Skocz do zawartości
Nerwica.com

Paroksetyna vs Escitalopram czym się różnią w działaniu?


powerade33

Rekomendowane odpowiedzi

Witam jako iż ciężko pytać mi w dziale i o esci i o paro ?  . Chciałem się bliżej dowiedzieć jakie są różnice w działaniu paroksetyny a escitalopramu ? Czy chodzi tylko o to że paroksetyna silniej działa na serotoninę niż Escitalopram , czy są jeszcze jakieś różnice ? Wydawało mi się że to dwa bardzo podobne leki tylko że  siła działania jest inna ? Jak to jest ? Biorę esci 2,5 miesiąca i czuję że jakoś słabo działa znaczy lęki jakby obniżyła ale jest jeszcze takie napięcie nerwowe ? Czy paroksetyna by lepiej na mnie podziałała ? A może ktoś ma porównanie , bo brał to i to ? 
zapraszam do dyskusji 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też chętnie się dowiem bo chyba zmienię lek na paro z zoloftu, a esci brałam i za słaby dla mnie był on jest fajny jako lek pierwszego rzutu, ale jak już ktoś brał wcześniej ssri inne to myślę, że działanie jego słabe jest. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 21.01.2024 o 16:30, powerade33 napisał(a):

Witam jako iż ciężko pytać mi w dziale i o esci i o paro ?  . Chciałem się bliżej dowiedzieć jakie są różnice w działaniu paroksetyny a escitalopramu ? Czy chodzi tylko o to że paroksetyna silniej działa na serotoninę niż Escitalopram , czy są jeszcze jakieś różnice ? Wydawało mi się że to dwa bardzo podobne leki tylko że  siła działania jest inna ? Jak to jest ? Biorę esci 2,5 miesiąca i czuję że jakoś słabo działa znaczy lęki jakby obniżyła ale jest jeszcze takie napięcie nerwowe ? Czy paroksetyna by lepiej na mnie podziałała ? A może ktoś ma porównanie , bo brał to i to ? 
zapraszam do dyskusji 

 

Hej. Ja brałem paroksetynę przez wiele lat, najpierw 20, potem 10 mg. Następnie brałem escitalopram 10 mg przez kolejnych kilka lat. Jak dla mnie esci zdecydowanie lepsze, miałem więcej chęci do działania a lęki też fajnie ogarniał.

Escitalopram jest bardziej selektywny od paroksetyny. Działa w zasadzie tylko na serotoninę. Paroksetyna też m.in na acetylocholinę, histaminę podobno też w minimalnym stopniu na dopaminę.

Co do napięcia nerwowego może to być skutek uboczny leku, który może się długo utrzymywać. Spytaj też lekarza o propranolol - trochę wycisza takie akcje. Jeżeli nie uprawiasz sportu, spróbuj może tą nerwowość jakoś "rozbiegać".

Czy paroksetyna będzie lepsza i nie będzie powodować napięcia? Myślę, że nikt rozsądny nie odpowie Ci na to pytanie. Może akurat ten ubok będzie mniejszy ale będą inne np. senność. 

Jeżeli lek działa a skutki uboczne nie są jakieś dramatyczne, najpierw bym je spróbował ogarnąć innymi metodami. Ale to moje zdanie wynikające z faktu, że u mnie zmiany leków są bardzo nieprzyjemne.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 22.01.2024 o 19:11, Użytkownik11 napisał(a):

Hej. Ja brałem paroksetynę przez wiele lat, najpierw 20, potem 10 mg. Następnie brałem escitalopram 10 mg przez kolejnych kilka lat. Jak dla mnie esci zdecydowanie lepsze, miałem więcej chęci do działania a lęki też fajnie ogarniał.

Escitalopram jest bardziej selektywny od paroksetyny. Działa w zasadzie tylko na serotoninę. Paroksetyna też m.in na acetylocholinę, histaminę podobno też w minimalnym stopniu na dopaminę.

Co do napięcia nerwowego może to być skutek uboczny leku, który może się długo utrzymywać. Spytaj też lekarza o propranolol - trochę wycisza takie akcje. Jeżeli nie uprawiasz sportu, spróbuj może tą nerwowość jakoś "rozbiegać".

Czy paroksetyna będzie lepsza i nie będzie powodować napięcia? Myślę, że nikt rozsądny nie odpowie Ci na to pytanie. Może akurat ten ubok będzie mniejszy ale będą inne np. senność. 

Jeżeli lek działa a skutki uboczne nie są jakieś dramatyczne, najpierw bym je spróbował ogarnąć innymi metodami. Ale to moje zdanie wynikające z faktu, że u mnie zmiany leków są bardzo nieprzyjemne.

 

Dziękuję za odpowiedź , tylko właśnie to nie jest skutek uboczny leku , tylko właśnie esci przepisali mi na te napięcie lękowe taki ogólny niepokój i brak rozluźnienia i relaxu , dlatego duzo czytałem ze właśnie po paro jest się sennym co dla mnie było by zbawiennie bo również cierpię na bezsenność , a esci biorę już 2,5 miesiąca w dawce 20 mg i jakoś słabo u mnie z tym brakiem napięcia , i tak się zastanawiam aby nie zasugerować zmiany dla lekarza na paroksetynę ? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja biorę i to i to. Ale paro mnie muli, za to świetnie działa u mnie na lęki. Esci daje lekkiej motywacji jakby, i dzięki niemu nie jestem cały dzień zamulona. Gdybym natomiast miała brać same esci to myślę że było by dla mnie zbyt słabe. Moja znajoma ostatnio brała przez kilka miesięcy esci i też zmieniła lek z lekarzem bo esci było zbyt słabe. Być może na innych działa inaczej, w końcu to wszystko zależy od danej osoby.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Użytkownik11 napisał(a):

Raczej rzadko się spotyka połączenie dwóch ssri...

Czy ja wiem czy tak rzadko. Ja znam kilka osób które brały 2 SSRI równocześnie. Sama brałam 2 SSRI swego czasu + SERT dodatkowo w tym samym czasie.

Edytowane przez acherontia styx

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 22.01.2024 o 19:11, Użytkownik11 napisał(a):

Hej. Ja brałem paroksetynę przez wiele lat, najpierw 20, potem 10 mg. Następnie brałem escitalopram 10 mg przez kolejnych kilka lat. Jak dla mnie esci zdecydowanie lepsze, miałem więcej chęci do działania a lęki też fajnie ogarniał.

Escitalopram jest bardziej selektywny od paroksetyny. Działa w zasadzie tylko na serotoninę. Paroksetyna też m.in na acetylocholinę, histaminę podobno też w minimalnym stopniu na dopaminę.

Co do napięcia nerwowego może to być skutek uboczny leku, który może się długo utrzymywać. Spytaj też lekarza o propranolol - trochę wycisza takie akcje. Jeżeli nie uprawiasz sportu, spróbuj może tą nerwowość jakoś "rozbiegać".

Czy paroksetyna będzie lepsza i nie będzie powodować napięcia? Myślę, że nikt rozsądny nie odpowie Ci na to pytanie. Może akurat ten ubok będzie mniejszy ale będą inne np. senność. 

Jeżeli lek działa a skutki uboczne nie są jakieś dramatyczne, najpierw bym je spróbował ogarnąć innymi metodami. Ale to moje zdanie wynikające z faktu, że u mnie zmiany leków są bardzo nieprzyjemne.

 

Tyle lat antydepresanty? jaki jest sens takiej kuracji? Ponoć te leki mają leczyć, a branie ich tak długo nie spowodowało uzależnienia? Mówią, żeby np relanium nie brać długo, bo uzależnia. Żeby łykać antydepresanty, w sumie na każdą dolegliwość, bo nie uzależniają.Czy ciebie to nie uzależniło? jak w tym czasie ma się sprawa ze wzwodem?

28 minut temu, Użytkownik11 napisał(a):

Może mam jeszcze małe doświadczenie 😉

Co to jest SERT?

zapewne setralina

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, mich.9 napisał(a):

Tyle lat antydepresanty? jaki jest sens takiej kuracji? Ponoć te leki mają leczyć, a branie ich tak długo nie spowodowało uzależnienia? Mówią, żeby np relanium nie brać długo, bo uzależnia. Żeby łykać antydepresanty, w sumie na każdą dolegliwość, bo nie uzależniają.Czy ciebie to nie uzależniło? jak w tym czasie ma się sprawa ze wzwodem?

zapewne setralina

U mnie antydepresanty nic nie uleczyły. Pierwszej załamki dostałem po maturze i przepisano mi fluoxetynę. Lekarka nie uprzedziła mnie o konieczności zażywania regularnie i że na początku może być gorzej. Faktycznie fluoxetyna zrobiła mi wtedy dużo gorszego niż dobrego. Już nie pamiętam ale brałem chyba kilka miesięcy. Ale uleczony absolutnie nie byłem, wręcz czułem się gorzej niż przed braniem leku.

Tak przebidowałem 3 lata. Przyszedł czas, że przestałem spać, stałem się jeszcze bardziej nerwowy a jednocześnie przymulony i dostałem paroxetynę 20 mg. I wówczas moje życie odmieniło się o 180 stopni. Zacząłem żyć - lepsze oceny na studiach, poczułem, że moje plany na przyszłość jestem w stanie realizować i je realizowałem. Próbowałem oczywiście ten lek odstawiać wiele razy, ale wszystkie objawy wracały. Przez pewien czas byłem ustabilizowany na 10 mg paro.

Później, po wielu latach, przeszedłem na escitalopram, brałem minimalną dawkę i też było super, dopóki nie przestało. I teraz nie jest już fajnie.

Co do kwestii życia intymnego - oczywiście leki osłabiają libido, natomiast jakoś dawałem i daję radę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To pewnie tylko moje subiektywne odczucie, ale dla mnie PARO było znacznie lepszym lekiem niż ESCI, który obecnie zażywam od około roku. Paro zdecydowanie lepiej na mnie działało, tłumiło lęki i ocd myślowe, czułem ze mogłem przenosić góry, mega aktywizowalo - był to zdecydowanie najlepszy lek jaki dotychczas zazywalem. Esci mnie nie aktywizujeje, biorę najwyższa dawkę i lęki i ocd dalej się pojawiają. Jedynym plusem dla mnie jest przede wszystkim to że po Esci nie tyje, a po Paro to nabierałem wagi że hoho, gdyby nie to to z pewnością wróciłbym do tego leku

Edytowane przez zoom

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×