Znecanie sie nad slabszymi. Brak szacunku do ludzi. Imbecylizm. Brak umiejetnosci uzywania mozgu i logicznego myslenia.
  12. W wyszukiwarce nie znalazlo, ale od kiedy korzystam z roznych forow, jeszcze nigdy nic mi nie znalazla, wiec fakt, ze mi wyswietlila, ze nic nie znaleziono, dla mnie nie jest odpowiedzia 100procentowa, a poniewaz regulamin mowi, ze nie powielamy tematow, wiec nie chce zlamac tej zasady. Dla mnie facet, ktory nie zna odpowiedzi na jakis temat, a mimo to sie udziela, jest rowniez skreslony.
  13. Przepraszam, czy jest podobny temat w odwrotna strone? Chcialabym wyrazic sie, co skresla mezczyzn w moich oczach.
  14. Ja jestem bardzo wrazliwa- wzrusza mnie wszystko, zarowno dobre jak i zle, tyle, ze zle budzi we mnie taka zlosc, ze moglabym uczynic to samo, temu, kto to zlo robi. Gdy widze, jak ktos pomaga zwierzetom, mocza mi sie oczy, gdy widze kogos potrzebujacego pomocy, zawsze pomagam, jesli moge, jesli jest to poza moja dostepnoscia, zawsze sie wzruszam i placze nad losem biedaka. Gdy widze, jak ktos krzywdzi, staje w obronie- nie zastanawiam sie nad konsekwencjami. Wole umrzec bohaterem, niz zyc tchorzem.
×