Skocz do zawartości
Nerwica.com

Alkohol i nerwica


Mufiśka

Rekomendowane odpowiedzi

44 minuty temu, skakunna napisał(a):

Ja wiem, że na tym forum jest sporo DDA, stąd ta kategoryczność, ale ja swoje doświadczenia mam i tak:

- TAK, leki i alkohol to złe połączenie

- NIE, jeśli wypijesz sobie jedno piwo raz na tydzień czy dwa, nic nie powinno się stać. Ale oczywiście ostatnie słowo powinien mieć tu lekarz.

Na dłuższą metę używanie alkoholu (i innych środków psychoaktywnych) przy jednoczesnym braniu leków robi bałagan w receptorach, nie mówiąc już o obciążeniu np. wątroby. I taka ciekawostka: nie pamiętam już, kto mi to mówił, ale ktoś ze środowiska. Wiecie, dlaczego w ulotkach większości leków przeciwdepresyjnych znajduje się informacja, że nie wykryto negatywnych interakcji z alkoholem? Bo takich testów się po prostu nie robi.

Ja aktualnie jeden raz tak zaszalałam z alko i ostatni na pewno, ogólnie lęki minęły mi i jest już stabilniej, ale nadal nie tak jak było, kurczę jeden raz i tak by się pomieszało wszystko? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, Mufiśka napisał(a):

Takie pytanie czy macie jakieś problemy żołądkowe spowodowane braniem leków ? Mam na myśli mdłości, odbijanie, wzdęcia? 

Ja mam podobne a dodatkowo inne troche gorsze  ale nie wszyscy tak mają. Nie martw się.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej wszystkim chciałam napisać, że od kąd się napiłam na imprezie to z tydzień czasu miałam lęki nasilone, potem lęki minęły i już myślałam, że będzie git, ale jest słabo, czuję się tak jak bym miała teraz skutki uboczne Zoloftu, dziwne bo już minęło 2 tyg i trzyma, aż nie chce mi się wierzyć, że tak mogłam zachwiać leczenie tym moim wybrykiem z alkoholem, martwię się bo już było dobrze, a bardzo długo czekałam aż lek się wkręci tym razem i okropne miałam uboki i długo, chciałam odreagować zabawić się, a chyba pogorszyłam 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 25.11.2023 o 13:12, Mufiśka napisał(a):

Ja aktualnie jeden raz tak zaszalałam z alko i ostatni na pewno, ogólnie lęki minęły mi i jest już stabilniej, ale nadal nie tak jak było, kurczę jeden raz i tak by się pomieszało wszystko? 

Ja nie wiem, nie siedzę ci w głowie ;) ani nie jestem lekarzem. Na pewno alkohol jest depresantem i pobudza lęki, jeśli mówimy o większych ilościach. Na krótko zapewnia wyrzut dopaminy, ale później sobie ten dług odbiera. Jeśli leczysz się na depresję i lęki, to sama sobie odpowiedz, czy to dobre. ;) Nie sądzę, żeby po jednym takim szaleństwie mogły nastać jakieś trwałe zmiany w receptorach. Na pewno lekarz musi wiedzieć o "zaszaleniu" lub o tym, że ma się to w planach, a szczególnie, jeśli chodzi o nadużywanie. Nie piję (xD) tu do Ciebie, raczej ogólnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, skakunna napisał(a):

Ja nie wiem, nie siedzę ci w głowie ;) ani nie jestem lekarzem. Na pewno alkohol jest depresantem i pobudza lęki, jeśli mówimy o większych ilościach. Na krótko zapewnia wyrzut dopaminy, ale później sobie ten dług odbiera. Jeśli leczysz się na depresję i lęki, to sama sobie odpowiedz, czy to dobre. ;) Nie sądzę, żeby po jednym takim szaleństwie mogły nastać jakieś trwałe zmiany w receptorach. Na pewno lekarz musi wiedzieć o "zaszaleniu" lub o tym, że ma się to w planach, a szczególnie, jeśli chodzi o nadużywanie. Nie piję (xD) tu do Ciebie, raczej ogólnie.

No tak powinnam była z nim skonsultować to, ale nie planowałam tak zaszaleć, no nic zaczekam bo ze mną to są różne akcje no skutki uboczne występują u mnie zawsze po 2 tygodniach od zwiększania dawki nie od razu, myślę, że trwałe zmiany to pewnie nie są, ale może dopiero co lecz zaskoczył u mnie i poleciałam i zaszkodziłam sobie, może to minie za jakiś czas 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, spidi napisał(a):

Ja jaż 3 tydzień trzeźwy bez grama alko.Doświadczam w końcu działania leków.Za 2 tyg na odwyk trochę mam nerwa 😕

To gratuluję i dużo samozaparcia życzę, alkohol, a raczej skutki jego uzależnienia to naprawdę tragedia. Ja nie piję raczej może 3 razy w roku, ale tym razem zaszalałam i wszystko się popsuło jestem załamana już 3 tydzień i dalej lipa 😞

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Mufiśka napisał(a):

To gratuluję i dużo samozaparcia życzę, alkohol, a raczej skutki jego uzależnienia to naprawdę tragedia. Ja nie piję raczej może 3 razy w roku, ale tym razem zaszalałam i wszystko się popsuło jestem załamana już 3 tydzień i dalej lipa 😞

 

Po 3 tygodniach to już tego alkoholu dawno nie ma w twoim organizmie, tylko po prostu się negatywnie nastawiłaś na zasadzie "nigdy z tego nie wyjdę", a jak się ma problemy z głową, to łatwo sobie coś wkręcić.

 

Nie uważam alkoholu za zło wcielone, wszystko jest dla ludzi w granicach rozsądku, ale skoro tak źle reagujesz na alko, to póki co lepiej się wstrzymać od picia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, 94. napisał(a):

 

Po 3 tygodniach to już tego alkoholu dawno nie ma w twoim organizmie, tylko po prostu się negatywnie nastawiłaś na zasadzie "nigdy z tego nie wyjdę", a jak się ma problemy z głową, to łatwo sobie coś wkręcić.

 

Nie uważam alkoholu za zło wcielone, wszystko jest dla ludzi w granicach rozsądku, ale skoro tak źle reagujesz na alko, to póki co lepiej się wstrzymać od picia.

Myślę, że masz rację bo lęków nie mam już, myślę, że to helicobacter się uaktywnił albo zapalenie błony śluzowej żołądka, ja wszystkie nerwy odchorowuje bardzo właśnie ze strony żołądka, wybiorę się do lekarza bo mdłości odbijanie i brak apetytu to mi wygląda na tą bakterię, którą zresztą kiedyś miałam, tylko przemęczyłam ją, pewnie zbieg okoliczności 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Mufiśka napisał(a):

Zrobiony test nie ma bakterii, może to i nerwica żołądka być tylko jakim cudem przy braniu leków ? 

 

Bo sobie to wkręcasz, jak masz biegunkę ze stresu, to Laremid spokojnie ją zatrzyma.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, 94. napisał(a):

 

Bo sobie to wkręcasz, jak masz biegunkę ze stresu, to Laremid spokojnie ją zatrzyma.

Nie wkręcam sobie już było ok ze mną, cieszyłam się, że zadziałał lek i pozbyłam się uboków, które długo mnie męczyły tym razem, zrobiłam dziś ten test bo taki ból i te mdłości, ale jakąś godzinę temu taki lęk mnie złapał, że musiałam wziąć xanax se 0,5 mg, tesc mi zmarł ostatnio więc jakiś tam stres był mały, ale czy to by mnie tak poskładało znów ? Zoloft brałam latami w małych dawkach, ale brałam więc może samo zwiększenie dawki przy nawrocie tak mocnym, podziałało chwilę może z miesiąc za nim doszłam do dawki większej docelowej 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Słuchajcie myślicie, że jeśli wylądowałam na 100 mg zoloftu ostatecznie to jest sens zwiększać go jeśli przestał działać teraz ? Ja go łykałam latami tylko w małych dawkach, oczywiście wizytę mam umówioną już u lekarza, ale może macie jakieś doświadczenia, bardzo to dziwne lek zadziałał było git i nagle koniec od wczoraj muszę xanax takie lęki 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Mufiśka napisał(a):

Słuchajcie myślicie, że jeśli wylądowałam na 100 mg zoloftu ostatecznie to jest sens zwiększać go jeśli przestał działać teraz ? Ja go łykałam latami tylko w małych dawkach, oczywiście wizytę mam umówioną już u lekarza, ale może macie jakieś doświadczenia, bardzo to dziwne lek zadziałał było git i nagle koniec od wczoraj muszę xanax takie lęki 

A przed zoloftem też miewałaś lęki? Może po prostu przestał działać przeciwlękowo albo pojawiła się tolerancja? Lekarz będzie wiedział. U mnie z setrą był inny problem, ciągle po niej spałem, później zmiana na wenlę, było tylko troszkę lepiej, ale na lęki akurat obydwie działały, wenla trochę mniej. No ale ja nie mam aż takich lęków, żebym musiał doraźnie brać xanax, więc rachunek zysków i strat wychodził na niekorzyść setry i wenli.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, skakunna napisał(a):

A przed zoloftem też miewałaś lęki? Może po prostu przestał działać przeciwlękowo albo pojawiła się tolerancja? Lekarz będzie wiedział. U mnie z setrą był inny problem, ciągle po niej spałem, później zmiana na wenlę, było tylko troszkę lepiej, ale na lęki akurat obydwie działały, wenla trochę mniej. No ale ja nie mam aż takich lęków, żebym musiał doraźnie brać xanax, więc rachunek zysków i strat wychodził na niekorzyść setry i wenli.

Tak ja miałam nawrót po 8 latach nerwicy lękowej, brałam Zoloft w dawce 25 mg wszystkie te lata czasem zwiększałam jak było coś tam gorzej do 50 mg, ale nie miałam takich jazd jak teraz przy nawrocie, lekarz mi dał inny lek po tylu latach, ale nie zadziałał seronil i później wellbutrin też lipa, kazał wrócić do zoloftu, czekałam chyba z 3 miechy za nim było dobrze, no i jak pojechałam na tą imprezkę i chciałam odreagować to wypiłam dużo whisky jak na mnie to naprawdę dużo bo ja nie piję alkoholu chyba, że wino lampkę max dwie i po tym incydencie tydzień czasu męczyły mnie lęki, później lęki minęły i zaczęły się mdłości i brak apetytu i złe samopoczucie i wczoraj tak mnie walnęło, że myślałam, że to mój koniec taki lęk, dziwne to bo lek zadziałał i co przestał tak nagle 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Mufiśka napisał(a):

Tak ja miałam nawrót po 8 latach nerwicy lękowej, brałam Zoloft w dawce 25 mg wszystkie te lata czasem zwiększałam jak było coś tam gorzej do 50 mg, ale nie miałam takich jazd jak teraz przy nawrocie, lekarz mi dał inny lek po tylu latach, ale nie zadziałał seronil i później wellbutrin też lipa, kazał wrócić do zoloftu, czekałam chyba z 3 miechy za nim było dobrze, no i jak pojechałam na tą imprezkę i chciałam odreagować to wypiłam dużo whisky jak na mnie to naprawdę dużo bo ja nie piję alkoholu chyba, że wino lampkę max dwie i po tym incydencie tydzień czasu męczyły mnie lęki, później lęki minęły i zaczęły się mdłości i brak apetytu i złe samopoczucie i wczoraj tak mnie walnęło, że myślałam, że to mój koniec taki lęk, dziwne to bo lek zadziałał i co przestał tak nagle 

A nie jest tak, że masz te lęki po tej whisky trochę z powodu autosugestii? To znaczy: jestem na lekach, upiłam się, to teraz jestem w czarnej dupie, schrzaniłam wszystko i tak dalej? Miałaś do tej pory okazję podzielić się tym z lekarzem? Miałem okazję poznać ludzi, którzy brali leki tego typu, a przy tym pili tyle, że wylądowali po raz któryś na detoksie, ale mimo wszystko jakoś dawali radę. Nie twierdzę, że to dobre, bo to złe połączenie, ale czytam ten wątek i Twoje posty jednak lekko mi trącą autosugestią.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, skakunna napisał(a):

A nie jest tak, że masz te lęki po tej whisky trochę z powodu autosugestii? To znaczy: jestem na lekach, upiłam się, to teraz jestem w czarnej dupie, schrzaniłam wszystko i tak dalej? Miałaś do tej pory okazję podzielić się tym z lekarzem? Miałem okazję poznać ludzi, którzy brali leki tego typu, a przy tym pili tyle, że wylądowali po raz któryś na detoksie, ale mimo wszystko jakoś dawali radę. Nie twierdzę, że to dobre, bo to złe połączenie, ale czytam ten wątek i Twoje posty jednak lekko mi trącą autosugestią.

Nie mówię tak i nie sama nie wiem, jedno jest pewne nie pierwszy raz na lekach sobie popiłam i nigdy aż tak nie było, oczywiście nie nagminnie, ostatnio teść mi zmarł na początku listopada wcześniej leżał w szpitalu w bardzo złym stanie tydzień, to tyle co mogło by na mnie wpłynąć, a nawrót myślę mam bo 2,5 roku temu przeszłam rozwód i zmieniło się moje życie o 180 Stopni wiadomo towarzyszył temu długotrwały stres i strach jak sobie poradzę sama z synem, zawsze byłam silna w tych sprawach nerwicowych, ale tym razem to mnie rozłożyło totalnie 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×