Skocz do zawartości
Nerwica.com

znerwicowany 94

Użytkownik
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez znerwicowany 94

  1. Witam, dla potomnych. Na mnie WELBOX 150mg nie spowodował nasilenia zaburzeń lękowych, a przyczynił się do ich braku. Jednak po miesięcznej kuracji na depresję i motywację do działania słabo działa. Może większa dawka byłaby lepsza, ale nie zamierzam zwiększać. Jedyny plus, który po nim otrzymałem to obniżenie apetytu. Dzięki niemu od samego początku brania jestem w stanie trzymać się diety i waga, która pozostała mi po paroksetynie w końcu spada. Przez miesiąc schudłem 8 kg. Efekt zmniejszonego apetytu utrzymuję się cały czas, jednak bez motywacji sam lek cudów nie zdziała.
  2. Tak. Z psychiatrą zastosowałem kurację WELBOX 150mg. Aktualnie 30-któryś dzień. Efekt fizyczny - w końcu opanowany apetyt. Przez paro dużooo przytyłem. Aktualnie schudłem 8kg i lecę dalej, dzięki lekowi trzymam dietę. Co do efektów psychicznych lęków nie mam (bałem się, że będą ataki paniki i wzmożone lęki, ale nic z tych rzeczy) jednak depresja się utrzymuje. Chociaż nigdy nie miałem jej zdiagnozowanej tylko zaburzenia lękowe. Liczyłem, że WELBOX da mi motywację i chęć do działania, jednak nic z tych rzeczy. Jak się nic nie chciało tak się nic nie chce.
  3. Fluoksetyne pierwszy raz. Jutro mam wizytę u psych, więc pewnie zmiana leku. Dziś 42 dzień na fluo i żadne ssri nie działało tak fatalnie jak fluo. Choruję na zaburzenia lękowe bez depresji. Fluoksetyna zobojętniła mnie, zabrała chęć, siłę i motywację do życia i do robienia czegokolwiek. Codziennie mam myśli depresyjne. Na fluo wszedłem po paroksetynie z racji przybierania na wadze. Na mnie najlepiej spisywała się paroksetyna, ale z racji wzrostu wagi nie powrócę do niej. Przetestowałem wszystkie ssri oprócz fluwoksaminy. Z SNRI brałem duloksetyne.
  4. Dobry wieczór. Choruję na zaburzenia lękowe. Dwa tygodnie temu odstawiłem paroksetyne 20mg w porozumieniu z psychiatrą. Główny powód to wzrost wagi. Przytyłem z 80kg do 91kg. W razie nawrotu choroby mam zacząć stosować fluoksetyne. Póki co jest ok i nie zamierzam łykać kolejnego ssri. Moje pytanie dotyczy wagi. Mimo codziennych ćwiczeń cardio i pilnownia diety waga nie chce zjechać. Czasami spada o 1kg, żeby na drugi dzień powrócić. Lekarz mówił, że pełne odstawienie paroksetyny minie z końcem stycznia, połową lutego i wtedy będzie można stwierdzić czy organizm sam daję radę. Czytając forum spotkałem się z opiniami, że ludziom po odstawieniu ssri takim jaki paroksetyna waga spadała automatycznie (tym co wcześniej waga wzrosła). Nie wiem co mogę więcej zrobić. Załamuję mnie ten fakt. Ktoś się z takim czymś spotkał?
×