Skocz do zawartości
Nerwica.com

napięciowy ból głowy


secretgirl

Rekomendowane odpowiedzi

jeśli boli Cię cała głowa i nie masz przy tym nudności, to raczej nie jest migrena. Może napięciowy ból głowy - taki od stresu? Ale najlepiej, gdybyś poszła do lekarza, najpierw do lekarza pierwszego kontaktu, niech on zdecyduje, do jakiego specjalisty. A potem będziesz pewnie musiała zrobić różne badania. ja miałam TK, rezonans, eeg. Nie wiem, może Ciebie lekarz skieruje na inne badania. A od dawna boli Cię głowa? Cały czas, czy z przerwami?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jeśli boli Cię cała głowa i nie masz przy tym nudności, to raczej nie jest migrena. Może napięciowy ból głowy - taki od stresu? Ale najlepiej, gdybyś poszła do lekarza, najpierw do lekarza pierwszego kontaktu, niech on zdecyduje, do jakiego specjalisty. A potem będziesz pewnie musiała zrobić różne badania. ja miałam TK, rezonans, eeg. Nie wiem, może Ciebie lekarz skieruje na inne badania. A od dawna boli Cię głowa? Cały czas, czy z przerwami?

 

Watpie, zeby to było od stresu.

Boli mnie od dawna od hm 4 lat conajmniej, jak chodziłam do szkoly, to tak srednio 2 razy w tygodniu.

Nie mam przy tym nudnosci, ale to silny bół, biore leki typu x2 apap albo ibuprom i nie pomaga.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli boli Cię od 4 lat, to chyba byłaś już u jakiegoś lekarza? Co lekarze mówią?

Mnie bolała głowa non stop przez parę lat, codziennie cały czas, od rana do wieczora i jeszcze w nocy, miałam różne badania, byłam u różnych lekarzy, okazało się, że ten ból, który miałam codziennie, to napięciowe bóle głowy i pomogły na to leki psychotropowe. A oprócz tego od czasu do czasu mam jeszcze migreny, na co biorę tryptany. Ani na jeden, ani na drugi ból nie działa paracetamol, apap, ibuprom w jakichkolwiek ilościach.

Ale żeby stwierdzić, co Ci jest, trzeba najpierw zrobić wszelkie badania, bo głowa może boleć z najróżniejszych powodów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć Bąbelki,

 

ja borykam się z bólami głowy od bardzo wczesnej młodości. Jeden lekarz powiedział, że to migreny, migreny to choroba królewska i będę je miała do końca życia. OK, niech będzie i tak, ale objawy nie bardzo mi pasowały do migreny. No to neurolog, neurolog wysłał na rezonans, na rezonansie (który ledwo przeżyłam) nic nie wyszło. Bóle głowy przeszły po sulpirydzie, a sulpiryd pomaga właśnie w napięciowych bólach głowy. Niestety - mlekotok, anorgazmia i zerowe libido skłoniły mnie do rezygnacji z tego leku. Bóle głowy wróciły i teraz mam je średnio 2-3 razy w tygodniu zwykle ponad 24h. Eto wsio :-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

porozmawiaj z lekarzem, może u Ciebie nawet neuroleptyki nie będą konieczne, ale jakiś inny lek, który zmniejszałby napięcie. Mi początkowo na ból głowy pomagał antydepresant pramolan, ale później przestał działać i ból powrócił, więc było trzeba zmienić leki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich mam rozpoznane napięciowe bóle głowy i boję się czy aby to już nie nerwica? Wszystkie badania o.k. a głowa boli i co wicej zaczynam mieć jakieś lęki , których nigdy nie miałem w różnych porach dnia i to w sytuacjach, które kiedyś należały do moich ulubionych, co robić...........................Biorę leki od tygodnia ale jakoś nie pomaga, tylko jeżeli o tym nie myślę to jest o.k. ale nie da się o tym nie myśleć nawet gdy cały dziń mam ostro wypełniony, to w końcu przychodzi noc i wtedy jest najgorzej. Czasem budzę się w środku nocy jakbym miał tracić oddech, a srece wali jak młot! czy to już nerwica?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja mam czeste bole glowy, jednak najczesciej jest to migrena, ktora nie pozwala mi zyc jak dopadnie. ale jesli chodzi o napiecia to caly kark mam wiecznie sztywny. odczuwam czeste bole promieniujące i takie palące jakby ktos mnie parzyl ogniem :/ mam wiecznie napiete miesnie szyi. od lat cwicze, chodze na rehabilitacje, fizjoterapie itd. pomaga na troche a potem znowu napiecie przez co musze codziennie cwiczyc. czy ktos sobie z tym poradzil?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem weteranem z napięciowymi bólami głowy. Nerwice mam od 7 lat i to jest niezaprzeczalne. Do końca nie wiem jak je wyleczyć . Przed braniem leków srii i neuroleptyków byly to straszne bole które trwały nie kiedy cały dzień. Występowały najczęściej po jakiś negatywnych emocjach. Najczęściej z kilku godzinnym opóźnieniem. Nie wiem jak się ich pozbyć . Teraz jest lżej na lekach a biore 100 mg citalopramu i 225 wenli + 50 mg sulpirydu. Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Widzisz co lekarz to opinia. Dla nie których osób same przechodzą po jakimś czasie dla innych niestety nie. Tu chodzi bardziej o pozbycie się lęku co równa się z zaprzestaniem bóli. Ale weś i weś . Ja narazie nie znalazłem złotego środka. Bóle są mniejsze ale są. Dopóki nie pozbędę sie nerwicy dotąd będę miewał bóle. Pozdrawiam.

 

Ps. Jeżeli Twój lekarz twierdzi że nie da się pozbyć bólów napięciowych jest w błedzie. Wszystko się da tylko trzeba wiedzieć jak. Najlepszym środkiem na pokonanie bólu jest jakiś lek opioidowy. To on pomaga na krótką chwilę podnieść nam nastrój co równa się z zakończeniem bólu. Jedyna wada silne uzależnienie. Z leków srii na takie bóle dobrze dziala amitreptylina. Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Brałam amitryptylinę, ale w ogóle nie pomagała. ja już się chyba przyzwyczaiłam, że mam wieczny ból głowy, napięciowy ból głowy nie jest aż tak silny, dopiero jak pojawia się migrena, zaczyna się koszmar. napięciowe bóle głowy łagodzi u mnie neuroleptyk, ale cały czas się pojawiają mimo wszystko.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lekarz mi powiedział, że napięciowych bólów głowy nie da się zupełnie pozbyć, trzeba nauczyć się z tym żyć, można trochę stłumić lekami. ja mam napięciowe bóle głowy, które przeplatają się z migrenami.

Da się zupełnie pozbyć . Lekarz po prostu nie ma pojęcia jak.http://www.punktzdrowia.pl/choroby-i-dolegliwosci/bole-glowy. Trzeba tylko wiedzieć jak.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja potrafię powiedzieć, jakie były przyczyny na początku, gdy ból się pojawił, potrafię też powiedzieć, jakie przyczyny są teraz. Ale nie pozwoliło mi to pozbyć się bólu na zawsze.

 

Bez leków - ból trwa cały czas dzień i noc bez przerwy. Z lekami pojawia się czasami, ale generalnie jest przytłumiony.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Da się to wyleczyć, oto artykuł na czasie:

Napięciowy ból głowy

Tension-type headache

z Kliniki Neurologii Wojskowego Instytutu Medycyny Lotniczej w Warszawie

Kierownik Kliniki: doc. dr hab. med. A. Stępień

Streszczenie

Tension-type headache is a very common condition worldwide. Estimated of its prevalence have varied widely ranging from 30% about to 80%. the pathophysiology of tension-type headache is not cleary understood. This type of headache often interferes with activities of daily living. Like migraine tension type headache is a disorder of middle life, with have diminished capacity for work or other activities. Many medications have been used for treatment, including anti-inflammatory drugs. Preventive treatments include antidepressants.

Słowa kluczowe: tension-type headache, etiology, treatment.

Polecane książki z księgarni medycznej BORGIS:

Anatomia czynnościowa ośrodkowego układu nerwowego, Gołąb Bogusław K.

Anatomia czynnościowa ośrodkowego układu nerwowego Kliniczne aspekty emocji w zdrowym i chorym mózgu, Kucharska-Pietura Katarzyna, Klimkowski Marceli

Kliniczne aspekty emocji w zdrowym i chorym mózgu Diagnostyka neuropsychologiczna w praktyce klinicznej, Jodzio Krzysztof

Diagnostyka neuropsychologiczna w praktyce klinicznej

 

Napięciowy ból głowy (NBG) jest najczęściej spotykanym samoistnym bólem głowy. Określany również jako ból głowy psychogenny, stresowy ból głowy, zwykły ból głowy, lub ból głowy spowodowany wzmożonym napięciem mięśni. Częstość występowania NBG w populacji ogólnej w USA i w Europie szacowana jest od 30% do 80% (1). W grupie chorych leczących się w specjalistycznych ośrodkach leczenia bólów głowy rejestrowany jest u 30-75% pacjentów (2, 3). Częściej występuje u kobiet niż u mężczyzn (4). Napięciowy ból głowy występuje w każdej grupie wiekowej, także wśród młodzieży szkolnej, ale najczęściej pojawiają się w wieku średnim. Ocenia się, że ten rodzaj bólu głowy występuje u około 5-7% uczniów w wieku od 5 do 15 lat (5). U jednej trzeciej z nich napięciowy ból głowy współistnieje z migreną (6). W tej grupie chorych częściej niż u osób dorosłych stwierdza się występowanie zaburzeń emocjonalnych i nerwicowych.

 

Etiologia schorzenia pozostaje nieznana. Przez wiele lat uważano, że u podłoża NBG leżą zaburzenia sfery psychicznej i nie podejmowano intensywniejszych prób wyjaśnienia jego pochodzenia. Dotychczasowe badania nie wskazały żadnego wykładnika morfologicznego mogącego zobiektywizować występowanie bólu u chorego, a hipotezy tłumaczące jego powstawanie wzbudzają liczne kontrowersje. Stwierdzana niekiedy tkliwość przy ucisku przyczepów mięśni okolicy podstawy czaszki i skroni jest jedynym odstępstwem w badaniu przedmiotowym. Z tego też powodu występowanie bólu łączono ze wzrostem napięcia mięśni skroniowych i potylicznych. Wskazywał na to także charakter bólu i niektóre wyniki badań elektrofizjologicznych.

 

Bóle głowy często łączą się z intensywnymi skurczami mięśni czepca, karku i barków. Chociaż stan ich wzmożonego napięcia może być wyczuwany dotykiem, to jednak badanie elektromiograficzne (EMG) często nie potwierdza tego faktu. Sprzeczne wyniki badań EMG oraz brak korelacji pomiędzy stwierdzanym u części chorych wzrostem aktywności mięśniowej w spoczynku, a występowaniem bólu, jego nasileniem i tkliwością mięśni podczas ich ucisku oraz wynikami leczenia, sprawiły, że teoria de Vries´a o mięśniowym pochodzeniu bólu jest kwestionowana (7, 8). Ponadto zmiany w badaniu EMG występują z reguły w postaci przewlekłej NBG, co raczej przemawia za reakcją mięśni mimicznych twarzy na ból. Obecnie badanie to nie ma znaczenia diagnostycznego, i nie jest rozstrzygnięte czy odnotowywane u niektórych chorych zmiany są skutkiem czy też przyczyną wystąpienia bólu głowy.

 

Biorąc pod uwagę pulsujący charakter bólu u części chorych, w ostatnim okresie zwraca się uwagę na procesy biochemiczne zachodzące w śródbłonku naczyń mózgowych, jako jedną z możliwych przyczyn jego powstawania. Naczynia te otoczone są bogatą siecią włókien nerwowych, wśród których najistotniejsze znaczenie, jak się wydaje, mają włókna czuciowe pochodzące z nerwu trójdzielnego. W badaniach doświadczalnych na zwierzętach wykazano, że ich antydromowa stymulacja powoduje uwalnianie licznych neuropeptydów i monoamin do przestrzeni okołonaczyniowej (9). W następstwie dochodzi do rozszerzenia naczyń móz-gowych. Prowadzi to do dalszego generowania impulsów bólowych, uwalniania neuropeptydów i dłuższego utrzymywania się rozszerzenia naczyń mózgowych (10, 11, 12). Spośród omawianych związków szczególną uwagę zwrócono na peptyd zależny od genu kalcytoniny (CGRP) (13). Peptyd ten nie wzmaga przepuszczalności naczyń, jest natomiast substancją o działaniu silnie rozszerzającym naczynia poprzez oddziaływanie na mięśnie gładkie i uwalnianie tlenku azotu (NO) (14). W nielicznych, jak dotąd, badaniach klinicznych stwierdzono wzrost stężenia CGRP u części chorych z napięciowym bólem głowy (15).

 

Różne neurotransmitery biorą udział w ośrodkowej sensytyzacji. Wśród nich jest także NO (16). Ashina i wsp. (17) w badaniu z użyciem placebo, w grupie 16 chorych z przewlekłym napięciowym bólem głowy wykazali efekt analgetyczny inhibitora syntazy tlenku azotu, L-NG chlorowodorku metyloargininy (L-NMMA). Wskazuje to, że u podłoża przewlekłego napięciowego bólu głowy może leżeć przetrwała aktywacja obwodowych nocyceptorów za pośrednictwem, których dochodzi do pobudzenia ośrodkowych neuronów, w którym decydującą rolę odgrywają receptory NMDA.

 

Badania regionalnego mózgowego przepływu krwi (rCBF) w grupie chorych z NBG przy użyciu tomografii komputerowej pojedynczego fotonu (SPECT) z użyciem technetu jako znacznika nie wykazały asymetrii pomiędzy półkulami w przepływie krwi ani ognisk hypo- lub hyperperfuzji (18). Wyniki te potwierdzają wcześniejsze sugestie, że przepływ krwi przez mózg nie jest zaburzony w tym rodzaju bólu głowy.

 

Częstsze występowanie NBG wśród kobiet sugeruje udział hormonów w patogenezie schorzenia. Dotychczasowe wyniki badań nie potwierdziły jednak i tych przypuszczeń. Zarówno menstruacja, okres ciąży i połogu oraz menopauza i środki antykoncepcyjne nie mają wpływu na częstość występowania bólu (19).

 

W rozważaniach nad pochodzeniem NBG brany jest pod uwagę mechanizm ośrodkowy jego powstawania (20). Przemawia za tym wzrost poziomu metenkefaliny i beta-endorfiny w płynie mózgowo-rdzeniowym oraz obniżenie progu pobudliwości bólowej u części chorych (21). Poziom progu czucia bólu nie jest zależny od tego, czy w danym momencie chory odczuwa ból głowy czy też nie. Serotonina (5-hydroksytryptamina, 5HT) jest jednym z głównych neurotransmiterów w układzie czuciowym i z tego powodu od dawna była brana pod uwagę w rozważaniach nad patogenezą NBG. Pomiary stężenia serotoniny u chorych z NBG są sprzeczne. Odnotowywano zarówno jej wzrost, obniżenie, jak i poziom prawidłowy w surowicy i płytkach krwi (22, 23). Oddziaływanie serotoniny na przewodzenie bodźców w procesie nocycepcji odbywa się za pośrednictwem receptorów 5HT1, 5HT2 oraz 5HT3 (24). Liczne badania neurofizjologiczne i farmakologiczne potwierdzają dysfunkcję układu serotoninergicznego w NBG, a za pośrednictwem podwzgórzowych receptorów 5HT1D (25). Tłumaczyć to może zwiększone występowanie zaburzeń emocjonalnych i stanów depresyjnych w tej grupie chorych.

 

Bóle głowy określane są jako tępe, uciskowe o charakterze obręczy i gniecenia. Chorzy często budzą się z bólem, który narasta stopniowo w ciągu dnia i stopniowo ustępuje. Niejednokrotnie współistnieje ze wzmożonym napięciem emocjonalnym, zespołem nerwicowym lub stanami obniżonego nastroju. Badanie psychologiczne wykazuje elementy depresji, nastawienie hipochondryczne lub osobowość o cechach histerycznych (26). Wielokrotnie złe samopoczucie psychicznie pozostaje dla chorych bardziej obciążające i męczące niż zmęczenie fizycznie. Ten rodzaj bólu głowy występuje często u osób nadmiernie ambitnych i wkładających duży wysiłek w osiągnięcie swoich celów życiowych. Nasilenie bólu na początku choroby zwykle bywa umiarkowane, ale stopniowo narasta w intensywności. Jednak nawet najbardziej silny napięciowy ból głowy rzadko osiąga natężenie bólu migrenowego. Intensywność bólu wzrasta wraz z częstością jego występowania. Silne napady bólu występują rzadko, odnotowywane są jedynie u 0,5% chorych (27).

 

U przeważającej większości chorych ból obejmuje całą głowę lub zlokalizowany jest w okolicach skroniowych. Wśród objawów towarzyszących bólowi mogą występować nudności, światłowstręt, zaburzenia snu, nadwrażliwość na hałas i uczucie przewlekłego zmęczenia. U części chorych z przewlekłym NBG występuje osłabienie łaknienia. Wszystkie one nie są jednak charakterystyczne dla tego rodzaju bólu głowy. Natężenie objawów towarzyszących jest znacznie mniejsze niż w migrenie i nie koreluje z nasileniem bólu.

 

Początkowo ból głowy występuje w postaci epizodycznej, stopniowo jednak nasila się i przechodzi w postać przewlekłą, w której ból głowy występuje codziennie lub prawie codziennie. W postaci epizodycznej ból trwa do 15 dni w miesiącu lub poniżej 180 dni w roku, natomiast w postaci przewlekłej, powyżej 15 dni w miesiącu i powyżej 180 dni w roku.

 

Napięciowy ból głowy może współistnieć z migreną. Określany jest wówczas jako ból głowy mieszany lub naczynioruchowy ból głowy. Obserwacje kliniczne wskazują, że częściej u chorych na migrenę pomiędzy napadami występują epizody napięciowego bólu głowy (28). U części chorych po latach trwania migreny ból głowy zmienia swój charakter i z postaci napadowej przeistacza się w przewlekły codzienny ból głowy. Okresowo u chorych mogą występować nudności, światłowstręt lub nadwrażliwość na hałas. Obecnie ten typ bólów głowy określany jest mianem migreny transformowanej. Uznanym czynnikiem powodującym przeistaczanie się migreny w codzienny ból głowy jest nadużywanie leków przeciwbólowych (29).

 

Podobny charakter bólu spotyka się również w następstwie uszkodzeń urazowych kręgosłupa w odcinku szyjnym, w których chorzy wykonywali gwałtowne ruchy zginania i prostowania (uraz typu whiplash injury). Ból okolicy skroniowej i mięśni żwaczy może wynikać także z przyczyn stomatologicznych, w następstwie zapalenia stawu żuchwowo-skroniowego lub z powodu dysfunkcji stawu skroniowo-żuchwowego. Bruksizm polegający na mimowolnych, podświadomych ruchach żuchwy i zgrzytaniu zębami, może prowadzić do przeciążenia tkanek przyzębia, i w efekcie powodować przewlekłe bóle głowy o typie bólu napięciowego.

 

Badanie przedmiotowe chorego z NBG jest prawidłowe. U części może występować tkliwość przyczepów mięśni w okolicach skroniowych lub w potylicy. Również badania dodatkowe nie ujawniają zmian chorobowych. W licznych pracach potwierdzono małe prawdopodobieństwo wykrycia zmian w badaniach neuroobrazowych u chorych z NBG (30). Z tego powodu w przypadku prawidłowego wyniku badania przedmiotowego i braku obciążeń w wywiadzie chorobowym ich wykonywanie nie jest zalecane.

 

W diagnostyce różnicowej uwzględnić należy polekowe bóle głowy, zapalenie zatok, choroby oczu, idiopatyczne nadciśnienie śródczaszkowe, dysfunkcję stawów skroniowo-żuchwowych, szyjnopochodny ból głowy oraz guzy mózgu.

Tabela 1. Kryteria rozpoznawania napięciowych bólów głowy (wg IHS, 1988).

A. Co najmniej 10 epizodów bólów głowy spełniających kryteria wyszczególnione w punktach B-D.

B. Bóle głowy trwające od 30 minut do tygodnia.

C. Dwie cechy spośród wymienionych:

1. Ból uciskowy lub o charakterze ściskającym.

2. Utrudnia, ale nie umożliwia codzienną aktywność.

3. Dwustronność dolegliwości o charakterze umiejscowionym z niewielką średnią intensywnością.

4. Praca fizyczna nie nasila bólu.

D. Obie cechy powinny być obecne:

1. Brak nudności lub wymiotów.

2. Brak nadwrażliwości na światło i na dźwięk.

E. Dolegliwości nie odpowiadają żadnym innym.

F. Przewlekły charakter napięciowych bólów głowy – niekiedy trwają do 15 dni i dłużej w przebiegu miesięcy do pół roku.

 

Leczenie napięciowych bólów głowy jest trudne i wymaga współpracy chorego z lekarzem. Leki stosujemy doraźnie w celu zwalczania bólu głowy, a w postaci przewlekłej prowadzimy leczenie profilaktyczne, w celu zmniejszenia nasilenia i częstotliwości występowania bólu. U części osób bóle głowy są następstwem sytuacji stresowej, na którą chorzy nie mają bezpośredniego wpływu. Pomocne bywa w tych przypadkach badanie psychologiczne i techniki relaksacyjne.

 

Aspiryna i inne niesteroidowe leki przeciwbólowe wskazane są w okresie początkowym lub wstępnego narastania bólów głowy. Skuteczne są także preparaty zawierające aspirynę w połączeniu z szybko działającymi barbituranami. Na rynku znajduje się wiele preparatów o podobnym składzie i skuteczności. Spośród niesteroidowych leków przeciwzapalnych potwierdzoną skuteczność posiada m.in. metamizol, naproxen i ibuprofen.

 

Z uwagi na możliwość nadużywania przez chorych leków przeciwbólowych zalecane jest prowadzenie dzienniczka, w którym odnotowywane są okresy bólu głowy i ilość przyjmowanych przez chorego leków. Pozwala to na prawidłowe monitorowanie leczenia. W przypadku używania więcej niż ośmiu do dziesięciu tabletek leków przeciwbólowych w miesiącu leczenie doraźne należy zastąpić leczeniem profilaktycznym. Przyjmowanie leków przeciwbólowych przez dłuższy czas może spowodować wystąpienie polekowych bólów głowy.

 

W leczeniu profilaktycznym skuteczne okazały się leki przeciwdepresyjne. Korzystne efekty odnotowuje się po zastosowaniu trójcyklicznych leków przeciwdepresyjnych zwłaszcza amitryptyliny w dawce 50-75 mg na noc (31). Dobre efekty przynosi także stosowanie opipramolu (Pramolan) od 50-150 mg dziennie, w dawkach stopniowo wzrastających (32). Mniej skuteczne okazały się leki przeciwdepresyjne nowej generacji – inhibitory wychwytu zwrotnego serotoniny takie jak fluwoksamina i fluoksetyna. Kontrolowane badania kliniczne wskazują, że preparaty te nie mają lub mają niewielki efekt analgetyczny (33). Leki sedatywne, pochodne benzodiazepiny, takie jak diazepam, klonazepam czy też oksazepam mogą być użyteczne jedynie okresowo, zarówno z uwagi na działanie uspokajające i relaksujące napięcie mięśni. Preparaty te nie są skuteczne w zwalczaniu bólu głowy u chorych bez współistniejących zaburzeń nerwicowych. Stosowanie leków zmniejszających napięcie mięśniowe w terapii przewlekłego napięciowego bólu głowy nie jest zalecane. Pewne nadzieje wiązano z pochodną imidazolu – tizanidyną, lekiem zmniejszającym napięcie mięśniowe poprzez działanie ośrodkowe agonistyczne w stosunku do receptorów α2-adrenergicznych. Stosowany z powodzeniem u chorych z bolesnymi skurczami mięśni w przebiegu schorzeń kręgosłupa okazał się również skuteczny u części chorych z napięciowym bólem głowy (34). Jednak inne badania nie potwierdziły wyższej niż placebo skuteczności terapeutycznej leku (35). Odmiennie niż w migrenie leczenie kwasem walproinowym zawodzi.

 

Część autorów odnotowała korzystne wyniki w leczeniu profilaktycznym NBG po iniekcjach toksyny botulinowej (BTX) do mięśni czepca (36). Metoda ta nadal pozostaje w sferze badań klinicznych i nie wszyscy potwierdzają jej skuteczność. Rollnik i wsp. (37) w badaniu kontrolowanym w grupie 21 chorych nie odnotowali poprawy u badanych. Inni autorzy obserwowali nikłe efekty po leczeniu BTX chorych z przewlekłym codziennym bólem głowy (38). Iniekcji dokonywano w okolice czoła, skroni i gładziny, podając chorym od 25 do 10 jednostek toksyny botulinowej typu A (BTX-A), co odpowiada 5000 jednostek toksyny typu B (BTX-B). Obie toksyny są równie efektywne. Terapia jest na ogół dobrze tolerowana. U chorych otrzymujących wyższe dawki może pojawiać się przejściowe dwojenie obrazu lub opadnięcie powieki. Mechanizm działania toksyny botulinowej nie jest znany. Hamuje ona uwalnianie acetylocholiny z zakończeń nerwowych przywspółczulnych i cholinergicznych pozazwojowych włókien współczulnych (39). Przypuszcza się, że jej działanie związane jest ze zniesieniem kurczu mięśni czepca, który może być czynnikiem prowokującym wystąpienie bólu. Inna koncepcja wskazuje na możliwość ośrodkowej modulacji procesów nocycepcji. Wykazano hamowanie uwalniania przez nią neuropeptydów, w tym substancji P z zakończeń nerwu trójdzielnego i jąder szwu. Obserwowane nikłe efekty kliniczne po zastosowaniu BTX u chorych z NBG przeczą roli wzmożonego napięcia mięśni w patogenezie schorzenia.

 

Prognoza w napięciowym bólu głowy jest trudna do ustalenia. Dłuższe remisje częściej uzyskuje się u chorych z postacią epizodyczną schorzenia. U chorych, u których występują częste bóle głowy po kilku latach rozwija się jego postać przewlekła. Dotyczy to również osób nadużywających leków, z objawami nerwicowymi i zaburzeniami emocjonalnymi. Duże znaczenie na przebieg schorzenia ma higiena życia codziennego, psychoterapia i zajęcia relaksacyjne.

 

 

Tak na marginesie, temat ten nie powinien być w dziale nerwica lękowa, chociaż ma z nią wiele wspólnego!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

.

Tabela 1. Kryteria rozpoznawania napięciowych bólów głowy (wg IHS, 1988).

A. Co najmniej 10 epizodów bólów głowy spełniających kryteria wyszczególnione w punktach B-D.

B. Bóle głowy trwające od 30 minut do tygodnia.

C. Dwie cechy spośród wymienionych:

1. Ból uciskowy lub o charakterze ściskającym.

2. Utrudnia, ale nie umożliwia codzienną aktywność.

3. Dwustronność dolegliwości o charakterze umiejscowionym z niewielką średnią intensywnością.

4. Praca fizyczna nie nasila bólu.

D. Obie cechy powinny być obecne:

1. Brak nudności lub wymiotów.

2. Brak nadwrażliwości na światło i na dźwięk.

E. Dolegliwości nie odpowiadają żadnym innym.

F. Przewlekły charakter napięciowych bólów głowy – niekiedy trwają do 15 dni i dłużej w przebiegu miesięcy do pół roku.

 

No ,rzeczywiście tak to wygląda. Dla mnie sprawa jest prosta . Podobnie jak z innymi objawami nerwicy ,zamiast z nimi walczyć ,określamy przyczyny które spowodowały pojawienie się danych objawów ,następnie należy zlikwidować ,zminimalizować przyczyny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ucisk w głowie

 

Witam,

 

Mam 39 lat, napiszę parę słów o sobie. Jestem żonaty, mam dwójkę dzieci. W moim życiu kilka lat temu pojawiły się poważne problemy finansowe i osobiste których podłożem był pracoholizm i seksoholizm. W skutek problemów zacząłem palić duże ilości marihuany przez okres niecałych dwóch lat. Problemy pojawiły się kiedy marihuana przestała być dla mnie dostępna, było to ok 2 lata temu. Pojawił się u mnie ucisk/ciśnienie w głowie, tak jakby obręcz obejmująca przednią część głowy z zewnątrz. Na skutek tego ucisku przestałem odczuwać jakąkolwiek radość z życia, wpadłem w apatię, pojawiły się poważne problemy ze snem i zacząłem całymi dniami bezczynnie leżeć w łóżku. Wtedy też pojawiły się pierwsze myśli samobójcze. Po paru miesiącach zaczęły się kłótnie w rodzinie, w efekcie których podjąłem próbę samobójczą poprzez połknięcie 60 tabletek Lorafenu, próbę nieskuteczną, która zaowocowała jednak umieszczeniem mnie w szpitalu psychiatrycznym w Krychnowicach (Radom). W szpitalu tym jednak nie dano mi żadnego lekarstwa na moją dolegliwość, wpisano mi z gruntu w kartę alkoholizm (co było bzdurą), przeprowadzono jedno sztampowe badanie psychologiczne polegające na wyborze kartek z pytaniami i odpowiedziami, poza tym nie odnotowałem żadnych więcej rozmów z psychologiem, terapii itp. Po 5 tygodniach więzienia bo inaczej się tego nazwać nie da, wypisano mnie do domu. W domu podjąłem pewne środki w celu poprawy stanu finansowego, które to środki na niewiele się zdały, jednak wspomniany ucisk w pewnym momencie minął; zaczęły się jednak stany podobne do okresu gdy paliłem marihuanę, zacząłem sobie wyobrażać rzeczy których nie było. W efekcie po paru miesiącach urojenia i moje działania na ich skutek podjęte, spowodowały poważny konflikt w rodzinie który zaowocował umieszczeniem mnie przez rodzinę w szpitalu psychiatrycznym po raz drugi. W szpitalu urojenia się skończyły, jednak wspomniany ucisk i apatia wróciły. Oczywiście znowu zero pomocy ze strony lekarzy. Po kolejnych 5 tygodniach wróciłem do domu, jednak od tego czasu minął prawie rok, a ucisk w głowie nadal mnie męczy. Każda chwila jest dla mnie koszmarem. Nie jestem w stanie przez to zaangażować w żadną poważną pracę, bo ucisk przeszkadza mi w koncentracji. Czuję się jak niepełnosprawny pomimo że żadnej kategorii niepełnosprawności nie mam przyznanej. Nie ma praktycznie chwili żebym nie myślał o samobójstwie, jednak boję się bólu z tym związanego, a z kolei metody bardziej "humanitarne" w jaki sposób mógłbym odebrać sobie życie są poza moim zasięgiem. W ostatnim okresie przez kilka miesięcy chodziłem do lekarza-psychiatry, z nowinek, lekarz stwierdził że mogę mieć uszkodzony mózg i żebym poczytał sobie w internecie o zespole czołowym, jednak leki przez niego przepisywane również nie pomogły na moją dolegliwość, tak samo jak i czytanie w internecie. Pytam tutaj, bo może ktoś na tym forum ma jakiś pomysł co mogę zrobić z "uciskiem". Być może są jakieś leki/metody o których nie wiem. Myślałem o hipnoterapii ale może są jakieś bardziej konwencjonalne rozwiązania. Pozdrawiam i dziękuję z góry.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

yarko73, Witaj.

 

Z tego co przeczytałam wynika, że jesteś predysponowany do uzależnień tj. pracoholizm, sexoholizm, marihuana.

Tylko z czego wynikają te trudności?

Dziwię się, że po dwukrotnej hospitalizacji żaden z lekarzy nie zasugerował Tobie psychoterapii.

Myślę, że leki mogą być pomocne, natomiast dobrze byłoby dociec przyczyny Twoich zachowań poprzez psychoterapię.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja też mam te napięcia głowy szyi i karku i tak jak by obręcz wokól głowy która uciska.

sprawa nie jest prosta ale na pewno jest uleczalna. mi te bóle maleją i już ich nie czuje tak na co dzień (pół roku temu czułem się jak bym chodził w kasku) ale tak jak yaro pisze, nie można sie skoncentrować, bo obręcz sie zaciska po niedługim czasie, wiec nie pracuje... czyli nie mogę funkcjonować.

ogólnie konsultowałem się z wieloma osobami i studiowałem temat.

Byłem u paru lekarzy , gdy jeszcze nie wiedziałem co to jest (mialem wtedy jeszcze stresującą długogodzinną prace) jednak żaden z tych idiotów nawet nie zdiagnozował problemu, co wg mnie jest totalnym skandalem, w przypadku gdy nie jestem nawet tak odosobniony w swojej przypadłości. Powinni ich pozamykać. Leki które oni zapisują są niszczące dla mózgu tak jak narkotyki (choć wierze że skutki wszystkiego da sie cofnąć) i nie pomagają tylko łagodzą objawy i utrwalają patologiczny stan.

sam z internetu i z pomocą znajomych osób doszedłem po objawach że podchodzi to pod neurastenia, zespól przewlekłego przemęczenia czy teraz - napięciowe bóle głowy.

to wszystko jest w 100% osadzone na nieuświadomionym problemie emocjonalnym , trzeba do niego dotrzec, zeby odpuścilo napięcie z nim związane (wiem, łatwo powiedzieć, ale trzeba zacząc od świadomości tego) no i jest szereg fizjologicznych objawow ktore tez mozna gasić, tak jak sie gasi pożar, ja robię to ziołami i ostatnio odstawiłem cukier. jem tez pestki z dyni które zawieraja najlepiej przyswajalny magznez, ogólnie dieta ma tu duże znaczenie. jest też cos takiego jak prądy selektywne oraz różne formy pracy z emocjami, polecam również zainteresowanie medytacjami osho (dynamiczna, kundalini, gourishankar ) i WYKONYWANIE ich.

ciekawym wpisem w temacie jest wpis Marka B. w tej dyskusji (metoda EFT)

http://www.goldenline.pl/forum/692300/nerwica

mam nadzieje że nie trzeba wspominać o odstawieniu fajek które pobudzają, nakręcają, pozbawiają organizm wszystkiego (a musi zwalczac chorobe) tak samo jak alkoholu czy ćpania.... rózni sa ludzie dlatego wspominam...

 

 

 

Jak by ktoś coś znał co pomaga, nawet kiedyś poźniej- prosze wpisac !!!!

 

-- 26 maja 2012, 13:23 --

 

No widze że nikt nic nie dodał, to może ja jeszcze

 

Najskuteczniejszą metodą jak dotąd oceniam że jest "terapia czaszkowo-krzyżowa" , jestem w trakcie zabiegów

Po pierwszym zabiegu duża część napięcia zmalała i ucisk także , choć trzyma dalej

Zrobię jeszcze kilka, podobno tyle wystarczy , no ale zobaczymy,

Tak czy inaczej widze skuteczność i fajne działanie, podobno usuwa to traumy itd... także dosyć dogłębne może mieć potencjalnie działanie choć podczas zabiegu nic się nie czuje i jest to subtelne wszystko, przyjemne, po zabiegu nastepuja zmiany, mogą być bóle głowy, złe samopoczucie itd ale to wszystko jest dobrą oznaką

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam ludziska,

 

Mam do was pytanie na temat napieciowych bolow glowy ( bo z tym chyba mam doczynienia). Ile z was zmaga sie z tym w waszej nerwicy? Czy jakies lekarstwo wam pomoglo? Jakies cwiczenia?

Ja zmagam sie z bolami glowyn juz ponad 2 lata na ktore biore mala dawke nortrypliny i flexeril co pomaga w jakims stopniu ale szalu nie ma. Ogolnie zastanawia mnie to na ile nerwica moze w ogole wywolywac codzienne bole glowy?

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×