Skocz do zawartości
Nerwica.com

Derealizacja. Depersonalizacja.


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

15 godzin temu, ms99 napisał(a):

Ogólnie mój ojciec też miał nerwice, moja babcia też.. czyli mówicie że jakbym miał schizofrenie to nie byłbym świadomy tego że ją mam?

Moja siostra cioteczna ma schizofrenie i ma dwa tryby, jeden gdy dostaje obłędu i nie wie co gada i robi i drugi w miarę normalny który nie pamięta co robił ten tryb pierwszy i to ciotka z nią poszła do lekarza, bo Ona myśli, że z nią jest wszystko ok i nie widzi u siebie choroby

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, DEPERS napisał(a):

Moja siostra cioteczna ma schizofrenie i ma dwa tryby, jeden gdy dostaje obłędu i nie wie co gada i robi i drugi w miarę normalny który nie pamięta co robił ten tryb pierwszy i to ciotka z nią poszła do lekarza, bo Ona myśli, że z nią jest wszystko ok i nie widzi u siebie choroby

O właśnie - dwa tryby, dobrze ujęte. Ten jeden normalny w miarę, drugi w stadium obłędu - ja w tym stadium do lekarza (właściwie do szpitala) daję się zaciągnąć tylko przy pomocy policji 🙂 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Dryagan napisał(a):

O właśnie - dwa tryby, dobrze ujęte. Ten jeden normalny w miarę, drugi w stadium obłędu - ja w tym stadium do lekarza (właściwie do szpitala) daję się zaciągnąć tylko przy pomocy policji 🙂 

No właśnie , Ona ma co dwa tygodnie podawany chloroprotiksen, a jak się nie stawi, to doprowadza ją policja, bo ma to przymusowe, ale nie wiem dlaczego, nigdy nie dopytywałem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, DEPERS napisał(a):

No właśnie , Ona ma co dwa tygodnie podawany chloroprotiksen, a jak się nie stawi, to doprowadza ją policja, bo ma to przymusowe, ale nie wiem dlaczego, nigdy nie dopytywałem

Na tym polega przymusowe leczenie. Często jest konieczne w takich sytuacjach, bo chory nie zdaje sobie sprawy z tego, że jego zachowanie nie jest normalne; prędzej uważa, że wszyscy inni zwariowali niż on. Wiem, bo doświadczyłem, przyjeżdża karetka w asyście policji

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, Dryagan napisał(a):

O właśnie - dwa tryby, dobrze ujęte. Ten jeden normalny w miarę, drugi w stadium obłędu - ja w tym stadium do lekarza (właściwie do szpitala) daję się zaciągnąć tylko przy pomocy policji 🙂 

Dryagan a często miewasz takie stadium?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@ms99 pisałem wyżej, że nie. Mam zdiagnozowany ChAD, ale miewam manie psychotyczne (a psychozy mogą być podobne w obydwu przypadkach). 

@Vizyo nie ma reguły - miewałem remisje 4,5 roku, ale też zdarzyło mi się rok po roku mieć takie stadium. Ostatni raz dopadło mnie w lecie 2020, późną jesienią trafiłem do szpitala. Od tego czasu spokój. Miałem wprawdzie mały problem z miesiąc temu, ale zdusiłem w zarodku (u mnie to nie jest tak, że wariuję z dnia na dzień, tylko faza się jakby rozkręca). Dostałem zwiększone dawki leków, które mnie spacyfikowały (jak widać skutecznie), teraz jestem w normie (przynajmniej tak myślę - to w zasadzie mogą ocenić tylko osoby z zewnątrz, nie ja sam). Moja Żona twierdzi, że w manii jestem jakby inną osobą i nie można się dogadać ze mną, bo mnie nie rozumie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Dryagan napisał(a):

@ms99 pisałem wyżej, że nie. Mam zdiagnozowany ChAD, ale miewam manie psychotyczne (a psychozy mogą być podobne w obydwu przypadkach). 

@Vizyo nie ma reguły - miewałem remisje 4,5 roku, ale też zdarzyło mi się rok po roku mieć takie stadium. Ostatni raz dopadło mnie w lecie 2020, późną jesienią trafiłem do szpitala. Od tego czasu spokój. Miałem wprawdzie mały problem z miesiąc temu, ale zdusiłem w zarodku (u mnie to nie jest tak, że wariuję z dnia na dzień, tylko faza się jakby rozkręca). Dostałem zwiększone dawki leków, które mnie spacyfikowały (jak widać skutecznie), teraz jestem w normie (przynajmniej tak myślę - to w zasadzie mogą ocenić tylko osoby z zewnątrz, nie ja sam). Moja Żona twierdzi, że w manii jestem jakby inną osobą i nie można się dogadać ze mną, bo mnie nie rozumie

Tak jest niestety osoba w manii nie jest do końca sobą. Ja poczułem dużą ulgę odkąd odkryłem to forum bo tutaj mam taki swój kąt bezpieczeństwa gdzie mogę popisać z osobami które przeżywają podobnie do mnie. U mnie nerwica nasila się w słoneczne dni więc lubię dni ciepłe ale pochmurne lubię jak popada. Oczywiście lubię też lato ale tak nie przesadnie idealnie by było tak 3 dni pochmurno 3 dni słonecznie a ten 7 dzień na zmianę haha. A co do twojej choroby to ja ogólnie jestem tego zdania, że tu głównie leki pomagają bo samo nastawienie jest bardzo ważne ale niestety leki robią największą robotę. Tak samo z nerwicą żeby sobie poradzić trzeba mieć jakąś psychikę ze stali tyle, że jak objawy są bardzo mocne to nie ma sensu szarpać swojego zdrowia na męczeniu siebie i innych i normalnie zażywać lekarstwa. Dobrze, że społeczeństwo jest coraz bardziej tolerancyjne do osób chorych bo teraz rzadko spotykam żeby ktoś mówił że depresja nie istnieje i jest to wymysł. Ale ja takich osób nie słucham bo szkoda mojego czasu na nich jak nie przeżyli tego to nie zrozumieją. Głównie ludzie starsi tak mówią na szczęście młodzież jest coraz bardziej tolerancyjna 🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A wiec tak wróciłem od psychiatry, opowiedziałem jej o tym ze mam derealizacje, pustkę w głowie, i ze boje się schizofrenii , na co ona odpowiedziała ze każdy może zapaść na tą chorobę, ze są setki chorób.. ale powiedziała ze musi mnie rozczarować ale to nie jest schizofrenia, mówi ze zwiekszona dawka leków jeszcze nie działa, zaczyna działać po około 2 tygodniach. Miałem problemy z hazardem wcześniej i kazała mi zrobić termin w klinice dziennej uzależnień. Problem w tym, ze odkąd zaczęły się te dolegliwości to ja nawet nie myślałem żeby zagrać czy coś.. Ogólnie to zlała mnie.

 

Aha no i zwiększyła mi znowu Wenlafaksyne z 112.5 do 150mg rano

Edytowane przez ms99

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, ms99 napisał(a):

A wiec tak wróciłem od psychiatry, opowiedziałem jej o tym ze mam derealizacje, pustkę w głowie, i ze boje się schizofrenii , na co ona odpowiedziała ze każdy może zapaść na tą chorobę, ze są setki chorób.. ale powiedziała ze musi mnie rozczarować ale to nie jest schizofrenia, mówi ze zwiekszona dawka leków jeszcze nie działa, zaczyna działać po około 2 tygodniach. Miałem problemy z hazardem wcześniej i kazała mi zrobić termin w klinice dziennej uzależnień. Problem w tym, ze odkąd zaczęły się te dolegliwości to ja nawet nie myślałem żeby zagrać czy coś.. Ogólnie to zlała mnie.

 

Aha no i zwiększyła mi znowu Wenlafaksyne z 112.5 do 150mg rano

Mówiłem Ci że to nie będzie schizofrenia. Schizofrenia wygląda zupełnie inaczej mimo iż objawy podobne. To nie tak, że Cię zlała tylko zwiększyła lek bo ona jest tu lekarzem i wie najlepiej z nas bo uczyła się w tym kierunku. Ale jeżeli według ciebie diagnoza jest nietrafna to możesz spróbować pójść do inne psychiatry. Ale raczej powie Ci to samo. Jeżeli leki jeszcze nie działają to poczekaj z dwa tygodnie i powiedz jak się czujesz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, ms99 napisał(a):

Ja mam coś takiego że słyszę np szczekanie psa i pytam brata czy tez słyszy i jak mówi ze słyszy to ulga.. to jest obsesja jakaś.

Tak to jest nerwica lękowa bo ty panicznie boisz się schizofrenii z tego co tu piszesz. Ale to jest tylko w twojej głowie musisz się bardziej luzować z tego co piszesz wywnioskowałem to, że jesteś bardzo zlęknioną osobą myślałeś o jakiejś terapii?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myślałem ale problem w tym ze ja mieszkam za granicą i nie ma tutaj psychologa Polaka, psychiatra to Polka, ale ona nie prowadzi terapii.. ale kiedyś miałem podobnie i przecież mi to minęło po lekach.. tylko teraz mówię mam takie zaburzenia koncentracji i pamięci.. czy wy tez tak mieliście serio? Ze ktoś coś do was gadał, normalnie mu odpowiadaliście ale wszystko się czuje tak inaczej.. nawet teraz oglądam wiadomości, i tak jakby nie wiem do końca o czym oni rozmawiają.. jakbym był jakiś upośledzony 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, ms99 napisał(a):

Myślałem ale problem w tym ze ja mieszkam za granicą i nie ma tutaj psychologa Polaka, psychiatra to Polka, ale ona nie prowadzi terapii.. ale kiedyś miałem podobnie i przecież mi to minęło po lekach.. tylko teraz mówię mam takie zaburzenia koncentracji i pamięci.. czy wy tez tak mieliście serio? Ze ktoś coś do was gadał, normalnie mu odpowiadaliście ale wszystko się czuje tak inaczej.. nawet teraz oglądam wiadomości, i tak jakby nie wiem do końca o czym oni rozmawiają.. jakbym był jakiś upośledzony 

Tak miałem tak i do dzisiaj tak mam czasami. To jest normalne przy nerwicy to lub przy depresji. A dzieje się tak dlatego, że mózg to taki komputer gdy gromadzą się w nim różne przemyślenia lęki co jest częste w nerwicach lub depresji. To wtedy by skupić się na innych czynnościach zapycha nam pamięć jesteśmy bardziej rozkojarzeni nie możemy normalnie myśleć gwarantuje Ci, że to minie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, ms99 napisał(a):

A zaburzenia pamięci krótkotrwałej? Też miałeś? Ze nie wszystko do końca pamiętasz?.. no ale biore przecież te leki to one przestały działać? Czy może dawka już za mała?

Stary ja mam 18 lat a naprawdę swoje przeszedłem może przez to to wszystko. I tak miałem z pamięcią duże problemy co chwila zapominałem nawet to co przed chwilą ktoś do mnie mówił. Minęło mi to i dlatego staram się każdego "ratować w zarodku" i tłumaczyć o co chodzi. Bo ja musiałem do tego wszystkiego sam dochodzić na własnym doświadczeniu. I dlatego nie chce byś ty to samo przeżywał. Ludzie na forum tu bardzo mi pomogli W szczególności @DEPERS ale naprawdę taka niby rozmowa a naprawdę ludziom dużo daje. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

59 minut temu, Vizyo napisał(a):

Stary ja mam 18 lat a naprawdę swoje przeszedłem może przez to to wszystko. I tak miałem z pamięcią duże problemy co chwila zapominałem nawet to co przed chwilą ktoś do mnie mówił. Minęło mi to i dlatego staram się każdego "ratować w zarodku" i tłumaczyć o co chodzi. Bo ja musiałem do tego wszystkiego sam dochodzić na własnym doświadczeniu. I dlatego nie chce byś ty to samo przeżywał. Ludzie na forum tu bardzo mi pomogli W szczególności @DEPERS ale naprawdę taka niby rozmowa a naprawdę ludziom dużo daje. 

Depers mówi do podświadomości, bo w zaburzeniach ciężko wyjaśnić coś świadomości, po prostu to nie dociera:) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, ms99 napisał(a):

A bierzesz jakieś leki wgl czy nic?

Wiesz ja narazie nie biorę nic. Ale tą chorobę trzeba leczyć bo bez leków jeżeli z tego wyjdziesz dużo zdrowia może Cię to kosztować. A czy warto jest tracić cenny czas na walkę z samym sobą wątpię. Ale to już zależy od każdego indywidualnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, ms99 napisał(a):

Ale co robić na te problemy z koncentracją i brak ze skupieniem się?.. bo to już dobija 

Na początku próbuj ćwiczyć pamięć pobierz na telefon jakieś gry typu krzyżówki ja grałem w szachy dużo bo musiałem myśleć. Kup sobie coś na koncentrację w aptece ja wiem jak to dobija bo sam to miałem. Tak naprawdę im więcej się przejmujesz to ta pamięć nie będzie wracać bo mózg musi poświęcić swoją całą energię na lęki i to wszystko co w depresji Ci doskwiera. Musisz się cieszyć drobnymi rzeczami nawet tym, że dzisiaj wstałeś o 7 a nie 6. Mi to przychodziło bardzo ciężko ale pomału zacząłem to przełamywać odkąd wszystkim zacząłem się cieszyć. A jeżeli dalej będzie takie coś Ci doskwierać musisz to opowiedzieć lekarzowi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem mam wrażenie że mam jakiś wyostrzony słuch.. np szum z kaloryfera słyszę cały czas, albo lekko wieje wiatr i tez to słyszę.. wszystko mnie drażni.. nadal nie mogę dopuścić do siebie myśli ze nie mam schizofrenii bo dużo objawów do moich pasuje, jeszcze tylko czekać aż jakieś głosy będą do mnie mówić..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, ms99 napisał(a):

Nie wiem mam wrażenie że mam jakiś wyostrzony słuch.. np szum z kaloryfera słyszę cały czas, albo lekko wieje wiatr i tez to słyszę.. wszystko mnie drażni.. nadal nie mogę dopuścić do siebie myśli ze nie mam schizofrenii bo dużo objawów do moich pasuje, jeszcze tylko czekać aż jakieś głosy będą do mnie mówić..

Dzieje się tak dlatego, że mózg jest w takim napięciu lękowym że wyostrza wzrok, słuch i to nadal nie jest schizofrenia. Kiedyś słyszałem takie zdanie, że schizofrenik nie boi się, że coś usłyszy, tylko co usłyszy. Nie masz schizofrenii ale bardzo łatwo możesz sobie ją wmówić poprzez porównanie każdego swojego objawu do "książkowej" schizofrenii. Ale mam jedno pytanie czego się tak naprawdę boisz nawet jakbyś zachorował to co takiego by się stało? Brałbyś leki schizofrenie ma dużo ludzi na świecie i nikt o tym nie wie biorą leki. I nikt nie widzi żadnych symptomów choroby u nich. Pamiętaj że schizofrenia to nie wyrok to choroba którą leczy się skutecznie.

Edytowane przez Vizyo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie no myśle że to ta pieprzona d/d.. jak to pokonać? Myśle ze stad biorą się moje problemy z pamięcią krótkotrwałą, zawieszenia się, wiem ze kiedyś to miałem, ale mi to przeszło po jakiś 2 tygodniach.. a teraz utrzymuje się nadal mimo ze biore leki.. jak z tego wyjść? Czy Wenlafaksyna oraz pregabalina może nasilać d/d? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×