Skocz do zawartości
Nerwica.com

Klinika Zaburzeń Nerwic i Osobowości w Warszawie na Ul. Sobieskiego


Rekomendowane odpowiedzi

Zostałem przyjęty do kliniki na sobieskiego i mam pytanie. Czy ktoś tam był niedawno, i może mi opisać jak to wygląda, i czy pomogło np. z zaburzeniem osobowości, Czy zespół terapeutów jest spoko, co sie tam robi itd? I opłaca się przedłużać tam pobyt ? Nie wiem co jeszcze, chętnie dowiedziałbym się wszystkiego, bo mało informacji w internecie znalazłem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A jaką opinie ma ta osoba na temat tej kliniki na teraz ? i czy tobie pomógł ten pobyt 2 razy, jeśli można spytać ^^

42 minuty temu, acherontia styx napisał(a):

@Shxdow ja tam byłam, nawet 2 razy, ale już dość dawno, ale znam osobę, która aktualnie jest na tym oddziale.

A jaką opinie ma ta osoba na temat tej kliniki na teraz ? i czy tobie pomógł ten pobyt 2 razy, jeśli można spytać ^^

Edytowane przez Shxdow

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, Shxdow napisał(a):

A jaką opinie ma ta osoba na temat tej kliniki na teraz ? i czy tobie pomógł ten pobyt 2 razy, jeśli można spytać ^^

 

No chyba dobrą skoro siedzi tam już 5 miesiąc 😅

Pierwszy pobyt mi pomógł, ale to też nie jest tak, że nawet półroczny pobyt w Klinice nagle cudownie Cię ozdrowi, bo jeśli na to liczysz, to się rozczarujesz. Terapia tam to tak na prawdę początek dopiero.

Drugi pobyt  zakończył się po 1,5 miesiąca i był totalnie nietrafionym pomysłem, co nawet po czasie przyznała moja terapeutka, która pracowała w Klinice jeszcze do niedawna, a u której ja kontynuuję terapię  od czasu pierwszego pobytu.

Z tym, że ja znam Klinikę zupełnie inną niż jest teraz. Był zupełnie inny zespół terapeutyczny, inni lekarze, więcej zajęć, inny regulamin na oddziale. Zresztą przy drugim pobycie powiedziałam wprost na jakiejś grupie, że zniszczyli na prawdę fajny oddział.

Ogólnie zasada na wszystkich oddziałach tego typu jest ta sama, im więcej z siebie dasz, tym więcej dostaniesz. Kryzysy w trakcie pobytu będą nie raz, to jest normalne, ale od Ciebie zależy co z nimi zrobisz. 

Edytowane przez acherontia styx

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, acherontia styx napisał(a):

No chyba dobrą skoro siedzi tam już 5 miesiąc 😅

Pierwszy pobyt mi pomógł, ale to też nie jest tak, że nawet półroczny pobyt w Klinice nagle cudownie Cię ozdrowi, bo jeśli na to liczysz, to się rozczarujesz. Terapia tam to tak na prawdę początek dopiero.

Drugi pobyt  zakończył się po 1,5 miesiąca i był totalnie nietrafionym pomysłem, co nawet po czasie przyznała moja terapeutka, która pracowała w Klinice jeszcze do niedawna, a u której ja kontynuuję terapię  od czasu pierwszego pobytu.

Z tym, że ja znam Klinikę zupełnie inną niż jest teraz. Był zupełnie inny zespół terapeutyczny, inni lekarze, więcej zajęć, inny regulamin na oddziale. Zresztą przy drugim pobycie powiedziałam wprost na jakiejś grupie, że zniszczyli na prawdę fajny oddział.

Ogólnie zasada na wszystkich oddziałach tego typu jest ta sama, im więcej z siebie dasz, tym więcej dostaniesz. Kryzysy w trakcie pobytu będą nie raz, to jest normalne, ale od Ciebie zależy co z nimi zrobisz. 

no raczej rozumiem to że sam pobyt mnie jako tako nie uzdrowi, tyle ze psychologowie i psychiatra mowia, że same leki nie wyleczą takiego zaburzenia i mnie już pare namawiało do takiej kliniki, nwm chyba takie terapie to dobry krok na początek bo innego wyjścia nie widzę, tylko sie trochę waham, bo mam złe doświadczenia z zakładami psychiatrycznymi, no i ludzie tam bywają różni 😅. Z drugiej strony niby ludzie przedłuzają swoje wizyty, więc może nie jest tak żle jak wytrzymują 5-6 miesięcy :d .    

 

Nie wiem czego się spodziewać od tych terapii społecznych, bo zawsze chodziłem na indywidualne, pewnie początek będzie najtrudniejszy, żeby coś powiedzieć o sobie pośród obcych ludzi. Tylko nwm o jakie kryzysy ci chodzi, czy wywołane poprzez terapie, czy po prostu że po jakimś czasie zatęsknie za domem :x

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, Shxdow napisał(a):

Tylko nwm o jakie kryzysy ci chodzi, czy wywołane poprzez terapie, czy po prostu że po jakimś czasie zatęsknie za domem :x

Wywołane przez terapię/ dramy i konflikty na oddziale/wpisz dowolne 😂 bo tam ciągle coś się dzieje i każdego prędzej czy później dopada frustracja, ma dość ludzi, dram oddziałowych etc. i pojawia się chęć wypisu przed czasem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, acherontia styx napisał(a):

Wywołane przez terapię/ dramy i konflikty na oddziale/wpisz dowolne 😂 bo tam ciągle coś się dzieje i każdego prędzej czy później dopada frustracja, ma dość ludzi, dram oddziałowych etc. i pojawia się chęć wypisu przed czasem.

ah wow, mało mam doświadczenia z dramami bo raczej siedze w domu sam xd. Masz może jakiś śmieszny przykład dramy czy  konfliktu jaki widziałaś 🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 31.03.2024 o 18:07, EwaC napisał(a):

Chamskie pielęgniarki ( większosc) , obrzydliwe jedzenie ( zimne obiady), zimna woda w „prysznicach”. Ale w miare dobrze dobieraja leki. To o innym odziale, 6

Masz na myśli oddział diagnostyczno-terapeutyczny F6 w IPiN-ie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×