Skocz do zawartości
Nerwica.com

FLUOKSETYNA(Andepin, Bioxetin, Fluoksetyna EGIS, Fluoxetin Polpharma, Fluoxetine Aurovitas/ Vitabalans, Fluxemed, Seronil)


shadow_no

Czy fluoksetyna pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?  

242 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy fluoksetyna pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      155
    • Nie
      69
    • Zaszkodziła
      38


Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 5.03.2024 o 11:42, mio85 napisał(a):

Brałeś już kiedyś? Jeśli pierwszy raz to jeszcze poczekaj, ja zawsze czekam do 2 miesięcy co najmniej, niestety  ta substancja jest bardzo specyficzna, wg mnie przez tą najmniejszą selektywność działa na różne receptory i żeby się zaadaptować to musi potrwać. Sam już przeklinam na nią i nie wiem czy będę miał cierpliwość jeszcze wytrzymać, ale nadzieją przy niej jest to, że wielu pomogła, mi kilkukrotnie.

Fluoksetyne pierwszy raz. Jutro mam wizytę u psych, więc pewnie zmiana leku. Dziś 42 dzień na fluo i żadne ssri nie działało tak fatalnie jak fluo. Choruję na zaburzenia lękowe bez depresji. Fluoksetyna zobojętniła mnie, zabrała chęć, siłę i motywację do życia i do robienia czegokolwiek. Codziennie mam myśli depresyjne. Na fluo wszedłem po paroksetynie z racji przybierania na wadze. Na mnie najlepiej spisywała się paroksetyna, ale z racji wzrostu wagi nie powrócę do niej. Przetestowałem wszystkie ssri oprócz fluwoksaminy. Z SNRI brałem duloksetyne.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wróciłam po kilku latach do fluo, nie działała już wtedy, ale lekarka stwierdziła, że jeszcze raz się sprobuje. Wzięłam dopiero pierwszą tabletkę, a czuje się dosłownie tragicznie. Chce mi się ryczeć, czuję wielki niepokój i beznadzieję. I jakaś taka odrealniona jestem, nie umiem nawet tego uczucia określić. Ten stan jest nie do zniesienia! Jutro chyba już nie wezmę, bo to jest tragiczne..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 3.04.2024 o 17:12, silicon_messiah napisał(a):

Wróciłam po kilku latach do fluo, nie działała już wtedy, ale lekarka stwierdziła, że jeszcze raz się sprobuje. Wzięłam dopiero pierwszą tabletkę, a czuje się dosłownie tragicznie. Chce mi się ryczeć, czuję wielki niepokój i beznadzieję. I jakaś taka odrealniona jestem, nie umiem nawet tego uczucia określić. Ten stan jest nie do zniesienia! Jutro chyba już nie wezmę, bo to jest tragiczne..

taki stan się utrzymuje nawet 3 tyg, bez konsultacji z lekarzem przerwanie po 1 tabletce to troche lipa

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 13.03.2024 o 07:13, znerwicowany 94 napisał(a):

Fluoksetyne pierwszy raz. Jutro mam wizytę u psych, więc pewnie zmiana leku. Dziś 42 dzień na fluo i żadne ssri nie działało tak fatalnie jak fluo. Choruję na zaburzenia lękowe bez depresji. Fluoksetyna zobojętniła mnie, zabrała chęć, siłę i motywację do życia i do robienia czegokolwiek. Codziennie mam myśli depresyjne. Na fluo wszedłem po paroksetynie z racji przybierania na wadze. Na mnie najlepiej spisywała się paroksetyna, ale z racji wzrostu wagi nie powrócę do niej. Przetestowałem wszystkie ssri oprócz fluwoksaminy. Z SNRI brałem duloksetyne.

 

I co odstawiłeś fluo, czy ciągniesz dalej?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 11.04.2024 o 11:32, mio85 napisał(a):

I co odstawiłeś fluo, czy ciągniesz dalej?

Tak. Z psychiatrą zastosowałem kurację WELBOX 150mg. Aktualnie 30-któryś dzień. Efekt fizyczny - w końcu opanowany apetyt. Przez paro dużooo przytyłem. Aktualnie schudłem 8kg i lecę dalej, dzięki lekowi trzymam dietę. Co do efektów psychicznych lęków nie mam (bałem się, że będą ataki paniki i wzmożone lęki, ale nic z tych rzeczy) jednak depresja się utrzymuje. Chociaż nigdy nie miałem jej zdiagnozowanej tylko zaburzenia lękowe. Liczyłem, że WELBOX da mi motywację i chęć do działania, jednak nic z tych rzeczy. Jak się nic nie chciało tak się nic nie chce.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nawet nie wiecie jak wam zazdroszczę, że się pocicie na fluo, macie biegunkę i uczucie gorąca. Ja po podwyższeniu dawki to straciłem i nie wiem czy bezpowrotnie. Po wejściu na 40, później zmniejszeniu nawet do 30, 20 sytuacja jeśli chodzi o skutki uboczne obróciła się o 180 stopni: praktycznie się, nie pocę, ciągle mi zimno,  mam straszne zatwardzenie i słabe ciśnienie moczu. Tak jakby mój układ współczulny został zahamowany.  Jestem pewny,  że to nie jest żadna inna dolegliwość, tylko fluo bo wcześniej w życiu tak nie miałem, wręcz przeciwnie,  na tym leku było gorąco,  pocilem się,  miałem biegunki. Co teraz się stalo i czemu nie puszcza mimo tego,  że odstawilem calkowicie na 10 dni, a teraz jestem na mikrodawce 10 mg? Godzinami przesiaduję na zagranicznych forach i nikt nie miał takich skutków ubocznych po fluoksetynie. Już nawet nie chodzi o wyjście z depresji bo już straciłem nadzieję,  ale żebym mógł chociaż wegetować i przynajmniej czuć, że organizm zachował swoje podstawowe funkcje jak termoregulacja i wydalanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na angielskiej wikipedii jest napisane że w bardzo dużych dawkach (80 mg) fluoksetyna wpływa też na wydzielanie dopaminy, bardzo mnie to zaciekawiło bo wcześniej coś podobnego czytałem z SSRI tylko o sertralinie. To by oznaczało że fluoksetyna ma wtedy zupełnie inny profil działania. Próbował kiedyś ktoś z was tak wysokiej dawki fluoksetyny?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×